Treść opublikowana przez _Red_
-
Final Fantasy XV
Chapter 13 i lazenie po pustych korytarzach, od czasu do czasu rzucanie death i wciskanie buttonow... Szczyt gameplayu
-
Final Fantasy XV
Ale dobrze zagospodarowany, w tym sęk. Nie sztuka zrobic wielką pustynię z zapchajquestami.
-
XCOM 2
No tak, chodziło mi o to, że wszystko jest wyliczone zanim obejrzysz efekty egzekucji na ekranie, stąd rozbawił mnie acziwement na 20 sekund przed realnym pokonaniem bossa, którego jeszcze nie było widać. Dodatkowo miałem na myśli ten mechanizm anty-loadingowy, gdzie możesz w nieskończoność pudłować przy 95% bo tak gra wylosowała przy danym rozmieszczeniu drużyny. Ale wystarczy innym graczem przesunąć się obok i ten pierwszy gość ze swoim 95% już może trafić bo kości się rzucają od nowa. Coś w ten deseń, a przynajmniej tak to wynika z tego co widzę. Edit: Ta misja z obroną statku, jak dobrze że turrety zdążyłem wybudować Im dalej w las tym lepiej. Mam już doswiadczone wojsko, wybudowane wszystkie pomieszczenia, wyprodukowana broń magnetyczna i lepsze pancerze (dla snajpera ten z hakiem), wabik ratujący życie w ciężkiej sytuacji. Poza drobnymi przypadkami zrobiło się już całkiem sprawiedliwie i grywalnie :ok:
-
Final Fantasy XV
W ogole niech już minie ta epoka na rozległe sandboxy ze spie.rdolonymi pustyniami i sidequestami na pęczki. Błagam o pełnoprawnego semi-otwartego Finala, ktory prowadzi z miasteczka do miasteczka, opowiadając historię W ogóle sprzedawca warzyw zleca księciowi quest z przywiezieniem przypraw z drugiego końca mapy? Grubas każe nam robic fotki, a sam yebany stoi w tym samym miejscu dziesiatki godzin? Jezusku. I to wszystko w dobie stanu wojennego, pośpiechu do żeniaczki księcia, ale kit tam, wpierw zbierzmy 5 kamieni dla reportera siedzącego bezczynnie na ławce.
-
XCOM 2
Przymierzałem się do misji fabularnej o wydobyciu informacji z czaszki Codexu. Trudno jak cholera było odciągnąć samego Codexa od reszty tłumu, co jest konieczne, zważywszy że po ekstrakcji pojawia się w jego miejsce Avatar, który rozwala mi pół teamu. Rozgryzałem przez pół godziny idealne rozstawienie wojaków na dachu wagonu, włączyłem wszystkim tryb warty, podbiegłem łowcą do Codexa wydobyć informacje - i w tym samym momencie wpadł Achievement "Zabiłeś avatara", który jeszcze się nie zdążył zmaterializować xD Czyli gra wylicza wszystkie szanse trafień już na starcie tury, a potem oglądamy tylko realizację (w sumie nie wiedziałem o tym, ot ciekawostka) - każdy żołnierz pięknie wycelował z Warty do teleportowanego Avatara, który zdechł w pierwszej turze No takie taktyczne rozkminy to ja ten tego, lubię! Zaczyna się robić łatwiej, gdy team rośnie w siłę.
-
XCOM 2
Za długie to jest, dżizas. Cały dzień zajęły mi: jedna misja fabularna i dwie poboczne. W tej ostatniej myślałem, że się rozpłaczę. Lecę na złamanie karku do miejsca hakowania, zanim minie obowiązkowe 8 tur. Oczywiście w czasie walki żaden żołnierz nie mógł hakować komputera, to udało mi się w końcu dotrzeć Specjalistą, włamując się zdalnie dronem. Oczywiście byłem w tym pomieszczeniu atakowany przez opancerzonego Mutona i dwa hipnotyzujące mnie przez sufit Sektoidy I została mi ostatnia tura W końcu rozpaczliwie stwierdziłem, że nieważne jest życie żołnierzy, lecę na samobójcze hakowanie, byleby nie trzeba było restartować misji z racji time-outu. Shakowałem w ostatniej chwili ... zapomniałem, że trzeba jeszcze zabić niedobitki przeciwników. ........ale pojawiła się custcenka i do obecnych wrogów przybyły posiłki: Mech + 2 żołnierzy Wyłączyłem i wyszedłem na spacer, przecież to jest gra dla masochistów z nadmiarem wolnego czasu na loadingi.
-
Final Fantasy XV
Pierwszy Final, do ktorego nie wrócę. A jeszcze niedawno FF VII z PSNa sciagalem i przechodziłem dziesiąty chyba raz. Jezu żeby rimejk był znosny, błagam.
- XCOM 2
- XCOM 2
- XCOM 2
-
XCOM 2
Co taka posucha w temacie? Właśnie zaczalem grac, z racji duzej sympatii do poprzedników. Czytalem, ze później bywa motzno trudno i można sobie popsuć kompletnie progres przez złe decyzje co do rozwoju bazy. Przeciwnikow jest dużo, czas nagli (limit tur), zoltodzioby pudłują, trafiają do szpitala co misję. No nienajlepiej sie rozkręca, load game czesto musi wpadać. Potem będzie przyjemniej, czy wręcz ciężej z poczuciem przytloczenia?
-
Lody
Ben & Jerry w żabce. Drogo jak cholera, na pierwszym miejscu woda, potem smietanka (mialem opcję peanut butter). Smak zwyczajny za te cenę, overhyped. Z tlustych lodow premium tylko Hagen Daazs, a z lokali nadal top 1 to Good Lood na pełnej smietance <3
-
Odżywianie
No to kupa po buraczkach jest czerwona. Siku nigdy nie miałem czerwonego i to by mnie odrobinkę martwiło.
-
Odżywianie
Pisał, że walił na zielono. To tez niejasne. Co za studenty, nawet okreslic sie czy srali czy sikali nie umiejo.
-
Odżywianie
Faktycznie, zle zrozumialem medycznie slowo "wydalanie"
-
Odżywianie
Cale zycie po burakach gunwo bylo czerwone, co tu sie odbywa za rozkmina.
-
Awarie, usterki, niedomagania
Dokładnie, ja bym pchał do komisu z pustym bakiem.
-
Assassin’s Creed: Origins
Śledź postać przez 10 minut skacząc po piramidach, po czym zdesynchronizacja bo cię zauważył. Brrr...
-
Assassin’s Creed: Origins
Nieee... mam już niestrawność od tej serii, czemu to powstaje po 2 sztuki na rok.
-
Final Fantasy XV
Ponoć patch 1.06 to dodał xd Ale czy celowo, czy exploit się prześlizgnął przez testy - nie wiem.
-
Final Fantasy XV
Jutro pozbywam się Finala, więc jeszcze chciałem powalczyć z Adamantoise. Zebrałem się w sobie, popcorn gotowy, ponoć tłucze się go 3h, najwyżej się nie wyśpię. Zginął w minutę po trzeciej próbie rzucenia Alterny za pomocą pierścienia Lucii. WTF game. Super design - press button to win.
-
Awarie, usterki, niedomagania
Filtr cząstek to chyba faktycznie tylko w CRDi z tego co widzę. Na rezerwie praktycznie nie jeżdżę, zwykle tankuję jak zejdzie do 1/4 (chociaż w kontekście mojej persony to brzmi nawet heheszkowo). Zobaczymy, będę obserwował.
-
Awarie, usterki, niedomagania
Żadne kontrolki typu immo czy silnik nie zaswiecily sie wlasnie. Obrotomierz spadł do zera, samochod szarpnal, wiec zwatpilem czy zgasł mi w trasie, ale nie, jechalem dalej. Jedynie przestal zliczac aktualne spalanie i troche przymulal jak probowalem przyspieszyc ponad 110km/h. Sytuacja naprawila sie po restarcie silnika, wiec to jakis chwilowy bug. Az sie nie powtorzy.
-
Pomoc przy kupnie auta
Ma od 1.5 roku, wersja z silnikiem benzynowym 1.4, 110KM, hatchback. Jeździ poprawnie, auto nie dla szaleństw z pewnością. + duzo miejsca, pasażerowie mają gdzie nogi wyłożyć + spalanie miejskie ok 8.2l, głównie żona ciśnie w korkach na dwójce + trasa 110km/h poniżej 7 litrow, 160km/h około 8.8l średnia + póki co nic nie odpadło, chociaż miał jakiś kiks opisany w temacie o awariach + tanie części zamienne + pojemny bagażnik i składane kanapy (w dwóch częściach) Rodzice kupili trochę starszego 1.6 w dieslu i też im wystarcza na potrzeby dom/działka za miastem/zakupy.
-
Jaką grę wybrać?
I tak chyba trzeba było robic poboczne, by odblokowala sie fabuła. Nie zniosłem.