ASX

No i po tych wszystkich konferencjach, generalnie szalu nie bylo, co widać po reakcjach na konferencje choćby u Keighleya który organizował Summer Game Fest ale kilka gier miało fajnę prezentacje, jak np. Star Wars Outlaws *mimo iż pewnie gra zaliczy typowy dla Ubisfotu downgrade, a cały gameplay był maksymalnie wyreżyserowany), Spiderman 2 miał długi spoko gameplay, chociaż nie było wielkiego przeskoku generacyjnego. Fable wygląda bardzo dobrze (chociaż widziałem kontrowersje że bohaterka z trailera jest zbyt mało kobieca , ale ludzie chyba zapominają że Fable zawsze oferowało przynajmniej wybór płci bohatera, więc jeśli baba im przeszkadza to będą mogli grać chłopem). Starfield zapowiada się na olbrzymią grę. Alan Wake 2 nie zrobił może wrażenia tymi krótkimi pokazami gameplayu, ale napływają bardzo pozytywne wrażenia od ludzi którzy widzieli grę dłużej.

Pięknie się zapowiada, jaram się. Najlepsza zapowiedź tegorocznych konferencji

Jedynym haczykiem i rzeczą która może pogrążyć Starfielda to bugi. Ale chyba nawet Xbox zdaje sobie z tego sprawę stąd opóźnienie premiery i żarty Spencera że każdy tester w Microsofcie testuje teraz Starfielda by wyłapać i naprawić jak najwięcej błędów.

ale chyba Pan Kamil i Rozi i tak wiedzą lepiej niż jakiś CEO

Dla mnie takie Star Warsy to spełnienie marzeń. Od lat marzyłem o tego typu grze w świecie SW, oferującą taką swobodę, filmowy klimat, latanie statkiem z planety na planetę. Pięknie

SW wygląda bardzo w porządku. Obawiałem się jakiegoś lootershootera w stylu Destiny czy Division ale zapowiada się na staroszkolną grę singlową, duży plus

Włączyłem w sumie tylko dla gameplayu ze Star Wars sam nie wiedząc czego się spodziewać. i do tej pory widzieliśmy, tańce i śpierwy na scenie, far cry w świecie avatara, zapowiedź anime i 3 asasyny

Jez Corden kilka miesięcy napisał artykuł czym będzie Avowed i patrząc na to jak trafnie opisał styl graficzny, to wg jego informacji Avowed będzie właśnie takim Outer Worlds w klimacie fantasy. Nie będzie to jakiś rozbudowany rpg z olbrzymim otwartym światem jak Skyrim, skala i struktura lokacji oraz gameplay będą przypominać najbardziej Outer Worlds.

- większa baza graczy, w czasach Xboxa 360 mieli tylko posiadaczy konsol, a dziś Xbox zarabia również na graczach PC i chce również golić użytkowników chmury - rozwój dystrybucji cyfrowej i mniejsza rola używek - rozwinięcie rynku DLC, mikrotransakcji i abonamentów jak Game Pass - zarabianie na hardware i sprzedaży konsol, nigdy nie stanowiła dla Microsoftu jakiegoś lukratywnego biznesu, zarówno w czasach Xboxa 360 jak i teraz.

tak jak Pan z Digital Foundry pisze. To głównie interaktywność świata w Starfieldzie jest głównym powodem dlaczego gra nie będzie działać na konsolach w 60 fpsach.

murzyńska muzyka na trailerach była w Forze od dawna, przypomnę choćby jeden z moich ulubionych trailerów

https://www.gamepressure.com/newsroom/hellblade-2-dev-announces-radical-changes-to-combat-system/z1429b https://www.vg247.com/hellblade-2-raising-the-bar Obiecywano zmiany w systemie walki i do tej pory jej nie zobaczyliśmy. Co do skali gry, to nie będzie gra na skale Ragnaroka czy coś, robi ją stosunkowo niewielki kilkudziesięcioosobowy zespół i gra celuje w coś pomiędzy AA i AAA jak Plague Tale 2 właśnie. Czyli oprawa AAA ale gra będzie mniejsza, krótsza i bardziej korytarzowa niż produkcje AAA.

nawet Crowbcat nawrócił się na Todda za sprawą Starfielda xd

Platformówka z elementami logicznymi o wspinaczce zapowiedziana na Xbox Showcase. Premiera jeszcze w tym roku w Game Passie

wrzucałem przed chwilą cytat xd

Matt Booty: o grach których wczoraj nie zobaczyliśmy powiedział z kolei:

Brak płynnego wchodzenia w atmosferę to zwykłe ograniczenia silnika, który jeszcze do niedawna nie potrafił ogarnąć wchodzenia po drabinie. Dla mnie to spory minus, bo móc płynnie z przestrzeni kosmicznej wejść w atmosfere i wylądować na planecie przy takiej skali produkcji i z taką oprawą byłoby na pewno super doświadczeniem, ale nie jest to coś co przekreśla dla mnie Starfielda.

Tak

niestety stan branży jest taki, że to minimum wystarcza

Spencer powiedział że przed zakupem Bethesdy, Starfield miał znacznie wcześniejszą datę premiery, zażartował też że każdy QA w Xboxie testuje teraz Starfielda by wychwywić bugi" xD Matt Booty z kolei dodał że gdyby Starfield wyszedł już dzisiaj to miałby mniej znanych bugów niż poprzednie gry Bethesdy w dniu premiery. Brzmi to dla mnie aż zbyt optymistycznie, ale chcę wierzyć że serio przykładają się do wyłapywania bugów bo gra zapowiada się na ogromną i bardzo złożoną, więc potencjalna liczba bugów jest pewnie równie ogromna.

Mnie też, ale w negatywnym sensie, bo to już 3 lata od zapowiedzi i kolejny materiał z gry i wciąż nie zobaczyliśmy żadnego konkretnego fragmentu rozgrywki. Tak jak pisałem w temacie, zaczynam miec obawy że to cinematic experience, trzymanie gałki do przodu i QTE to będzie cała "gra" jaką Ninja Theory nam zaoferuje. Oprócz Hellblade największe rozczarowanie to oprawa graficzna w Avowed, gra wygląda paskudnie nie tylko pod względem technicznym ale i kierunku artystycznego. Jedyna nadzieja że Obsidian pod względem fabuły i rozgrywki dowiezie. Ale mimo tego, że nie było idealnie była to konferencja najbardziej zbliżona do tzw. "starego E3".

Tak jak pisałem wcześniej, beznadziejna konferencja w ogóle nie przystająca do tegorocznych standardów. Nie było zapowiedzi żadnego kolorowego klona Fortnite'a czy zalewu indykow, a zamiast tego pokazali jakieś staromodne singlowe gry RPG od Bethesdy, Obsidian, Playground i Inxile. Do tego za mało zapowiedzi CGI i w dodatku nie było żadnych wywiadow i zapowiedzi filmów albo seriali, tylko gra za grą przez ponad godzinę.