Treść opublikowana przez gekon
- House MD
-
Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
Ja staram się zrozumieć fenomen każdej produkcji i mi się udaje. Nie byłem przekonany do Halo, ale Halo 2 to zmienił. Nie rozumiałem fenomenu MGS2, ale w gruncie rzeczy udany sequel. Ale w ogole nie moge zrozumieć fenomenu GTA. A ten fenomen jest dość spory, bo każda część jest grą roku, a jak wyszła część 4 na PC to z miejsca stała się kultowa (gra roku 2008) mimo, że jest wiele lepszych tytułów. Próbowałem się przekonać do tej gry już przy San Andreas i jedno co się rzuca w oczy to to, że gra jest strasznie niegrywalna. Pościgi w oszałamiającym tempie 10 klatek na sekunde.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Po obaczeniu tego filmu dopiero widać jak bardzo Zodiac jest nudną i słabą produkcją. Dobre sceny jak skakali na siebie z "buta" ;]
-
Heroes sezon 3
To zawsze była najsłabsza postać. Odcinek kiepski strasznie i nudny jak flaki z olejem. Nawet nie ma co komentować, bo nic się nie wydarzyło. Przez cały odcinek tylko Clair, Hiro bez mocy i jeszcze raz Clair, która płacze, potem Clair, która znowu się buntuje, nastepnie Clair, która po raz 200 kłoci się z ojcem. Straszna nuda.
-
REC 2
Pewnie amerykanie już kręcą Kwarantanne 2.
- Sezon 4
-
Popiełuszko
Szum w mediach jest, że to największa produkcja polska 2008, a nawet i 2009. Najgorsze jest to, ze to jest prawda;/ A ja właśnie dowiedziałem się o kawałku promującym film. Troche po czasie, ale i tak lol. Aha, bo dzisiaj był pokaz przedpremierowy. Opinia o filmie Prezydenta Kaczyńskiego niszczy. Najbardziej denerwuje fakt, że ludzie gadają o ks.Popieuszce, nie o filmie, że niby należy się szacunek, bo to film o kolejnym księdzu.
-
queen
Ale to Ty czegoś lukasz nie łapiesz. Wspomniałeś o kiczu. Na nasze czasu Queen jest kiczowaty, ale na lata 70? Dlatego wspomniałem o tym albumie Bowiego. Jeśli to nie jest największy kicz jaki w świat widział to ja Cie przepraszam. Aha, o Bowiem pamiętają tylko nieliczni, a wi ar de czemipion będą grać po wsze czasy. To jest wyznacznik popularności, a nie jakiś last.fm. A jeśli chcesz się odwołać do poziomu... Queen to świetny zespół(technicznie) i o tym należy pamiętać. Jasne, że można nie lubić gatunku muzycznego, ale w swojej klasie nie mają rywala. Sam nie wiem gdzie podziały te czasy, kiedy wielkie zespoły grały na koncertach muzykę "z pierwszej reki" - improwizując. I IMO Led Zeppelini byli mistrzami w tej kategorii to jednak Quenn budzi we mnie większy respekt... za show na koncertach. Mercury zrobiłby karierę nawet gdyby nie Queen - facet był szalenie medialny i Bowie może mu buty czyścić. Ta dyskusja nie ma sens, bo oczywistym jest, że Queen > Bowie.
-
queen
Jak Queen był popularny to nie było jeszcze Last.Fm I jeszcze raz. Jasne, że ich piosenki są wyeksponowane i Queenów słychać w radio co 15 minut. To dlatego, że mało która ich piosenka nie była i nie jest hitem. Zresztą nawet jeśli takie We are the champions jest tak pretensjonalne, że głowa pęka to należy wspomnieć o genialnym zespole. Queen to nie tylko We are the champions i Freedy w stroju kury domowej. Aha. The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars
- Sezon 4
-
patent, który psuje Wam całą grę...
A o YouTube słyszał? ^_^ Nie znoszę czasówek. Lubie swobodne granie
- queen
- Dexter
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Przecież to był dym. Ludzie ,jak już coś krytykujecie to pomyślcie dwa razy. Wczesniej identyczną gafę popełnił koso z "mam ci pomóc, nie moge ci pomóc" pod ziemią. Co nie zmienia faktu, że scena z tą ręką i tak była głupia. Z drugiej strony Artza też rozerwało na milion kawałków, a Sawyer miał jego bebechy na twarzy, więc to żadna nowość.
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Heh Oggozo, mnie bardziej interesuje co się wydarzyło do tej pory, bo już nie jestem pewny, a nie co będzie:] Jakieś streszczenie i połączenie wątków by się przydało. Inaczej nie da rady oglądać tego serialu.
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Ja się troche pogubiłem. Pierwszy raz, chyba w sezonie 4 Jack pojechał do jakiejś małej kapliczki gdzie była trumna i jeszcze nie było wiadomo kto w niej był. Więc to była przyszłość w stosunku do wydarzeń z poprzedniego epa tak? Oggozo, a czy to wazne gdzie przeniesie tego Locka? równie dobrze mogł wyladawać w LA tylko trzy lata pozniej. Jest gdzieś w necie jakiś zarys scenariusza, jakiś plan wydarzeń?
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Zabawa z czasem ma to do siebie, że odbiera wszelką zabawę z oglądania serialu, który ma jakieś elementy dramatyczne. Zawsze mogą cofnąć się w czasie i coś poradzić na jej śmierć. Na pewno ją jeszcze zobaczymy.
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Porażką to był ostatni odcinek z wiecznie zapłakaną Kate i Jackiem "chętnie pomogę" Shepardem. Ten był świetny. Wrocił Jin, pojawił się wreszcie dym. Przecież Lock prosił go, żeby pomogł mu wstać. Jak miał to zrobić skoro zapewne ma postać niematerialną? Tworcy sami są sobie winni. Nic w tym zawiłego, po prostu trudno spamiętać wszystkie motywy gdy robią roczną przerwę w emisji. Albo ostatni odcinek był tak słaby(bo był), że zraził jakiś milion amerykanów i woleli oglądać jakiegoś Jerryego Springera, niż Kate, która od początku serialu zachowuje się w identycznie głupi sposób.
-
Lost sezon 5 [spoilery]
Nie moge sie doczekac odcinka "Namaste" :]
-
Heroes sezon 3
Dobrego tasiemca poznać po tym, że tworcy po czasie widzą swoje błędy i je poprawiają. Ograniczyli moce Hiro, a całość stała się troche mniej cyrkowa.
-
Popiełuszko
Dobre by było jakby zrobili z niego kogoś ala Van Helsing i polowałby na komunistów. XD
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Raczej gorzej, bo polska wersja to kiszka. Tak, akurat Boberek jest ok, ale chodzi raczej o czcionkę. Nie moge tego przeboleć. Jak można było dać w grze Ariala? ;/ Zwłaszcza jak w wersji US jest śliczny stylowy font. Może ktoś sie wypowiedzieć o padach" Saitek P300 rumblepad i Logitech Dual Action?
-
Popiełuszko
A bedą zestawy happy meal? Straszna porażka się szykuje. I nie mowie o plakacie, który najgorszym materiałym promującym cokolwiek obok niemieckich reklam proszków, gdzie podkłada się dubbing z 2 minutowym opóźnieniem. Film musi mieć kategorie PG13, bo to jak z Quo Vadis. Produkcja do zobaczenia ze szkołą. Obowiązkowo z głupimi komentarzami małolatów w tle.
- queen
-
The Prodigy
Strasznie się Thunder i Omen wkręca. Obiektywnie dobra płyta. Średnia za pierwszym podejściem, coraz lepsza za kolejnym i kolejnym.