Ukukuki

Tak wiem, tak samo wiele gierek w niskiej rozdzielczości wymaga emulowania efektu CRT w celu rozmycia obrazu. Tyczy się to głównie konsol, gierki PCtowe działają w wyższej rozdzielczości i nie kojarzę takich sztuczek. Była w latach 90 czy nawet pod koniec 80 moda w demoscenie tworzenie pięknych grafik 2D ale pewnie to się nie nazywało pixel arrt. Same sztosy, Rysław by pewnie chętnie przygarnął Rick Dangerous 2. No to jest w sumie o czym pisałem w sobotę w zakupach growych. Byliśmy biedakami Europy i kupowaliśmy budżetowe zestawy z tanimi prockami, integrami lub mocno obciętymi kartami a później marudziliśmy ,że się szybko starzeją. Integra to już w ogóle. Tymczasem łapcie kolejną dawkę nostalgii. Do dzisiaj nie rozumiem fenomenu josticków do PC pod koniec lat 80 czy początku 90. Jak w 99 chciałem pada do komputera to pan w sklepie chciał mi wcisnąć joystick xd bo będzie lepszy do gier. A miałem ten szajs kiedyś u wujka do C64 i grało się tragicznie w gierki 2D.

Jak coś w między czasie wyszła łatka wprowadzając do kampanii najłatwiejszy poziom trudności.

BfME bardzo fajna gierka, dosyć prosta strona ekonomiczna ale i tak gra się przyjemnie szczególnie jak lubi się ten świat. No i te wstawki filmowe robią robotę

xD

Polanie to dla mnie chyba zbyt toporne gierki ;p Jednak w jedynkę na pewno kiedyś zagram. Była chyba jeszcze jakaś odsłona 3D? Widziałem u kolegi ale mnie nie porwała zbytnio.

Ja mam frajdę z grania w te gierki, bardzo lubię klimat 8 i 16 bitów i ten piękny pixel art. I pewnie współczesne indyki często próbują to naśladować, jednak nigdy nie jest to takie samo Teraz mam zajawkę na retro PC i pewnie potrwa to jeszcze z 2-3 lata zanim wystarczająco się tym wybawię. W planach kupno Amigi i C64, może też jakieś Atari albo ZX Spectrum. Szczególnie jak poczyta się jakie cuda wyprawiali tam programiści na Spectrum i jak słaba to była maszyna a mimo to dostała tyle dobrych gier. Jakieś 10-11 lat temu miałem ostrą zajawkę na Arcade, skończyło się to prawie full setem Neo Geo MVS, serwisem płyt głównych w domu, kupnem oscyloskopu, stacji lutowniczej i programatora. A przez moje ręce przeszło spokojnie z 300-400 PCB automatowych z czego w jednym momencie spokojnie miałem w swojej kolekcji około 100. Jak ktoś ma w swojej kolekcji jakiegoś CPSa albo Mortala to wie ile to miejsca zajmuje. A wtedy trzymałem to wszystko u rodziców, łącznie z 3 automatami xd no nie byli zadowoleni. Za to kompletnie nie czuję klimatu wczesnego 3D konsolowego. Grafika 3D w tak niskich rozdzielczościach w jakich to działało na konsolach mnie odrzuca. Klatkarz można jeszcze przeżyć ale te ciapę na ekranie nie, dla mnie jest to już zbyt brzydkie. I na to nigdy zajawki nie złapię, mam raczej słabość do pięknego 2D. A jak 3D z lat 90 czy 00 to tylko PC albo Dreamcast czy pierwszy Xbox. Te konsole dawały naprawdę fajny czysty obraz w wysokiej rozdzielczości. Odpalcie sobie nawet dzisiaj Dreamcasta po VGA, świetnie to wygląda. W sumie z retro jeśli chodzi o zajawkę to zostało mi do nadrobienia jeszcze GBA, wiem ,że mi ten sprzęt siądzie po modyfikacjach. Jest też tam masa świetnych gier 2D, całe szczęście sporo portów xd Ja teraz na retro PC ogrywam Warcraft 1 i jest to zaskakujące dobre.

Reguła czy wyjątek?

@Suavek Ogólnie te komputerowe czasopisma to robiły robotę w latach 90. Taki Internet tamtych czasów. Dema to typowy youtube gdzie można było polizać gierkę może nie przez szybę ale popykać te 10-30 minut w gierkę. Co było też mylące, dema miały często dużo mniejsze wymagania niż końcowa gra, nie wiem z czego to wynikało. CDA też w pewnym momencie wywróciło rynek gazetek dodając pełne wersje gier. Pełniaki na stałe weszły do menu chyba w 99 albo 00. Dawali naprawdę dobre pełniki, były to czasem dwuletnie hity jak Fallout 2. Czasem nie było w co zagrać to brało się zaoszczędzone pieniądze i patrzyło po kiosku kto co dał ciekawego albo przeglądało się te tanie serie gier od CD Project które rządziły. Później weszła jeszcze Cenega z Kolekcją Klasyki i można było budżetowo kupować hity. Do tego wypady do kumpli i pożyczanie hitów jak i zbieranie list dystrybucyjnych lokalnych piratów. Dla mnie nigdy problemem nie był brak gier a budżetowy PC. Nigdy z tego się nie wykaraskałem, zawsze coś trzeba było zmienić, na coś odłożyć. Dla dziecka czy później nastolatka to był zawsze duży problem. Kupno jednak Dreamcasta pokazało ,że na konsolach tego nie trzeba było robić. Kupiłem tego Xboxa Arcade w 2007 i grałem na nim do 2009 roku, wtedy sprzedałem wszystko żeby przejść na PS3. Szybko wróciłem do Xboxa po tym jak zobaczyłem multiplatformy na PS3 jednak konsola nie gwarantowała płynnej rozgrywki w znośnej jakości. Co mi dało do myślenia, jednak nie miałem kasy na dobry PC więc padło na Xboxa Elite tym razem. I Tak przesiedziałem do końca studiów na laptopie + X 360 Elite i PSP które pod koniec studiów już wymieniłem na PS Vita. Później pod sam koniec studiów już w miarę finansowo stałem to jak na tamte czasy kupiłem wypasionego Laptopa i7, 16 GB Ram i dwoma kartami graficznymi na pokładzie w SLI. Piękna to była maszyna i ta grzałka służyła mi przez 5 lat, grałem na niej od Battlelfielda 3 do Dark Souls 3, Doom 2016, Wiedźmina 3. Później już nowości nie wspierały SLI i wtedy mój laptop przestał domagać. Ostatnia dobrze zoptymalizowana gierka pod SLI która dobrze działała na moim laptopie to Wiedźmin 3 i Doom. Później z kolei dużo podróżowałem służbowo to kupiłem Microsoft Surface do grania na wyjazdach oraz GPD Win do plecaka. W między czasie wpadł One ale nie polubiliśmy się no i szybko wymieniłem na PS4. Jednak gierki od Sony jakoś mnie nie porwały. No i tak w sumie nie wiedziałem co robić, myślałem ,że gierki mi się trochę wypaliły. jednak na forumku wtedy zaczeła się mała moda na składanie kompów i sam to zrobiłem w 2018 roku. Wtedy już dobrze stałem finansowo więc mogłem sobie na taki wydatek pozwolić, no i od tamtej pory Switch i PC mi wystarczają jeśli chodzi o bibliotekę gier. Brakuje mi fizycznych gierek ale PS5 kupowałem już z 3 razy i jednak wolę grać na PC niż konsoli i mieć pudełka. Zawsze lubiłem retro, trochę też na tym się wychowywałem bo automaty, Pegasus, Mega Drive czy później Dreamcast. Tak ta era gier DOS kompletnie mnie ominęła, już nie mówiąc o Amidze. I kurcze tam jest zakopanych tyle fajnych i miodnych gier. Odkrywam ten świat od roku chyba i jestem oczarowany tymi 16 bitowymi pięknymi piexelartowymi grami. Co prawda Mega Drive, Amiga, DOS to dzielą ogromną ilość wspólnych gier to i tak często trafiają się tytuły które nie wyszły na wszystko.

A poczekam, kod dostałem a sama gierka na steam kosztowała pod 100 zł to wiele stratny nie będę xd A tą dramę z LRG to znam, zlecali to innej firmie która okazała się słupem. Tak samo te ich pendrive xd najtańszy pen za dolara od chińczyka gdzie gra z tego wyparuje po paru latach. Ale tłoki od nich bardzo lubię, jednak najwięcej interesujących mnie gierek wydają.

No nie będą, będą to eksponaty muzealne.

No ale kogo to obchodzi? Żyjemy w Polsce i dla nas są to klasyki i je pielęgnujemy.

No ale pisze ci ,że to wsparcie inicjatywy exodos i pozostałych, masz tam też opcję po prostu przelać pieniądze. Chodzi o wsparcie a nie sam produkt.

Mi się czasem udaje na wyjazdach służbowych pograć całkiem sporo w Heroes 3, trochę osób się na tym wychowało. A tak to faktycznie lipa, a żeby z kim grać online to już mi się nie chce. Nie ten klimat. Chociaż kusi w Diablo4 pograć, w pracy jest spora ekipa która spotyka się w gierce. Exodosa znam oczywiście jednak gram w stare gierki na starych maszynach tylko. Zarówno jeśli chodzi o konsole jak i stare PC. Jednak exodosa mam zarchiwizowanego ponat 1TB programów i gier na DOSa, szacun. jednak spoko ,że mają swój własny sklep. Nie wiedziałem i chętnie po wypłacie zamówię tego big boxa w formie wspracia.

Dziwne bo kod na steam dostałem na wakacjach.

Natknałem się ostatnio na odcinki Joysticka z początku lat 90. Aż tak stary nie jestem żeby to pamiętać ale fajnie pooglądać jak nastolatkowie z początku lat 90 ciupali na Amigach, Atari czy starych PC. Oczywiście zarchiwizowałem sobie

Mam już ponad 12 godzin. Bardzo fajnie to odświeżono. Znalazłem jeden błąd gdzie w kampanii w jednej z misji można wykrzaczyć jeden skrypt ale jest ok. Grafika bardzo spoko, wiadomo kampania po tylu latach już trąci myszką ale jest ok. Twórcy próbowali ją mocno urozmaicić i przy odświeżeniu nic nie zostało zepsute

Mój był ok, nie było z nim problemów. Obsługują sygnał cyfrowy więc nie powinno być większych problemów.

https://www.purepc.pl/steamos-aktualizacja-systemu-dla-steam-decka-oferuje-troche-lepsza-wydajnosc-i-coraz-wiecej-wsparcia-dla-asus-a-rog-ally

Może przykaz leci z góry żeby więcej gówno newsów klepać xd

Jakie błędy oprócz HL2?

Ładne stoisko odwaliło Nintendo. A Sony i Microsoft wywalone

Taką samą historię przerabiałem 3 lata temu tyle ,że kupiłem 8 metrowy kabel który był w stanie obsłużyć 120 Hz.

Na PS5 to się nawet nie da odpalić gry bez podłączenia konsoli do Internetu. No ale imo nie ma to już znaczenia w obecnych czasach. Za 30 lat jak będziecie mieli ochotę i dalej żyli to sobie wtedy ściągniecie full seta PS5 w parę minut i odpalicie na sprzęcie który będzie mieścił się w kieszeni. Po wrzutach do zakupów growych osób które kupuję 10,20,30, 40 letnie sprzęty i gry jest garstka i promil tego forum. Wątpię ,że się to nagle zmieni w przyszłości. Za to ważna jest konserwacja gier i brak DRM za co propsy dla gog team dzięki takim inicjatywom oficjalnym czy nieoficjalnym mamy co ściągać z zatoki gdy gry znikną z oficjalnej dystrybucji.

Kolejne dwa pady do Saturna. 55 zł z wysyłką za dwie sztuki mam ich już spokojnie ponad 10 ale w tych pieniądzach szkoda nie brać. Długo szukałem pada pod stare PC. Potrzebny mi do budy którą mam pod DOSa i do budy z Socket 7. Trafił mi się nówka sztuka WinGmana od Logitecha Ogólnie sporo wychodzi starych leżaków magazynowych które gdzieś się tam zapodziały. Kupuję po kilka sztuk jak są w znośnych cenach czy to myszki i klawiatury pod PS2 czy teraz pady. W tle widać kolejną klawiaturę, dokupiłem jeszcze jedną sztukę tej co widać na innym zdjęciu, jest mega wygodna, nówka w foli i 40 zł? Szkoda nie kupić na zapas pod stare PC. AMD K6 400 MHz na FSB 66. To jest niesamowite w jakiej nieświadomości żyłem jako dziecko mając pentiuma 200 MMX, wymieniłem go kiedyś na 233 MMX, dokupiłem Voodoo 1 i dołożyłem pamięci SDRAM i myślałem ,że to koniec. A po tylu latach okazuje się ,że można tam było wsadzić AMD K6 400 MHz i mieć podobną wydajność jak mój kolega na celeronie 350 w nowszym komputerze. Co prawda on miał już kartę pod AGP ale jednak mógłbym pograć w o wiele więcej gier. Zamiast kupować kolejną grę to mogłem w 1999 roku za 200 zł kupić Voodoo 2 i do tego procek za 100 parę złotych i mieć całkiem fajnego kompa. A nie przeskok dopiero w 2002 roku na Athlona XP xd. Z tego co widziałem są też K6 o prędkości 550 ale pewnie tego moja płyta nie obsłuży. Wiem ,że niektóre dało się aktualizować pod Socket 7 Super. Mam co prawda nowszą płytę bo z pamięciami SDRAM i portami USB ale nie mam AGP. Ogólnie dzisiaj znowu zapowiada się retro wieczór z PC ciekawe ile w Quake 2 wyciągnę w porównaniu do pentiuma 233 MMX. Przetestuję też Max Payne i Red Faction dzisiaj. Oba działały na komputerze kumpla, nie miały stabilnych 30 klatek ale je skończył xd Red Faction działał o wiele lepiej od Max Payne. No i Geforce 4 MMX, wersja 440 dokładnie taką miałem, lekko podkręconą. Budżetowa karta ale był to jeden z mocniejszych MMXów. Ogólnie po tylu latach widzę ,że wcale tak szybko komputery się na starzały w latach 90 czy 2000 tylko byliśmy biedakami Europy i rodzice kupowali nam tanie zestawy z obciętymi kartami, gorszymi płytami głównymi, tańszymi wersjami procków dlatego te nowe gry po 2 latach działały tak sobie Taki MMX 4 to połowa normalnej karty GeForce 4. Kolejne zapasy do retro PC xd Wcześniej wrzucałem płyty, tak teraz prasa do kompletu aby lepiej wczuć się w klimat lat 90 i początku 00