Treść opublikowana przez ogqozo
-
TRANSFERY
Według "Marki", Mbappe odmawia odejścia mdr. Chyba że PSG wypłaci mu całą kasę za wypełnienie kontraktu, mowa o 150 mln euro. W tym raczej konflikt bardziej niż w tym, czy Mbappe jakoś strasznie chce zostać ten rok. Wygląda na to, że po rozmowach w ostatnim tygodniu Mbappe i Katar są na siebie wkurvieni, ale to jeszcze nie powód, by odpuszczać taką kasę. Real Madryt nigdy nie zamierzał oferować mu nic porównywalnego finansowo do PSG. Sandro Tonali w Newcastle. Zastąpienie Seana Longstaffa tym maestrem środka pola brzmi jak straszny upgrade dla czwartej ekipy Premier League. Powoli arabskie Newcastle będzie serwować nam coraz większe ruchy. Milan traci też na niby dogadanym Marcusie Thuramie. Chyba każdy klub myślał o tym graczu ostatnio - Anglia, PSG. Jednak te największe nie zdecydowały się. Miał być dzisiaj Milan. Jednak ostatnie donosy są takie, że jednak przekonał go Inter. A do Anglii jeszcze tego okienka może trafić defensywny pomocnik i podobno bardziej utalentowany z braci, Khephren Thuram.
-
TRANSFERY
Po odejściu Messiego, nie mam wątpliwości, że Mbappe jest dalece najpopularniejszym piłkarzem świata, i być może będzie przez jeszcze wiele lat. Jest wart dużo więcej kasy niż każdy inny piłkarz. Jakby przyszedł i powiedział "musiałem tu przyjść, do najlepszego klubu świata" jak to zazwyczaj realiści mówią, to by znaczyło bardzo wiele dla dzieci wybierających fanostwo. Zwłaszcza w czasie dominacji angielskiej piłki globalnie, Realu nie stać żeby nie kupić Mbappego.
-
TRANSFERY
Półtora roku temu też słyszałem że 99%. Ten 1% naprawdę robi robotę. Nie no, klub na pewno jest zainteresowany sprzedażą, bo jego beztroskie "pogram tutaj rok aż mi się skończy kontrakt, potem pomyślę", sugerujące że tylko on decyduje, naprawdę się nie spodobało emirowi. Mbappe jakoś załamany przejściem do Realu chyba nie będzie, a piłkarz naprawdę dobry, więc na to się zanosi, że go jednak sprowadzą... ale nie pierwszy to raz.
-
TRANSFERY
Tak patrzę na tego Havertza i przypomina mi się Alvaro Morata (ostatnio łączony tylko z Arabią Saudyjską, wcześniej m.in Milanem). Też nikt z fanów nigdy nie rozumiał. Czemu ci wszyscy trenerzy są tak zapatrzeni w... tego kolesia? Za co? Z Havertzem jest podobnie. Real zainteresowany, Bayern zainteresowany, Arsenal też. Nikt nie wie, czemu. Także fani niemieckiej reprezentacji są wiecznie oburzeni, że Havertz gra zamiast Fullkruga. Po części to podobni piłkarze. Owszem, nieefektywni dość często. Ale mają talent w wielu aspektach - każdy trener świata może myśleć "I can fix him". Morata w pewnym sensie miał bardzo wysokie "statsy" gdyby był w grze. Wysoki, świetna główka, strzał, bardzo szybkie i bardzo mocne podanie, talent do ciągłego chowania się za plecami obrońców i biegania tam gdzie nikt nie widzi, bardzo aktywny defensywnie jak na napastnika, itd. Brzmi świetnie. Havertz? Inaczej ale podobnie. Kurde, nadal nie wiadomo jaka jest jego pozycja. W Arsenalu może nawet grać na szpicy - w Chelsea grał głównie tam. W Leverkusen był raczej "dziesiątką", choć grał też na wielu innych pozycjach. Jest niepozorny jak jakiś Messi, choć ma 186 cm i nieźle główkuje. Lubi też wybiegać do długich podań. Prawdopodobnie Arteta myśli o nim jako o środkowym pomocniku. Wtedy te sprinty będą ze środka boiska do szybkiego ataku. Może nie będą się kończyć strzałem, tylko podaniem do napastnika. Niewykluczone, że Havertz właściwie zastąpi w Arsenalu Granita Xhakę. Interesujące jak na kolesia, który spędził ostatni czas na szpicy.
-
NBA
NBA drama nie zwalnia: - Warriors kompletnie przez ten rok zlali temat tego, co zrobił Draymond. Wyrazili tylko obrażenie że wyciekło wideo, przez cały rok tylko patrzyli i jak zobaczyli że Dray gra dobrze a Poole źle, to pozbyli się tego drugiego i tyle. Po Twitterze krąży info, że ponoć Poole od razu po wymianie kliknął "unfollow" na koncie Draymonda Greena mdr - CP3 w Warrrios, fani Warriors nikogo tak nie kochają jak Chrisa Paula i ich mecze były bardzo zdrowe i czyste mdr - Malcolm Brogdon wróci na następny sezon wiedząc, że jest w klubie tylko dlatego, że był kontuzjowany... i z tego powodu Celtics utracili ukochanego przez tak wielu Smarta. No pressure
-
Final Fantasy XVI
Jest kilka "bardziej otwartych" miejscówek i w drugiej połowie gry poboczne questy itp. mogą dać pewne uczucie nieco większej swobody. Ale ogólnie nie ma co się nastawiać na cuda. Gra jest liniową przygodą i w sumie to zbieranie tych przedmiotów po bokach faktycznie chyba też nigdy się nie przyda na wiele. Tutaj mamy drugi biegun "RPG-owości" po kapitalnym patencie z dodatku do Xeno 3, gdzie eksploracja staje się głównym motorem calego rozwoju statsów i umiejętności i ogólnie praktycznie wszystko dokoła "coś daje". Dla jednych dobrze, dla drugich odwrotnie...
-
NBA
W necie sporo fanów naprawdę nie wierzy, że ta wymiana jest po to, żeby CP3 grał mdr. Ludzie piszą komenty, że Warriors spuszczą jego kontrakt. Teraz to sam nie wiem, różne rzeczy w tej lidze się dzieją, nic mnie nie zdziwi. Ale jak dla mnie ci ludzie serio nie czają ile rzeczy potrafi nadal i ile wnosi po obu stronach parkietu CP3. Jeśli będzie grał chociaż tak jak w ostatnich miesiącach, dla tak dobrej ekipy jak Warriors z Currym, to jak dla mnie jest potężny get (...za srogą kasę).
-
NBA
Ok, offseason się zaczął na dobre, dzieje się coś czego pod wieloma względami się nie da opisać. W sensie ja jestem największym believerem w to ile daje Chris Paul, jak również uważam że Poole (z Currym) był tragiczny w tym sezonie. A i tak, hm... jestem zadziwiony.
- Final Fantasy XVI
- Final Fantasy XVI
- Final Fantasy XVI
-
Nintendo Switch - temat główny
Nie jest idealnie, każda folia matująca sprawia że jakoś mniej soczyście jest. Ale i tak ile razy ja zdejmę, to szybko dochodzę do wniosku że nie da się grać i zakładam nową. Zawsze kupuję kilka, bo kurde rzadko się udaje założyć za pierwszym razem bez bąbelków mdr.
-
Super Mario RPG
Fajna gierka do grania, chociaż nic wybitnego. Grałem z przyjemnością, w tamtych czasach gra wyróżniała się soczystym wyglądem i animacją (w sumie to w pewnym sensie ostatnia duża gra ery 2D, wyszła miesiąc przed japońską premierą N64), oraz walkami z elementami akcji które sprawiały, że wreszcie "było co robić" w trakcie walki w jRPG-u. Scenariusz jest nieco bardziej klasyczny niż w Mario&Luigi, ale nadal stosunkowo żwawy i zabawny, w sumie ta gra ustaliła na, jak widać, wiele dekad to, jaki jest charakter Mario jako faktycznej postaci. Do tego momentu, seria szła w dość różne kierunki. Myślę, że wraz z Mario RPG, Nintendo w pewien sposób ustandaryzowało wygląd Mariana i ogólny lekki i skeczowy typ humoru, który jest teraz domyślny dla tego świata.
-
NBA
Oh wow. Teoretycznie Smart nie ma za sobą jakiegoś genialnego sezonu, ale trudno już sobie wyobrazić Celtics bez niego. Zamiast dość fajnej, wychodzi mocno ryzykowna wymiana dla Celtics. Różnica pensji również sprawia, że Boston pewnie ostatecznie poświęci wyraźnie więcej, choć być może nie będzie tęsknił za ławkowiczami. Myślałem, że Wizards może spróbują czegoś w najbliższych latach, Porzingis akurat jest raczej wart swojego kontraktu i mówiło się, że chce zostać. Zamiast tego idą na pełne zdemolowanie, tylko... nic za te gwiazdy specjalnego nie dostali. Ciul wie jaki w tym jest plan. Być słabym? Już byli. Młode talenty, wybory w drafcie? No właśnie wymiany doświadczonych gwiazd to był ten moment, by je zdobyć. No cóż - nowy zarząd oczywiście może powiedzieć, że w takiej sytuacji zostawili ich poprzednicy, Beal nie jest wart swojego kontraktu, a Porzingis był praktycznie wolnym agentem, więc nie było wielkiego pola manewru. Ale kurde, nie wiem ile lat Wizards będą musieli zbierać, żeby coś z tego teraz wymodzić.
-
Seria Megami Tensei
Atlus to często się zachowuje tak, że najchętniej to oni by chyba wydawali gry na Vitę, a nie na konsolę, która zarówno idealnie pasuje do tego jak wyglądają i jak się gra w ich gry, ale też dominuje sprzedaż w Japonii i wśród fanów tego typu gier ogólnie. 13 Sentinels to ich najlepsza gra... ever i prawie ją pogrzebali swoimi genialnymi pomysłami wydawniczymi (ostatecznie tuż po premierze była wyprzedawana za pół ceny), a gdyby po prostu ją zrobili na Switcha to byłby hicior. No ale tak fajnie sobie siedzieć przed TV i klepać te statyczne plansze z prostymi wielkimi elementami przez sto godzin, albo z cegłą w rękach. No jak dla mnie zmarnowana szansa na największy zastrzyk nowego życia dla tej gry. Mimo wszystko Persona to akurat aż tak popularna marka, że powinno znaleźć i tak wielu nabywców.
-
Final Fantasy XVI
Square-Enix wydało masę świetnych gier w ostatnich latach. Nawet w 2023 już Paranormasight i Theathrythm to jedne z najlepszych rzeczy jakie wydano w tym roku, a niektórzy by dodali Octopatha 2 (podobno lepszy niż jedynka). Finansowo z tego słychać to raczej nadal mocno średnio, ale w świecie dużych gier jedno z drugim nie ma wiele wspólnego.
- Final Fantasy XVI
-
Reprezentacja Polski
Nie wiem no
-
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
- Final Fantasy XVI
- NBA
Wizards zajęli 12. miejsce w konferencji, nawet nie byli blisko play-in. W lidze, w której tyle ekip stara się tylko "o przyszłość", "rozwijanie młodych", "tankowanie", to jest wręcz osiągnięcie starać się wygrywać, ściągać doświadczonych graczy, i zająć 12. miejsce. Wizards pod względem wieku i stażu byli w środku ligi. Co ten Beal im konkretnie dał w takim razie? Co, bez niego spadną na 13. miejsce? O ile? No bo tak, to co im dał Beal, dał im w zamian za 250 mln dolarów i klauzulę zgody-na-wymianę (która przesądziła o tym, że dostali słaby zwrot z tej wymiany. Nie wiadomo do końca, jak skończy się deal, CP3 pewnie nie trafi do Wizards, więc nie wiadomo co dostaną. Na razie zapewnili sobie... niewiele, dalekie wybory i Landry'ego Shameta). Nie wiem no, nie widzę tego jako najlepszy sposób spędzenia pieniędzy. Co ci daje że ktoś jest "gwiazdą" jak od lat przegrywasz tak samo jak bez "gwiazdy"? Najzabawniejsze jest to, że... Wizards musieli to zrobić. Przecież gdyby nie dali Bealowi tego kontraktu i Beal by odszedł, to fani by byli oburzeni, że klub "nie chce wygrywać". To jest właśnie moja ulubiona część tej historii, bo z Bealem też od lat przegrywają, ale że to "gwiazda", to fani uważają, że daje im wiele wygranych. Obawiam się, że się o tym nie przekonamy, bo od dawna mówi się o odejściu Kuzmy i myślę, że te dwa odejścia spowodują jeszcze wiele zmian w Waszyngtonie w tym roku.- NBA
Ayton to akurat jest zbyt zadowolony z odawania tylu rzutów mdr. Niestety nie za wiele poza tym że trafia rzuty robi w meczu, i to jest cała kwestia. Z Denver trafił 26 na 45 - niezła liczba. Ale był bezradny i chyba każdy tak uważał oglądając tę serię.- NBA
Bekę z Wizards to miałem jak dali Bealowi ten kontrakt. Teraz inny zespół wierzy, że to jest świetny pomysł. No zobaczymy. Już w tym sezonie czytałem tutaj przez tyle miesięcy, jak to nikt nie ma szans zatrzymać Suns z Durantem (no, może Warriors). Mi się to kojarzy z Westbrookiem na starsze lata, i innymi takimi gwiazdami wcześniej. Na boxscore patrzysz i jest wypełnione punktami, ale wynik z tego żaden. Beal był świetny 6 lat temu. Niemal bardziej mnie obchodzi gdzie trafi Chris Paul, szczerze mówiąc. On to akurat mi historię poprawiania wyników. Gdyby nie jego kontuzja, może by daleko zaszli i Suns. Ale może pora na emeryturę.- Humanity
Dla mnie to jest klasyk i jedna z nielicznych gier, którymi może się poszczycić ekskluzywnie Plejstejszyn. Gra jest dla mnie nieco trudna, trzeba myśleć czasami. Ludzie mówią o "trudnych" grach, ale tutaj faktycznie nic się nie wydarzy bez użycia mózgu, wiadomo. Ale cały pomysł, nastrój, rozgrywka - wyjątkowe. Zawsze fajnie sobie włączyć i spróbować przejść trochę etapów.- Final Fantasy XVI
To jest złoty zespół, jedna z podstaw dlaczego FF XVI ma u mnie taki hype od początku. Mam wywalone na liczenie klatek. Oni już ożywili serię Final Fantasy i przywrócili ją na top RPG-ów, tylko pech że w grze online która się rozkręca po 100 godzinach. Widać to wczoraj na streamie, że są bardzo pewni siebie i kochają opowieść, którą zrobili. Chociaż gra ma tyle wspólnego z FF14, że są śmieszne nazwy questów, i soulsowe opisy itemek. Po angielsku świetnie się słucha jak Koji Fox opowiada o grze. Uwielbiam słuchać tych kolesi, bo są jak starszyzna dla mnie, potężna wiedza ale też własna wola - byli w świecie gier od początku, i wiedzą wszystko o nich, i widać że tak naprawdę to nadal osobiście uważają, że najlepsze gry były za czasów SNES-a, ale to nie znaczy, że chcą być dinozaurami i ignorować to, co chcą obecnie odbiorcy na świecie, co istotne - widzą zarówno wydarzenia japońskie jak i zachodnie, tak growe jak serialowe, książkowe. Wiesz, że np. FF XVI jest średniowiecznym europejskim fantasy, bo ci kolesie dokładnie to lubią i są obcykani od dekad we właśnie tym. Nie wiem, czy wyjdzie z tego najlepsza gra, ale to najbardziej zdecydowany, autorski Fajnal od bardzo dawna. I w ogóle chyba najbardziej zdecydowana growa superprodukcja od dawien dawna. Ostatnimi czasy rzadko wychodzi taka duża gra że wiesz, że twórcy mieli konkretny pomysł, i zrobili dokładnie ten pomysł, nic więcej i nic mniej - zero oglądania się na trendy, technologie, problemów ze zmianą kierunku i rozrastaniem się pracy. Serio mam wrażenie, że to oni powiedzieli Sony, co zrobią, żeby był hicior, a nie odwrotnie. To rzadkie na tym szczeblu. Najlepszy fragment z wczoraj: