Ukukuki

Ja biorę bo miałem ten sprzęt w latach 90 i sentyment mocno. Od taty na urodziny dostałem w 1995 Rise of the Robots, akurat gierka miała premierę na SMD w tym samym miesiącu co moje urodziny. Kiepski tytuł ale wtedy mi to nie przeszkadzało, fajna grafika i roboty. Miałem wtedy 5 lat więc nic więcej mi do szczęścia nie było potrzebne.

Mi się podoba ale to może przez to ,że Halo 3 uwielbiam i co jakiś czas przechodzę kampanie.

A chłodnica? Ja coś muszę z chłodzeniem procka wymyślić bo słyszę jak szumi czasem.

Patrzcie jaki fajny obraz dostałem do swojej jaskini

Filmy bardzo fajnie znoszą upływ czasu do tego przykładowo kiczowate efekty komputerowe łatwiej przegryźć niż grafikę 3D czy mechaniki starych gierek. Do tego gierki wymagają większego zaangażowania i czasu. Niektóre gry świetnie znoszą upływ czasu przykładowo platformówki 2D, gry arcade (Metal Slug ), przygodówki czy strategie. Gry akcji, RPGi, wyścigi gorzej bo w tych gatunkach postęp jest największy. Mechaniki które były fajne 15 lat temu dzisiaj już trącą myszką. Tak samo postęp pod względem prowadzenia fabuły jest ogromny.

Są też kawy bez kofeiny.

A ja nawet nie wiedziałem ,że coś takiego jest chociaż pierwszy raz dałem suba. Chyba ,że ten link który ktoś wrzucił to był ref.

W sumie moja wina nie sprecyzowałem pytania. Jest w tej grze kampania fabularna, z przerywnikami i tak dalej która warto się zainteresować? Czy taki zapychacz i dodatek do rozgrywki multi?

Jest w tej grze jakaś kampania? Wybór misji mało intuicyjny.

Przeceny dzisiaj są tak szybko ,że dla mnie gierka na premierę może kosztować i te 80 euro. I tak rocznie kupuję góra 2-3 tytuły na premierę a tak to ogrywam zaległości albo marnuję czas w Heroes 3. Jeśli tylko za ceną ma iść jakość nie mam nic przeciwko dać za takiego RDR3 te 80 euro na premierę a na resztę mogę poczekać aż wpadnie w abonament albo zejdzie do ceny która mnie zadowala. Jak ktoś kupuje wiele gier na premierę to faktycznie wzrost cen może mieć wpływ na jego budżet. Chociaż ciekawi mnie jak eliminacja używek na konsolach wpłynie na branżę, PC dzięki cyfrowej dystrybucji zyskał wiele. Nie ma na to szans, za duża kasa w tym siedzi. Na PC też z tego co pamiętam wprowadzili golda jednak gracze to wyśmiali tyle ,że tam jest możliwość ominięcia tego a na konsoli nie.

Ja tam kupiłem a standardowo nawet nie wiem kiedy ogram. Na pewno nie kupisz tych gier pojedynczo taniej gdzieś na promce. Gry od tego wydawcy raczej nie mają fajnych promek. Tyle ,że ja żadnej z tych gier nie ograłem.

Ja mam z pracy śniadania i obiad, spoko sprawa bo zawsze gorące i świeże. Śniadania w formie szwedzkiego stołu. Do tego są zatrudnieni normalni kucharze i dania zbytnio nie mogą się powtarzać. Gotują raczej prosto i smacznie chociaż przez to ,że posiłki nie mogą się powtarzać to czasem dania komuś mogą nie posmakować. Ja nie narzekam chociaż rozumiem osoby które nie mogą zjeść schabowego raz na tydzień bo nie ma. Zostaje mi tylko gotowanie czegoś na kolację. W weekend gotowanie traktuję raczej jako przyjemność i spędzenie wspólnie czasu. Mam swój piec do pizzy więc często z tego też korzystamy. A jak nam się nie chce to jemy coś dobrego na mieście. Sytuacja pewnie się skomplikuje jak dojdą dzieci ale pewnie w szkole też da się coś ogarnąć. A płacić za jedzenie z mikrofali to tak średnio bym powiedział, już bym wolał jakiś abonament w restauracji.

I jak tu nie lubić cyfrowej dystrybucji

Aż kupię drugi raz, ciekawe jakie mody będą.

Mnie tam RE7 wymęczył, spodziewałem się standardowego RE a dostałem horror. Na VR ta gra na pewno robi. Wolałbym jednak klimaty poprzednich odsłon.

No ja w to grałem na normalu xD także fajnie i przyjemnie.

Ale będzie granie, świetnie to wygląda. Jednak należy pamiętać ,że to nie jest gierka dla każdego a raczej dla specyficznego odbiorcy. Taki raj dla miłośników lotnictwa.

Wiedźmina 3 tyle lat po premierze za 250 zł to też żart.

Dystrybucja cyfrowa jest tańsza ale dla wydawców, po prostu tą różnice w kosztach wzięli dla siebie. Co na pewno zwiększyło też budżety gier czy opłacalność robienia dużych rozbudowanych gierek. Same gry raczej nie mogą na premierę kosztować więcej niż te 60 dolców bo to dla masowego odbiorcy będzie zbyt wiele. Raczej muszą rozwijać narzędzia których używa się do tworzenia gierek plus optymalizację samego procesu produkcji. Ja cyfrową uwielbiam z racji szybkich przecen, za pełną cenę kupuję tylko kilka gier rocznie. Za to w dużej promocji kupuję coś w myśl zasady a może kiedyś zagram. Pudełka siłą rzeczy umrą już w przyszłej generacji, w tej ten trend się już mocno zmienił. Jakoś też nie słychać żeby pracowali nad nowymi nośnikami danych a już w tej generacji duże gry zajmują całą płytę lub dwie. A małe sklepy spokojnie jeszcze wytrzymają te 10 lat na wymianie gierek. Byłem teraz w sklepie z grami w Hannoverze i największe stoisko było z grami na 360. Kumpel co ma sklep w 60 tysięcznym mieście w Polsce też całkiem spory procent obrotu ma jeszcze na wymianie czy sprzedaży gierek na 360 i trochę na PS3. Mnie ciekawi jak to będzie wyglądało u Nintendo w przyszłej generacji.

Nie grałem jeszcze ale z tego co słyszałem to jak nie wiesz co robić idziesz dzwonić z telefonu. Tam są podpowiedzi co w danym momencie powinieneś zrobić.

Ja dopiero dzisiaj miałem do odbioru limitkę Zeldy w MM Chciałem w delegacji pograć a tu lipa. Tak swoją drogą jak dziewczyna odbierała gierkę to pani powiedziała ,że synek będzie zadowolony i dorzuciła jakieś naklejki i brelok. Wstyd gierki na Nintendo kupować ;/

Zelda jak coś aktualna, dostałem maila z MM ,że zamówienie gotowe do odbioru.

Wyślij mi cenę na PW.

Heroes 3 - ciężko mówić o wracaniu, jak mam tylko okazję to gram ze znajomymi. A tak poza tym to Contra, SMB, japońskie SMB2, SMB3, Mario Bros, Pac Man na NESa, Monster In My Pocket, wszystkie części Metal Slug do 5, shmupy na NESa i Neo Geo, Shadow of Mystara, Tower of Doom, MK1,2,3,4, Virtua Fighter 1 i 2, Stronghold 1 i Crusader, wszystkie części Halo, Gears of War 1,2,3, Panzer Dragon 1 i 2, Age of Empires 1 i 2, Fallout 2, Diablo 2, Warcraft 3, Pokemon Crystal, Contra na GB, The Settlers 2, Dungeon Keeper 1 i 2, The Sims 1, Alan Wake, Max Payne 1 i 2, Castle Crashers, Duke Nukem 3D, GTA 2 i Vice City, Half Life 2, Knights and Merchants, Gothic 1 i 2, Destruction Derby 2, Serious Sam pierwsze i drugie starcie, Stardew Valley, Tiny Toon Adventures, Double Dragon 2, Windjammers, In The Hunt i pewnie jeszcze dziesiątki innych które mi teraz nie przychodzą do głowy. Ogólnie w kolekcji zostawiam sobie gry do których będę kiedyś chciał wrócić. Mam takich gier około 200-300? Teraz dzięki cyfrowej dystrybucji jest jeszcze łatwiejsze i przyjemniejsze. Jednak dalej kupuję jakąś konsolę i buduje sobie bazę 20 tytułów w które lubię grać. Obecnie zamykam zbieranie tych gier na DSa, 3DSa, Saturna, X360 a zaczynam na PS2 i Wii. W przyszłości planuję zacząć na PSP. Siłą rzeczy unikam wracania do RPGów, te historie po latach już tak dobrze nie smakują a i rozgrywka często przestarzała. Wyjątkiem są gry Arcade, świetnie się starzeją plus przełomowe gierki akcji jak Halo, Half-Life 2 czy Gears of War. Tak samo PCtowe RTSy czy platformówki z ery 8 i 16 bitów. To wszystko również trzymają się świetnie nawet dzisiaj. Duży wpływ na to jak gierka się starzeje ma 60 klatek na sekundę. Jak wracam do niektórych starych gier które mega dobrze wspominam a okazuje się ,że nawet 30 klatek nie trzymają ;/ Kiedyś człowiek miał większą tolerancję na coś takiego.

Ale się ten Hearthstone zmienił od kiedy jestem na odwyku