_Red_

Uff, odseteczki od papierow dłużnych przyszly na czas z wszystkich zainwestowanych firm pożyczkowych, wiec na razie moje wyselekcjonowane z rynku Amber Goldy działają i chwilowo uśpiły moje obawy xD Jak za 2 lata po terminie wykupu odzyskam cały włożony kapitał, a ich wyniki finansowe nadal będą na plusie to wbijam z kolejną dawką wkładu (ofkors nie wszystko, bo w razie fakapu chce miec cos na życie) odłożonego przez ten czas. Wtedy tak z 3000-4000 zl netto wpadające co miecha za sam fakt użyczenia firmom kasy na ich działalność bez ruszania dupą z fotela to perspektywa lepsza niz emerytura, czy wynajmowanie studentom mieszkan. Jak cos to założę kiedyś temat "poszkodowani przez XYZ" albo "zbieram na bułki, wedliny itp."

I bez żadnej przerwy pewnie bym nawet nie zdjął tego ze stojaka xD Im starszy tym mniej mi się chce dźwigac na rekordy, a po prostu poćwiczyć średnim ciężarem.

McImperium dzis odpalilem. Byłem kompletnie nieprzygotowany co to - myślałem, że to jakis paradokument a la Supersize Me lub inny, pokazujący konsumpcyjny tryb życia w USA, a to świetny film biograficzny o twórcach sieciowki. Dobra obsada: Keaton, Offerman. W ogóle w filmie cały ten rozwój franczyzy wydaje się prosty jak w jakimś Sim City. Kolejna knajpa, kolejna umowa i się kręci.

Pożyczasz bańkę na 30 lat no to harmonogram na te 360 rat oczywiście uwzględnia część kapitałowa i odsetkową. Jak zsumujesz cały okres do kupy to i ze (prawie, zależnie od %) 2x tyle wyjdzie co pozyczono w skali całego tego okresu. To też napisałem chyba, albo przynajmniej miałem na myśli xD

No przes.rane do szczętu, a jeszcze niedawno polowałem na 100m2 za 530k w Hucie xd Teraz takie idą za prawie je.bana bańkę, BAŃKĘ powtarzam. Czyli normik bez wsparcia spłaci po 30 latach jakieś 2 bańki z odsetkami. Normalnie budzę się spocony ze szczęścia, ze ze swoim trafiłem w dobry czas z zakupem, ale z drugiej szkoda, że wtedy nie stać było na kilka kredytow pod inwestycje 5 lat temu :((

U mnie odwrotnie. Dzięki temu, ze od skończonego 1 r.z. juz zostawał w żłobku to dużo lepiej wpada w nowe otoczenie, np. pierwszy dzień w państwowym przedszkolu, dodatkowo z procedurami covidowymi, przebrnął bez płaczu, a to jakas masakra dla "świeżakow", którzy nigdy nie spędzili chwili bez rodziców. Wszyscy ustawieni w kolejce, dzieci odbierane od matki w holu przez obce zamaskowane osoby, zero czasu na adaptacje czy oswojenie się. Aha po 2 dniach obaj mamy katar. Chyba jeszcze istnieje zwykłe przeziębienie, czy teraz wszystko to już korona?

Jakbyś sprzedawał to

Coś się skórka zmieniła? Stało się jakoś dziwnie, jakby style się rozjechały.

Jak wroci z poczty nadać telegram to wam powie co nieco za te podsmiech00jki.

SMS rzadko stosuje do jakiejś krotkiej informacji. Ale czaty grupowe, wymiana multimediow, no to tylko Whatsap lub inny Mesężur.

Dla porównania. Ja mam leasing 48 rat rownych (ostatnia to wykup na własność), wklad własny 25%, całkowity koszt to 105% więc śmieszna kwota przy rozłożeniu na te 4 lata. Aż szkoda byłoby brać za gotówkę i wrzucać auto w środki trwałe, a tak mam tanie raty, niewykorzystana kasa idzie na inne cele. Ale 110% to już trochę mniej opłacalne, fakt.

Właśnie, zarzućcie może tipami na dobry poczatkowy setup. Zawsze mam z tym problem i boję się potem zmarnować 50h gry jakimś kompletnie niezbalansowanym składem. Jeszcze gry nie mam więc poczytam przed zakupem :p

Z tego co czytałem w recenzjach, to dwójka nie jest potrzebna by rozumieć co się dzieje w W3. Ale fakt, że jest to sequel, więc pewnie jakieś lore dwójkowe się pojawi, jak i obcykanie z mechanizmami pozwoli lepiej wejść w W3.

Z tego co czytałem, kiedyś tak było ale od tego roku trzeba mieć aktywne konto FB do odpalenia Messengera https://www.socialmediatoday.com/news/facebook-removes-option-to-create-a-messenger-account-without-a-facebook-pr/569638/ Brrr, dzwonienie. Piszesz komuś dwa słowa gdzieś w biegu w drodze na tramwaj czy coś i od razu oddzwaniają, kiedy to akurat najmniej pasuje głośne rozmawianie.

Właśnie mi przypomnieliście, że W2 co parę tur zaliczało crasha na PS4. No to też odpuszczam zakup na świeżo, aż nie wyjdzie trochę patchy.

Dodatkowo w Media Expert trafiłem na dwupak Unravel 1+2 za 69 zł, jakaś wyprzedaż resztek, bo taniej niż w necie. Z tego co widzę to też bardzo podobny gameplay, ale mniej mroczne. No ale offtop trochę

Chyba dość podobne gameplayem do Limbo/Inside? Lubię tego typu krótkie artystyczne platformery.

Moze po prostu ten przycisk od ejecta trzeba wyczyscic albo cos? Coś w nim wywołuje jednak efekt dotknięcia. Ale odcięcie go faktycznie brzmi jak rozwiązanie. Trochę jak lobotomia, ale jak przestanie wywalać płyty randomowo to warto xD

Nie miałem tak, ale pewnie restart wg tego nie pomógł? https://www.playstation.com/pl-pl/get-help/help-library/system---hardware/disc-drive---ports/ps4--disc-ejecting-itself/

W2 przeszedłem, W3 na pewno wpadnie w moje postapo klimaty, ale trochę odechciewa mi się utknąć w 100h produkcję. Ostatnio dużo lepiej na mnie działa wieczorna partyjka w Cuphead (nawet jeśli jest to doskonalenie się trzydziesty raz na tym samym bossie) niż wgryzanie się na tygodnie w RPG

A wez, to jest poj.ebane, w mojej okolicy ceny wynoszą x2 od czasu gdy kupiłem swoje. Nie wiem w ogóle jak ludzie dajmy na to ze średnią krajową (czyli w opinii ludu prezesi i złodzieje) mogą sobie pozwolić na mieszkanie

To się nie może nie udać. Skoro oryginał to był hicior, to musieliby się postarać, aby spierdzielic remake. Zakup day one koniecznie, tym bardziej, że dobra cena premierowa.

Jeszcze nie. Na razie skończone ze 3 levele: run & gun, walka z panem marchewka i niebieską kulką xd

Ściągnąłem bete z PSN, ale pierwszy wtf to konieczność powiązania konta Square Enix. Bez logowania nie zagrasz. Drugi wtf - moje konto SE nagle nie istnieje, a zakładałem je na premierę FF7 Remake i jeszcze rejestrowałem tę grę kodem. Pier.dole, nie będę tracił więcej niz kwadrans na jakieś zgloszenia supportowe by tylko zagrać w demo. Ale gdybym mial wykupione coś w sklepie Square to trochę bym się wnerwil.

Ano, tu tez. To kiedys byl restauracyjny taras bez jednego liścia. Trochę feels, bo za guwniaka bywalem tam co wakacje w podstawówce, później w liceum w tej knajpie zarobilem pierwszą kase (wtedy jeszcze za niemieckie marki), a teraz zostały jakieś zgniłe zapomniane zarośla i cholera wie gdzie podziali się właściciele (których bardzo lubiłem)