Lukas_AT

Uwazam, ze 2026 rok to idealny moment na nowa konsole. Obecne konsole juz powoli nie domagaja, a PS5 Pro okazalo sie zbyt drogie i nie oferuje znaczacego przeskoku. Z mojego punktu widzenia jako gracza konsolowego, fajnie bedzie wejsc w juz pewnie znaczaco mocniejszy sprzet w 2026 roku. Do 2028 roku nie moglbym sie kisic na obecnych konsolach i pewnie bym zlozyl PC. Nowy Xbox moze zmienic ten plan, a potem w 2028 roku PS6. Spencer powiedzial, ze chce przyciagnac ludzi do Xboksa jego mozliwosciami (cokolwiek by to znaczylo). I tak, nie odetna obecnej generacji - ta bedzie spokojnie wspierana jeszcze latami (przeciez bedzie PS5 i multiplatformy), a wiec nowy Xbox zadziala bardziej jak mega wersja Pro, ale z mozliwoscia odciecia obecnej generacji gdy nadejdzie taki moment w dalszej przyszlosci.

Caly czas fuszerka.

Na początku miałem też problem z ogarnięciem zamków, ale wystarczyło zdobyć jeden poziom, żeby wszystko stało się łatwiejsze. Teraz zaczynam być doświadczonym złodziejem – okradam chatki, gdy ich mieszkańcy pracują na zewnątrz. Najtrudniejsze są pierwsze kroki, serio. Teraz otwieranie zamkow jest łatwe i bez presji wraz z wyższym levelem zaczne podchodzic do trudniejszych zamkow. To samo tyczy się walki. Gra daje zreszta ogromną swobodę – na przykład obozy bandytów można eliminować nocą, po cichu, gdy śpią, wiec jak ktos chce to moze obrac droge cichego zabójcy.

Wiem, że istnieje cyfrowa biblioteka, więc grę można pobrać nawet po jej wycofaniu ze sprzedaży. Troche sie rozpedzilem z ta gra dziecinstwa, ale niczego to nie zmienia w mojej mysli. Gdy licencje wygasna, gry na PS5 juz nie bedzie mozna kupic. Lepszy wybór między pudełkiem a cyfrą niż żaden wybór, a wiec jesli korporacja go zabiera, to niech nie liczy na oklaski.

Licencje wygasna, to gra zniknie z PSN i tyle. Bez pudelka gra przepadnie, a dla kogos moze byc gra dziecinstwa. Brak pudelka to minus i nalezy sie kutas dla MS.

Na Xbox.com niecale 4 gwiazdki od graczy, a jeszcze gorzej w przypadku Standard Edition. Czyli ponizej 80%?

Brak pudelka duzy blad. Liczylem na edycje ostateczna ze wszystkimi aktualizacjami, ale widac MS dalej brnie w swoje. Za 300zl cyfrowki na pewno nie kupie. Moze sie ogra kiedys w Plusie hehe.

Ciekawe jak tam idzie produkcja State of Decay 3 i czy jest jakas szansa na 2026. Gra sie zapadla pod ziemie i chce chyba wstac jak nieumarli z grobu. Edit: sorry za off-topic. Myslalem, ze pisze w ogolnym temacie Xboksa.

Tworca Stardew Valley to samo - za pieniadze, ktore zarobil moglby spokojnie otworzyc duze studio. Ale woli nadal samemu dlubac nad swoja kolejna gra, nawet jesli trzeba czekac latami.

Obejrzalem. Niezly nawet, ale troche brakuje tu Twisted Metal w Twisted Metal. Wiecej wozow, wiecej starc… Ale Sweet Tooth wyszedl swietnie.

60 klatek na Series X osiągnięto kosztem bolesnego obniżenia jakości detali. W efekcie gra wtedy prezentuje się gorzej niż na Series S, a różnica w porównaniu do wersji PC jest ogromna. 0:52.

Co to za npc nie reagujacy na uderzenia mieczem? Nawet strach na wróble w polu reaguje bardziej, jak go szturchnąć kijem.

Szef Warhorse ujawnil, ze produkcja Kingdom Come: Deliverance 2 kosztowala okolo 41 mln dolarow (pewnie sama produkcja gry bez marketingu). I co, da sie zrobic super gre bez wydawania 300-400 mln dolarow. Ja wiem, ze to korony i produkcja gry w Czechach, ale mino wszystko smieje sie z Sony, ich Concordu i calego przepalania pieniedzy. Jak widac, nie trzeba zlotwj karocy, zeby dojechac do celu – wystarczy solidny koń bojowy.

Gdyby nie to podkupowywanie wylacznosci, to PS5 by lezalo. A tak to ubiegly rok byl dosc dobry - Final Fantasy VII: Rebirth, Silent Hill 2, Stellar - sam Astrobot by konsoli nie obronil. A na dokladke jeszcze Sony pomogl taki fakt, ze Wukong - tytul, w ktory gral caly swiat - ominal Xboksa z przyczyn niejasnych i nie wiadomo kiedy sie ukaze.

W przypadku GTA V w sklepach (nawet tych polskich) juz byly plakaty oraz ulotki “Spring 2013” i w ostatniej chwili (w styczniu) przeniesli na jesien - wszystko sie moze zdarzyc.

Fakt, ze taki Spider-Man 2 czy Concord (?) mialy wiekszy budzet od GTA V to dla mnie abstrakcja. To, ze Sony przepala swoje pieniadze to ich problem.

Wszystkie te Pocket PC nie wyrozniaja sie niczym. Nie ma ekscytacji i pieprzu hehe. Różnią się tylko specyfikacją, jak samochody w salonie, gdzie jedyny wybór to kolor lakieru. Za chwilę nawet SteamOS przestanie być unikalnym znakiem rozpoznawczym Steam Decka, bo Valve sie dzieli swoim systemem. Na szczęście zostaje Switch 2, ktory bedzie sie wyroznial grami. Ale wiem, ze to walka z nieuniknionym i zdanie 35-letniego bazujace na nostalgii nie ma znaczenia.

Podczas 6 generacji kazdy sprzet oferowal cos innego. Gacek, Xbox, PS2 czy PC - kupujac nowy sprzet czulo sie, ze on cos wniesie do pokoju gracza. Ale teraz po prostu we wszystkie gry mozemy zagrac na jednym sprzecie (proc gier Nintendo), a to w sumie gry sa najwazniejsze. Moze to i dobrze wiec, ze teraz jeden sprzet starczy, no ale byl wtedy ten konsolowy pieprz i radosc z posiadania 2 czy 3 konsol.

Tu raczej chodzi o to, że to nie MS jest trupem, tylko konsola Xbox może być za chwilę trupem (chocby nadal w Polsce nie mozna normalnie kupic, nikt juz nie wrzuca zdjec do zakupow growych). MS i jego studia radzą sobie dobrze – Xbox może tonąć, ale Microsoft wciąż ma wiosło i łódkę zapasową.

Bo Spider Man 2 to po prostu slaba gra. Ludzie juz maja powoli dosc ubi gierek dla casuali. Zauwaz, ze na PC (i na konsolach) duze sukcesy odnosza wlasnie wymagajace gry - Baldur, Elden Ring, Cywilizacja czy Wukong. Kingdom Come: Deliverance - w ciemno mozna zalozyc, ze tez bedzie sukcesem. Dobra gra sie sprzeda nawet jak bedzie miec opozniona premiere.

Jakbym nie chodzil do normalnej pracy, tylko zarabial na youtubie i cale dni gral od 6:00 rano, to tez bym te 200h zrobil.

Jak PS6 bedzie dzialac tak, jak PS4 Pro, to wtedy bedzie mozna mowic, ze kultura pracy to jakis argument. Wtedy sam wybiore kolejnego Xboksa, ale malo prawdopodobne, by roznica byla kiedykolwiek tak duza, jak pomiedzy PS4 Pro a Xbox One X.

Dzis wpisuje sie w google “how to…” i od razu odpowiedni opis wyskakuje jeszcze przed wejsciem na strone. Jest to nawet szybsze niz odpalanie filmiku na youtube.

Ciekawe dlaczego ci, ktorzy kupuja Residenty, nie poszli kupic takze Silent Hilla. Remake RE2 sprzedal sie w ilosci ponad 10 mln. Wiadomo, RE to marka troche sielniejsza, ale stawialbym, ze gre kupili glownie fani horrorow. Dlaczego nie siegneli wiec po remake Silent Hill 2. Ciekawe co to za grupa graczy. Pewnie to tez przez to, ze Silent Hill jako marka byla dlugo w szufladzie, podczas gdy Resident caly czas systematycznie sie ukazywal trafiajac tez do nowych graczy.

Do tych lepszych.