
ASX
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ASX
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
na razie to tylko limitki, coś jak biały fat dołączany do bundle z Sunset Overdrive. Który przecież nie trafił chyba nigdy do szerokiej dystrybucji. Trzeba czekać na oficjalną zapowiedź nowego modelu
-
Forza Horizon 4
Jakie to prawdziwe xDDD
-
Zakupy growe!
mam przyłożyć rękę do obozu pracy braci Houser? Nigdy w życiu!
-
Marketplace
- Zakupy growe!
Wkładam płyte i gram- Gierkowe rozczarowania
Fallout 4 - całkiem miło grało mi się w Fallouta 3, więc po sequelu oczekiwałem więcej tego samego, więcej fajnych miejscówek, więcej dziwnych questów i więcej humoru. Niestety dostałem strzelanke z craftingiem i symulator simsów. Żadna lokacja, żaden quest i prawie żadna postać nie zapadł mi w pamięć. Rozczarowałem się też sporą ilością rogue-like'ów - Crypt of Necrodancer, Risk of Rain, ta gra o spadaniu w dół. Jednak Spelunky jest tylko jeden EDIT: Myślałem że połączy- Gierkowe rozczarowania
kurła liczyłem na jakieś argumentacje- Sea of Thieves
prawie jak patch z deszczem do Drivecluba- Sea of Thieves
niestety ale już za 4 dni X018 i tam wszystko zapowiedzą- Gierkowe rozczarowania
aaaiiiii Ficuś trzeba było mówić że grałeś offline- Gierkowe rozczarowania
Nie jestem zwolennikiem polowania na czarownice, ale na obronę Ficka powiem że mógł grać offline- Gierkowe rozczarowania
Rise of the Tomb Raider - podobał mi się reboot, oczekiwałem więcej tego samego. Otrzymałem nudną metroidvanie, z przegiętym i niepotrzebnym craftingiem w nudnym radzieckim kołchozie- Sunset Overdrive
mogliby wrzucić do GamePassa, podobno gwarantuje to grze sukces.... oh wait- Sea of Thieves
Nigdy po prostu głupio mi było znowu pisać 2 posty pod rząd w listopadzie wjeżdża nowy dodatek, a w nim m.in mgła.... wreszcie. W ogóle nie mogę nic napisać, ale następny update chyba zapowiada się najlepiej ze wszystkich.- Sunset Overdrive
yhy na pewno ruszy jak z kopyta- Sunset Overdrive
no miły gest ze strony MS w stronę Insomniac i graczy, nic więcej- Gierkowe rozczarowania
- Sunset Overdrive
próbowałem zainstalować ale nie dało rady- Gierkowe rozczarowania
Jakie gry was rozczarowały, jakiego zakupu żałujecie? Jeśli chodzi o mnie: Mass Effect 2 - pamiętam jak po bardzo fajnej (ale drewnianej jedynce) zawiodłem się drugą odsłoną. Długo nie mogłem się wkręcić, irytowało mnie że gra poszła w kierunku shootera, niemal całkowicie olewając element eksploracji i dialogów. Gra zyskała przez to fajne "kinowe" tempo akcji ale przy okazji zatraciła dusze oryginału. Pod koniec jednak trochę się wciągnąłem w opowiadaną historię co trochę zatarło uczucie rozczarowania. Trzecią częścią się nie rozczarowałem bo wiedziałem czego się spodziewać Halo 5 - jarałem się fundamentami postawionymi w Halo 4 przez 343. Czwarta część opowiadała bardzo fajną spójną i zgrabną historię. Niestety z jakiegoś, nieznanego mi dotąd, powodu w następnej części dostaliśmy chaotyczny zlepek misji w fajnych miejscówkach, gdzie poważne momenty przypominają kabaret. Multi sztos. Uncharted:DF - drewniana, prostacka i nudna gra przypominająca jakością gry do kupienia w kiosku ruchu za 20 zł. Być może to taki syndrom początku generacji bo podobne rzeczy można napisać o większości gier z lat 2006-2008, ale chyba przygody Drake'a wspominam najgorzej. Na szczęście następne części są naprawdę znacznie lepsze Viva Pinata - kupiłem w bundle z Forza 2 na allegro za 50 zł. Wytrzymałem kilka godzin, nieintuicyjne przekomplikowane sterowanie i mechanizmy sprawiły że bardziej walczyłem z grą niż z szkodnikami w moim ogrodzie. Nigdy później nie wróciłem Alan Wake i Quantum Break - w sumie podobne przypadki, bardzo dobry pomysł, wykonanie na wysokim poziomie i generalnie dobre gry, ale brak potrzebnej różnorodności i rozwinięcia mechanik sprawiły że gry nie mogły wskoczyć do tej najwyższej ligi. Alan Wake jest powtarzalny i przeciągnięty o kilka godzin, QB z kolei powtarzalność zastąpił serialem wybijającym z rytmu. Sea of Thieves - mimo wielu godzin spędzonych w grze trudno nie być mi rozczarowanym. Fundament, pomysł na grę, jej mechaniki jest genialny i działa świetnie. Ale brak różnorodności, przeciwników, zadań, broni, zdarzeń losowych jest ogromnym rozczarowaniem. To chyba tyle na razie, na pewno było ich więcej więc jak sobie coś przypomnę to będę dopisywał- Fallout 76
Tak w ogóle to gra w założeniach przypomina trochę tych wspomnianych Piratów, też jest dziwnym miksem PvP i PvE w otwartym świecie, tylko tam wydaje mi się poszczególne elementy i mechaniki znacznie lepiej się zazębiały. Dla przykładu tam też w każdej chwili inny gracz pirat może cię zabić, ale przez to że gra dzieje się, jak sama nazwa wskazuje na morzu, to przy odrobinie ostrożności możesz dostrzec przeciwnika na długie minuty niż ten w ogóle zaatakuje i przy odpowiednim skillu w zegludze uciec jeśli nie chce się walczyć. Proste i intuicyjne bez perków, teleportów i zrzucania atomówek na innych graczy. W ogole PvP to osobny temat bo walka z innymi graczami to chyba ostatnia rzecz jaka była mi potrzebna w Falloutach Bethesdy, które stały przede wszystkim powolną eksploracją fajnych miejscówek i zbieraniem śmieci. Dziwny, bardzo dziwny eksperyment- MediEvil (Remastered Edition)
Wyobraziłem sobie takiego Medievila "idącego do przodu" z otwartym światem, znacznikami na mapie i systemem progresji i zebralo mi się na wymioty- 744 odpowiedzi
-
- psx
- ps4
- remastered
- medievil
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
- Fallout 76
Dzięki Niestety premiera Sea of Thieves to patologiczny przypadek gry usługi Są lepsze przykłady- Fallout 76
Tak, Skyrim i Fallout 4 to gry usługi, były rozwijane po premierze, wciąż są monetyzowane i utrzymują wysoką populacje wciąż grających graczy. Czym według ciebie gra usługa?- Fallout 76
Zabawne, bo jest raczej odwrotnie Taki Wolf chyba ledwo zwrócił koszty produkcji i marketingu, a najwięcej pieniążków przynoszą Bethesdzie takie gry usługi jak wciąż sprzedające się Fallout i leciwy już Skyrim- Red Dead Redemption 2
Wyciekł setup jednego z userów forumka - Zakupy growe!