Treść opublikowana przez ogqozo
-
Europa League
W Brytanii był dym o to boisko od paru dni. Mourinho na konferencji kwaśno skomentował, że jak miał wąty do UEFA, to powiedzieli mu, że przecież gracze są ubezpieczeni. Jestem zadziwiony, że wystawił podstawowy skład. To znaczy ok, wiecznie zapominam, że teraz za wygranie EL dostaje się grę w LM, więc niby jest po co...
-
Super Bomberman R
US Gamer: "Super Bomberman R to nie jest zła gra. Ale źle podchodzi zarówno do zmian w klasycznej formule, jak i trzymania się jej. Tryb singla nie potrzebował takiej kompleksowej oprawy wizualnej, za to w trybie multi przydałoby się więcej ustawień meczu, jak w poprzednich częściach. Trudno przeoczyć fakt, że gra kosztuje 50 dolarów, a Live/Blast/Ultra po 10 dolarów. Trudno to przełknąć, biorąc pod uwagę brak dodatkowych opcji obecnych w tamtych wersjach". "Jest jeden tryb - Deathmatch - i opcja zmiany czasu, liczby rund, pozycji startowej, nagłej śmierci, czaszek i powrotu do gry po stracie życia. Gra ma 8 plansz na początek i kilka więcej do oblokowania. Poza tym, można zagrać krótki meczyk albo mecze ligowe". (...) "Mulitplayer online jest całkiem przyjemny, ale (...) nawet wybierając tylko mecze z dobrym połączeniem można czasem napotkać duże opóźnienie. Może to spat(pipi)ą, ale na razie to jest problem".
-
Champions League
Reputacja w świecie futbolu działa z takim opóźnieniem, że nie wyobrażam sobie jakichś nagród w wielkich głosowaniach, dopóki Messi i Cristiano nie zaczną naprawdę cienko grać. Tak samo jak Casillas musiał, a Buffon czy Neuer będą musieli naprawdę spektakularnie obniżyć loty, by była dyskusja kto jest najlepszym bramkarzem. Ponadto ludzie lubią ostatnimi czasy liczyć ludziom gole, a Neymar ich za dużo nie zdobywa. Jak dla mnie, jest jakaś dyskusja, ale w tym sezonie chyba meczów, gdzie Messi błyszczy bardziej, jest nadal jakoś tyle samo, co takich, gdzie Neymar. Akurat wczoraj mieliśmy taki wyjątkowy mecz, że Barca wygrała 6-1 i w sumie Messi jakoś STRASZNIE nie wymiatał, jak na swoje standardy. Wręcz chyba pokazał mniej, niż w przeciętnym meczu. Ale bywało i odwrotnie. Messi też strzela zawsze gole. To 0-4 z PSG to był dopiero drugi mecz od października, gdy nie strzelił gola, obok niego był jeszcze mecz z Realem. A, sorry, jeszcze z Betisem. Trzy mecze przez 4,5 miesiąca. Jakby Barca odpadła, to by były ciekawe takie nagrody, ludzie czuliby potrzebę głosować na kogoś innego. To dość ciekawe, kogo by postawili. Hazard rozkłada najpopularniejszą ligę, ale jakoś nie ma estymy w świecie. Jeśli Bayern wygra LM, to i tak przecież masy nie zagłosują na ich lidera, Thiago. Lewandowski miałby szanse, gdyby Bayern miał wygrać, on sam miałby spektakularne mecze w LM, oraz Barca by wcześnie odpadła, a jak nie - będzie za Suarezem jak zawsze. Jeśli by wygrało Juve, to przecież ich najlepszymi piłkarzami są teraz boczni obrońcy, nie ma szans, jedyne liczne głosy od nich dostanie Buffon. Aubameyang dużo strzela, ale w zbyt małym klubie. Tylko jak Real wygrywa to wiadomo, na kogo głosować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Champions League
No klasyk to też że po każdym meczu futbolowym ludzie, którzy by tam umarli na boisku po 5 minutach, jak zawsze kozakują, jak to piłkarze się kładą i udają że boli. Sędzia ostatecznie pomógł Barcelonie, ale raczej głównie po prostu z racji na to, jaki wynik był potrzebny. Obie strony sporo faulowały, bo taki był mecz, Barca musiała cały czas atakować i nie stracić, PSG obrona Częstochowy przeciwko bardzo zwinnym piłkarzom. Z tym że Barca z reguły faulowała blisko bramki PSG, a PSG... blisko bramki PSG. No bo tam był mecz. No z tego mogły wyniknąć karne tylko dla jednej strony. Tak naprawdę było więcej sytuacji, gdy Barca mogła dostać spokojnie karnego lub wolnego w doskonałej dla Messiego pozycji, a także sędzia mógł sypnąć jeszcze więcej kartek. W świetle przepisów raczej znacznie bardziej jest sens się oburzać na to, że nie byłego karnego przy faulu Mascherano (i co najmniej żółtej kartki). Który, jeśli wykorzystany, raczej by naprawdę zakończył mecz. Zapewne. I raczej mogła też być czerwona dla Neymara. Ale czepianie się, że z tylu okazji Barca miała karne, to deczko żenada.
-
Champions League
5-1 <wchodzi Krychowiak> 6-1 A było tak dobrze póki Krychowiak nie wszedł!
-
Champions League
Co za końcówka. Bez jaj jeden z najbardziej emocjonujących momentów futbolu, jakich doznałem. Nawet bez trzymania kciuki za żadną stronę, ale napięcie mi zatykało gardło. Kurde można było więcej postawić na ten awans :|
-
Champions League
To było piękne marzenie, póki trwało :( Edinson "nieskuteczny" Cavani ma teraz widoki na króla strzelców LM, czyżby Złota Piłka? Mdr nic nie dostanie, to by był argument tylko w przypadku Ronaldo albo Messiego. Pulisic gol, asysta, bystra gra - koleś się dziś sprawdził, w odróżnieniu od Dembele, który mimo doskonałej gry w lidze znowu nie błyszczy w LM. W ogóle to z ciekawszych trendów warto zauważyć, że Bartra zaczął grać bardzo dobrze ostatnio i dziś też to udowadnia. Coraz mniej błędów w obronie i ta kontrola nad piłką, mniam. Powiedziałbym, że wygląda jak piłkarz Barcelony, ale to teraz chyba obelga.
-
Champions League
Jeśli miesiąc temu 4-0 było w pełni przewidywalne, to czy dziś mecz do jednej bramki jest dla fanów Barcy wielką niespodzianką? W każdym razie ciężko się oglądało tę połowę, PSG nic nie gra. No, wiem, nie gra bo nie musi. Może zacznie w którymś momencie. Na razie mecz jednej drużyny. W Dortmundzie dużo ciekawiej, obie strony mają okazję, oczywiście gol Benfiki dałby im świetne szanse, BVB zaś lepiej gra w piłkę. Nie wiadomo, co się tu zdarzy.
-
Champions League
Szczęsny odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów, ale pośmiać że odpadli z 1/8 finału zawsze gotów. Hehe Arsenal taki słaby cnie beka. Pytanie dnia dzisiaj: co zrobi taka ekipa jak Barcelona z nożem na gardle? 4-0 nie odrobił nikt w historii, kilka ekip odrobiło czterobramkową stratę. A Barcelona to tak naprawdę niezły zespół. Taki Messi - czasami potrafi coś zagrać. Neymar - też niby coś umie. Nie wierzę w awans, to 4-0 i PSG jest bardziej wypoczęte, ale kurs 8 nieco kusi. Podoba mi się, że Luis Enrique wzmocnił pomoc, 3-4-3 to ustawienie, które brzmi jak coś, co i w poprzednim meczu powinno być na miejscu. PSG w spodziewanej jedenastce, Di Maria kontuzjowany - Lucas i Draxler na skrzydłach. Dortmund-Benfica - tutaj oczywiście najciekawiej, bo lizbończycy wygrali tylko 1-0. Raczej fuksem, zresztą. BVB musi to odrobić. Tuchel powiedział: "nie jesteśmy Juve, Chelsea ani Atletico, jutro zapalają się światła i atakujemy od pierwszej minuty". BVB gra w kratkę, ale gdy wypala, jest jedną z najefektowniejszych drużyn świata. Tuchel jak zwykle kombinuje, by wystawić ustawienie, którym nigdy wcześniej nie grał - dziś napisał na kartce 5-4-1, z Durmem na prawej obronie i Pulisiciem obok Dembele na skrzydłach. W praktyce to dość podobne do 3-4-3, z Piszczkiem jako niby stoperem, ale to nie przeszkadza mu szaleć. Tak dobry piłkarz jak Rafael Guerreiro na ławce, za to 18-letni Amerykanin ma być nadzieją. Reus oczywiście kontuzjowany jak zawsze. Benfica jak zawsze, będzie się w takim meczu bronić i kontrować. W poprzednim meczu błyszczała głównie obrona i dziś oczekuje się tego samego.
-
Champions League
Ta mina Naszego Roberta po tym, jak Douglas Costa nie podawał tyko strzelał mdr. Penaldowski. Doskonały piłkarz, ale w ukrywaniu ego jeden z gorszych. W Niemczech Lewandowski spudłował dwa karne - w 2013 i 2014 roku. Wykorzystał 15. No nie miał ich tak wiele jak na razie. Na pewno przyjemnie się je ogląda. Wspaniały piłkarz, który w wieku 28,5 roku nadal się rozwija fizycznie, technicznie, psychicznie i taktycznie.
-
Champions League
Napoli wyjdzie na prowadzenie 2-0, wejdzie Milik na ostatnie 5 minut i Real wygra 3-2. Zbyt piękne, by było nieprawdziwe. Póki co dobre meczyki, jednak konieczność rzucenia wszystkiego na atak to dla atrakcyjnego futbolu najlepsza rzecz. Kapitalne tempo.
-
Champions League
Wraca Liga Mistrzów. Co prawda nie powinno się dziś za wiele dziać, ale zawsze. Arsenal będzie próbował odrobić 1-5 z Bayernem. Dali odpocząć w weekend Alexisowi Sanchezowi... whatever. Nie ma Oezila, więc w ataku zapewne Iwobi, Chamberlain, Giroud i tak dalej. Alexis może na lewym skrzydle, żeby grać na Rafinhę, on jest cienki. Powiedzmy, że główną historią jest to, czy NASZ ROBERT zagra i strzeli kilka goli. Ma aż 6 goli, a Messi (który jak wiadomo już odpadł i jest cienki) tylko 10. edit: Alexis, Walcott, Chamberlain, Welbeck. Hmmmmm.... Napoli odrabia tylko 1-3, więc ciekawiej. Niby da się taki wynik wyciągnąć z Realem... no ale jakoś nie wierzę, że z nożem na gardle mieliby przegrać. Nie stawiam na to. Także w sytuacji, gdy Napoli grało dość intensywnie w weekend, a Real jednak odpoczywał - w ogóle nie grali Ronaldo, Bale, Kroos czy boczni obrońcy, a pozostali też specjalnie spiny nie mieli. No ale powinno być trochę atrakcyjnego futbolu. Najważniejsze to pilnować Mertensa, on nie jest cienki. Napoli u siebie zazwyczaj potrafiło być groźne nawet dla czołówki europejskiej. Może coś będzie.
-
Awaryjność Nintendo Switch
W sumie to najczęściej nadal gram na starym DS-ie, czemu? Bo są gry.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Ile jedzie polski bus do Gdańska? 8,5 godziny? Oh geez... Mam mieszane uczucia co do Mastodona na żywo, instrumenty wiadomo potęga, ale te wokale jak miauczenie anemicznego kota sporo psują. Zobaczymy jak setlista.
-
Awaryjność Nintendo Switch
No historia PlayStation 3 to też dobry przykład, ile może ulepszeń przejść jeden sprzęt, od bananowego pada i czcionki ze Spider-Mana poczynając. Na szczęście konsola żyła długo, był więc na to czas. A Nintendo może nie tyle jest znane z jakiejś awaryjności (Wii trochę ludzi rozsierdzało, ale raczej samą nieznajomością mechanizmu), co z faktu, że zawsze po jakimś czasie wychodzi wersja, o której myślisz "wow, to powinno tak być zawsze". Czasami po prostu za późno i kryminalnie niewykorzystana przez twórców gier, jak Motion Plus (chlip, ile na to można było zrobić świetnych rzeczy, mam nadzieję, że kiedyś motyw wróci) czy też pamięć do N64. W przypadku GaCka był to może "tylko" bezprzewodowy pad i broadband adapter, które gdyby były integralną częścią konsoli mogły sporo dać. Och, Wavebird, cóż to cudo było na tamte czasy... W przypadku kieszonek było zawsze wiele. Liczne ulepszenia GameBoya. GBA SP z akumulatorem i światłem. DS Lite ze sto razy lepszym kształtem i ekranem. New 3DS z efektem 3D, dzięki któremu nie dostawałeś nudności przy celowaniu ruchowym w Okarynie. Wszystkie te rzeczy po prostu dawały uczucie, że teraz jest... jak być powinno. Tylko Wii U w sumie nie naprawili, bo widocznie tego nie dało się już naprawić. Ale Switch zdaje się mieć spory potencjał do dopracowania.
-
Awaryjność Nintendo Switch
Kupowanie konsol na premierę jest jeszcze lepsze, niż gier na premierę, bo hardware'u ci nawet za pół roku nie spatch'ują. Ja utrzymuję od pierwszej prezentacji, że już nie mogę się doczekać, jak będzie wyglądać właściwa, znacznie ulepszona wersja Switcha, która wyjdzie za rok czy dwa.
-
Primera Division
Ma twarz, gdy kibice hejtują, a ja rozwalam Eibar.
-
Serie A
Od pięciu lat. Wydaje mi się, że Roma była dużo lepsza w drugiej połowie, ogólnie trudno powiedzieć, by Napoli jakoś bardziej zasłużyło na wygraną. Ale ją ma i zbliżyło się do drugiego miejsca. A na pewno ma warunki, by o nie jeszcze powalczyć.
-
Serie A
Cokolwiek myślał Spalletti, nie wyszło. Wysoki pressing, z którego nic nie wynika. Nie lubię tego ustawienia i mało gra, choć po straconej bramce zaczęli coś atakować. Różnica atakowania flankami Peres-Emerson a Shaarawy-Perrotti to jest... I czemu zamiast trzech stoperów na Mertensa dwóch oraz De Rossi, który w tym sezonie... Cieszynka Mertensa mdr. To było coś rodem z jakiejś ligi islandzkiej.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Ok, w tym kontekście lepiej rozumiem, że to, co jem, to kupa.
-
Premier League
Rooney ma 31 lat. Jeśli myśli, że w Evertonie będzie miał pewne miejsce, to może być problematyczny. Chociaż tam przynajmniej na ten moment mógłby wzmocnić zespół, np. za Mirallasa na skrzylde grać, to nadal piłkarz wysokiej klasy. Nie umiem powiedzieć, jak, ale Mata został zabity przez Bournemouth, co oznacza kolejny mecz typu "niech Ibra strzeli". Powinien strzelić, i powinni wygrać, bo to mecz do jednej bramki, a wyszło jak wyszło...
-
Serie A
Ofensywnie... pewnie z zamiarem wykorzystania słabszej gry z tyłu Napoli. No powinno być interesująco.
-
Serie A
Zaraz mecz Roma-Napoli. To może być kluczowy moment "wyścigu" o drugie miejsce. Roma odpadła w eliminacjach LM i trochę o nich cicho w Europie, ale grają kolejny bardzo solidny sezon w lidze i mają już 5 pkt. przewagi nad Napoli. Dziś mogą wręcz niemal zapewnić sobie, by w przyszłym roku nie grać w eliminacjach. Jak wyjaśnił nam tu magister, Dżeko to nic wielkiego, ponadto bryluje jeszcze bardziej niż zwykle Nainggolan, w nieco zmienionej roli. Zwraca też uwagę wyborna forma Szczęsnego w tym sezonie. Gra piątką obrońców zapewniła w końcu lepszą stabilność w obronie. Pytaniem była dla mnie lewa obrona, teraz zazwyczaj na niej gra niejaki Emerson i wygląda fajnie. Napoli może wiele stracić w tym tygodniu. Z Realem zdaje się nie mieć szans. A jeśli dziś przegra, to nie tylko będzie skazane na eliminacje LM (których włoskie kluby zazwyczaj nie przechodzą), ale też zbliży się peleton w walce i o trzecie miejsce. Nie żeby grali źle. Ale czasami gole nie wpadają, a rywalom - tak. Dries Mertens dwa razy z rzędu został zamknięty i okazało się, że Napoli znowu ma problem ze strzelaniem przeciwko trudniejszym rywalom. Powinien być jeden z lepszych meczów sezonu, z dwoma Polakami w jakichś tam rolach. Jeśli dobrze rozumiem, zamiast Zielińskiego pojawi się dziś Marko Rog. 21 lat, podobno talent ale jakoś nie zwrócił mojej uwagi do tej pory.
-
Converge
Jeden użytkownik. Dekady historii posiadania okładek Converge na avatarze. Jak napisał niegdyś perkusista Converge, w najbliższych miesiącach ma być nagrywany nowy album.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Zmiana profilu w konsoli to praktycznie to samo, co włączenie gry ponownie i tak. Za to podejrzewam, że ktoś kiedyś jeszcze zapłacze, że na Switchu nie ma opcji skopiowania save'ów gdzie indziej, niż na daną konsolę. Chyba że to dodadzą potem...