Treść opublikowana przez stoodio
-
Torchlight
Pograłem trochę i mój entuzjazm opadł. Jak się jednak okazuje, nie wystarczy skopiować wszystkich patentów znanych z serii Diablo aby gra była dobra. Torchlight jest do bólu casual'owaty (odniosłem wrażenie, że w sytuacji kiedy zabrakło mi mikstury leczenia, a życia nie miałem za dużo, to z pierwszej lepszej skrzyni/dzbanka wyleciał pot, analogicznie w przypadku znalezienia niezidentyfikowanego przedmiotu - nie trzeba długo szukać zwojów) co gorsza umiejętności protagonistów są jakieś takie z dupy (syndrom everyman'a) - grałem destroyerem i o dziwo ma skille związane nie tylko z młotami/mieczami/siekierami ale także z bronia palną (btw nigdy nie mogłem się przekonać do pukawek w tego typu grach) oraz magicznymi kosturami (!) do tego ma oczywiście możliwość przywoływania summon'ów. W skrócie - pomieszanie z poplątaniem. Itemy też nie są specjalnie zbalansowane, przykład - w jednej lokacji znalazłem pas +2hp a po chwili poleciał mi hełm +31hp (nie ma chyba żadnych progów). Oprawa graficzna jest miła dla oka (fajny design) ale po kilkudziesięciu minutach, od tych wszystkich kolorów robi się po prostu mdło (człowiek zaczyna się obawiać, że z zza winkla wyskoczy wesoły jednorożec z blob'em na grzbiecie). W moim przypadku skończy się chyba na dłuższym obadaniu gry na PC (przystępne wymagania sprzętowe - grałem na full detalach ).
-
Torchlight
A gdzie tam masz napisane, że wyjdzie? FIX'D true, true...
-
Torchlight
Naprawdę uważasz, że twórcy mają na myśli Wii...? W sumie podałeś koronny argument - myszko-podobne sterowanie, a Sacred 2 oraz Dragon Age to tylko wyjątki potwierdzające regułę... PS osobiście obstawiałbym PSN/XBL
-
Torchlight
Znany PeCetowcom dungeon crawler, już niedługo zagości w czytnikach naszych konsol -> click! ^_^ Recenzja GT (PC) -> click! Przyjemny dla oka oprawa graficzna, mnóstwo itemów oraz (co najważniejsze) mechanika bliźniaczo podobna do Diablo - dla mnie must have
-
Darksiders: Wrath of War
Przytrzymaj dłużej :potter:
-
Dragon Quest 8
Trochę słaba jakość - receptura: dangerous bustier + shimmering dress
-
Fallout: New Vegas
Kustomizacja broni - ciąg dalszy:
-
W co teraz grasz?
Niby w Dragon Age'a...
-
Darksiders: Wrath of War
Musisz naczardżować (heh, niezły twór) teleport aby ten wybił Cię dalej/wyżej a zrobisz to przytrzymując wciśnięty button PS przyjmując, że: A - wejście B - wyjście ładujemy teleport B ofc
-
Dragon Age: Origins
Czy ktoś w ogóle grał/gra w to na najwyższym poziomie?
-
Bioshock 2
Będąc do bólu dobrym Tatusiem wykupiłem wszystkie plasmidy (Insect Swarm, Telekinesis, Incinerate!, Electro Bolt, Cyclone Trap na max'a) wszystkie interesujące mnie toniki (pominąłem pierdółki z żarciem, hack'owaniem itp) wszystkie sloty oraz wszystkie upgrade'y życia i EVE. Stąd też moje wrażenie o nadmiernej ilości ADAM'a. Korzystałem z następujących broni: - drill: max upgrade + toniki - jak już stwierdzono całkowicie przepakowany, - minigun: max upgrade + tonik z headshot'em - kroi wszystko, używając adekwatnego ammo nie zdążyłem nawet zobaczyć paska z życiem bo delikwent już nie żył, - spear gun: max upgrade + tonik z headshot'em - przesadnie silny stuff z możliwością odzyskania ammo, źle wpływał na balans gry oraz moje samopoczucie, - shotgun: max upgrade + tonik z headshot'em - ostateczność, sięgałem po niego w sytuacji gdy nadmiar shells'ów robił się irytujący <_< Olałem całkowicie Rivet Gun oraz Launcher Dobór plasmid'ów: - Incinerate! jako podstawa, wyjątkowo potężne (zwłaszcza po dopakowaniu tonikiem), - Electro Bolt, do zatrzymywania szarżujących oponentów i do zabawy z wodą, - Telekinesis do zbierania stuff'u, - Insect Swarm jako urozmaicenie. W wyniku niskiego poziomu trudności, dla reszty nie znalazłem większego zastosowania :confused:
-
W co teraz grasz?
Ale jest przy tym jakiś fun czy z obowiązku ganiasz? Ta gra to mój największy dylemat - ze 3 razy miałem kupować ale się rozmyślałem
-
Fallout: New Vegas
Najwyższy czas na nowe obrazki Prezentacja kustomizacji broni: A tak wygląda test psychologiczny u doktora Mitchell'a (proste - a mushroom cloud ) Nic tylko zaciskać pośladki i czekać P.S. Tu znajdziecie całość (skany z PC Games/Niemcy)
-
Darksiders: Wrath of War
A ja w zalewie sequeli (które asekuracyjnie oferują to samo, tylko że więcej) doceniam nowy tytuł będący syntezą sprawdzonych rozwiązań, stawiający na różnorodność oraz dostarczający masę fun'u w najczystszej postaci
-
Darksiders: Wrath of War
Bzdura totalna. Nie wypada żeby ktoś kto w ostatnim czasie obcował z GoW Collection rzucał takim wyświechtanym pustym frazesem Dla jasności - GoW w swoim czasie miał naprawdę niezłą oprawę. Część druga zjadła na śniadanie ówczesną konkurencję, prezentując wyjątkowo wysoki poziom i tego nikt nie kwestionuje. Ale siląc się na tego typu zestawienie (GoW - Darksiders) wystarczy spojrzeć z pokorą na uproszczone modele postaci, czy przyjrzeć się tym wszystkim "cudom" drugiego planu aby zweryfikować mit o królowaniu GoW nad aktualnymi tytułami. Nie przeczę - co jakiś wychodzą crapy z marną grafą, ustępującą dwóm pierwszym przygodom wesołego Kratos'a ale z pewnością Darksiders do nich nie należy. Wrzucanie tej gry do jednego wora z Bayo, DI, DMC czy GoW (czyli z ogólnie pojętymi slasher'ami) to totalne nieporozumienie Ta gra poza solidnym action oferuję równie solidne adventure. To esencja czystego fun'u gdzie co chwilę dostajemy nowego lizaka w postaci umiejętności czy broni (co ciekawe zabawki są naprawdę przydatne, War w odróznieniu od Kratos'a nie cierpi na syndrom "jedynych słusznych ostrz chaosu"). Piszesz o fatalnej kamerze - zgoda, nie ułatwia zabawy ale nie jest też wcale tak tragicznie jak to przedstawiłeś. Kosa + uniki niweluje problem obrywania w plecy, natomiast podczas eksploracji nie stwierdziłem najmniejszych problemów z kamerą. 15 hitów na zwykłego mob'a - śmierdzi mi tu semantycznym nadużyciem Może miałeś na myśli subboss'a jakich w Darksiders nie brakuje. Demko sprawdzałem na najwyższym poziomie i potworki dziwnie szybko padały - wystarczy troszkę inwencji w kręceniu młynków mieczem (wbrew pozorom jest tego sporo) na większe grupki niezawodna kosa. Co do licznika combo - to zwykły bajer, nie będzie noty SS po skończeniu poziomu (od siebie dodam, że po opanowaniu broni bardzo często przekraczałem liczbę 100). Gra Ci nie podeszła spoko, odnoszę jednak wrażenie, że w czasach kultu GoW (hajpah, hajpah!) każda gra (słusznie/niesłusznie) kojarzona z tym tytułem postrzegana jest jako marna namiastka jedynego i słusznego Kratos'a
-
Jaką grę wybrać?
Wiem, wiem - nie do końca to miałeś na myśli ale sprawdź Darksiders
-
MotorStorm: Pacific Rift
Zaraz, zaraz - do przedostatniej? A co z rank 8? No coś w tym jest - również czułem ulgę ale dodatkowo zawsze po ukończeniu jakiegokolwiek wyścigu na ostatniej randze wykonywałem spontaniczny taniec radości
-
Darksiders: Wrath of War
Dzisiaj demko na PSS - każdy kto nie grał niech KONIECZNIE sprawdzi, gra jest tego warta PS sam ukończywszy Darksiders z chęcią poganiam w wersję demonstracyjną ^_^
-
Fallout: New Vegas
Zajo info Tylko jedno mnie martwi - czemu w tych wszystkich zachwycających wieściach nie ma ani słowa o V.A.T.S.'ie...
-
Bioshock 2
Od początku grałem na hardzie :potter: I naprawdę już po paru godzinach gry skuteczniej było przy*ebać wiertłem z baranka czy przejechać po plecach serią z minigun'a. Co innego gdybyśmy musieli się liczyć z każdym nabojem oraz apteczką, wtedy trzeba by kombinować z plasmidami/pułapkami/kamerami... i tego kombinowania mi właśnie brakowało
-
Bioshock 2
Poza skreślonym tylko tych i Freeze 3 używałem przechodząc na hardzie. Świetne są. Polecam ograć multi, to bardzo duży plus dla tego gry. A ja nie widziałem dla nich potrzeby - za dużo zachodu skoro można podpalić/zamrozić/popieścić delikwenta i władować w niego 40 ton amunicji :confused: Żeby było jasno - cudownie było powrócić do Rapture i BioShock2 to nadal solidna gra (wszak 8 to bardzo dobra ocena) Ale uważam także, że mając w pamięci kapitalną część pierwszą, po kontynuacji mogliśmy się spodziewać dużo więcej niż tego samego w wersji XXL. Multi sprawdzę niedługo
-
Bioshock 2
Wczoraj wieczorem ukończyłem grę - nota końcowa 8+ Dwójka jest słabsza od genialnej części pierwszej praktycznie pod każdym względem: - fabuła & postacie (lamb i sinclair nie mają startu do ryan'a i fontain'a, czego efektem jest słabszy scenariusz), - gameplay (to samo co w oryginale, tylko że więcej - teraz jesteśmy jeszcze bardziej potężni) - plasmidy (większość kalka, jeno potężniejsze - btw czy ktoś w ogóle używał Scout, Decoy, Hypnotize, Security Command?) - bronie (drill - przesadnie potężny, nitownicy nie używałem, reszta to odpowiedniki broni z jedynki) - miejscówki (jakoś żadna nie zapadła mi w pamięci, na próżno szukać takich miejsc jak Medical Pavilion czy fort Frolic) Najbardziej boli fakt, że jesteśmy przekozakiem (i to nie dlatego, że protagonistą jest BD, wszak pochodzi z testowej wersji Alpha - słabszy pancerz). Apteczek, EVE hypo, przekąsek, amunicji jest NA PĘCZKI. Toników od cholery. Plasmidy na wyciągnięcie ręki - od nadmiaru ADAM'a można się posrać. W skrócie autorzy powielili kardynalny błąd jedynki a szkoda. Po co te wszystkie urozmaicenia w postaci łączenia plasmidów, działek, pułapek, specjalistycznego ammo, skoro dużo szybciej/skuteczniej rozwali się przeciwników wpakowując w nich podstawową amunicję z minigun'a... <_< PS Multi nie oceniam bo nawet nie sprawdziłem
-
Bioshock 2
Wrażenia po ~8h gry -> Wspaniale jest znów powrócić do Rapture Gra jest niezwykle łatwa, ale na pewno nie z powodu bycia BD, raczej dzięki ogoromnej ilości dostępnych przedmiotów (apteczek, EVE hypo, amunicji - jest dużo więcej niż w jedynce, a już tam było nadto). Z żadnym BD nie miałem najmniejszych problemów, ba - doszło nawet do sytuacji, że w ~10min w promieniu kilku metrów znalazły się 3 LS płaczące nad jeszcze ciepłymi zwłokami ich wcześniejszych opiekunów (po załatwieniu jednej parki za chwilę pojawiała się następna). BS, mimo iż szybkie i skoczne nie mają szans z nadmiarem ołowiu bądź kombinacją plasmid + wiertło a szkoda. ADAM'a na tę chwilę mam pod dostatkiem (niestety znów spora ilość toników to popierdółki) choć w sumie przydałoby się zakupić jakieś nowe plasmidy Nowy system hack'owania daje radę - sprawny gracz nie będzie miał problemu z trafianiem w niebieskie pole, research przy pomocy kamery jest dużo bardziej efektywny, co za tym idzie mniej monotonny. Brute to strzał w dziesiątkę (pierwszy stanowił wyzwanie) natomiast Rumbler to najsłabszy z BD a i design'em odstaje od swych braci...<_< Jak na razie 9-
-
Darksiders: Wrath of War
Dobra decyzja - zbyt cicho jest w okół tak rewelacyjnego tytułu, demko to z pewnością zmieni
- W co teraz grasz?