Treść opublikowana przez ogqozo
-
The Callisto Protocol
To musi być cudowne dla tych grafików i koderów napie'rdalać te 80 godzin tygodniowo nad Callisto Protocol po to żeby fani nie powiedzieli, że 30 FPS w dzisiejszych czasach to przecie skandal i lenistwo developera.
-
Luźne gadki
Liverpool z Mane - rekordy, rock n roll, niesamowita gra, dominacja, walka do ostatniej kolejki o mistrzostwo najsilniejszej ligi świata z historycznym Man City oraz o wygranie Ligi Mistrzów w finale w którym cisnęli Liverpool bez Mane - gdzieś nisko w tabeli, nikt nawet nie wie gdzie, pewnie walczą o utrzymanie
-
Mario + Rabbids: Sparks of Hope
86 jak na tak dużą grę Ubisoftu to taka średnia podjara. Chociaż w sumie można to opisać tak: żadna konsolowa gra Ubisoftu nie miała 86 na Metacriticu od czasu... Rayman Legends, czyli od prawie dziesięciu lat. Nie byłem pewien, co myśleć o rozmiarze gry. Wygląda na to, że sporo recenzentów nie do końca przeszło grę. Niemniej główny wątek ma być do pyknięcia w 20 godzin, co zapowiada nie tak wielką grę, jak się obawiałem, nawet jeśli lizanie znajdziek miałoby dodać drugie tyle czy więcej. Skoro 20 godzin to ok, idzie zamówienie, pyknie się w tydzień i sprzeda najwyżej. Gorzej jeśli jak to u Ubi w tydzień cena już spadnie o 40% hehe.
-
NBA
Ten kontrakt Poole'a trochę brzmi, jakby klub chciał powiedzieć "fuck you Draymond"... ale fakt, że w czasie jego trwania to może nie być tak dużo kasy. Kluby nastawiają się na limit płacowy powyżej 170 mln dolarów w 2025 roku - kurde, pora przestać porównywać nowe kontrakty z obecnymi, skoro teraz jest 120 mln, a jeszcze w 2015 roku cap wynosił tylko 70 mln dolarów. Więc Poole może mieć kontrakt, który będzie relatywnie taki, jak jeszcze niedawno było 12-155 mln, ot niezły kontrakt dla solidniaka. Wiggins i Poole za 60 mln rocznie - ale to może być tyle, ile przez ostatnią dekadę było 30 mln rocznie. I wtedy to brzmi jak bardzo dobry deal dla Warriors i zaklepanie dwóch niezłych graczy... Co do Draymonda to spodziewam się niskiej oferty, która obrazi Draymonda i ten odejdzie, by... nie dostać wcale więcej gdzie indziej. Takie rzeczy dzieją się w NBA regularnie. W ostatnich latach Oladipo czy Schroeder odrzucali po 100 mln, żeby ostatecznie grać teraz na minimalnych kontraktach lol. Duma to drogi szpan.
-
France : Ligue 1
Kurde nie wiem czemu znowu wszystkie "Klasyki" w ten sam dzień, w Anglii, Hiszpanii, Francji, mam wrażenie że w zeszłym sezonie też tak było. Ten mecz też ma zawsze wyjątkową atmosferę, ostrą walkę, bitki i nerwy, i możemy się spodziewać, że jakimś cudem obie strony będą atakowały i powstrzymywały się od strzelania goli. Dziwne wytłumaczyć jak w tym meczu padła tylko jedna bramka. No i Milan, którego prawie każdy mecz to taki klasyk hehe. Najlepsze jest ile ludzi jeździ po Donnarummie, gdy koleś gra w PSG i uratował im dupę w tak gdzieś połowie meczów w tym sezonie mdr. PSG dominuje w lidze, gra posiadaniem, więc pewnie Donnarumma nic nie broni niczym bramkarze takich liderów w innych ligach, co nie? Ano nie, Włoch jest na 5. miejscu w lidze pod względem liczby obronionych strzałów. Stosunek obronionych do wpuszczonych ma nieporównywalny.
-
The Callisto Protocol
Schofield nie grał, zbyt zajęty pracowaniem 7 dni w tygodniu po 10-12 godzin nad Callisto Protocol.
-
Premier League
Nie wiem, co to było, ale przynajmniej Haaland nie strzelił i wreszcie raz nie muszę czytać jaki to jest najlepszy w historii. Doceniam Liverpool, że w TYM meczu będą kopać po jajach nawet samych siebie, byle wyszarpać wygraną.
-
The Callisto Protocol
- "nie przychodzi mi do głowy jedna gra, w której używasz gravity gun by podnieść PRZECIWNIKA". Przyciągamy przeciwników do siebie by się nacieszyć ich przerażającymi mordami prosto w naszą twarz, miotamy nimi w otoczenie, używamy ich jako nieżywej tarczy itd. - dziennikarze mają uczucie, że grav gun jest przeje'banie mocny, ale do dlatego, że ustawiono im wszystkie ulepszenia od początku. W istocie, tak jak wszystkie bronie, ma on sporo ulpeszeń, na które trzeba uzbierać stopniowo w miarę gry, i trzeba będzie dokonywać wyborów, którą broń wzmacniamy - postęp opiera się prawie tylko na wzmacnianiu broni. Nasza postać nie będzie dostawać mocniejszej zbroi ani niczego, co ułatwia przeżycie. Wraz z postępem gry będzie tylko mieć mocniejsze bronie, a trudność będzie mocno rosnąć za sprawą coraz większej liczby przeciwników nas atakujących w coraz to nowych kombinacjach - przeciwnicy pojawiają się nieco losowo, ale jest to tak pomyślane, by nie atakowało ich/nie mutowało zbyt wielu naraz, tak by gracz w każdym momencie jakieś szanse - ma wyprowadzać z równowagi nieprzewidywalne zachowanie przeciwników, ich nagłe mutacje, ogólnie - Schofield dużo podkreśla, że lubi strzelać i podobało mu się robienie Call of Duty z Duhamelem. Więc będą może momenty, gdy kończy nam się amunicja i wszystko inne i jest naprawdę wyczerpująco, ale ogólnie gra ma pozwalać na wyżycie się zamiast chowania po kątach
-
Primera Division
Lewandowski miał prawie tyle strzałów w tym meczu oddanych co cały Real mdr. Dobrze że Barcelona zastawiła swoją przyszłość w lombardzie i poszla w głębszy dług żeby w ogóle móc zarejestrować tych sześciu nowych gwiazdorów, po to żeby mieć sezon praktycznie przes'rany w połowie października. Sytuacja jest bardzo optymistyczna.
-
Luigis Mansion 3
No to nie czaję, w sensie śmiałem się tutaj że gra sama mówi na początku tylko o sterowaniu ABXY zamiast tylnymi przyciskami co jest kompletnie bez sensu, niemniej nie są one wyłączone i nie trzeba grać tak jak samouczek mówi, bo to faktycznie byłoby bardzo ciężkie. Jednak z tego co pamiętam to na szczęście praktycznie nic w grze nie WYMAGA używania ABXY.
-
Luźne gadki
No w tym roku wiele się nie działo, Benzema wygrał LM, grał doskonale, strzelił wiele goli. No i gra w Realu Madryt, co też jest czynnikiem. Za rok może będzie więcej kłótni, jedni będą mówić że gracz X i Y grali najlepiej, gracz Z wygrał Ligę Mistrzów, inni że Haaland strzelił 98 goli w samym czerwcu, a inni będą z kolei zaznaczać że Krychowiak poprowadził Polskę do złota na MŚ i to jemu się należy.
-
Luigis Mansion 3
W sensie żeby jednocześnie wciskać R i A/Y? W którym momencie to pomaga? Prawie wszystko o czym pomyślę da się zrobić nie dotykając ABXY, tylko czterech tylnich przycisków.
-
Seria Megami Tensei
SMT V to zdecydowanie największy krok naprzód w historii Atlusa pod tym względem. Poprzednie części wszystkich rodzajów SMT to generalnie chodzenie ładniejszymi albo brzydszymi, ale korytarzami. Czasami z dodatkiem innych aktywności, ale zawsze też są one w małym korytarzu albo na statycznych planszach dialogowych. SMT IV a zwłaszcza Apocalypse ma te korytarze nieco szersze i są momenty że można popatrzeć dokoła na przestrzeń lokacji, pójść w nawet kilka różnych zakamarków zanim dojdziemy do następnego rozwidlenia, można nawet to zobaczyć na samym początku SMT IV. Niemniej jest to głównie opakowanie, bo gra się przez 95% czasu właściwie tak samo jak gdyby to był ciasny korytarz rodem z Etrian. Mapa świata w SMT IV to też nadal ikonka ludka przesuwana po liniach, te korytarze nie są podpisane w grze i w sumie ciul wie gdzie co jest, bez poradnika można spędzić masę czasu szukając czegoś. Ogólnie SMT V wiele zmieniło w serii, ciekaw jestem czy Persona 6 też będzie miała taką eksplorację bo część wiernych fanów się zesra z pogardy że to nie to co lubią.
-
Luigis Mansion 3
Dokładnie ten moment jest najgorszy mdr, pisałem to kilka stron temu. Nie wiem no... nie działa ta walka tak jak powinna ewidentnie. Fajny jest pomysł że robimy tyle różnych rzeczy, ale niestety efekt jest też taki że sterowanie w niektórych momentach jest po prostu męczące.
-
NBA
To wygląda tak bardzo, tak dokładnie jak ktoś próbujący parodiować Bena Simmonsa, że zakładam że o to chodzi. Lato szybko minęło i oto za 2 dni rusza nowy sezon NBA. W sparingach błyszczał... Ja Morant lol, koleś może być liderem w liczbie punktów w tym sezonie spokojnie. Nie, nie nauczył się rzucać ani nic. Ale kurde. Jest tak absurdalnie szybki i skoczny bez utraty kontroli nad piłką, że wsadzi piłkę do kosza obojętnie gdzie zacznie. Taki Mbappe koszykówki - puścisz w jego kierunku piłkę i on przejdzie obrońców i to skończy. Bardzo mocno pokazały się nowe gwiazdy Rockets, Jabari Smith Jr. i Jalen Green, a także Kevin Porter Jr. Ich rozwój może być problemem dla fanów, bo... Wembanyama. Ale na razie wydają się tak utalentowani, że może być ciężko o 30. miejsce. Także Kings nagle wyglądają jakby mniej beznadziejnie, a tutaj odpowiedzialny jest wybór nr 4, Keegan Murray, który wyglądał doskonale. Z kolei dwie ekipy niby nie tankują, ale jakoś mam wrażenie, że jeszcze mogą włączyć się do walki o Wembanaymę. Lakers przegrali 5 meczów na 6 i nadal niewiele widać pozytywów na miarę hype'u, jaki zawsze będzie mieć ekipa LeBrona. LeBron nadal z ogromną łatwością zdobywa punkty dla siebie, ale poza tym to jakoś to wszystko nie wygląda imponująco. Oczywiście, sparingi nie zawierają zazwyczaj nawet jednej minuty prawdziwego grania, ale na razie nie zobaczyliśmy od gwiazd Lakers niczego obiecującego. Jeśli Lakers będą grali przeciętnie - powiedzmy, bilans na 50% - to pytanie o dalszy kierunek będzie dla nich bardzo trudne. No i Charlotte Hornets, ich lato było ciężkie, aż już wielu zapomniało z powodu dramy w Phoenix i San Francisco. Ale choć Draymond Green nadal kumpluje się z Milesem Bridgesem i trenował z nim, mimo że Bridges czeka na wyrok za zmasakrowanie pięściami swojej żony na oczach dzieci, to Hornets nie mają tego zapasu jakości jak Warriors i to wiele zmienia, bo spokój i brak skandali był dosłownie jedynym co było pozytywem w takim małym, peryferyjnym klubie. Hornets już teraz byli słabi, żadnych nowych zawodników raczej nie przyciągną, w sparingach przegrali wszystkie 5 meczów, a Gordon Hayward też powinien dostać wyrok za tę fryzurę.
-
Scorn
Te gry mają niski budżet, Microsoft na pewno na ich produkcję specjalnie nie dokładał (na pewno nie ułamek tego ile kosztuje jedna godzina produkcji serwerów), mają olaboga żółte na Metacriticu... a jednak i tak widzisz, że na forumie jest wiele stron tematu o każdej z nich, podczas gdy wiele prawdziwych arcydzieł nie ma w ogóle tematu i ze dwa razy ktoś o nich w ogóle wspomni w historii. Myślę, że to samo w sobie mówi o tych inwestycjach. Takie gry też pełnią swoją rolę.
- Bayonetta 3
-
Bayonetta 3
Bez jaj, po cichu może być najlepszy rok w historii grania. Grałem w tym roku co najmniej w 3 tytuły którym spokojnie mogę przyznać GOTY, choć jeden z nich ma sporo wad. A jeśli Bayonetta 3 będzie faktycznie na poziomie poprzedniczek, no to byłaby czwarta gra. Przy czym jeszcze sporo pozycji z tego roku nie grałem. No i Króliki i Pokemony mogą być niezłe itd.
-
Bayonetta 3
No dużo dzisiaj ekstatycznych opinii. Okej, idzie pre-order i byle prędzej wysyłali, to chyba jednak nie będzie słaba gra ani średnia. Nadal podtrzymuję tym bardziej co pisałem na początku tematu - to może być ostatnia gra tego typu. Nawet jeśli gra jest jeszcze lepsza od poprzedników, to chyba niemożliwe, by sprzedaż wyrównała to, ile ich to kosztowało ją zrobić, i obawiam się że Platinum pozostanie przy opinii, że "dzisiaj się nie da robić gier że przechodzisz raz i są dobre". Bayo to najlepsza gra akcji i siekania, przy której DMC i Ninja Gaiden wyglądają staro - i może nią pozostanie na wieki.
-
Final Fantasy X HD
Bez wątpienia, a idea mi też się podoba - czysto RPG-owy futbol; jakby to porządnie technicznie zrobić to by było fajne IMO. Niestety wszystko jest powolne, zrozumienie zasad zajmuje więcej czasu niż jakiekolwiek granie w to coś, większość czasu każdego meczu nie ma żadnego znaczenia i jako gracz nic nie robimy, pierwszy mecz jest ciężki a następne po dobrym RPG-owym przygotowaniu ekipy są tylko nudną egzekucją na rywalach, itd. Ogólnie to w Fajnalach jednak chcę zrobić wszystko i nie zostawię czegoś niezrobionego, no i te mini-gierki mocno wpłynęły na moją niechęć do części VII i X.
- Final Fantasy X HD
-
NieR: Automata
Uważam to za zły patent, ale kurde, prawie warto było to zrobić dla samej historii kolesia który ginie siedem razy i to całe powtarza ale na normal nie zmieni bo duma gracza mdr.
-
TRANSFERY
Z dziennikarzy będących w szatni Paryża sypią się ostatnio wieści o ogólnym rozczarowaniu, zdradzie, niespełnieniu planu itp. Całkiem możliwe jest odejście w styczniu albo latem Mbappego, trenera oraz dyrektora sportowego. Trener Galtier niby ma okazję życia trenować PSG, ale podobno też chciał inny plan, Mbappe na lewym skrzydle i bardziej typowa wspierająca "dziewiątka" typu Giroud na środek, a także inny profil środkowego obrońcy, taki doświadczony w grze trójką stoperów jak Skriniar. I też czuje się zdradzony o świcie i miałby odejść, jeśli odejdzie Mbappe i za nim Campos. Trochę zbyt bliskie źródła o tym mówią, żeby wątpić. Chociaż myślę, że jak przyjdzie do liczenia kasy, to będzie im trudno o tym odejściu zadecydować, administracyjnie to by była jakaś masakra w trakcie sezonu.
-
Euro 2024
Albania w naszej grupie zdobyła 6 punktów z Węgrami, od których to podobno Polska może się tylko uczyć, bo u Węgrów jest trener, jest ekipa, jest wola i jest pomysł itd. Raz przegrali 5-0 z Anglią, ale wyłączając ten mecz, tracili mniej niż jednego gola na spotkanie. A więcej niż dwa gole to już w ogóle mało kto im wbija. Sami też nikogo nie pokonają inaczej niż 1-0, ale dobrze wiedzą że 1-0 wystarcza. Grupa jak grupa, największe osiągnięcie Polski to obecność w pierwszym koszyku, bo ani Czechy, ani Allbania nie są specjalnie mocne ani specjalnie słabe jak na swój koszyk. Od takiej Islandii czy Szwecji też niedawno Polska miała się tylko uczyć, był plan, pomysł, chęć gry, a teraz to one są w trzecim koszyku z Albanią bo wygrywają raz na rok.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie