mugen

A to wszystko na najniższym poziomie, bez dżokerów wiecznych których nie weźmiesz na chwilę, bo się ich nie pozbędziesz, bez dżokerów znikających na których nie da się zbudować długofalowej strategii i bez tych zżerających kasę rozpierniczających ekonomię.

To w sumie ciekawe, brak recek, informacje z pierwszych godzin od graczy, że w sumie łatwiej niż w HK, dużo ławek i w ogóle, więc nawet ci którzy w HK nie grali, albo się obili kupujący Silksonga na fali zbiorowej euforii, bo gra dość tania, teraz nagle się okazuje, że robi się coraz trudniej i trudniej, ciekawe ilu rozbije sobie głupi ryj o poziom trudności, ja być może tak.

Próbuj tak nim manewrować jak skacze na bombę żeby rozwalał przydupasów. Trochę pomaga.

Jak to ten przy krukach to jak wpadasz tam pierwszy raz, to NPC mówi, że teren jest niebezpieczny, ale spoko, kimnij się, ja popilnuję. Jak go nie ma to nie ma cię kto popilnować, więc nie odpoczywasz.

Ponoć Aeterna Noctis jest dość podobnym doświadczeniem, oczywiście gorszym, brzydszym, ale ponoć platformingowo trudniejszym niż pierwszy HK.

Jak na począ Możesz, tak jak w jedynce w każdej chwili można dać quita, wtedy przenosi cię na ostatnią zasiedzianą ławkę z całym hajsem który masz w kieszeniach. Czyli wpadasz do killroomu, zbierasz hajs, quit, load, idziesz gdzie indziej. Nawet mapę aktualizuje jak coś odkryłeś.

Niektórzy nie celują w najgorszą możzliwą wersję :(

Obrazek wygląda jakby był od Jakuba Rebelki.

Obejrzałem, dobre, ale raczej nie jakieś dużo lepsze niż Mouse, bawiłem się podobnie dobrze. Na pewno mniej niedorzeczne (gen zabójcy) i nie stara się równie chamsko mylić tropów.

1 Nie 2 Tak, ale 'hasła' nie da się znaleźć w trakcie demka, ludzie w internetach je zbruteforce'owali. W środku jest trochę lore i kilka glyphów których i tak w demku nie da się założyć na broń.

Dokładnie, człowiek nie wie czy zawczasu nie musi sobie dodatkowej roboty złapać, żeby go było stać.

Ech, przez chwilę sobie wyobraziłem jak by to wyglądało takim realistycznym poklatkowym stylu z prawdziwymi zabawkami.

W Plusie też jest jak coś, trochę się zdziwiłem.

Może mają jakieś granty od rządu za promowanie chińskiej kultury, wiec im się opłaca, tym bardziej, że pomimo narzekania kilku nerdów pewnie jakaś tam moda na te klimaty i popyt jest.