Dostałem najgorsze prezenty w historii. Od matki majtki i skarpety, od siostry skarpety i zestaw tanich kosmetyków, od ojca zestaw piw miłosław. Idę się zabić.
Kiedy pod choinkę zaczynasz dostawać skarpety/majtki/kapcie/kosmetyki zamiast czegoś fajnego to wiedz, że skończyło się dzieciństwo i wkraczasz w smutną dorosłość