Cerb

Tu mozesz przeczytac co i jak, to juz raczej pewne ze dostep do mocnych motocykli bedzie do 24 lat : http://www.scigacz.pl/Nowe,kategorie,prawa...owego,6593.html Jezeli mowisz o nowych motocyklach i zalezy ci na owiewce i motocyklu do turystyki to bierz Fazera. Ale jak chcesz konkretnie posmigac i obedziesz sie bez owiewki to zdecydowanie nowy Hornet, lepszy dół, zawiechy, hamulce, wszystko ma lepsze no i silnik od CBR600RR przy ktorym piecyk od Fazera nie ma startu. No i nie da sie ukryc ze Fazer stal sie mocno uniwersalny a jak wprowadzili te wykastrowane wersje to juz w ogole nie ma o czym gadac, zwyczajnie musieli czym zastapic Yamahe XJ600.

Uzywam Chrome do kilku dni i musze powiedziec ze jest bardzo dobra. Minialistyczny wyglad, fajnie zrobiona strona startowa z najczesciej odwiedzanymi stronami, no i ta szybkosc dzialania - rewelacja. Jedyne do czego moge sie przyczepic to w czasie downloadu jakiegos pliku zamkniecie przegladarki powoduje przerwanie sciagnia. Teraz tylko czekac na pelna wersje no i jakies pluginy, chociaz w FF uzywalem tylko Download Helpera do sciagania filmow z YouTube.

Dobre jest tez to ze przed wyjazdem ustawialismy sie na forum i ten gosc pytal sie czy da rade sie za nami utrzymac bo on tego Z1000 kupil kilka dni temu i jeszcze sie wjezdza w niego. Napisalem mu ze jak da rade jechac w grupie 120-140 to bedzie ok, a wyszlo jak wyszlo, po zjechaniu z tej obwodnicy kazda predkosc ponizej 160 byla za niska. A co do samej obwodnicy to jakbysmy mieli takie drogi to chyba bym na paliwo nie urobil, ale moze kiedys sie doczekamy przynajmniej rownego asfaltu. A to znacie ? : Policjant zatrzymuje motocykliste : - Co, za szybko jechalem ? - Nie, za nisko pan leciał...

No to mnie naprawde rozbawilo http://www.youtube.com/watch?v=pISGb9W9Hck

Gigantor - Winter mix 2004 - odswiezylem sobie, w dalszym ciagu daje rade.

Wczoraj w drodze do Bydgoszczy zaliczylismy z kumplami obwodnice pod Torunien, wlasciwie mielismy tamtedy nie jechac bo trzeba bylo nadlozyc prawie 40 km ale chec popalownia byla wieksza he he. Szafe zamknalem z wynikiem 262 km/h, droga praktycznie pusta i 4 motocykle prujace z taka predkoscia prezentowaly sie naprawde konkretnie, wszystko mijane po drodze wydawalo sie stac w miejscu. Najbardziej dziwila mnie ilosc ludzi i samochodow stojaca na poboczu, piknik sobie robili czy jak ? Z naszej grupy mialem najmocniejsze moto wiec chlopakow wyprzedzilem ale i tak mistrzem akcji okazal sie swiezo poznany gosc tez na Z1000 tylko nowszym, ktory doslownie 15 minut wczesniej zlapal kapcia w tylnym kole i u wulkanizatora opone mu zakolkowali. Mial leciec maksymalnie 150 a doszedlem go przy 240, to byl prawdziwy samobojca tym bardziej ze jedzie sie tam w dosc mocnym luku wiec moto pochylone mial w te strone z ktorej wystawal mu kolek z opony.

No i "StreetBike Freestyle" zaliczony, bylo naprawde konkretnie bo impreza przygotowana profesjonalnie. Szkoda tylko ze placyk do pokazow byl troche maly i widac bylo ze chlopaki nie mogli rozwinac tam skrzydel. A latali naprawde konkretnie, umiejetnosci niektorych naprawde powodowaly opad szczeki, a troche juz tego w zyciu widzialem. Polski stunt z roku na rok jest coraz lepszy.

Tak sie sklada ze jutro rano lece do Bydgoszczy i tez na impreze motoryzacyjna - StreetBike Freestyle http://www.streetbikefreestyle.pl/ - jest to pierwsza impreza o takim rozmachu jezeli idzie o polski stunt motocyklowy, wejscie za free, trasa ladna, pogoda zapowiada sie ok, mam z kim jechac wiec az grzech nie wpasc.

Ci co pisza ze w Polsce nie ma drog po ktorych mozna by tyle jechac po prostu nie maja do tego odpowiedniego sprzetu. A tak naprawde to kazdy ma pod nosem jakies odcinki gdzie mozna sobie konkretnie polatac i wcale nie musi to byc jakas droga ekspresowa czy autostrada. Ja znam dwa takie odcinki, pierwszy to kawalek E7 Mława - Napierki gdzie mozna ladnie podzidowac, jest kilka szybkich zakretow, ale najczesciej styka mi 2 kilometrowy odcinek. Wypadam tam praktycznie codziennie zeby rozruszac sprzeta ktory w czasie jazdy po miescie konkretnie sie zamula, jak kazdy zreszta. No i jeszcze jedna droga przez wioski z nowym asfaltem, zero patroli, kilkanascie naprawde ladnych zakretow i dwie bardzo dlugie proste - w sumie 30 km trasy. Nawet w miescie jest kilka takich miejscowek, takze da sie tylko trzeba miec czym, liczy sie przyspieszenie a na te nie narzekam.

Kiedys nie mialem do nich przekonania, jednak po kilku kawalkach ktore uslyszalem u kumpla (fana) uwazam ze naprawde warto posluchac, zaj.ebisty klimat, swietna produkcja no i milo sie slucha.

Chcialem jeszcze dodac ze SV650 sprzedalem w styczniu czyli zima za cene wieksza niz kupilem w lipcu czyli w lato .

Odcinek 8,9,10 sa swietne, ba niektore akcje wrecz wymiataja (Al Andy, akcja z butelka na lbie tego zlego kojota, babcia megaobciagara itd.). Ale faktycznie uwazam ze ten serial powinien zakonczyc sie po tym sezonie zreszta moze i zmierza w tym kierunku skoro na drugi plan spadl handel zielskiem i kazdy probuje sie jakos ustatkowac.

Mojego Zephyra 750 kupilem na zime, CB 750 kupilem na zime, Z1000 kupilem jak byla jeszcze kalendarzowa zima . Oplaca sie, w tej chwili nie ma juz jakis kosmicznych roznic miedzy rocznikami, no chyba ze interesuja cie roczniki powyzej 2000 roku. Wtedy jeszcze mozna cos urwac bo one najszybciej dostaja po cenie, ale jak myslisz o czyms z lat 90 to nie ma co kombinowac i kazdy okres jest dobry do kupna. A do zrobienia to zawsze cos bedzie - wymiana oleju z filtrem, moze filtr powietrza, sprawdzic stan zestawu napedowego, opon, olej w przednim zawieszeniu, plyn hamulcowy itd. Ceny za motocykle rosna najbardziej w kwietniu i maju, ale jak mowie w starych motocyklach duzych roznic nie ma.

@Psycho ty juz wiesz dlaczego he he. @Psychonaut jak jestes zdecydowany na logo to daj znac.

Na Street Wars w Olsztynie bylem, impreza fajna z dosc ciekawym klimatem cos ala NFS : Underground choc nie tak do konca. Fajne bylo to ze wszystko dzialo sie w centrum miasta na ladnie oswietlonej ulicy. Byla masa ludzi, troche "kosmicznych wozkow" w tym np. Corvetta z 1500 konnym silnikiem - jak to szlo ! Piekne, nie mowiac juz o ryku silnika przy ktorym wszystko inne brzmi jak piard niemowlaka. Fajny byl pokaz stuntu na motocyklach z tym ze ulica byla dosc waska i nie bardzo mogli sie tam wykazac. Na scenie na okolo godzinke wyskoczyl TeDe, nawet mi sie podobalo . Co mi sie nie podobalo ? Za krotki odcinek do sciagania (jakies 200 metrow), za dlugie przerwy miedzy startami (porazka calkowita) no i pod koniec impreza lekko zdechla i kazdy olal wyscigi, chyba nawet finalow nie rozegrali. Kiepskie bylo naglosnienie na samych wyscigach i to ze park maszyn, scena z muza, ulica gdzie odbywaly sie wyscigi byly w dosc znacznej odleglosci od siebie, kazda z tych atrakcji w innym miejscu. Ale warto bylo wpasc.

W tym przypadku chodzilo mi bardziej o wokal z "For just one day", jest naprawde piekny. No nie jest zly ale dla mnie licza sie tylko dwa wczesniej wymienione, chociaz przy "Too Many Times" uszy nie wiedna a to juz jakis plus.

Moze i wixa moze i nie, dla mnie to niemiecki trance, w sumie maja dwa udane kawalki, ten powyzej i "For just one day". Przy "Trance and Acid" za(pipi)iscie mi sie time triale w Wipeouta latalo a "For just one day" ma dla mnie najlepszy klip jaki widzialem, moge go ogladac na okraglo i zadnego innego nie wiedzialem wiecej razy. Co mi sie jeszcze podoba w Kai Tracid ? Glos wokalistki, zdecydowanie ma w sobie takie cos ze dreszcze przechodza.

Patrze na nowe posty, zerkam na ten temat a tu Psyko nowego posta napisal, przestraszylem sie . A co do Psychonauta to oczywiscie na TAK.

Wersje z mini owiewkami czy golasy ? Trasa czy miasto - okresl mniej wiecej procentowo czego wiecej. Ktore roczniki ?

Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay - kontynuacja czesci pierwszej i w dodatku naprawde udana. Film nie jest rowny i zdaza sie troche dluzyzn ale warto obejrzec chocby dla niektorych scen np. "Widzieliscie tego jednorozca ?!" . Co jest najlepsze to to ze te dobre sceny sa takie ze mozna sie zdechnac ze smiechu i jest ich calkiem sporo. No i jest jeszcze Danneel Harris, jest na co popatrzec he he. Ogladalem z dwoma kumplami, spaleni w trzy dupy i takie combo wlasnie polecam.

Duzo tematow o zespolach ? Na XTC ? Bo chyba tylko to bierzemy pod uwage, jedyny zakatek na forum gdzie pisze sie o electronice (plus jakis temat w Underze) Jean Michelle Jarre Venetian snares Ja widze tylko dwa, rzeczywiscie porazajaca ilosc. A ze nie lubisz tych wykonawcow to wpolczuje moze kiedys otworzysz sie na tyle ze bedziesz w stanie ogarnac ich tworczosc. Co do samego Prodigy to slucham ich odkad tylko powstali i mialem mozliwosc uslyszenia pierwszych kawalkow (gdzies 1995 rok) i owszem bardzo mi sie podoba to co stworzyli. A wspomniany "The fat of the land" tez jest w moim top 10 a moze i 5. Podoba mi sie tez to ze nie stoja w miejscu jezeli idzie o muze, chociaz fakt ze przez te experymenty nie wszystko trafia w moje gusta ale da sie zyc.

Dzis nagrywalem, niestety bylem sam i aparat stal na krawezniku, wiec jest jak jest. Moze w czwartek nagram wiecej bo na tej trasie jest kilka fajnych zakretow. Takie tam starty na 400 m, w pierwszym przjezdzie przeciganalem go do odciecia na pierywszym biegu wiec z(pipi)ka i odpuscilem, na drugigm juz w miare ladnie wyszlo ale i tak musze sporo pocwiczyc. W drugim przejezdzie przelatujac kolo aparatu na zegarze bylo okolo 170 km/h.

Pomysl z Invaders juz tu komus podsuwałem do wykorzystania bo mial taka pusta sciane i widze ze zle by na tym nie wyszedl bo wyglada to naprawde fajnie.

Moja aktualna tapeta :

Pewnie ze predkosc maks jak na taka pojemnosc i moc jest ok, ale jak pisalem przyspieszenie od 170 do 180 gdzie te 180 to maks raczej nie powoduje uderzenia adrenaliny bo jest po prostu znikome.