krupek

Szejdj, ale po co wrzucasz oferty aut, na których wisi leasing?

No to jakąś Toyotę w benzynie może, Corolla, Auris. Sam bym pewnie nie wziął, ale może Tobie podejdzie. Jakiś limit wieku masz?

Wlecą na spróbowanie na pewno.

Banny, a czemu Ty chcesz diesla, jak prawie tylko po mieście smigasz? Chyba, że to jakieś znaczne odległości.

To coś chyba jak te Sante, które są pyszne, ale skład też mocno średni.

Nie ma bata, żeby ktoś to zrobił w maratonie. Tutaj warunki były idealne, a jednak zabrakło.

Może Mazda 3? W benzynie bardzo dobra konstrukcja, o dieslu niewiele wiem

2,95 kosztuje, więc nie ma aż takiej tragedii.

Dokładnie, tempo 2:51 było na złamanie 2h, coś tam stracił po drodze. Ciekawe, kiedy kolejna próba.

Już widzę jakby mnie kur.wica strzelała podczas mycia wszystkiego :D

Jutro o 5.30 murzyny biegną ten maraton poniżej 2h na torze Monza. Bez publiki, ale stream w necie będzie, chyba nawet na FB Nike.

No dobra, wierzę Ci, będę pił regularnie.

Bardzo przyjemne auto. Jak nie ten to może jakaś Toyota z D4D, albo Astra?

Picie piwa jest takie męskie, Wujek.

Kupiłem dziś w Biedrze z buraka, z granatu nie było. Smak mocno średni, ale da się wypić. Tylko, że ja myślałem, ze to prawdziwy sok, a to z soku zagęszczonego.

I one są w Biedrze?

O, a można tak?

Też mam, tyle, że mniejszy. Ogólnie fajna rzecz, ale ja ostatnio jem mięso w pracy, a grillowane na zimno jest trochę suche, wolę usmażyć, no i mniej mycia potem. Karkówka z takiego grilla jest pyszna, wołowinę raz robiłem i był kapeć. Ja wczoraj zakupiłem blender MPM, w zestawie szklany dzbanek i 2 półlitrowe pojemniki, można zmiksować i zabrać ze sobą napój, spoko opcja. Dobrze mieli mrożone owoce, trzeba przyznać. U rodziców mam zwykły z Biedry i się dławi trochę.

Bomberki są fajne, mam z Bershki, jedna cienka, dryga trochę grubsza.

Ja mogę trzymać kcal, a wystarczy, że będę w jednym posiłku za dużo węgli spożywał i się odłoży.

Różnice w kcal w makroskładnikach mogą się różnić, to fakt, ale to są raczej kosmetyczne różnice. Poza tym, ja uważam, że nie tylko kaloryka ma znaczenie, ale i jakoś jedzenia. @Litwin, pokaż artykuł.

Różne chorizo już jadłem, ale te Biedrowe najlepsze, szczególnie pikantne.

A ten sok z buraków to efekty daje pity przed treningiem, czy po prostu regularnie?

W Zarze są często fajne skóry, ale kosztują dużo, a to pewnie nie jest skóra nawet. Uszyć to fajna opcja.

A kakao przypadkiem też nie ma podobnego działanianz tym NO, co sok z buraków?