krupek

A nie wiem, 2 kromki zjadłem. Co ciekawe, w smaku trochę przypominał dobry razowy chleb z kaszanką na zimno.

Czekamy.

No ba, pewnie, że da się karnąć.

No niestety, forma i sylwetka to często rezygnacja z tego, co się lubi. Możesz jeść, co chcesz. Twoja sprawa. A tak a propos chleba, ostatnio jadłem chleb z samych ziaren, słonecznik, dynia i mnóstwo innych. Za 2 kromki na wagę dałem 2 zł, więc drogi, ale chyba lepszego w życiu nie jadłem.

Ja zazwyczaj w sobotę sobie pozwalam na wszystji, na co mam ochotę, ale jak na przykład jem słodycze to rezygnuję z węgli przy głównych posułkach.

Toć na rower to wiatrówka, jakaś czapka i można na koniec świata jechać, byle deszcz nie padał.

Wszystkie Hyundaie teraz fajne są, Santa Fe jaki wypasiony. W przyszłym miesiącu ojciec Kugę odbiera, już nie mogę się doczekać, bo pierwszy raz w życiu będę automatem jeździł.

A propos buraków, w Biedrze teraz jest mix warzywny w paczce, burak, marchew i seler naciowy. Bardzo spoko, gotowa sałatka do obiadu. Zastanawiam się, czy nie wyrzucić tego na blachę i nie upiec na chipsy.

W Realu takie widziałem ostatnuo za 199 i licznik jeszcze był. Masz licznik?

Dziś spałem 4h, uczelnia, 2 kawy, thermo speed, intensywny trening, zjadłem obiad i zasnąłem z talerzem pod nosem na kanapie.

Jak ktoś ma instagrama to polecam wrzutę Tedego ze spotkania Beaty Kozidrak na lotnisku w Chicago. Ja pitole

W Tesco te produkty też są, czeba spróbować.

Jak wejdą w sojusz z cyganami to pozamiatane.

Można budować przy minimalnym przyroście tkanki tłuszczowej, o ile znajdziesz idealną kaloryczność dla siebie i będziesz się jej trzymał. Inna sprawa to genetyka, mam ziomka w drużynie, który przy(pipi)ał od września 10kg mięśni i nic się nie zatłuścił.

Na Wielkanoc chyba słabo sprzedała się czekolada Lindt 85% kakała i dziś kupiłem za 4,50, polecam.

No większość wfistów to akurat turbo kory.

No taa, ale takie typiary jeszcze niedowierzają, że jak to brzuszki nie spalają.

Tak samo jak to, że brzuszki nie spalają tłuszczu na brzuchu. Moja kobieta ostatnio zrzuciła 5 kg, głównie tłuszcz i wiadomo, wszystkie koleżanki teraz ojej jak to, jak to zrobić. No to mówi im, że dieta, mało węgli, dużo białka i trochę tłuszczu, no i intensywne ćwiczenia, na przykład Chodakowska inbieganie czasami. No to jej nie wierzą, jak to? Nie robisz brzuszków? Ehh to masz taki organizm, ja nie robię brzuszki i nic. A w robocie, siedzą obok niej i wpier.dalają słodycze, paluszki i jogurty owocowe.

Beka będzie jakk pierścieniem tego nie podsumują.

Dokładnie, to koniec epoki lat 90. Niby został jeszcze Garnett i Duncan, ale to już nie to. Kobe, mimo, że od 3 lat już średnio grał, to był WYBITNYM graczem, który nie jechał na talencie, tylko ciężkiej pracy.

Z takich wymyślnyxh rzeczy to ostatnio w PiP widziałem napoje Milkyway, Mars i Snickers, no i w ch.uj róznych mlek smakowych. Dżizas, uwielbiam takie czekoladowe.

Uwielbiam ich humor. https://www.youtube.com/watch?v=_9gFT1mEfZ8

Srarksi, kur.wa.

A jedliście kiedyś fryty z pietruszki? Też z piekarnika, obsypane ostrą papryką i ziołami. Kozag.

https://www.youtube.com/watch?v=m-VtsiHUQ60