nieobchodzimnieto

Hehe Kobik ale przybijasz z nimi piątkę na mieście czy tylko skiniecie głową?

Ale pewno respect u sąsiadów wzrósł. Spacerek w asyście mundurowych. Hohoho typie, kto się z psami dla respectu prowadza. chyba twój łysy stary

Najpierw suszenie do przyjemnego procentarzu a potem budowanie mięska :tak: panowie szanujmy się ale najpierw masa a potem masa to mentalność wiejskich karczkow. Se popatrzylem z rana i boczki mniejsze niż najszersze także nie jest tragicznie tylko z mordą problem bo zaczyna obrastac suszenie czas zacząć na poważnie. Ale pewnie tłuszcz z mordy odejdzie mi jako ostatni

Kozaczki internetowe smieszki a gdy Stanisław opala zginął nawet łezki nie uronili

no co tam typie? 3 wariatów z gimnazjum i nie ma cię razem z twoim 10 lat podnoszeniem ciężarka nad głowę 0:45 widzisz to typie. z jednej strony doyebany dzik z formą i masą. 5 seria pewnie na podchwycie to już nie są przelewki. skinny fat dziadek kilka gram ołowiu i nie ma typa. Na montowni kiedyś pracowałem z dredem, który gardził koksami bo w dzisiejszych czasach są dobre dragi i klamka z bazaru. Raz przyszedł z pizdom pod okiem i dobrze tak frajerowi bo pompek na taboretach nie szanował

auta drogie a niemiaszki pewnie się nie srajo o ryski czy parkowanie na styk to mit i opowiastka biednych polaczków o bogolach na zachodzie? aż mi się przypomniało jak raz na wioskach wymusiłem przypadkowo pierwszeństwo (zmęczenie, mały staż za kierownicą). Typ mnie zaczął gonić i jak zatrzymaliśmy się na przejeździe kolejowym na mnie z mordą leci, za klamki targa 'panie co pan robi pienćdziesiont tysiency za auto dałem ( a trochę hamował, nawet pisku opon żem nie słyszał). Jak się tak sra o auto to lepiej dla zdrowia psychicznego trzeba było zostać przy seicento LPG. Dobrze, że żona przy sprzątaniu auta schowała mi młotek, który zawsze woziłem pod ręką bo taki ze mnie wariat hehe

ale favorit to ty szanuj

przykry jesteś kanabis do tego mało bystry. To, że obrosłeś mięskiem i masz widoczny abs nie znaczy, że jesteś kozak. ALE JAK TO? PRZECIE JAK IDEM NA POMPIE TO MI SEBKI SCHODZOM Z DROGI.

Ale kanabis by więcej wudy bez popity wypił., zawsze coś

Dobra ale 5 bitnych wariatów i szukano by cię pod marmurem na cmentarzu. Czaisz? A do ich sylwetek i separacji mięśnia można by mieć wiele do zarzucenia. Mimo tego pokonali cię.

Prawda jest taka 5 wariatów z sharks wisly Kraków robi wjazd na scenę i czołówka polskiej kulturystyki kończy na oiomie

coś jak pudzian. 140 w klacie a po minucie oddychał jak ryba bez wody Mysle ze jednak minuta byc moze nawet pół wystarczyłaby mu zeby ci zrobic krzywde. Aha no ale przeciez bitka na ulicy jest dzielona na rundy. I można np przez pierwsza runde uciekac dookoła ringu przed Pudzianoidem a potem do niego sie dobrac i wygrac na punkty! No typie ale japoncowi który wyglądał jakby miał dauna pudzian nic nie zrobił. Pudzian chyba 6 razy mistrz świata strong man przybijał piątkę z arnoldem i miał z nim sztame. Minuta czy pięć tu trzeba mieć psyche szybkość i mobilność ucznia syna bruca lee. Tego ci nie da 20 podnoszenia ciezarka i picie bialeczka

No 5 gości to nawet 20 lat na silce ci nie pomoże

No i przy minecie pewnie tak średnio

coś jak pudzian. 140 w klacie a po minucie oddychał jak ryba bez wody 45 godzinne? Jakieś selekcję na kozaków w bieszczadach?

Animal flex kupiłem raz tubę jak mi kolana strzelaly. Obsralem się jak zobaczyłem ile tabsow w dawce. I jeszcze jeden koks w sklepie mówił że nie ma w sprzedaży bo nielegalnie lol

Nowy odcinek big bang theory i już typie wiesz jak urobic niechetna srube. Typie.

No to napisz czym odkręcić torxa 25 jak nie bitem torx 25?

To jak ja wykreciles? Miałem podobnie z torxem mocujacym fotel. Twardo siedział i się wyrobił bo jak głupek na siłę tyralem

http://www.twitch.tv/esl_csgo_pl a wy co, dalej 'turnieje' w fifa w tesco na 4 telewizory? hehe.

racja ale odnoszę wrażenie, że kanabis się nosi jak bruce lee po dokach. Wygląd niewiele więcej. Kanabis z tymi cherlaczkami i dowodami naukowymi to bredzisz xD podobasz się laseczkom? jak byłeś mniejszy to mniej się im podobałeś czy lubisz się oglądać w lustrze? widzę tu słabego psychicznie osobnika próbującego podbudować się trenując na siłowni. To dla ciebie jakaś forma terapii? pozdrawiam i bez nerwów. kobik nie szalej bo znów barki strzelą

wsumie siedzisz na tym forum z 10 lat więc jest to twoje życie i poważna sprawa ale zrozum typie, że ktoś może tu pisać dla beki rozumiem, że to ciężka robota a jeszcze gorsza w kuchni aby to dopiąć dietą. ćwiczyć lubię bo to ponoć prozdrowotne i poprawia nastrój ale opychanie się jak tucznik to nie moja bajka. Ktoś tu pisał, że będzie jechał autobusem godzinami i nie wie ile pojemników zabrać i to jest to- życie wokół diety. Mięśnie wymuskane, patrz tu jakie kable mam a i tak jesteście na strzała lub raz kozikiem od jakiegoś cwela z kamienicy

Gabinet może nie, a pracownia?

To tu też można "jechać" jak w WKP?

Dobra ale wynik na metrze krawieckim się zgadza, nie?