Treść opublikowana przez ogqozo
-
NBA
Jesteśmy w połowie ASG. Na razie Durant trafia wszystko i zmierza po kolejne MVP tego meczu, których może mieć jeszcze wiele w przyszłości. Kobe i CP3 rozgrywają, Durant rzuca, Blake wsadza, tylko zbiórki po stronie Wschodu. Gdyby Wschód się odkuł to chyba na razie górą Wade. Bosh na centrze sabotuje ekipę, nic mu nie wchodzi, zbiórek też nic, no ale było wiadomo, że Spo da mu sporo pograć.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Wladimer "miałem iść do Śląska" Dwaliszwili oraz Tomasz "nawet poszedłem do Śląska" Jodłowiec w ostatnich dniach podpisali kontrakty z Legią Warszawa, tym samym wzmacniając lidera polskiej ligi, nie zostawiając chyba wątpliwości, kto będzie mistrzem Polski tej wiosny.
-
Primera Division
Szkoda Moraty. Chłopak wychowanek, strzelił gola, myśli sobie "haha, to jest mój dzień, moja szansa!!!", a chwilę później Mourinho go zdejmuje, żeby bronić wyniku xD.
-
Tak zwane indie
No to masa osób jest tumanami nierozumiejącymi, co czyta. Nikt oficjalnie, żadne medium nie używa terminu "indie" w tym sensie. Indie oznacza tyle, że nie dostajesz zaliczki od wydawcy, tylko robisz grę sam i dostajesz kasę od klientów gotowego produktu. Chociaż w sumie ich rozumiem, bo sam termin bywa używany błędnie. Nie bez powodu - po prostu ludzie patrzą na grę, a nie na sposób finansowania. Grając w grę od razu wiesz, czy jest duża, średnia czy mała, ale nie wiesz, w jaki sposób ją finansowano. Gdyby trzymać się definicji indie, to np. "Władca pierścieni" Petera Jacksona jest filmem indie, a wiele filmów typu "milion na produkcję i dwa dla aktorów" jest pośrednio finansowanych z wielkich Hollywoodzkich grup, ale czy ludzie w ogóle o tym wiedzą? Ja wolę mówić o małych grach i dużych. Na ten moment wydaje mi się, że każdy wie, o co chodzi. Duże gry wychodzą w pudełku, małe na serwisach typu Live Arcade i PSN. Myślę, że na ten moment jest to bardzo dobry podział i w przypadku gier zazwyczaj wiele znaczący. Oczywiście ktoś może się oburzać, że wyciągacz kasy na Facebooku stoi obok Proteusa, ale od tego jest umiejętność budowania całych zdań, natomiast przy jednym słowie podziału, małe-duże jest dla gier podstawowym podziałem. @Gregori - oj, z muzyką to akurat bym tak nie mówił. Zobacz sobie, ile osób jest w credistach do płyt Madonny czy innej tam Keshy... Każdą piosenkę pisze pięć osób, drugie pięć produkuje, jedna dopisuje smyczki, itd, itp... W indie zaś, teoretycznie, piosenki układa sam wykonawca i jest może z jeden producent i jeden mikser i tyle. Ilość osób to naprawdę byłoby ciekawe kryterium, no ale słowo "indie" tego nie znaczy.
-
NBA
Rok temu LeBron zagrał lepszy mecz od Duranta, ale wygrał Durant, bo po prostu wygrywa zawodnik zwycięskiej drużyny. To bardzo prawdopodobne i w tym roku. Zarówno podstawowy, jak i szeroki skład wygląda zdecydowanie mocniej na Zachodzie. Po prostu jest jakieś wrażenie, że w tego typu grze Paul George, Tyson Chandler czy Luol Deng nie wniosą tak wiele, jak Harden, Russell, Parker czy Duncan... Nawet już w pierwszej piątce obok trójki z Heat i Melo mamy emeryta Garnetta, który zapewne nie pogra za wiele i nie zwalczy Dwighta Howarda. Dodatkowo trenerem jednych jest Pop, a drugich Spo...
-
Premier League
Kompromitujący sezon Arsenalu trwa, tym razem odpadli z pucharu czegoś tam, grając u siebie z drugoligowym obecnie Blackburn. Została im już tylko Liga Mistrzów... buahaha. Fani Bayernu pewnie zacierają już rączki na nadchodzącą masakrę nad tym popularnym, utytułowanym klubem.
-
Bundesliga
Nie było to wielkie zwycięstwo, mecz wyrównany, mało szans z obu stron. Piękna bramka Mandżukicia przesądziła. Bez dominacji, ale nadal bardzo solidnie ze strony Bayernu. Z kolei Borussia o dziwo dość mocno zniszczyła rewelację z Frankfurtu, pomimo gry przez 60 minut w dziesiątkę. Tak, Schieber nie tylko przez 30 minut praktycznie nic nie zrobił, ale jeszcze zarobił dwie żółte i pożegnał się z meczem. I ten koleś podobno kosztował więcej, niż Lewandowski... jednak w Dortmundzie nie mają takiego daru do transferów, jak podejrzewano. Przynajmniej tyle, że po jego zejściu różnicy nie było widać, w zasadzie to w drugiej połowie Borussia była jeszcze groźniejsza. Przy słabszej postawie Eintrachtu może nas jeszcze czekać jakaś walka o miejsce w kwalifikacjach LM, bo myślę, że miejsce 1 oraz 2-3 już są ustalone.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
bo ten film robi wszystko w swojej mocy by z gadania zrobić widowisko. ale nie wiem czego oczekiwałeś W FILMIE O LINCOLNIE
-
NBA
Ludzie zobaczą boxscore i pomyślą "wow, Durant zagrał wielki mecz". Ale fakt jest taki, że w zasadzie po pierwszej kwarcie mecz był przesądzony i Heat tylko kontrolowali, żeby rywal za bardzo do nich nie podbił. Durant trafił pierwszy rzut z gry, gdy było 47-30... Wcześniej tylko pudła i straty, no ale także perfekcyjne wolne (15-15). Mimo sześciu fauli, Durant nie zszedł na chwilę z boiska. Heat ogólnie faulowali bez ustanku i nie wiem czemu, bo dwa punkty od Duranta i Westbrooka (12-13) to niemal pewność. Tak czy siak, ten mecz wygrali naprawdę ze sporym zapasem, a typowe dla Duranta przebudzenie w czwartej kwarcie wyglądało tylko na nadgorliwość. Clippers nawet nie czekali do końca pierwszej kwarty. Zaczęli mecz od 15-0 i od tego momentu spokojnie utrzymywali Lakers na smyczy. Mecz bez historii i niedługo może znowu zaczną się gadki o tym, że Clippers wygrywają zbyt łatwo, już raz takie były.
-
Serie A
Diego Milito nie zagra do końca sezonu. Może to utrudnić Interowi walkę o trzecie miejsce. Z drugiej strony Mateo Kovacić wydaje się faktycznie takim talentem, jak o nim mówiono. Mimo ledwie 18 lat prezentował dzisiaj najwyższą, na tle reszty Interu, klasę.
-
Walking Dead
Tak. W sumie ma coś wspólnego z Walking Dead, nie ma się wiele wpływu, ale o to chyba chodzi.
-
Walking Dead
Jest więcej, tylko trzeba wiedzieć, gdzie szukać. Na Live Arcade, PSN, w małych gierkach. Oczywiście to nie będzie raczej taka filmowość prezentacji historii, w sensie scenek i dialogów, ale przecież generalnie nie od tego są gry. Ostatnio na blasze grałem w zrobioną w RPG Makerze gierkę o tym, jak to jest być osobą po zmianie płci. Jest coraz większy target dorosłych graczy, z czego na szczęście sporo ma sentyment do japońskich gier z lat 80. i 90., więc też inne wyczucie artystyczne niż to kierujące różnorakimi Call of Dutami. Nastolatkowie zawsze pozostaną głównym targetem, tak samo jak w świecie filmu, bo po prostu mają najwięcej czasu i kasy do zużywania na takie rzeczy. Co do Walking Dead i wyborów, to ten artykuł jako-tako oddaje, co mam na ten temat do powiedzenia. Liniowość to nie wada, tylko zaleta tej historii: http://www.eurogamer.net/articles/2013-01-10-hard-choices Przy okazji doszedłem do wniosku, że gra jest jedną z ładniejszych, jakie wyszły w zeszłym roku. Realistyczna grafika 3D ciągle nie potrafi tak dobrze oddać emocji na ludzkich twarzach, jak "rysowana" - wracając do standardowych gier na UE3 miałem po prostu wrażenie lekkiego plastiku i ADHD z ciupaniem zbyt wielu elementów. Nie było w tej generacji tak wiele gier, które robiły na mnie wrażenie grafiką, a Walking Dead jest wśró nich.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Ostatnia płytka Birds in Row niezła, pozostałych kapeli nie słuchałem. Jak będzie czas to wpadnę (nie, Milan, to że siedzę przed kompem i chwilami zaglądam na forum nie znaczy, że w tym momencie mógłbym iść na koncert).
-
NBA
Już dziś drugie starcie Miami-Oklahoma - ostatnie, przynajmniej na jakiś czas... Nie wiemy, czy to najlepszy sezon LeBrona (jest coraz lepszy), ale ma już 28 lat, więc to możliwe. To także na pewno jeden z najlepszych sezonów indywidualnych w historii NBA, już trzeci czy czwarty w jego dorobku (tak naprawdę cyferki można porównywać tylko do Jordana i Wilta, niezależnie od ostatniej krótkiej serii "30 pkt.+66% z gry"). Durant nie jest wiele dalej, przynajmniej ofensywnie. Chociaż to Spurs mają najlepszy bilans w lidze, a Clippers po powrocie CP3 znów wygrywają (jego statystyki w ostatnich spotkaniach w pełnym wymiarze: 18 pkt., 10 as. 4 przechwyty), i tak większość osób nadal widzi tylko jedną możliwość finału, właśnie z udziałem dwóch najlepszych graczy. Mówi się, że obie ekipy po prostu nie grają w sezonie regularnym na 100%, ale dzisiaj chyba znowu spróbują... Starcie w Miami było zacięte. Dla wytrwałych - zaraz potem derby Los Angeles, czyli prawdopodobnie spektakularny pokaz pełni ofensywnych możliwości Clippers.
-
Pokemon X/Y
No nie wiem, czy przeskok do przodu, zobaczymy jakie będzie tempo.
-
Champions League
Tydzień przed Szachtarem zagra w pucharze z Bayernem, może sobie walnie hat-tricka, to trochę rozprostuje nogi. Z Hannoverem pewnie też zagra, no bo bez jaj żeby mu nie zmniejszyli kary, to nie był faul na trzy mecze pauzy. Tak czy siak, jak nie będzie kontuzji za wielu, to są mocnymi faworytami do awansu. Na ten moment zapowiadają się bardzo ciekawe ćwierćfinały, w których wiele ekip ma ambicje wygrać i czeka tylko na test: Bayern, Barca, Dortmund, PSG, Juve... w sumie tylko zwycięzca pary Galata-Schalke i może United mogą w tej fazie wyglądać trochę z innej półki, ale zobaczymy.
-
Seria Tales of
Tak myślałem i myślałem nad tą Eternią... kurde, czemu nigdy w to nie grałem? Aż się kapnąłem, że w Stanach gra wyszła pod tytułem Tales of Destiny 2. Potem w Japonii wyszło "prawdziwe" Tales of Destiny 2, ale ta gra z kolei nigdy nie wyszła po angielsku... ale jest fanowskie tłumaczenie w sieci... hmm, coś czuję, że w wolnej chwili się zagłębię w archiwa serii, od Phantasia poczynając ofkoz.
-
Champions League
Czy jak De Gea jest Bogiem raz po raz to liczymy to jako dobrą okazję Realu?
-
Champions League
Oczywiście z rogu. To już koniec, nie wyobrażam sobie, żeby Real awansował.
-
Champions League
Czy De Gea będzie dziś Joe Hartem? Wyciągnął się jak struna. Mamy 9. minutę i dopiero trzy dobre okazje Realu.
-
Champions League
Borussia w podstawowym składzie. Szachtar oczywiście też, jest na miejsce Williana zakupiony za wielką kasę Taison. Tak więc mamy starcie dwóch imponujących kwartetów ofensywnych. Powinno być ciekawie. Real w standardowej jedenastce (Varane na stoperze, Benzema w ataku), z kolei United postawiło na Phila Jonesa w pomocy obok Carricka, a w ataku Welbeck, Rooney i Van Persie przed Kagawą. Mocny wieczór zaczyna się już za chwilę. Wydaje się, że Real nie powinien mieć problemów ze sforsowaniem obrony United i stwarzaniem okazji, więc może największe pytanie brzmi, czy Varane z Ramosem (i lekko kontuzjowanym Alonso) zatrzymają morderczy dla angielskich przeciwników duet Van Persie-Rooney, który uwielbia czyhać na błędy, także przy stałych fragmentach (United strzelili z nich w tym sezonie aż 19 goli, co musi być jakimś rekordem - najbliższy znany mi przykład w Europie to Atletico, mające ich 14).
- Breaking Bad
-
Champions League
Sugerujesz, że takie zjawiska jak wygranie Euro przez Grecję, wygranie LM przez Chelsea czy wyjście z grupy przez United są nieuniknione, tymczasem w rzeczywistości to jednak wyjątek, rzadszy przypadek niż zwycięstwo ekipy grającej lepiej.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Od czasów "Shreka" i bodajże teledysku "In the End" Linkin Park dzieci zawsze oglądając nowe animacje się pytają, czy tak będą wyglądały gry na nowych konsolach. Tak, jasne. To ta sama technologia 1080 SHD 40 TB 80,80 Hz teraflopa, więc w każdej grze będzie las i ruda laska.
-
Champions League
No tak, z Barcą czy Bayernem byłoby tylko łatwiej po przejściu takiego potentata jak United.