giger_andrus

Haaland chyba jeszcze nie przetrawił wakacyjnych posiłków bo jakiś wolny dzisiaj był.

Trafiła się dobra transza. Przede wszystkim wyczekałem wreszcie Curse of the Moon w akceptowalnej cenie. Ta giera chodzi za 200-300 dolców a nie cierpię kiedy brakuje mi sztuki w serii konkretnych wydań. Dalej kolekcja FF, u nas krzyczą 500pln a zakup z Azji to niecałe 300. Sentyment bezcenny. Dalej niespodzianka od EastAsia Soft czyli Jet Set Knights - gra dopiero co wydana fizycznie na ..... VITĘ !!! Dalej GetsuFumaDen czyli gra, która zbiera niezbyt dobre recki ale zaciekawiła mnie stylistyką oraz tym, że zrobiła ją firma, która od dłuższego czasu specjalizuje się w pachinko. Muszę sprawdzić na własnej skórze czy Konami umie jeszcze robić gry. Dalej to już uzupełnianie kolekcji na Vitę.

Nawet nie wiesz, nigdy nie użyłeś, jesteś niezorientowany. Może zostaw doradzanie Squareowi.

Ja to samo.

Skoro cena jest lepsza niż parę postów wyżej to możesz podlinkować sklep.

Jasne, ja także rozumiem wasze argumenty.

Już Ci odpowiadam. W moim przypadku różni się to tym, że zamawiam tam gry, których w Europie nikt nie wydał fizycznie. A czemu nie bawię się w jakieś kombinacje z tureckimi kontami połączonymi z kartami cinkciarza i innymi fikołkami ? Bo raz, że mi szkoda na to czasu, dwa że w żaden sposób nie przyczyni się to do rozwoju PlayStation Polska. W ogóle dziwne jest dla mnie, że z jednej strony gracze często szukają takich oszczędności a z drugiej płaczą, że w wielu grach nie ma polskiej lokalizacji. Może w czasach studenckich bym się bawił w taką cebulę ale teraz ? Kierwa szanujmy się :>

Długości serialu i każdego epizodu nie przeskoczysz i z takim problemem mierzy się każdy twórca filmu / serialu. Stąd pewnie te parę teleportów fabularnych. Ale mimo to Joel i Ellie zaczynają jako gość, który ma dostarczyć żywy towar w pewne miejsce... tak samo jak w grze. Kończą natomiast jako ludzie, którzy gotowi są oddać za siebie zdrowie i życie... tak jak w grze. A dzieje się tak za sprawą wydarzeń budujących ich EMOCJE i RELACJE na przestrzeni czasu.... tak jak w grze. I najważniejsze, że dla znacznej większości widzów, zarówno tych którzy grali jak i nie grali, wypada to naturalnie i bez zgrzytów. No i nie cierpię taki skrótów jakoby scena z komiksem to była jedyna pokazująca co oni robią i o czym gadają kiedy akurat nie uciekają przed zagrożeniem. Ciężko się z Tobą dyskutuje @Wredny bo zaraz się okaże, że wszyscy z branży filmowej, którzy wręczają nagrody za seriale to debile, wszyscy krytycy filmowi to niekompetentne barany a wszyscy, którzy obejrzeli i podzielili się swoją pozytywną opinią np. na Rotten Tomatoes to amerykańskie grubasy, którym niewiele do szczęścia potrzeba. A moja racja jest najmojsza. Jeżeli pokuszę się za jakiś czas o obejrzenie serialu po raz trzeci - być może jako rozgrzewkę przed s02 - to wyłowię trochę scen z emocjami między parą bohaterów żeby Cię tu wypunktować -_-

Pikuś tkwi może właśnie w tym, że serial ma uderzać do dużo większego grona widzów niż fani gry. Gdyby podejść do oceny serialu z chłodną głową to wypada bardzo dobrze. Nie sądzę aby krytycy, którzy mają głowę na karku brali pod uwagę truskawkowe studio albo to kim jest aktorka prywatnie. Serial jest po prostu mocny, każdy ep widziałem przynajmniej dwa razy, grę oczywiście też przeszedłem.

No i git. Andre Onana o włos od zakontraktowania wg Fabrizio Romano.

Tak 2.99€

Torba i naklejki przyszły ze sklepu Nintendo za 600 platynowych monet, które wpadają samoczynnie podczas korzystania ze Switcha za jakieś wyzwania. Gorąco polecam bo jakość i wielkość torby są super, idealnie nadaje się np. na plażę. Do tej pory nie wymieniałem tych monet ale okazuje się, że to spoko opcja. Kilka gier uzupełnia kolekcje Vity i Switcha - Moonrider to będzie interesująca cofka do lat 90'. Zapasowy DS4 gdyby zaczęło brakować koloru białego na rynku.

Śmiesznie wygląda ta wersja Mario. Jakby mu skrócili szyję, której i tak nie miał.

Z tego co pamiętam tylko za S+ na professional wpadnie Ci wszystko.

A u mnie przeciwnie. Rewelacyjna gra, jeszcze ze dwa przejścia i platyna. W sumie wyjdzie koło 60-70 godzin z tytułem.

Jest gdzieś fajna cena ?

Ostatni FF, którego pocisnąłem do granic możliwości to była X w remasterze. Teraz wjeżdża XVI w blasku wysokich ocen od recenzentów więc po "paru latach" wypadałoby wrócić do serii. W wersji Deluxe znajduje się kopia gry, steelbook ładnej wersji "nie-płaskiej" oraz duża mapa na jakimś materiale. Sklep podesłał też kod na coś do ściągnięcia, liczę że muza z gry. Na Switcha dwie gierki z dystrybucji LRG oraz dwie lokalne, z których na uwagę zasługuje Theatrhythm Final Bar Line. Pewnie bym się tym w ogóle nie zainteresował, gdyby nie recenzja w Szmatławcu i całkiem ciepłe słowa pisane pod adresem gry.

Ja obstawiam Okinawe.

W ostatnim czasie wleciał Mesjasz w wydaniu kolekcjonerskim, trzy tytuły z serii The Legend of Heroes (dzięki czemu jestem na bieżąco) a także interesujący indyk The Knight Witch, którego namierzyłem kiedyś w zapowiedziach na 2023. Przydał się tutaj błąd cenowy w NeoNet - 109pln za pudełeczko. W to mi graj

Zdarza się to w uniwersalnych wydaniach EU np. ze ze sklepu na stronie wydawcy.

Oświeć nas gdzie to kupię kilka sztuk.

Skrajny radykał Ja zagram tak czy inaczej ale za pudełko bym się nie obraził.

Jeżeli mam wątpliwości co do wersji to podstawą jest kontakt ze sprzedającym / sklepem i wymiana fotek. Tracę na tym trochę czasu ale za to wpadki zdarzają się rzadko.

Czasówka. Tyle, że trwa około 10 minut i jeżeli gdzieś po drodze popełnisz błąd to od nowa. W moim przypadku jest to bardziej łamanie cierpliwości niż test skilla. Nadal nad tym siedzę.

Wciągnęła go produkcja serialu to odłożył chłop Frakcje do szuflady na później