Observer

Niech wygrywa dalej, a może kiedyś SF dostanie swoją Lidie.

Ale zmasakrowali Ermaca...

Myślę że jest jeszcze pole na dodatkowe poziomy, potrzebujemy jakiegoś hetero białego mężczyznę który jest zły i czarną trans kobietę którą będziemy wspierać w walce z patriarchatem i globalnym ociepleniem Jeszcze lepiej by było jakby zamiast tego brutalnego i zacofanego multi poszliby w końcu z duchem czasu jak serial i dodali tryb Sims gdzie przez kilka godziny dekorujemy dom dwoma gejami i patrzymy jak kwitnie ich miłość.

Szkoda że jeszcze procentowo nie ma podanego ile jest tych postaci bo Ken to mi się trafia częściej niż pozostała czwórka. Ten fighting pass to jednak zrobiony po łebkach, nawet połowy miesiąca nie ma, a już mi wpadł w całości. Powinien być dwa razy dłuższy z dwa razy większą liczbą nagród plus powinny być tam lepsze nagrody - np nowe plansze, stroje do postaci albo chociaż kolory, coś co można użyć w czasie gameplayu, bo te tapety do telefonu czy ekrany aparatu to na chuj komu to. Jedynie te klasyczne gierki ratuja sens kupowania, bo trochę sobie w nie pograłem. No i ten hajs to powinien być przeplatany ze zwykłymi nagrodami a nie że na sam koniec dali same monety.

Na wszystko był sposób, w MKII sposobem na wygranie było odskakiwanie, bo CPU skakał za nami i można było go nadziać na darmowego podbródkowego i tak w kółko, czasem trzeba było zapodać skok z nogą do przodu albo poczekać w kuckach aż znowu zacznie nas gonić i w ostatniej chwili znowu odskok, on skakał za nami i dostawał po ryju przy lądowaniu. Nie wiem natomiast jaki to był poziom na automatach, podejrzewam że standard bo janusze z obwoźnych automatowni nawet nie wiedzieli jak to zmienić.

Smoke tak samo. Jak typ w średnim wieku w maseczce do malowania.

Na 20 walk 18 razy Ken... coraz gorzej z tą zarazą, jak Scorpion w MK. Może przeczytał i wziął do siebie jak @wet_willy cisnął że silvery skaczą jak małpy i całkiem przestał skakać.

Przecież gief jest jest w miarę uniwersalnie przez wszystkich umieszczany w low tierach.

Kozacka animacja Rashida. Ciekawe czy te 4 godziny wypożyczenia postaci z passów pozwolą na pogranie nim we wszystkich trybach.

Nie wiem czy dobry temat ale mam pytanie - gdzie kupujecie mocne worki na śmieci? Najlepiej w jakiś hurtowych cenach, bo ja wole kupować kilkaset worków na rok niż latać po rolki 10 sztuk jana niezbędnego co tydzień. Ale jak nie hurtowo to poproszę jakieś rekomendacje. Chodzi o takie worki ze jak tam wpakujesz zawartość czyszczonych kuwet albo 45 litrów odpadków to nie będziesz się musiał martwić że to (pipi)nie w drodze do kubła. Bonusowo, ale niekoniecznie, jakby były dostępne w różnych kolorach segregacyjnych, tj. żółty, brązowy niebieski itp.

Jak ta gra będzie wspierana te 5 lat to chyba się skompletuje największą kolekcje retro gier Capcomu w historii (przynajmniej aż nie wyłączą serwerów i wszystko nie pójdzie się (pipi)ać).

Długo latała plota że następną grą NRS będzie Injustice 3, może prace już mieli zaawansowane z tym całym tagiem, silnik gotowy na nowa generacje i nagle przychodzi WB i mówi że po takim sukcesie kasowym MK11 to nie ma powrotu do Injustice, doimy dalej krowę MK, więc zmiana planów i na szkielecie I3 powstał MK1. Taka moja teoria spiskowa. Edit. fakt że w pierwszym sezonie DLC będzie aż 3 superbohaterów w pelerynach to by nawet pasował do tej teorii.

Mi bardziej przypomina ostatnie Injustice niż ostatniego MK.

Ja w ogóle nie chce grać tym Zangiefem, chciałem sprawdzić jak działa N, pokazuje ci tylko że waląc jeden przycisk nowy gracz ląduje w goldzie (albo w platinium gdybym wygrał 10/10), bo przed chwilą pisałeś że to niemożliwe i to moje urojenia.

Jak urojone jak pisze na podstawie swoich doświadzeń? Jak ja nawet w treningu nie sprawdzalem jak jest ustawione to sterowanie Zangiefem na N i waląc dwa rzuty na zmiane zostałem sklasyfikowany wyżej niż mój main z 300 walkami na klasycznym, którym gram w chuj lepiej. Jak dla kogoś to jest sprawny system to nie ma o czym dalej rozmawiać, eot

Ja jestem w goldzie a pisze o nowicjuszach, bo odpowiadałem wam tylko czemu nowi gracze grę porzucają. Możecie sobie powtarzać że wszystko jest wspaniale a potem znowu będzie zastanawianie czemu bijatyki to niszowy gatunek. No ale z takim community gdzie na każdą wadę jest odpowiedź "nie płacz" i "git gud" jakbyśmy mieli po 15 lat to tak pozostanie na wieki. Placement matches jest zjebane, każdy powinien zaczynać od rookie i piąć się w góre, a nie że nowy gracz na nowoczesnym będzie klepać jeden przycisk z modyfikatorem w pm i gra uzna że należy go wpierdolić w platinium, bo jak tam przegra 30 walk pod rząd to na następny dzień gra pójdzie na pchli i tyle. Jedynie aczika za turnieje nie mam, bo ciągle nie działają miesiąc po premierze, ale tu pewnie też narzekać na capcom nie można.

Jak ranked jest skill based, jak wygrasz te pierwsze 10 walk z jakimiś łamagami bez rang co nie blokują i lądujesz w goldzie czy platinium gdzie nawet nie pierdniesz. Jedyna opcja żeby mieć skill based ranked to specjalnie przepierdolić te 10 walk na start i zaczynać od rookie, gdzie jako nowy gracz możesz powalczyć.

Nie mam USB więc można tylko przesłać na Twittera, czyli to będzie ta sama jakość co w tym twicie, który zrobił dokładnie to samo. Gra jest wchuj skomplikowana w kategorii bijatyk, a online grają same skurwysyny. Ja ostatni raz to grałem online w SF4 i to na początku, poziom jaki tu mają gracze (zakładam, grają codziennie od kilkunastu lat online) jest dla nowych nie do dogonienia. Sam myślę że sporo czasu z grą spędziłem i nie mam pojęcia jak to możliwe że ktoś od premiery napierdolił 4000 walk i ma mastera, chyba pod kroplówką siedzi o gra bez przerwy. A gra sama nie pomaga zamiast dać huby z podziałem na klasy, żeby poczatkujący mogli sobie trochę powalczyć na casualowym poziomie przez 3-4 miesiąca i wczuć się w sterowanie, zbadać każdą postać, to kurwa dali huby dla początkujący na pierwsze 10 godzin. Nie, po chuj więcej, lepiej dać jakieś z dupy huby gdzie zaraz jakiś master przekopie ich tak że ciosu nie zadadzą przez całą walkę. Co do rankedów to ja wyżej golda nie podskoczę, bo nie jestem graczem turniejowym, a gra nie pozwala na casualową grę online. Ale nawet jak walczę z ludźmi to co są rookie czy iron to są gracze co potrafią grać. A teraz weź takiego casuala co chce wejść w nowy gatunek, nigdy nie grał, zrobi hadoukena raz na 4 próby. Bo tak wygląda gracz co nigdy nie grał w bijatyki. To z kim on ma tam walczyć w tym online, jak tam byle kutas na rookie potrafi wykonać wszystkie ciosy, zna kombosy, zna reguły? A tu mówimy o ciosach, to można sobie ominąć na nowoczesnym, ale cała filozofia grania w bijatyki jest do nauczenia od zera i tacy gracze się odbiją od tej gry. Ten sam problem jest w Cod, BF i innych, ludzie grają online od kilku części w tył, od kilkunastu lat, niektóre rzeczy są dla nich odruchowe, dziś wejść od zera po prostu sie nie da, chyba że ktoś chce dostawać po mordzie przez najbliższy rok i w końcu się nauczyć. Tylko że ludzie kupują gry żeby się pobawić, a nie żeby sobie zapewnić pracę na drugi etat. Capcom spierdolił po całej linii że nie dał w tym całym online tak podstawowej rzeczy jak skill based matchmaking.

Jak?

Właśnie tego arta dostałem za przejście arcade Cammy, Japończyki to się nie czają przed zarzutami o seksizm.

Z dupy ci dziennikarze pozwalają mu tak lać wodę zamiast spytać o konkret. Bo ciągle nie widzę odpowiedzi czy jak wylądujesz na tej planecie to się cała planeta generuje, możesz ją sobie nawet obejść dookoła. Czy po prostu jak zaznaczysz na mapie kosmosu że lądujesz na planecie to przenosisz się na ograniczoną mapkę jak w pierwszym Mass Effect było z łazikiem (tyle ze generowaną proceduralnie, a nie zawsze tą samą jak w ME) i to tylko to ograniczone pole zwiedzasz.

Oby to było dobre, bo Skyrim do dziś dobrze wspominam, ale to proceduralne tworzenie mnie martwi. Jeśli te questy pojawiające się na biomach są losowe i na każdej planecie będziecie można trafić na ten sam quest to wyjebię płytkę przez okno.