MaZZeo

Potwierdzam słowa Michała bo mi też baza TX się zepsuła i wyłączała się z przegrzania nawet na niskim FF. Aczkolwiek było to już długo po gwarancji więc wytrzymała te parę lat. Jeżeli używałeś T300RS lat to te high endowe Thrustmastery w postaci np. TS-XW nie zrobią ci dużej różnicy. Miałem Thrustmaster TX przez 6 lat, zachciałem czegoś więcej i wpierw spróbowałem TS-XW i była różnica na korzyść drugiego, ale nie warta przepłacania. Wtedy też Fanatec zapowiedział CSL DD i postanowiłem pójść w tym kierunku, poczekałem do grudnia i rzeczywiście różnica jest ogromna względem TX. Od pół roku nie ma tygodnia żebym nie jeździł na tym sprzęcie przynajmniej parę godzin, doinwestowałem w hamulec ręczny, lepszą obręcz i mody. Wcześniej jeździłem okazyjnie. CSL DD i DD Pro są takimi bestsellerami ze cały czas jest problem z dostępnością, teraz z tego co widzę możesz kupić taki zestaw który ma @darkos Wychodzi więc pod jakieś 4800 po dzisiejszym kursie ale w zamian za tyle pieniędzy masz: - kierownicę Direct Drive - pedały z load cellem - kompatybilność z XSX/PS5/PC - sprzęt Fanateca (lepszy support i wyższa niezawodność niż Thrustmaster) jeżeli nie zależy ci na kompatybilności z PS5 to możesz wypatrywać CSL DD który kosztuje 100 euro mniej. Za Thrustmaster TS-XW z pedałami T-LCM zapłacisz około 3800zł czyli tysiaka mniej a sprzęt będziesz miał półkę niżej. Pedały bez LC to tak jakbyś jeździł na kierownicy bez FF - taką różnicę on robi.

@Welnapowiedz kiedy rezerwowałeś bilety i jak cenowo to wyszło?

za Tuska dolar za 3 złote był już to pokazuje co zrobiły z gospodarką pisowskie kreatury

Ktoś kupił już te nowe LG Evo czy wszyscy czekają na ogarnięcie pierdolca z cenami?

Tak, zapomniałem się.

Thrustmaster TS-XW i T-GT II to najlepsze kierownice na pasku i obie są za około 3k z pedałami.

Dzięki Yeti za wrzucenie twitta z grudnia 2021

Straciłem zainteresowanie serialem po tak słabym finale.

Chciałbym wierzyć że jeślii planują koniec cyklu podwyżek to jest to spowodowane sygnałami z firm które nie są już dłużej w stanie obsłużyć długu, ale zapewne to jest pisowski jakośtobędzizm.

W linkedinie najgorsze są posty jakiś stażystów albo studenciaków, którzy piszą eseje o delightful opportunity i transcending experience po zakończeniu summer internshipu xD albo wrzucenie certyfikatu Coursery bo chłop ukończył kurs trwający parę godzin. Większość rekruterów działa na linkedinie, więc nic nie szkodzi te konto mieć ale nie zaglądać na walla by nie dostać nowotworu. Zapewne większość zapytań od rekruterów będzie nietrafiona, ale wystarczy jedna dobra rozmowa i nawet jeśli dana oferta wam nie podpasuje to wasz telefon będzie latał w ich bazie danych i odezwą się za jakiś czas, już bez męczenia buły na linkedinie. Tak było u mnie, w lato 2019 odezwał się ktoś do mnie na linkedinie, pogadaliśmy i dana oferta nie pasowała mi, ale 3 miesiące później zadzwonili do mnie i umówili mnie na rozmowę z moją aktualną firmą, gdzie jestem bardzo zadowolony z rozwoju i kasy. Z tym że jestem programistą, więc może dlatego mam pozytywne odczucia.

No i kurwa prawidłowo.

Wydać dobrze środki unijne tez trzeba umieć, tymczasem PiS wysrywa się na nie bo minister zero tak chce. dla mnie rząd który nie robi prawie nic byłby lepszy od tych pisdzielcow.

PiS co najwyżej paru rzeczy nie spierdolił porządnie i to jedynie można uznać za względny sukces. A odnośnie Baltic Pipeto za czasów PO też wtedy był na tapecie, tylko właśnie w wyniku kryzysu w 2009 roku temat zawieszono ze strony konsorcjum, nie ze strony rządu PO. Przypominam że to Tusk chytrusek przeprowadził nas przez kryzys światowy w 2008-2010 suchą nogą, nieodczuwalnie dla nas, ewenement na skalę europejską jak nie światową. Tymczasem stary odklejeniec karakan wywołał kryzys w kraju i roztrwonił pieniądze z okresu hossy na kupowanie głosów patusów zamiast przygotowywać się na ciężkie czasy inwestycjami. CPK i Pałac Saski to nie inwestycje. Nie spotkałem osoby która w ostatnim czasie nie narzekała mi na obniżony standard życia i problemy gospodarczo-społeczne wywołane przez PiS. To że te kraj z gówna i dykty się jeszcze trzyma to zasługa jedynie mądrze pracujących ludzi i przedsiębiorstw którym się chce. Jakiekolwiek sprowadzanie PO i PiSu do wspólnego mianownika powinien być nagrodzony dobrze rozpędzonym jebnieciem baranka w ścianę.

Wyścig sezonu póki co.

Kurier z umową z Toyoty Banku będzie u mnie jutro

kuuuuurwa no dawno mnie tak auto się nie spodobało. Chyba trzeba będzie olać tą Alfą Tonale.

Ja idę bilet kupiony jeszcze w 2019

Colorado w finale niszczy Tampę 7:0 jak dzieciaków jeszcze dwa mecze i puchar w domu

No i elegancko, multiplayer już w tej chwili jest 10 razy lepszy od tego z poprzednich odsłon. Obrali dobry kierunek.

Nie do końca wiem o czym Mejm pierdoli bo nie przypominam sobie żebym jakoś szczególnie naganiał na kredyty sam go nie mając te dwa lata temu xD Ale w sumie to nawet jeśli to chyba oczywistą oczywistością jest że warto brać kredyt jak są stopy bliskie zera aniżeli wtedy kiedy są wysokie? Inną kwestią jest branie kredytu w takim momencie pod korek naiwnie licząc że nic się w najbliższych latach nie ruszy w górę. Jak już @Observeri inni zauważyli teraz każdy jest przemądrzałym ekonomistą, ale te dwa lata temu tendencja byłą taka że stopy będą jeszcze długo niskie bo przy zamknięciu gospodarki w pandemii trzeba będzie ją szybko rozruszać, a ceny mieszkań będą lecieć w górę bo mnóstwo ludzi będzie robić sobie gabinety do pracy zdalnej w nowych mieszkaniach. Dwa lata później mamy dwucyfrową inflację, WIBOR 7% a wiele firm nakazuje powrót do biur, o maseczkach i szczepionkach nikt już słyszeć nie chce. Pomijając tę grubą kurwę w NBP który gadał że stopy będą nie do ruszenia to tak samo mówili analitycy, którzy też nie prognozowali zwyżek a jeśli już to rzędu 0.5 punkta procentowego. Ja zakładałem dość bezpiecznie czy też pesymistycznie że jak tylko gospodarka się otworzy na dobre to powrócimy conajmniej do stóp sprzed pandemii (1.75%) albo i 2-3%. Jak widać nie doszacowałem, tak jak wszyscy z resztą. Ja mimo wszystko nie przeszedłem na stałą stopę bo 5 lat to długi okres i nie sądzę by w takim 2025-2027 nadal była taka inflacja i stopy procentowe, a przede wszystkim w tym bandyckim państwie gdzie banki ruchają bez mydła, sytuacja gdzie banki tak ochoczo namawiają do przejścia na stałe oprocentowanie (wcześniej utrudniali takie kredytowanie w różny sposób) powoduje u mnie zapalenie się czerwonej lampki w głowie.

Wystarczy ze zrobią karierę na wzór Project Cars. Jakiś race weekend z treningiem i kwalifikacjami gdzie można samemu decydować czy wyścig ma trwać 5 min czy 50 minut. Zarządzanie oponami i paliwem. Dynamiczna pogoda i cykl dnia. Zrobić wyścigi konkretnych typów aut żeby to miało sens, a nie coś w stylu „Klasa A” gdzie ścigają się ze sobą suvy z rajdowkami i Ferrari. Dać sobie spokój z jakimiś kretyńskimi gierkami jak zbijanie kręgli na torze top gear. Większość dotychczasowych eventow w forzie polegało na tym ze startowałeś z końca w wyścigu na 3-5 okrążeń. Żeby być w czołówce musiałeś zrobić dwie rzeczy: albo obniżyć poziom AI na jakiś niski gdzie mijales samochody jak pachołki, albo jechałeś jak bandyta i wpierdalales się i wypychales inne auta. To jest największy rak, skierowany głównie do casuali którzy chcieli się poczuć jak bogowie na torze. Potem durnie włazili na wyścigi online i nauczeni jeździć tak z AI, robili z innymi żywymi graczami destruction derby. Jezeli oni jakiś czas temu zarzekali się ze chcą przywrócić „motorsport” w nowej Forzie to powinni właśnie pójść w tworzenie takich race weekendów jak w Project Cars. Licencje na wzór GT to również świetny pomysł bo dzięki temu gracze poznają tor i ucza się jak powinno się jeździć optymalnym torem jazdy. Potem Ci gracze mogliby wbijac na online i jeździć kulturalnie, zapewne z jakims systemem penalty który będzie mocno karał złe zachowania. Skill based matchmaking tez powinien byc albo jakiś wskaźnik skilla/licencji (nie tylko poziom kariery która można nabić w singlu). Jesli chodzi o technikalia to poza ta lepsza fizyka opon, a co za tym fizyka jazdy to chce widzieć poprawiony FFB na kierownicy (Assetto Corsa ma najlepszy), pełne animacje rąk na kierownicy (a nie tylko 90 stopni w kazda stronę jak to jest od czasów X360). Ogolnie rzecz biorąc gra powinna być skierowana do entuzjastów ścigania się na torach. Ci którzy lubią sobie tylko pojezdzic furka w ładnym otoczeniu maja Horizon, Turn 10 powinno gruba kreska oddzielić te grupy raczy właśnie za pomocą tych dwóch serii.

Mnie się podoba. Widać ze to nowa wyspa tylko z trasami hot wheels. w zasadzie co innego by wrzucili to tez byłoby powtórka. Mieliśmy śnieg w Blizzard Mountain, burze w Storm Island i Fortune Island. Można by było zrobić dżunglę albo pustynie ale mamy obie te rzeczy na podstawowej mapie

Na gt planet wyczytałem ze całkiem niedawno ludzie z Turn 10 skanowali Ginetty wiec może jest szansa ze przeskanowali tez inne stare auta które pamiętają epokę FM3/4 Mam nadzieje ze aut będzie mniej bo mam już dość ze w grze która jest ponoć skupiona na Motorsporcie mamy pełno badziewia w postaci 100 konnych hatchbacków, Vanów i suvow. Niech oddziela gruba kreska Horizon od Motorsporta i niech ten drugi bierze wzorce z Project Cars, Assettomi GT.