Treść opublikowana przez ogqozo
-
Super Mario Odyssey
Chodzi mi po prostu o to, czy ktoś wykazał tę system-sellerowość. To że np. Sunshine i 3D World zeszły gorzej, a Galaxy i zapewne Odyssey lepiej, dla mnie samo w sobie za wiele nie mówi, zwłaszcza w sytuacji, gdy już cały rok do momentu premiery tychże gierek też był dla tych konsol świetny sprzedażowo, mimo braku gier ("dużych"). Ostatnia gra tego typu, gdzie wątpliwości co do system-sellerowości nie mam, to oczywiście Mario 64, z zupełnie innej epoki, ale o czym świadczą kolejne części i czy o czymkolwiek, to właśnie za wiele pewności nie mam. Wszystko co widziałem wskazuje po prostu... że to oczywiście zawsze jeden z większych hiciorów konsoli, ale jakiegoś wielkiego zewnętrznego wpływu raczej nie ma. Nie wiem czy można to wyraźniej napisać, pytałem o to czy ktoś to konkretnie napisał pokazując konkretne liczby w czasie żebym zobaczył konkretnie, jak to wygląda z Mario 3D, Mario 2D, gierkami z multi, bez multi, nie odpowiedź "tak, tak jest, ja ci mówię".
-
Super Mario Odyssey
Nie śledziłem tego, to jest jakoś wykazane, że Mario 3D World sprzedaje konsole? Pamiętam, że PRZED premierą się dużo mówiło, że Wii U potrzebuje tylko dużej gry, że jak wyjdzie Mario to sprzedaż ruszy z kopyta, ale nie słyszałem nigdy, że faktycznie ruszyła bardziej niż z okazji Nowych Braci U. Ktoś porobił tego tabelki? Oczywiście sami developerzy mówią, że nowy duży Mario zawsze ma za zadanie pokazać światu możliwości konsoli i być jej wizytówką, ale, no, być może przypadek Wii nieco ich przekonał, że te prezentowane możliwości dla pełnego sukcesu mogą być jednak inne, niż by się wydawało "zawodowym graczom".
-
TRANSFERY
Czym byłby piłkarski czerwiec bez Daniego Alvesa odchodzącego z klubu? Co roku to robi, chociaż jako że ostatnim razem nawet faktycznie to zrobił, to chyba trzeba go brać na poważnie. Nie ma meczów, ludziom się nudzi, to się jedzie z tymi wszystkimi konfliktami. Ronaldo, Lewandowski (agent ostatnio znowu publicznie przyznał, że Robert bardzo płakał, iż zespół nie podawał mu cały czas w ostatnim meczu, by zdobył tytuł króla strzelców), Donnarumma, Conte, Dani Alves i tak dalej... Skończy się pewnie jak zawsze, czyli za dwa tygodnie ogłoszą szczęśliwi, że dostali nowy kontrakt i w ogóle bardzo kochają obecny klub. Może się to wydawać głupie, ale gdybyście wy mieli taką pracę, żeby powiedzieć kilka zdań w mediach tu i tam, a w zamian byłby ostatecznie kilka milionów wyższy zarobek, to co byście zrobili? Oczywiście, Dani Alves może faktycznie odejść, w swoim szalonym stylu. To nie do końca rozwiązuje wszystkie problemy City (już w tym sezonie Alves był oszczędzany, długo miał problemy fizyczne, potem grał tylko w LM, w lidze grał Lichtsteiner), ale może być doskonałym graczem na te wielkie momenty, na Ligę Mistrzów, trudne mecze - bo wnosi ogromny charakter, nieustępliwość przez 90 minut, doświadczenie i przekonanie, że wszystko jest do wygrania. No i skill, którego nie miał żaden boczny obrońca w XXI wieku, to też. To było widać w Juve w tym sezonie. Trochę mnie w sumie dziwi, że kluby angielskie nie inwestują w takich piłkarzy. Wiadomo, że młodych da się bardziej ulepić, jak w każdej pracy, ale mieć Alvesa na treningu i w szatni to wartość niepodrabialna. Zerwanie kontraktu jest stosunkowo rzadkie, ale prawdopodobnie tak bardzo kosztowne dla City by nie było, zobaczymy.
-
Super Mario Odyssey
Multiplayer to zawsze kompromis, zwłaszcza jako integralna funkcja w tej samej grze, w której gra się w singla. Można by długo wymieniać, jak na 3D World wpłynęło budowanie leveli tak, żeby multi było pełniejsze. Przestrzeń, kamera. Nie każdego najbardziej ekscytuje takie granie, w porównaniu do Galaxy, że tak powiem. Patrząc na to, że w obrębie marki Mario Karty, Smashe czy platformówki 2D sprzedają się zawsze lepiej, niż platformówki 3D, nie jestem tym mocno zdziwiony. Aczkolwiek jako radykalny singlowiec oczywiście tym bardziej wyczekuję gier, im bardziej są robione pod singla i 3D. Jeśli takie będzie Odyssey, to na pewno gier typowo co-opowych będzie na Switchu pod dostatkiem, Nintendo na pewno z nich nagle nie zrezygnuje, to jedno akurat jestem pewien, że będzie nawalać.
-
Produkty z Biedronki
Z żalem widzę na półkach Biedronki ostatnie niedobitki makaronu ciętego brązowymi matrycami, które chyba były tylko w ramach jakiegoś Tygodnia Włoskiego czy coś. Zawsze mnie to zadziwia, że najłatwiej chropowaty makaron kupić nigdzie jak w Biedronce, i to za cenę no raczej normalnego makaronu. Zwykła ammatriciana, czy w sumie dowolne coś z sosem pomidorowym - z tym penne z Biedry jest jak prawdziwe danie. Chociaż nie lubię kolejek w Biedronce, to nie raz ostatnimi tygodniami stałem tam specjalnie, żeby chapnąć też ten makaron. I co teraz jak się skończyły? Kupować jakieś rustiki makarony bio za 10 zyla?
-
Mario & Luigi's Superstar Saga + Bowser's Minions
Jak chcesz przejść wszystkie części to nie grałbym w pierwszą na koniec, no może i jest lepsza w sensie konsystencji jakości, ale następne dodają więcej do niej, nieco dziwne wracać. Wersja na 3DS z tego co widzę doda nieco usprawnień, uwygodnień (np. przyciski często używanych rzeczy na drugim ekranie), choć raczej nic zmieniającego specjalnie istotę gry. Fakt, że cała ta seria trochę klepie i cycka pierwszą część, jakże wtedy pomysłową i oryginlaną. Jak dla mnie fajnie by było, by dać wreszcie temu studiu do zrobienia jakąś grę nie z Mario, no normalnie coś z innym pomysłem... A robią ten remake.
-
Mario & Luigi's Superstar Saga + Bowser's Minions
Wiadomo, że gry w tych seriach budują w swoim obrębie i dodają do już poznanych elementów nowe, niektóre rzeczy przebiegają w nich szybciej niż w poprzednich itp., więc granie najpierw w sequel będzie trochę niezręczne - kwestia gustu, ale mi się teraz już raczej nie chce grać w stare gry. Zresztą to nawet widać na tej liście, autor nie grał w serię "jak wychodziła" i to ma wpływ... Jeśli serio masz czas i chęć i tak przejść 10 gier, to raczej sens ma chronologicznie... Ta lista jest też specyficzna, koleś sam zaznacza, że najczęściej ulubiona gra to Paper Mario na Gacka, a najmniej lubiana - Sticker Star. Głównie ma to jednak znaczenie w obrębie danej serii. Super Mario RPG to oryginał, przez wielu do dziś uważany za najlepszy - bo to najbliżej faktycznego RPG-a (ale dziś jest oczywiście mocno archaiczny w rozgrywce). Serie Paper Mario oraz Mario & Luigi rozwijają pomysły tej gry i dodają własne elementy zręcznościowe na zupełnie własny sposób. Są to odmienne serie. Dodatkowo Paper Mario to dwie części dość podobne do RPG, ale następne (od tej na Wii) to już bardziej platformówko-eksploracyjno-łamigłówkowe gierki, które nie mają wiele wspólnego z Paper Mario jeśli chodzi o rozgrywkę (ale mają podobnie napisane, zabawne historyjki). Jak dla mnie 10 gier z rzędu o podobnej treści to dużo, to nie są gry typu że samo chodzenie jest tak fajne, może po jednej z każdej serii na zmianę...
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Mieszkam w lesie i nieraz zbieram świeże jedzenie, jak to się mówi, z pola. I w sumie to jego się bardziej obawiam niż takiego z wielkiej sieci, muszącej kontrolować jakość, żeby klient zaraz nie wrzucił na fejsa zdjęcia jednej brzydkiej sztuki, jednego robala w koszu jabłek, nie mówiąc o potencjalnych miliardowych kosztach jakby cała partia miała wywołać choroby. Żarcie z pola drastycznie szybko się psuje i nigdy w sumie nie wiesz, co w nim na pewno jest.
-
TRANSFERY
Przy swojej klauzuli i zainteresowaniu całej Europy, Sandro mógł krzyknąć dowolne wręcz warunki pozostałych zmiennych do zapłacenia. Messi w tym roku dostanie 50 mln bonusu, ale nikt o tym nie krzyczy tak, jak by krzyczeli o zapłaceniu innemu klubowi 50 mln za transfer. Snadro, podobnie jak pozostali, przychodzi do Evertonu, żeby nie martwić się o konkurencję w składzie. Niby ładne ruchy, ale czy zbliżające ich do czegoś więcej niż 7. miejsca? Zobaczymy... Barcelona zapewne na dniach wykupi Deulofeu. Choćby po to, by go sprzedać z zyskiem. Trudno powiedzieć, czy będzie grać w Barsie, czy gdzie indziej - widać, że on sam chciałby zostać w Milanie, gdzie mógł wreszcie błyszczeć. Choć i w Evertonie do dziś wielu wspomina go jako wspaniałego... Choć mniej jednogłośnie... Nastał już teraz względny impas w dziedzinie transferów, przed nami najcichszy miesiąc-półtora w futbolu. Można co najwyżej wspomnieć, że Harry Maguire przeszedł do Leicester. Nikogo ten klub już nie obchodzi, ale stoper był chyba najlepszym graczem Hull, gdy już z nowym trenerem zaczęli grać nieco lepiej. Jeśli chodzi o TURBOGROSIKA, szału klasowych chętnych nie ma, ale pewnie znajdzie kogoś, kto gra w Premier League. Coś tam mówi się o Newcastle czy Watfordzie. Znani gracze, których najprędzej możemy zobaczyć w nowych koszulkach, to m.in. Salah i Seri.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
A propos. Lubię sobie narobić bolognese (nigdy spaghetti!) na 3 dni do gara, by uczynić ten zajmujący pół dnia proces jak najbardziej wydajnym. Sporo składników wziętych pod kątem zminimalizowania pracy. Niestety nie mam odpowiednio dużej patelni ani niczego, więc ledwo się mieściło. Poniżej chyba wszystkie składniki (gdzieś niewidoczne masło) - zeszło mi i na 4 sute obiady, a razem bodaj 60 zł (w tym sporo wino, którego oczywiście idzie mało. Bieda-metoda na dziś to zrobić bez wina i ciul). W każdym razie - za powód wyjątkowego zadowolenia mam tutaj parmezan sprowadzany przez Auchan (przynajmniej w Manufakturze był). Mimo przystępnej dość ceny i bycia, ble, pre-grated z torebki, my pany tak nie jemy, przypasował mi jak mało który. Całe danie - jak to bolognese. Trzy mięsa potęgują efekt i się uzupełniają, zdecydowanie warto jest w dowolnej formie jednak ich tyle użyć, choć naprawdę idealne zawsze trudno znaleźć (i mi się nie chce). Kto ma kasę, może np. połączyć cielęcinę, jagnięcinę i wieprzowinę, szukając najlepszego balansu konsystencji i smaku. Na tej drodze innym służą np. wołowina, wątróbka, bulion, osobna żelatyna i wiele innych mięsnych rzeczy. Ja zadowoliłem się wołowiną, boczkiem i rozpieprzaniem białej kiełbasy, by osiągnąć efekt w tym też kierunku... Zdjęcia jak zdjęcia, ale na żywo ten kolor, zapach i smak tłustości...
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Czyli w ogóle?
-
Reprezentacja Polski
Przejmowanie się meczami jakichś młodzieżówek mdr. W mediach futbolowych widzę, że niektórzy w ciągu dnia wyrośli na ekspertów od tej kadry i tego, jaki kierunek trzeba było oczywiście obrać. Jak zawsze jednak, ci co akurat to robią to jakieś debile. To że impra jest w Polsce nie zmienia faktu, że grają tam ludzie, w którzy w wieku 22-23 lat dalej grają w polskiej lidze, co generalnie nie jest dla nich dobrym prognostykiem. Chociaż taki Bednarek podobno ma potencjał... Swoją drogą, jaki skład dzisiaj wystawiła Hiszpania? Kepa - Bellerin, Vallejo, Mere, Gaya - Saul, Marcos Llorente, Denis Suarez - Deulofeu, Sandro, Asensio. Sziiiit. Kurde nawet jednego piłkarza nie wystawili, który by nie był doskonale zaznajomiony z wielkim futbolem klubowym, no wszystkich takich musieli że nie fair. Część z tych piłkarzy ma zbawić w następnym sezonie Real czy Barcelonę, a tutaj lecą na wielką imprezę na Stadion Miejski w Gdyni grać z Macedonią przed 9 tysiącami widzów mdr Macedonia nota bene grała jak równy z równym, wcześniej wyprzedziła Francję... https://www.youtube.com/watch?v=KCQHD02ulLc
-
Metroid Prime 4
Strzelanie jak strzelanie... Niedawno grałem w Metroidy z GC na Wii właśnie i w sumie jak gra nie jest pod to robiona, to celowanie przy strzelaniu jest niemalże bez znaczenia. Ale rozglądanie się dokoła po prostu ruchem ręki... Jakby człowiekowi zdjęli kołnierz po wypadku. Chcesz gdzieś spojrzeć, mah, widzisz, jak w życiu. Chcesz ciepnąć w przycisk nad głową, bah, od razu. Skan, w locie kurna. Pierwszy raz w Prime'ie wszystko skanowałem, na GaCku mi się nigdy nie chciało, odkryłem po 15 latach jaka jest FABUŁA w grze. Dlatego mi tęskno, czy przypadkiem Switch by nie pozwolił na takie granie. Dobrze wykonane FPP na Wii było zawsze drastycznie przyjemniejsze, niż na wszystkich innych sprzętach. Na pewno firma nie jest przeciwna takiemu sterowaniu i jestem pewien, że to testują, a czy i jak wyjdzie, zobaczymy.
-
Metroid Prime 4
No... właśnie nie wiem, jak by to mogło działać na Switchu, co tam konkretnie jest wepchane. Ale pewnie tak, pewnie działa jak Skyward Sword... Mogłoby to nie być takie dobre... Zależy jak to rozwiążą, na GaCku był kurde system w którym w ogóle się nie celowało. A możliwość rozglądania się w ten sposób podczas chodzenia na Wii naprawdę czyni grę... wygodną.
-
Metroid Prime 4
Wcześniej jak wcześniej. Mario Odyssey pokazano niecały rok przed premierą. Właściwie to poza kolejnymi Zeldam, Nintendo zazwyczaj nie robi dłużej niż roku hype'u absolutnie na nic. Pierwszy Metroid Prime był pokazany na E3 2001, i tak dalej. Gra może wyjść pod koniec 2018, nic dziwnego. Jeśli to różnica. Będzie to będzie. Tytuły z "czwórką" w tytule nie brzmią dla mnie apetycznie, ale Prime 4 pachnie ciekawie. Zapowiedź zdaje się sugerować, że Nintendo ma podobną opinię do mnie co do tego, co jest najlepsze w serii, i że kierunek trylogii (pomińmy następne gry z Metroid w tytule) niczego dobrego w sumie nie wnosił. Japoński team, inne studio, powrót do minimalizmu w kwestii narracji - można osiągnąć wszystko. Chciałbym sterowanie "celowankiem" jak na Wii, ale wiadomo, że Switch w każdej grze ma mieć pełną grywalność w trybie przenośnym, niestety... No ale Arms zrobili, gdzie podobno sterowanie ruchem to jedyna właściwa opcja, więc może tak samo będzie z Metroidem, wygodne celowanko FPP a kto gra na gałce, to niech cierpi.
-
TRANSFERY
W sumie to podejrzewam, że Roman jest specjalistą od wspierania swoich znajomych chcących uniknąć wszelkich opłat. Tutaj podrzuci niezawodną metodę defraudowania na Kajmany, tam inspektorzy zaczną dziwnym trafem popełniać samobójstwa... Oczywiście Ronaldo ma też wybór krajów, gdzie podatków nie wymagają: można pojechać grać w Katarze, Emiratach, Kuwejcie, albo chociażby Monaco. A propos Monaco. Klub trochę sczyści sobie ławkę, to na pewno. Sympatyczny Valere Germain, który w tym sezonie zagrał więcej, niż kiedykolwiek w karierze, trafi prawie na pewno do Marsylii. Nabil Dirar zaś idzie do Turcji. Myślę, że tego typu solidnych grajków zastąpią na ławce nastolatki z akademii. Z nabytków - na razie pojawił się tylko Diego Benaglio. Trochę zaskakujące, wydawało się, że koleś walczy dalej o koszulkę nr 1 w Woflsburgu, miał trochę kontuzji. Nie jest nawet specjalnie starszy od Subaszicia, ot, klasowy zmiennik.
-
TRANSFERY
Ludzie jak zawsze komentują na podstawie jednego zdania, nie wiedzą co kto mówi, jaka jest sytuacja. Jak z Raiolą... jedno zdanie raczej nie opisuje całej sytuacji ze wszystkich stron. Wedle różnych źródeł, konflikty mają wiele pól, generalnie opartych na tym, że Conte chce mieć kontrolę nad niemal wszystkim w klubie, od transfery przez akademię po kadry asystenckie. Trochę mi to przypomina sytuację w Teatrze Polskim: Mieszkowski osiągnął największe sukcesy, teatralny odpowiednik mistrzostwa... ale patrząc na aspekt poziomu, nieco mniej się przejmował faktem, że to wszystko więcej kosztuje, niż przynosi kasy, to nie był jego priorytet. Po coś też są tacy ludzie na górze, którzy liczą pieniądze i planują, żeby to wszystko dało się utrzymać na plusie i nie padło za jakiś czas. Dlatego nie dziwię się Chelsea, że nie chcą mu tego wszystkiego oddawać. To nie te czasy, że menedżer kontrolował wszystko w klubie, dzisiaj oni w Anglii też się zmieniają co kilka lat, a dyrektorzy i prezesi muszą planować z myślą o dużo dalszej przyszłości. Conte trenuje od 10 lat i to jest jego siódmy zespół, więc nie dziwię się, jeśli nie chcą oddawać mu sfer, które obejmują planowanie na lata.
-
TRANSFERY
No bez sensu ruch, koleś ma dopiero 23 lata, raz może zagrać lepiej a raz gorzej i co wtedy, Everton wtedy może być niezadowolony, stracą zaufanie, no bez sensu się w to pchać, po co przechodzi do innego klubu, nie wiadomo czy tam będzie grał, Sunderland go wychował a tu taki brak lojalności, mógł się spokojnie rozwijać dalej tam, a w ogóle to Sunderland nie traci tak dużo bo w kolejce jest Vito Mannone. W Liverpoolu mieli być dzisiaj i Klaassen, i Mbaye Niang. Takie typowo Evertonowskie ruchy - jak ktoś nie ma widoków na grę w bogatszym klubie, to może wybrać Everton, dosłownie taki powód miał podać np. Michael Keane. No wszystko jakoś bez zaskoczeń taki lineup solidniaków na lato w Evertonie... ale Niang? To by było dziwne. Typ gracza pasujący do ekipy (podobnie jak Bolasie, najlepiej jest go puścić prawą flanką i patrzeć gdzie doleci, w środku mało co ugrywa, nie rozumiem czemu trenerzy to nadal próbują), ale to wszystko, Francuzem jarałem się tak z 6 lat temu co pokazywał, ale od tego czasu żaden piłkarz z tego nie wyrósł i nawet Watford specjalnie nie miał z niego pociechy. Everton? Dziwnie to brzmi.
-
TRANSFERY
Mdr. Donnarumma był chyba najlepszym bramkarzem Serie A w tym sezonie. Może i w Europie. Tylko Ochoa obronił nieco więcej strzałów, tyle że Ochoa puścił dwa razy więcej goli. Ogólnie nie wiem, jakiego bym bramkarza wymienił, który zagrał lepszy sezon, niż Donnarumma. Jest tak samo dobry jak ktokolwiek inny. No a dopiero zaczyna karierę. Może mieć pierwszy skład w każdej marce. Duże marki mają trochę opory przed rzucaniem kasy na bramkarza, bo w sumie po co, ale jeśli były takie długie rozmowy o kontrakcie, to pewnie jacyś chętni są. Ja zawsze stawiałem, że skończy w Juve, co wiele osób rozsierdzało w necie. Lojalność piłkarzy poważna sprawa. I te teksty w necie "jeszcze niczego nie osiągnął" XD. Bo przecież futbol tak działa. On zrobił co mógł. Milan miał dużo więcej punktów dzięki niemu. Swoją drogą to Donnarumma nie jest jakiś full wychowankiem Milanu, pochodzi z Neapolu, Milan go kupił jako 14-latka za niemałą kasę jak na gracza w tym wieku. Nie wiem, może jestem dziwny, dla mnie to normalne że może być wdzięczny Milanowi i go lubić i szanować, i jednocześnie także chcieć odejść dalej w górę. Mógłby zostać, ale jak odejdzie to nic dziwnego na tym świecie.
-
TRANSFERY
Z czym Ben Yedder daje sobie radę, z nastawieniem wody na herbatę w szatni? Modzenie akcji żeby zrobić okazje temu chuchru piłkarza to ciężka praca. Piłki nie dotyka, okazji też nie ma. Miał hat-tricka z La Real, ale to być może był jego jedyny dobry mecz w sezonie. Koleś co najwyżej średni, a Sevilla przecież walczy o Ligę Mistrzów. Teodorczyk brzmi jak realistyczny cel, Sevilla od lat potrafi wykorzystywać i wspierać takich typowych napastników, którzy umieją tylko być napastnikami, w końcu przekonali nawet wielu znawców, że Carlos Bacca jest miszczem. Ale średnio w to wierzę, Anderlecht to nie takie biedaki. Emery w PSG zresztą też podobno powiedział, że chce "napastnika-napastnika". To chyba znaczy, że Aubameyang jednak nie przyjeżdża. Nic wiadomego się nie dzieje w sprawie tego gracza. Donosy ze źródeł kłamały. Dyrektor AC Milan oznajmił właśnie oficjalnie, że Donnarumma nie przedłuży kontraktu. Nazwijmy to newsem transferowym, bo oczywiście zdaje się to sugerować, że odejdzie. W grze większość najbogatszych klubów. Spory cios dla Milanu, w końcu chcieli odbudowywać potęgę, a tu największy diament wyrósł im sam i nie chce zostać. Wygląda na to, że gracz/agent chciał klauzuli odejścia w razie braku awansu do LM i na to Milan nie chciał przystać.
-
Metroid: Samus Returns
To przynajmniej połowicznie jak nowa gra, biorąc pod uwagę liczbę 2 kolorów i ze 12 pikseli na ekranie, do jakiej trzeba było dostosować ograniczoną "dwójkę", niemal jednogłośnie najsłabszą odsłonę serii. Głównie z racji technicznych - mało widać, nie ma mapy, wszystko wygląda tak samo, biedny jak moje konto dźwięk, ruszanie się jest ślamazarne... Na pewno więc ciekawe, co z tego wyjdzie. Zwiastun nie pachnie źle, robi nadzieję, że nie dodano żadnych dialogów, tłumaczeń, okienek itp. tylko chodzisz i się dzieje. Metroid 2 ze swoją prostą budową, robieniem napięcia na kolejne przerażające nadchodzące Metroidy, pogrążaniem się całego otoczenia w mroku i stosunkowo mocną FABUŁĄ ma szanse być niezłym horrorem, z najmocniejszym uczuciem izolacji w całej serii. Hmmmm. AM2R mówicie?
-
TRANSFERY
No pojawił się dziś. To najwyższa kwota transferowa w historii Bundesligi, przynajmniej w liczbach bezwzględnych, aczkolwiek Alexis Sanchez może jeszcze ją wyrówna. No i Bayern stara się nadal o Verrattiego, ku rwaniu włosów z głowy przez fanów rozdzielania graczy na pozycje. Akurat pisałem na blogasku jedenastkę sezonu Ligue 1, a tu ogłoszenie, że do Lyonu trafi Marcal. To brazylijski lewy obrońca, bardzo efektowny - ma za sobą świetny sezon w Guingamp. Nie wiem, czy w Lyonie go dostrzeże tłum, ani czy w ogóle się sprawdzi, ale po taniości można spróbować, może poszaleje. Na pewno powinno to ułatwić odejście Maciejowi Rybusowi, bo dawno już nie grał i raczej w tej drużynie nie ma widoków. Barcelona się wzmacnia! Oficjalnie wykupiono Marlona. Stoper zagrał niedawno dwa mecze dla Barsy. Może być ich stoperem przyszłości, może w tym sezonie zobaczymy go częściej. Lipsk nabywa kolejne młode talenty. Jeden to Bruma: znany każdemu "łowcy talentów", 5 lat temu uważany za czołowy talent świata, potencjalnie i zdobywcę Złotej Piłki, podbijał rozgrywki młodzieżowe... Dziś nadal ma tylko 22 lata, za sobą sezon dominacji w Turcji. Może w Lipsku spełnią jego potencjał. Do klubu trafił też Ibrahima Konate - ceniony przez scoutów stoper z Francji, 18 lat, też nabytek typu "tanio a może być dobry za kilka lat". Nowym bramkarzem Lipska może zostać Yvon Mvogo - reprezentant Szwajcarii, 23 lata, od kilku lat golkiper Young Boys. Co mogłoby być też nazwą dla kadry klubu z Lipska...
-
What Remains of Edith Finch
Czy ja wiem, Gone Home do dziś chyba kosztuje te 20 ojraków. Nawet Unfinished Swan do dziś jest bodaj za 15, mimo że w porównaniu do tej gierki to takie trochę demko możliwości studia. Nikt za bardzo bardziej nie obniży ceny tylko z racji tego, że gra jest krótka. W swojej kategori... jest dość wysokobudżetowa. Na Zachodzie to wypłata za godzinę pracy. Gra ledwo wyszła. Nie nastawiałbym się na prędką ani dużą obniżkę.
-
What Remains of Edith Finch
Jeśli ktoś lubi takie gierki i płakał na Virginii, to tutaj też powinien chlipnąć, a i naklejka GOTY jest całkiem możliwa, bo Edith Finch to jedna z bardziej klasowych gierek tego typu, jakie powstały. Klimat jest moim zdaniem dość bliski np. Gone Home, Life is Strange, w paru momentach zdecydowanie That Dragon Cancer; Fantastyka jest tu raczej tylko w roli wizji z wyobraźni, niż by była elementem świata przedstawionego, zupełnie przyziemnego. Rzewne historyjki, poszukujące ludzkiej godności w obliczu tragedii. Jak na gierkę video, wiadomo - scenariusz topowy, ale jak na książkę to... ja wiem? Tak napisana książka mogłaby zostać dobrze przyjęta przez bywalców Empiku, ale przeze mnie niekoniecznie. Interaktywność historii jest bardzo ciekawa, chociaż głównie w formie po prostu serii kilkunastu momentów typu "hehe, tu ruszam i to się dzieje, hehe kurde niezłe", reszta to chodzenie, otwieranie drzwi. Dla mnie gierka jednak nieco zbyt efekciarska, nie mogę powiedzieć żebym był rozwalony jak np. swego czasu Gone Home'em. Warta 80 zyla? Tak samo jak każda inna, krótkość to raczej zaleta. Osobiście nie zacząłem biegać i mówić ludziom, żeby koniecznie zagrali.
-
Kirby: Star Allies
No i takie odmiany jak włóczka czy sterowanie dotykowe to właściwie najciekawsze, co się działo z Kirbym przez ostatnie 20 lat. Generyczne platformówki "idź w prawo, pojedyncze skoki" z blisko ustawioną kamerą, w których mało się dzieje na planszach? Meh, uczuć na miarę Ori to nie wywołuje. Po zwiastunach ta gra WYGLĄDA, jakby MOGŁA być bardzo nudna dla pojedynczego gracza, tak jak New Super Mario Bros. i parę innych gierek tego typu. Ot człapanka na co-opa z dzieckiem czy żoną czy kolegami. Mdr, bo macie.