Skocz do zawartości

Kazuo

Użytkownicy
  • Postów

    1 656
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Kazuo

  1. Kazuo

    Pierwsza gra

    Brygada RR na poczciwego pegaza. Później były jeszcze Contra, Darkwing Duck, Turtlesy i masa innego rozpikselowanego shitu.
  2. - najczęściej w salonie po drugiej stronie ulicy - czasem w drugim salonie 3 ulice dalej (a pomyśleć, że mieszkam na zadupiu;) - w sklepie PE - sporadycznie w Ultimie albo Gekonie
  3. Bez jaj, przecież ta gra była rewelacyjna, chyba po pijaku wystawiali te piątki. - The Matrix: Path of Neo - straszny przeciętniak, a mimo to grało mi się przedobrze (na tyle dobrze, że po dorwaniu skończyłem go z 5 razy;). Nawet dziś od czasu do czasu lubię sobie odpalić level w Château albo Club Hel.
  4. Ale to nie jest temat pod tytułem "jakiej gry/serii gier nie lubisz". Przecież możesz sobie nie lubić GTA (pytanie tylko skąd to wiesz jeżeli nie miałeś z tą serią do czynienia od 98' ), wali mnie to, ale no kurfa nie wmówisz mi, że nie rozumiesz czemu miliony ludzi zagrywają się w to jak porąbani. Ja nie rozumiem fenomenu Dragon Questa. Seria masakrycznie oldschoolowa (patrz: ósemka na ps2), ledwie grywalna ze względu na każdorazowo mega-sztampową fabułę i przestarzały system, lata świetlne chociażby za Final Fantasy, a w Japonii żadne inne RPG nie ma do niej startu. No i to pamiętne 9+ w PE...
  5. Nie mam bladego pojęcia o czym Wy w ogóle chrzanicie. Recka Arkham Asylum jest przecież wypchana po brzegi konkretami (mnóstwo informacji na temat systemu gry, atmosfery i klimatu czy oprawy), w dodatku wcale niezgorsza stylistycznie, a te całe gadanie o sterczących uszach i innych dyrdymałach rażąco odbija się jedynie na pierwszym akapicie (który przecież służy tylko za wstęp). Myszaq jak to Myszaq, pisze w pokręcony sposób. Taki wypracował sobie przez te wszystkie lata styl i oczywiście nie każdemu musi się on podobać, chociaż dwóch rzeczy zdecydowanie trudno mu zarzucić, mianowicie sztampy i braku kunsztu pisarskiego. Jeszcze chyba nie zdarzyło się, żeby napisał nudną recenzję (przynajmniej ja takiej nie pamiętam), w dodatku taką z której NIC nie dałoby się dowiedzieć. I z pewnością taką recenzją nie jest ta omawiana. Ogólnie dobra robota Myszaty, spłodziłeś kolejny tekst przez który będę zmuszony odchudzić swój portfel
  6. Część leży ładnie poukładana w segregatorach, część wala się po podłodze. Czasem lubię sobie poczytać starsze numery na klopie.
  7. Oczywiście, że Loki, hentai jeden.
  8. Tak czytam te wasze posty...moglibyście czasem pomyśleć zanim wymienicie tu jakąś grę. Killy, San Andreas, największa, najbardziej rozbudowana, mega doładowana bajerami gra na ps2. Serio nie pojmujesz jej fenomenu?
  9. Kazuo

    Lody

    Generalnie nigdy nie przepadałem za lodami, przynajmniej do czasu, aż nie spróbowałem śmietankowych Adelie z wiórkami czekoladowymi. Niebo w pysku.
  10. Tak naprawdę to do przegięcia przescenkowany był chyba tylko MGS2 No i tak jak napisałem wcześniej, Xenosage I i II traktuję tylko jako zakąskę do części trzeciej, z bólem bo z bólem, ale jakoś się przejdzie. Liczę tylko na to, że finałowa odsłona trylogii faktycznie zrekompensuje mi te wszystkie przegrane godziny, z nawiązką.
  11. Kazuo

    Toy Story 3

    Miło. Toy Story to jedna z kilku kultowych bajek mojego dzieciństwa, fajnie będzie znowu zaobaczyć w akcji zretardowanego Buzza i spółkę.
  12. Z tym emgieesem to raczej nie na miejscu porównanie bo poza obecnością mechów w obu seriach trudno znaleźć jakieś inne podobieństwa. To już bardziej do Star Wars'a. Ok, system rozwoju postaci jest nawet niezły, tylko co z tego skoro ma on tu marginalne wręcz znaczenie? Bardziej niż postaci podczas walki opłaca się używać mechów, które to zmiatają wroga szybciej i które znacznie łatwiej można dopakować. Poza tym tych walk wcale nie ma przez całą grę tak dużo, więc zanim na dobre wejdzie się w system gra zdąży się już już skończyć (przed ostatnim bossem nie miałem chyba nawet 20 poziomu lv. u najczęściej używanej postaci, o odblokowanych skillach i technikach specjalnych nawet nie mówiąc). No i Xeno I jest totalnie przescenkowane. Pół biedy gdyby cały czas coś się działo, ale częste zdarzają się okropnie przydługawe filmiki ciągnące się jak flaki z olejem, z których niewiele tak naprawdę wynika. Do tego postacie na cut-scenkach wyglądają bardzo sztucznie. Niczym nadmuchane lalki, aż oczy bolą od oglądania (widziałem intro do drugiej części i tam wyglądają już nieco lepiej). Ogólnie mnie ten tytuł nie przekonał. Przede wszystkim zbyt kiepsko został tu wyważony poziom grania do oglądania, na dodatek oba te elementy pozostawiają sporo do życzenia. I chociaż skończonym szajzem bym tej gry nie nazwał to jednak porządnym szpilem na pewno też nie. Taki trochę ponad przeciętniaczek. Zakąska przed daniem głównym jakim będzie część trzecia.
  13. No o ile nie masz zamiaru zagrać w jedynkę to raczej wypadałoby chociaż ten filmik obejrzeć. Nawet lepiej w ten sposób, niż się męczyć 20 godzin z samą grą.
  14. W Pawle i Piotrze mają taki świetny napój "Grappa Ice" smak bliżej niesprecyzowany, bardzo słodki, schłodzony smakuje zarąbiście.
  15. Kazuo

    Supernatual

    Niezła beka z tego odcinka, ciekawe w którym epie pojawi się Miley Cyrus. Zapowiedzi kolejnych nie sprawdzałem, wolę mieć niespodziankę. :smile:
  16. Jak nie zależy ci na fabule to spokojnie możesz zacząć od dwójki, najwyżej nie będziesz wiedział o co biega Z drugiej strony będziesz musiał być twardzielem, żeby przejść przez jedynkę, ja się strasznie wymęczyłem przy tej grze. To nie jest niestety żaden hicior .
  17. Mangi nie czytam, ale z tego co wiem to pół roku raczej nie wystarczy, żeby anime ją dogoniło poza tym można założyć, że za niedługo pojawi się kolejna, dłuższa seria fillerów <zły prorok>. Enyłej, to co się teraz dzieje w tym animcu jest zarąbiste. Już tu nie wchodzę, bo zaraz mnie zaleje kolejna fala spoilerów
  18. Kazuo

    Definicja "gry"

    No właśnie, to chyba oczywiste, że przy tworzeniu definicji gry wideo musi paść kilka no-life'owych określeń. Nie musisz nam tego wypominać Tak BTW, czy czytanie książki w celu oderwania się od szarzyzny też jest powszechnie uznawane za nołlajfowe?
  19. Kazuo

    Definicja "gry"

    Ej czekoladowy, przecież i tak wiadomo, że autorowi tematu chodzi o grę wideło.
  20. Kazuo

    Definicja "gry"

    Gra - sposób na oderwanie się od szarej rzeczywistości, możliwość robienia "na niby" rzeczy nieosiągalnych w prawdziwym życiu, po prostu dobra zabawa na wysokim poziomie. E: Kurfa, wyszło podobnie do ciebie Yap
  21. Trzcina, ty już lepiej mi nic nie pisz o tej Xenosadze II bo zaraz w ogóle stracę chęci do grania
  22. Kazuo

    PERSONA 3

    Podobne kwiatki były już w peesdwójkowej P3 i niestety, używanie takich kostiumów było wyręcz wymagane z racji ich zdolności zwiększających parametry postaci. Nie żeby mi jakoś szczególnie te stroje przeszkadzały, tylko trochę obciach jak matka akurat wchodzi do pokoju i widzi jak gram laską w stringach okładającą potwory wibratorem
  23. Kazuo

    Resident Evil 4

    Wieki w to już nie grałem, trzeba będzie sobie odświeżyć. Co do tych kolesi z pazurami, ja zawsze najpierw wykańczałem jednego (tego bez zbroi) prowokując go żeby podbiegł pod samo wejście (strzał z pistoletu wystarczy), potem rzucałem mu granacika (tego wybuchowego) i dobijałem shotgunem. Przy odrobinie szczęścia jego kolega nie zdążył dobiec. Dalej jest już łatwo, pomocne okazują się dzwony, które dają cenne sekundy na wykończenie mnichów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...