- ASUS ROG Ally - Handheld PC
-
Legion Go - kolejny handheld PC
Mówisz o grach premierowych, ale przecież na Steamie nie kupuje się na premierę tylko na wyprzedażach. Nie pamiętam kiedy za jakąś grę dałem więcej, niż 50 zł.
- PSV Scena, Underground.
-
Legion Go - kolejny handheld PC
Nadal nie ma oficjalnego SteamOS na pierwsze Lenovo. Tzn. zainstalować można (jak każdego Linuxa na każdym pc), ale żeby wszystko działało trzeba się ratować apkami zewnętrznymi do obsługi RGB, TDP itd. Póki SteamOS oficjalnie nie wesprze pierwszego Go, poty nadal niestety nie będzie to out of the box.
-
MSI Claw / najgorsza z najgorszych /
Najnowsza wersja Bazzite oficjalnie wspiera już Clawa . Co prawda nadal jest to beta, ale dla użytkowników tej "najgorszej z najgorszych" konsol, to kamień milowy. Wreszcie jest alternatywa, nie trzeba już męczyć się z Windowsem, tylko można
-
SNES Extreme
To jest fascynujące, wręcz obiekt do badań socjologicznych, że osoba znająca PE od początku istnienia magazynu rejestruje się na forum dopiero teraz :).
-
Legion Go - kolejny handheld PC
Daj linka do tej wersji 3.8, którą Ty zainstalowałeś.
-
Legion Go - kolejny handheld PC
Chwila, moment, przecież ten SteamOS na Legion nie został jeszcze oficjalnie wydany i to co jest, to jest beta, której na reddicie nie polecają instalować - osobiście nie testowałem, ale podobno w chuj bugów i w stanie obecnym nie jest to system daily. Co innego bazzite, ale to inna bajka, rozwijana grubo od ponad roku. Ja nawet na decku miałem zainstalowane bazzite, a nie steamos xD.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Szału miało nie być i zgodnie z planem nie było. Spokojnie można zostać przy decku/rogu czy co tam kto ma.
-
ASUS ROG Ally - Handheld PC
Wyjeb Windowsa, wrzuć bazzite i nic Ci się nie będzie pierdolić. I o ile niektóre wersje systemu potrzebują jeszcze szlifu żeby działać na niektórych sprzętach idealnie (Lenovo), tak Rog idealnie skrojony jest pod pod bazzite - używałem długi czas, wszystko działało perfekcyjnie. Ba, na Windowsie za nic nie chciał działać Enslaved (nie było możliwości zainstalowania wymaganej wersji netframework), za to na bazz śmigał elegancko. Na bazz nie pograsz w gry z anticheatami (Black Ops) i to jedyna wada, a tak to pierdolić Windowsa.
-
Legion Go - kolejny handheld PC
Kurde, wpadł mi w łapy ten Legion, no piękny sprzęt :). Wcale nie aż tak duży (w każdym razie po opisach spodziewałem się większego szoku), a ekran - bajka. Naprawdę można nie mieć TV i cieszyć się grą :P. Wrzuciłem Bazzite (dobra, trzeba powiedzieć to raz na zawsze - Windows nie nadaje się do handheldów) i szafa gra. Jebać konsole (może poza N).
-
PC Extreme
Powinien być za to jakiś achievement ;]
-
PC Extreme
Jak dla mnie zdecydowanie najlepszy nr ze wszystkich numerów specjalnych. Pewnie spora zasługa takiej, a nie innej oceny jest fakt, że tamte czasy, to był mój gamingowy prime (nigdy później nie przeszedłem już tylu gier, co właśnie wtedy), ale takich sztosów opisanych w numerze, to ciężko byłoby szukać gdzieś indziej. Szczególnie dzięki za reckę genialnego Colorado, w którym swego czasu nie mając wymaganego naszyjnika, a dochodząc do dosłownie ostatniej planszy gry okazało się, że bez niego jej nie ukończę :).
-
PC Extreme
Te sztosy co wymieniłem były absolutnie najlepszymi wersjami tych gier, więc nie wiem co jest niestosownego w graniu w najlepsze wersje świetnych gier :). Ale ogólnie rozumiem ideę, konsole to konsole, a komputer to komputer, też tak zawsze uważałem i nawet dzisiaj średnio mogę się przemóc np. do Rog Ally z Windowsem na pokładzie (niby konsola, ale gówno nie konsola). Tylko bierz pod uwagę fakt, że piszesz to bardziej z obecnej perspektywy, kto tam w latach 90. zajmował się takimi pierdami, Comanche z dedykowanym dyskiem startowym to było to!
-
PC Extreme
"Jednak"? Do premiery PSX-a to był najlepszy sprzęt do grania, gdzie na innych sprzętach znalazłbyś takie sztosy jak Comanche, X-Wing, Syndicate, Wing Commander, Mortal Kombat (najlepsza wersja), Warcraft, The Settlers, Dungeon Keeper, Betrayal at Krondor, Diablo, Fallout, Dune, Quake, Flight Unlimited, już nawet pomijam wszystkie przygodówki Sierry i LucasArts, a i tak mógłbym jeszcze godzinami wymieniać genialne tytuły. I dodam jeszcze śmiało i z pełnym przekonaniem, że w latach 90. więcej osób miało w Polsce nawet najbardziej chujowego PC (nawet herculesa bez twardego dysku), niż jakąkolwiek konsolę.