Ukukuki

To prawda, mi się tam nawet darmówek nie chce dodawać. Śmietnik straszny do tego bez funkcjonalności. No i mam w pamięci jak skończył games for windows czy kupowane apki na windows phone.

To u mnie zwykły kebs 22-23 zł, te z lepszym mięsem pod 30. Zapiekanki od 13 zł do 20 paru. Hot dogów nie lubię, to już na stacji wole te zapiekanki kupować po 12 zł.

~ 1200 zł

To akurat jest zamierzony efekt. Ja bym uderzał do producenta kawy z uszkodzonym ekspressem.

https://cdaction.pl/newsy/to-koniec-epoki-age-of-empires-3-oryginalna-gra-zostala-usunieta-ze-sklepow

Oby faktycznie zniknęli, niewychowana dzicz z syndromem mocarstwa.

Dialogi, fabuła, świat sztos. jedynie system walki trochę kulawy Gierka ma równie pogmatwane questy czy zakończenia co BG3 więc gorąco polecam. No i można skończyć grę bez zabijania ale kto by tak grał.

Arcanum cRPG uciekinierów z Interplay którzy założyli Troika Games. Czuć w tej grze mocny wpływ ojców Fallouta, podobny styl rozgrywki, równie brutalny świat, nawet styl graficzny podobny. Sam świat gry to mieszanka świata fantasy (krasnoludy, niziołki, elfy, ogry, orki) z klimatem rewolucji przemysłowej. W grze rodzi to masę konfliktów, czarodzieje nie lubią się z technologami, umiejętności magiczne zakłócają pracę urządzeń. Tam gdzie dominuje magia nie buduje się linii kolejowej czy lotnisk dla sterowców. Magów nie wpuszcza się do pociągów czy sklepów z technologią. Do tego konflity rasowe jak fabryki z wyzyskiwanymi orkami. Chcesz grać magiem i uczyć się nowych zaklęć? Czy może stworzyć rycerza w zbroi płytowej ze strzelbą? Jest to gra dla ciebie Troika wypuściła tylko trzy gry, wspomniane Arcanum, Świątynie Pierwotnego Zła i Vampire: The Masquerade – Bloodlines. Każda z tych gier jest kultowa i kochana do dzisiaj. Nie mam wspomnień jak większość z was z giełdami komputerowymi, żyłem w 60 tysięcznym mieście za dzieciaka. Jednak piractwo w takich mieścinach wyglądało trochę inaczej pod koniec lat 90 czy początkiem 2000. Były dystrybuowane "listy zakupowe" przez piratów. Początkiem lat 2000 cennik wyglądał następująco 5 zł od płyty za starszy tytuł i 10 zł od nowości. Arcanum kupiłem z takiej listy, zapłaciłem 20 zł bo gierka na dwóch płytkach była. Dlaczego o tym piszę? Gra miała zabezpieczenie antypirackie które uaktywniało się po kilku godzinach gry i nie dało się jej skończyć xd Instrukcja w formie książki xd Voodoo Banshee które będzie wspomagać mojego podkręconego pentiuma MMX233 Jest to wersja niedostępna w USA czy Europie, import z Japonii. Oczywiście wersja na PCI. Wersje na AGP są zdecydowanie tańsze ale same płyty pod pentium 1 mniej spotykane a sam procesor sobie z tym złączem zbyt dobrze nie radził i go w sumie nie potrzebował.

Dlatego jest zatoka.

Nie będzie bo takie jest prawo, Kubuś Puchatek i pierwsza Myszka Miki już tam są Jak i wielkie dzieła literackie, firmy dopiero zaczynają tam wpadać, gry też będą. Nie ma twórcy jeśli chodzi o gierki, produkcja gier to dzieło dziesiątek ludzi już od 16 bitów. Właścicielem jest ten kto wyłożył pieniądze na produkcje i to on dysponuje prawami do czasu wpadnięcia do domeny publicznej. Inaczej będzie z indykami, tam faktycznie masz twórcę za tytułem i on już zadba żeby jego gierka była jak najdłużej w sprzedaży

Ale prawo domeny publicznej dotyczy też gier. Pierwsze gierki z Atari wejdą do domeny publicznej gdzieś w 2070 chyba. Rozumiem was jednak jeśli byłbym twórcą chciałbym chociaż do końca moich dni zachować pełne prawa do rzeczy które stworzyłem.

Europa zawsze mocno stała rynkiem komputerów, w sumie już od początku lat 80. Jednak Sony i Nintendo potrafi walczyć o ten rynek.

Nie mówię o Polsce tylko ogólnie o rynku gier na świecie.

Cry Engine to jest jedyny silnik który robi na mnie wrażenie. Pierwszy Fary Cry, Crysis, Ryse a później Kingdom Come. Ten silnik niesamowicie potrafi w krajobrazy i roślinność.

No ale tak już jest dzisiaj. 50latkowie też nie pograją we wszystkie gry swojego dzieciństwa bez piractwa.

Przespałeś ostatnie lata pod kamieniem? Rynek PC jest większy niż PS+Xbox. Multiplatformy na PC często mają większą sprzedaż niż łączna na pozostałe konsole. Xbox sam sobie wbija gwóźdź do trumny wydawaniem gier day one na PC. Xboxa kupią tylko osoby których interesuje wciśnięcie przycisku download na konsoli i boją się PC albo nie mają umiejętności i wiedzy z niego korzystać lub ich nie stać na dobry PC do grania. PS jeszcze lawiruje ale Sony chce zwiększyć zyski z sektora PC więc siłą rzeczy będą chcieli wydawać gry w tym samym czasie aby sprzedawały się lepiej na fali kampanii marketingowej. W starym rozumieniu konsol zostało tylko Nintendo i idzie im świetnie.

Gdzieś na yt albo podkaście słyszałem ,że jest to odpowiedź na próby manipulowania ocenami małych gier. Twórcy dysponują darmowymi kluczami które rozdawali znajomym albo tworzyli boty i podbijali sobie średnie ocen czy ich liczbę. Ogólnie na steam ostatnio była masa ruchów aby ukrócić ten proceder jak i reklamy czy linkowanie do innych gier w karcie steam gry. Tak samo w jakiś sposób ograniczono zmianę daty premiery gry, niektórzy ciągle zmieniali datę premiery żeby pokazywała się w nadchodących grach i więcej osób dodało ich grę do listy życzeń.

Wspaniałe widełki, dalej nic nie wiadomo xD

Ja biorę day one.

Dźwięki z ulubionej gry jako budzik? brzmi jak niezłe PTSD grając w ulubioną grę. Co za dzban wpadł w ogóle na taki pomysł xD

Kupione Checesz Chasm? Jego mam na pewno w kolekcji na gogu. Jednak nie są to kodziki tylko przypisuje się do konta

I jaki jest sens kupić tego ulepa zamiast PS5 slimki nowej bez napędu i to taniej?

Ciekawi mnie co będzie sprzedawać 5090. Zieloni jeszcze bardziej podkręcą RT? Chyba nie będą iść w 8k xd

Mnie kompletnie nie interesuje czy coś usuną z cyfrowego sklepu czy nie, jak coś mnie interesowało i nie mam tego w cyfrowej bibliotece to chętnie kupię. Jak już za późno to trudno, pobiorę z neta z czystym sumieniem. Bardzo naiwnym jest myślenie ,że ktoś będzie sprzedawał jakieś gierki z licencjami przez dziesięciolecia żeby raz na kilka miesięcy ktoś łaskawie kupił jedną sztukę. Jak właściciel praw ma kaprys nieopłacania licencji to trudno, jego prawo. Tak samo naiwnym jest myślenie ,że fizyczne nośniki są wieczne. Prawie wszystkie famicom disk jakie mam już nie działają poprawnie, mam nawet jeden przypadek disc root w kolekcji (Worms Armagedon na Dreamcasta). Jednak dalej zbieram fizyczne wydania bo to fajne hobby jest. Konsole też padają a nie każdy będzie się bawił w drogie naprawy. Z tego powodu sprzedałem swoją kolekcję płyt PCB Arcade. Wiek płyt od 40 do 20 lat i więcej było zabawy z serwisem niż grania. A mam odpowiednie umiejętności żeby te usterki diagnozować. A i tak wolałem to sprzedać i zostawić sobie tylko Neo Geo MVS bo jest praktycznie bezobsługowe, jedynie raz na 10-15 lat wymiana kondensatorów w matce. Zresztą czasy kupowania uszkodzonych płyt arcade po 100 zł dawno się skończyły Tak samo nie wiadomo czy za 30 lat dalej będzie Steam, Playstation czy Xbox ani czy wasza kolekcja gier i konsol z lat 80/90 będzie chociaż w połowie sprawna. Części z nas nawet już wtedy nie będzie a nawet jak będziecie to wątpię ,że będziecie dawać jebanie czy wasz 70 letni Mega Drive będzie dalej działał. To jest niesamowite ,że jakoś nikt nie płacze ,że nie ma już muzyki na taśmach szpulowych czy laserdisck. Wiecie dlaczego? Bo to kurewsko archaiczne nośniki w obecnych czasach. Tak samo jak kasety magnetofonowe, płyty CD, czy hipsterskie płyty gramofonowe które mają wartość kolekcjonerską. Fizyczne nośniki w konsolach też są z każdym rokiem co raz mniej popularne i skończy się na cyfrowej dystrybucji. Zatoka jest wieczna i można tam znaleźć cuda. Jak będziecie kiedyś chcieli zagrać w LB3 to można tam wypłynąć. A będzie to co raz łatwiejsze, jeszcze jedna dekada i pewnie będzie się to dało odpalić na zegarku. A full set PS3 będziecie ściągać w godzinę Jest masa zapaleńców archiwistów co pilotują masę ciekawych projektów na zatoce. Moim ulubionym jest exoDOS, prawie półtora terabajta (sic!) gierek i programów pod DOSa. A jak chcecie słodko pierdącego świata bez wad to wspierajcie gog.com. Jednak ogromna większość graczy ma na to wywalone i jest jak jest a wasze marudzenie nic nie zmieni. Korpo widzą pieniądze i nic więcej bo mają zarabiać na siebie, swoich udziałowców i wypłaty i premie dla pracowników. Tam nie ma ideałów jest tylko excel i szansa na zarobek.

Call of Juarez: Gunslinger, działa świetnie. Ogólnie polecam nadrabiać też zaległości AAA a nie tylko indyki