Bzduras

A ja tam wspominam dobrze grę i bawiłem się przy niej świetnie, te całe rozdmuchane LPG nie rzuciło mi się w oczy oprócz oczywistości pokroju relacji dwóch żeńskich postaci i tak dalej. Ameryki nie odkryła na nowo, ale to solidna szpila z fantastyczną grafiką (jak oni to wycisnęli z PS4 - do tej pory nie mam pojęcia, jakieś srogie pakty z diabłem musiały się odstawić przy developingu). Jedyne co to trochę rozwleczona końcówka mnie zmęczyła, no i po całej tej brutalności byłem psychicznie wyprany jak świeżo wyciągnięta z pralki ścierka do naczyń, ale i tak sztos.

Zaktualizowana roadmapa "celebracji dziedzictwa serii":

Wyłaczają serwery dla starszych gier i zamiast poszukać sposobu na ominięcie weryfikacji serwera (której wymagają DLCki, żeby je odpalić) to wylewają dziecko razem z kąpielą zabierając dostęp do nich. Liberation HD chyba oberwało rykoszetem. Mimo tego, że sytuacja dotyczy tylko PCtów to na francuzików spluwam, niech oni zdechną w końcu.

Tadzio to nierzeczywisty redaktor był

Miss Tłuszczica i cała reszta wielce obrażonych z tłitera podpada mi pod tę kategorię

Dwie pierwsze pary to dwa złamane kawałki serduszka. W pierwszej przeprosiłem Dżimbo, w drugiej mu zadośćuczyniłem. Przepraszam Gaben

Dawać mi to

Tak, tylko musisz przez telefon i przez apkę zrobić zakup, na WWW się krzaczy i nie chce się wykorzystać kupon.

Ty, no drogo. Szopipipi, podstawka za 5 zyla, dodatek po bożemu ze sklepiku i całość za 36zł wzięta

A jak inaczej można było wybrać quality gierkę? Proste, że im bardziej kolorowa i CZADERSKA nalepka na dyskietce była to tą się brało, a że nie było PS+ i Game Passa to najczęściej padało na 999 in 1, na którym było 995 wariantów Mario i cztery inne gierki. 13zł piechotą nie chodzilo, pakiety były najbardziej ekonomiczne, bo mama powiedziała, że da mi na dyskietkę ale za to nie kupi mi czipsów, trzeba było wybierać ostrożnie. Ale raz zaryzykowałem, wziąłem Duck Tales i było zajebiste

Te salonowe sebki Jeden taki nie chciał mnie raz wpuścić bez myta "na dwa żety", chyba jakaś złotówka wtedy to była. Uciekłem wtedy osrany, ale wróciłem ze starszym bratem i sebastian został fizycznie upomniany, że ma więcej się nie prosić o jałmużnę. C00rwa, dziewięcioletni bzdurio czuł się wtedy jak boss kartelu zlecający sicariosom brudną robotę, ale dalej trochę pękałem czy sebastian mi nie wklepie gdzieś za maszyną z Tekkenem 3, więc profilaktycznie tego dnia grałem w Violent Storm, które stało obok wyjścia z salonu. Piękne czasy szalonych lat dziewięćdziesiątych, tak się kiedyś załatwiało sprawy z socjalistami wyciągającymi łapę nie po swoje

Mmmmm, taka Virtua to by wjechała jak wściekła Na DC masa czasu przy dwójce pękła, wspaniała to gra była.

Możesz od razu brać na warsztat z emulatorem, bo licencje i prawa autorskie do TTS są gdzieś w limbo i na jakieś 100% nigdy z niego nie uciekną.

Lepszy Switch od Switcha

https://www.purexbox.com/news/2022/07/ubisoft-moves-to-usd70-price-point-with-next-gen-only-skull-and-bones Może i to ubisoft originals który wygląda biedacko, ale za to przynajmniej będzie kosztować trzy i pół bomby w standardowej edycji Niech oni zrobią nowe Mario + Rabbids i zdechną, proszę.

Jedyny plus względem SoT jaki widzę to możliwość grania w singlu i piękne okręty, reszta wygląda jak żywcem wyjęta z Asasynów, polana sosem z sieciowego multi i wyrzucona za burtę.

Ma wymyślić wysyłkę bez gadania

Z tego co pamiętam to patronajtowcy chyba mieli dwa numery dostać, jo? Jak coś to drugi mogę oddać potrzebującym albo np. @Kmiotowi do listy bonusowej przy jakimś tam giwałaju dorzucić.

Jak pomyślę, że włożyłem w to 60h i pewnie nawet do połowy fabuły nie dotarłem, a jest jeszcze Season Pass z dwoma dodatkami, standalone dodatek, jakieś gaasowe festivale i szykują nowy tryb to wydaje mi się, że to jest po prostu gierka dla ludzi co chcą cały czas grać w jedno i to samo. Takie świry pokroju "mam 3k godzin w sieciowej gierce X", ale w wydaniu single player.

Valhalla jest spoko, ale jakoś o 15 razy za długa, za duża i o 30 razy za dużo w niej znaczniczków z pierdołami na mapie. Zresztą przypomnijmy klasyka

Nawet w reklamie tej apki na TV pojawia się Dual Sense, także powinien śmigać bezproblemowo z xCloudem.

Ale o co Ci chodzi w tym momencie, bo nie do końca rozumiem meltdown? Normalne posty w odpowiedzi na w miarę normalny post.

Tak na chwilę się wcisnę w dyskusję, ale aż się spociłem oglądając Jeden sprzęt, by nimi wszystkimi rządzić, jeden, by związać i w ciemności coś tam, nie wiem, oglądałem LotR raz w gimbazie. Ale robi kolosalne wrażenie, masa myśli inżynierskiej i skilla musiała pójść w ten sprzęt.