ASX

No granie na płytach lepiej wypada na PS5 nie ma co dyskutować. To aktualnie jedyna nowa konsola, na którą większość gier wychodzi w pełni grywalna na nośniku fizycznym, jeśli komuś na tym zależy to powinien być jego wybór. Cała reszta, ceny gier czy abonamentów wypadają bardzo podobnie. No najbardziej to dają się ruchać peceteowcy z tym wyborem

rozumiem, to uczciwe podejście

Ta generacja nigdy nie była do wygrania, nie mieli szans w rywalizacji na sprzedaż konsol, mogli co najwyżej zatrzymać u siebie starych konsolowych graczy . A po ostatnich decyzjach trudno nie odnieść wrażenia że i to im się może nie udać.

Może z punktu widzenia kolekcjonera jest teraz sens teraz kupować pudełka na Xboxa, bo to najpewniej ostatnich ich konsola z napędem i kwestią czasu pozostaje zanim ostatecznie znikną. Ale patrząc przyszłościowo to lepiej brać cyfrę, ewentualnie kupować gry na innych platformach

jak wprawadzali cyfrę to miała być tansza, bo bo odchodzą koszty tłoczenia, plastiku, magazynowania, dostaw, a przykład ceny Obliviona pokazuje że jest na odwrót

Nie będę pisał o przyszłych urządzeniach, do czasu aż pojawi się więcej oficjalnych informacji. Które potwierdzą lub nie, czy miałem rację, bo nie chce mi się po raz setny toczyć dyskusji o tym czy gry na xboxa będą na PC, a xbox będzie miał dostęp do innych sklepów.

Jak znikną pudełka, to wybierzcie taki sprzęt który oferuje wam alternatywę, bo wybieranie konsoli na której panuje monopol jednego sklepu i sposobu dystrybucji to skazywanie się na tego typu golenie

No pod względem pudełek będzie najpewniej tylko gorzej i gorzej. Na xboxie płyty znikają/znikną najszybciej, bo tu cyfryzacja jest największa z konsol, ale jest to generalny proces, który trwa na każdej platformie i który ciężko będzie zatrzymać lub odwrócić poziom zaufania do MS też mam dosyć nisko, ale jeśli mam wybór czy ufać oficjalnemu oświadczeniu czy anonimowemu postowi na reddicie czy neogafie to mimo wszystko mniej zaufania mam do tego drugiego źródła.

Fajnie się zapowiada. Grę kupiłem lata temu, ale jeszcze nie zagrałem teraz będzie motywacja aby w końcu odpalić i dać szansę

Ciekawe czy ludzie nauczą się kiedyś, by nie wierzyć we wszystko co przeczytają w internecie?

Jedynie w jedynce startowaliśmy jako anonim z bieda furą, ledwo zakwalifikowany na festiwali i powoli zdobywaliśmy rozglos, lepsze fury, by na końcu mierzyliśmy się z mistrzem. Dlatego sporo osób miło ją wspomina W każdej kolejnej odsłonie już na starcie zaczynamy jako gwiazda, która ma wygrane za sobą festiwale i mnóstwo samochodów do ścigania, ot taka jest już konwencja

W sensie że wszystko podsuwa pod nos? Z kazdą kolejną czescią czuć to coraz bardziej i bardziej. Punktem granicznym było to jak w trojce pozwolili zaliczać zawody dowolnym autem, zyskała swoboda i piaskownica, ale jakiekolwiek złudzenie wyzwania zniknęło. Z każdą kolejną odsłoną, gdy seria robi się coraz popularniejsza, a przez to też bardziej przystępna i casualowa. Wiadomo, nie wszystkim ta ewolucja się podoba, ale dla mnie to wciąż najlepsza scigalka na rynku

Nie musisz się martwić, pozostaje zatrudniony i niezależny

Ja akurat bardzo lubię tego typu festiwalowe elementy. Horizon zawsze kojarzył mi się z wakacjami , egzotycznymi miejscówkami, festyniarskimi klimatami i glosną muzyką. I najlepiej wspominam te części gdzie tego klimatu było najwięcej jak jedynka. A gorzej np. czwórkę gdzie tego klimatu w ogóle nie poczułem

Ja postanowiłem że już nic nie będę pisał. Czas pokaże czy i w ilu rzeczach co do przyszłości okaże się że miałem rację, a w ilu sprawach się pomyliłem .Pewnie tego drugiego będzie więcej, ale zobaczymy

No tak nie naprawia się czegoś co nie jest zepsute. Więc można się spodziewać że to będzie piątka tylko więcej, z wszystkimi tego zaletami i wadami

Przez większość czasu na pewno, ale będzie to niewykorzystany potencjał jeśli mając taką miejscówkę z takimi tradycjami nie będzie przynajmniej jakieś serii nocnych nielegalnych wyścigów w stylu tego co było w jedynce

ale ja nie podważam, mówię tylko że to taki rodzaj plotki, której autentyczności nie da się zweryfikować. Bo jeśli napisze że Sony rozważa anulowanie PS6, albo MS nowego Xboxa, to nie będziesz mi mógł udowodnić że to nieprawda, nawet jeśli te konsole wyjdą.

w sumie nie wiesz tego i podobnie jak w przypadku xboxa nie możesz tego zweryfikować. i to jest najgorsze w tej plotce. Bo takie sformułowanie, że ktoś rozważa anulowanie produktu X, jest całkowicie nieweryfikowalne. Bo nawet jeśli nowe konsole wyjdą to może napisać, "no może wyszły ale kiedyś rozważali jego anulowanie, tylko się nie zdecydowali".

Ludzie tak bardzo im nie wierzą, że ludzie piszą, iż to że tak szybko zanegowali tę plotkę jest dowodem na to że to prawda. Także powodzenia w odzyskaniu tego zaufania

ze stagnacją na rynku konsol jest jak z inflacją, nawet jeśli nie martwisz się o inflacje to ona i tak cię dotknie, czy tego chcesz czy nie.

to jest problem microsoftu, ale na forum można o tym dyskutować. A przejmować się tym powinien MS.

Zależy im bardzo by Xbox szybko zwiększył zyski, niekoniecznie na budowie długotrwałego zaufania u klientów, i to jest problem

Wcześniej też nie musieli się śpieszyć, wypuszczanie nowej konsoli to dla firm takich jak Sony jedna z najmniej z ulubionych czynności, ale muszą to robić. Dlatego typowe jest że przeciąga się generacje tak długo jak tylko się da, zanim wypuści się nowy sprzęt.

cały podcast/artykuł jest raczej o rynku gier w Cinach ale jest jeden ciekawy akapit o Xboxie: To się pokrywa z tym co słychać również z innych źródeł od pewnego czasu. z oficjalnych danycyh wynika że Xbox i Game Pass mają za sobą rekordowy rok fiskalny i niby teoretycznie wszystko powinno być w porządku. Ale przekleństwem funkcjonowania w takiej korporacji jak Microsoft jest to że nawet po rekordowym roku przychody wciąż mają pnąć się w górę. Bo jak to mówią w korpo "wczorajszy rekord jest dzisiejszą normą". Zwłaszcza jeśli wcześniej wydałeś kilkadziesiąt miliardów dolarów, presja na szybkie zwiększenie zysków jest bardzo duża. Próbując realizować jakąś tam swoją długofalową strategię, równocześnie muszą co kwartał spełniać wygórowane cele jeśli chodzi o zwiększenie zysków. Stąd wg. artykułu takie ruchy ruchy jak podnoszenie cen czy masowe zwolnienia. I pytanie jest takie czy tego typu desperackie i krótkowzroczne ruchy mające na celu szybko podnieść zyski nie zaszkodzą, a zasadzie już nie zaszkodziły całej marce długofalowo. Bo zaufanie klientów można bardzo szybko stracić, ale odbudowanie tego zajmię wiele wiele lat.