Treść opublikowana przez ogqozo
-
NBA
Po prostu nie mam czasu. W ostatnich latach maniaczyłem NBA, w tym tylko spoglądam. To nie jest sport dla normalnych Polaków, wszyscy to wiemy.
-
Primera Division
W zasadzie to prawda, ale to nie jest nic, czego nie przewidywałem po kontuzji Marcelo. Real ma za mało strzelb, jak na elitarną drużynę. Na ten moment, patrząc na dobre mecze z Atletico i teraz z Espanyolem, drugą opcją jest Fabio Coentrao, ale w pewnej mierze dlatego, że gra na tej samej flance, co Ronaldo. (Swoją drogą, w Barcelonie drugim strzelcem w tym sezonie jest ex aequo Adriano, czyli mógłby być podobny problem, gdyby nie to, że jednak Messi to Messi). Tak jak pół roku temu wszyscy uważali Pepe za wręcz najlepszego stopera na świecie, tak ta połówka sezonu mocno mu szkodzi. To nie kwestia wybryków, tylko po prostu gry. Kolejny raz zagrał słabo, a przy górnych piłkach wydawał się nieogarnięty. Paradoksalnie wychodzi na to, że Real potrafił nie stracić gola w meczu tylko wtedy, gdy Ramos grał na prawej stronie, a w środku bodaj Albiol albo Varane. Perfekcja Barcy nie pomaga. Powiedzmy wprost, 46 pkt. w 16 meczach to nie jest normalne. W ostatnim sezonie mieli ich 37 - gdyby tak było teraz, jednak inaczej mówiłoby się o Realu, nie w sensie takiej porażki. Myślę, że z taką grą jak teraz, Real nadal byłby liderem w każdej innej lidze Europy, może drugi w Niemczech.
-
Premier League
Grał mając 18-22 lata. Zaliczam.
-
Primera Division
Od momentu strzelenia bramki Atletico nic nie gra, nędza, przełączam na Paryż (metaforycznie, w rzeczywistości i tak oglądam oba mecze naraz).
-
Primera Division
No w sumie w Football Managerze ma wpisane "obie"... ale karne strzela prawą.
-
Primera Division
No i w ten sposób będą przecież rozpieprzać każdego w Premier League. Ale nie skakałbym z tym transferem tak bardzo. Z wypowiedzi Falcao wynika, że nie ma ochoty w szczytowym momencie kariery iść do klubu, w którym nie będzie grał w Lidze Mistrzów. Atletico raczej w przyszłym sezonie w LM zagra, Chelsea - niekoniecznie. Musiałby być idiotą, żeby iść do Chelsea teraz.
-
Primera Division
Pół boiska przerajdowane w sekundę, idealne ścięcie słabszą nogą - geniusz.
-
Primera Division
Ładny początek meczu dwóch najsilniejszych drużyn hiszpańskich. Falcao już ze 2-3 razy postraszył, Barca męczy...
-
TRANSFERY
No bez przesady, w wieku 18 lat mało kto gra regularnie, a jakoś na ludzi się wychodzi. Wiadomo, że nikt go nie traktuje jako opcję do startowania na ten sezon, ale jak znam życie, to i na ławce się więcej nauczy, niż w Górniku. W Ekstraklasie sporo młodych piłkarzy gra i jakoś nie słyszałem, żeby któryś z nich nagle wszedł na poziom europejski od tego regularnego grania. Myślę, że to raczej dobry ruch dla Milika, tyle że z werdyktem musimy trochę poczekać. Na pewno jest brany pod uwagę w perspektywie paru lat, nie tego sezonu czy następnego. Może będzie wchodził na końcówki, bo w ataku ławka Bayeru nie jest imponująca, zobaczymy.
-
własnie ukonczyłem...
No chcesz czy nie chcesz, point-n-click też ma jakieś tempo. I ono może być dobre albo beznadziejne. Dla niektórych (jak dla mnie) czasami to będzie decydować o tym, czy grać dalej czy sobie dać spokój po pół godziny. Tak jak jestem fanem starych gier na SCUMM, tak mulastość np. Grey Matter nie dała mi szans poznać reszty tej w miarę ciekawie wyglądającej historii. W The Walking Dead zazwyczaj jest tempo dość dobre, granica irytacji jest bardzo rzadko przekroczona. Jestem w trakcie, więc może coś się zmieni, ale póki co tak to wygląda. Nie wyobrażam sobie grać w to drugi raz, to by musiała być męka kolejnych nieprzewijalnych powtórek, ale jeśli robimy wszystko raz, to jest moim zdaniem ok. Cieszy mnie w grze dokonywanie wyborów. To prawda, że pewnie dalsza część gry wiele się nie zmieni, ale też nie o to chodzi - są same natychmiastowe, bezpośrednie konsekwencje tego co powiem, które tutaj działają, bo są dobrze napisane. To jest ta różnica między Heavy Rainem a Walking Dead. Ile razy ktoś mówił coś w stylu: "pohuśtaj mnie" albo "przekrój deskę", już uchylałem się do ciosu QTE, a tutaj nie, gra nie jest emulatorem takich durnot, tylko gameplay jest dostosowany do sensu całego przeżycia. Bez wątpienia jest to interaktywny film, ale ta interaktywność tylko wydaje się niewielka. Przecież dotyczy ona w zasadzie istoty, czyli kolejnych dialogów i pewnych scen kulminacyjnych. Interaktywność listy dialogowej, bo o nią chodzi tutaj w grze i na szczęście nie ma prób udawania, że o coś więcej, co musiałoby się skończyć porażką spod znaku Quantic Dream. Tutaj wiadomo, o co chodzi i to jest zrobione dobrze. Historia jest dobrze napisana i wyreżyserowana, dodatkowo jest wykonana ładnie i z charakterem. Powoli wychodzi na to, że trudno jest zrobić oryginalnie wyglądającą grę bez cel-shadingu, te "realistyczne" wyglądają dobijająco podobnie do siebie, zaś takie Borderlands czy Walking Dead zdecydowanie mają własny styl i dają radość z oglądania.
- Rayman Legends
-
Eternal darkness
Świetny Time Extend "Edge'a" o grze, ciągle zdaje się nieco zapomnianej, wyrzucanej przez ogrom graczy z grona największych osiągnięć poprzedniej generacji: http://www.edge-online.com/features/time-extend-eternal-darkness-sanitys-requiem/
-
Premier League
Kto to jest: ubiera się na czerwono i nikt w niego nie wierzy? Gracz Liverpoolu.
-
NBA
Warto zwrócić uwagę na powrót Rubio. Mimo jego braku, a szybko też Love'a, Wolves utrzymywali dodatni bilans. Dziś są 12-9. Gdy Rubio i Love wrócą na dobre, ta ekipa może zaskoczyć.
-
TRANSFERY
Wygląda na to, że mamy pierwszy wielki transfer okienka zimowego. Arkadiusz Milik przeszedł testy medyczne w Bayerze Leverkusen. Kwota transferu to 2,5 mln euro, a zarobki piłkarza mają wynosić milion euro rocznie. Ja bym w FM-ie nigdy tyle nie dał 18-latkowi na ławkę...
- GOTY 2012
- GOTY 2012
-
Premier League
Co prawda nikogo to nie obchodzi, ale muszę tradycyjnie napisać, że przed tą kolejką wywaliłem Benteke z fantasy, zostawiając Berbatowa. Cierpmy razem z tego powodu.
-
Serie A
Od dawna cały czas się mówi o zainteresowaniu Juve kolejnymi napastnikami. Nie będę już mówił, jakie nazwiska latały tego lata, z Falcao i Cavanim na czele... Zresztą pewnie zgodnie z prawdą, bo wiemy, że np. za Lewandowskiego składali ofertę, tyle że widać nie było chęci w Dortmundzie. Transfer Berbatowa był już prawie załatwiony, w ostatnich minutach Fulham ich przelicytowało, skończyło się na Bendtnerze, który co jakiś czas gra, ale jeszcze nic nie pokazał. Na pewno będą kolejne oferty, ale najlepiej je omawiać, gdy faktycznie dojdzie do transferu. Juve i United to zawsze królowie plotek, bo po prostu nie kryją się za bardzo z zainteresowaniem całymi gronami zawodników.
-
Przysluga dla najlepszego ziomka - pomozcie:)
Wybrałem pośrednią opcję w tej sprawie: miałem ochotę zagłosować na konkurencję, ale mi się nie chciało.
-
NBA
Sam często mówię, że w NBA jest przecież wiele zespołów, ale kurczę, teraz przy tych kontuzjach naprawdę jest coś uroczo kuszącego w oglądaniu Lakers i niepotrzebnym znęcaniu się nad nimi... w tej chwili ksztuszą się z Wizards (32-41). Jeśli ostatecznie wygrają, nie ma o czym mówić, zmieniamy temat, ale jeśli nie... Tekst komentatora po kolejnym bezproblemowym wejściu Cartiera Martina: "Lakers robią w tym sezonie gwiazdy z nieznanych graczy!".
-
NBA
Nie trzeba zaglądać daleko poza sam wynik, żeby wiedzieć takie rzeczy. Ten mecz wydawał się przesądzony na początku drugiej kwarty, po kolejnych trójeczkach Kidda, Rasheeda i Novaka. Lakers wygrali trzecią i czwartą kwartę, ale nie było już na parkiecie Melo, który - jak wspomniałem - zrobił im w pierwszej marmoladę z pupy. Lakers nie "wysiadają", po prostu grają słabiej od rywali. Wydarzenie z dziś: Może najbardziej znany i ceniony analityk NBA na świecie, John Hollinger, został zatrudniony przez Memphis Grizzlies. Na pewno strata dla fanów, zwłaszcza tych 0 osób w Polsce, które miały Insidera na ESPN. Jeszcze jedna ciekawostka: otóż jak ktoś dzisiaj wynalazł, J.R. Smith rzucił więcej trójek w NBA, niż ktokolwiek inny w jego wieku. Czy zakończy karierę nad Rayem Allenem?
-
NBA
Na razie NBA jest dość obliczalne. Kanonada zakończona 41 pkt. w pierwszej kwarcie, w tym 22 (!) Melo, któremu po prostu wpada wszystko. To, że Lakers nie bronią, jest dość pomocne. W NBA na codzień nie widuje się w jednej kwarcie tak wielu beztroskich dryblingów i wejść pod kosz. Nie że skill - po prostu kolesie się poruszają gdzie chcą, a Lakers im specjalnie nie przeszkadzają. Sami Knicks też nie chcą psuć show, zostawiając sporo miejsca Kobe'emu i generalnie broniąc tylko troszkę lepiej od rywali.
-
NBA
Najs. Nie widziałem tego, nie mam już czasu słuchać pierdół Stevena Ej oraz Baylessa. Wielokrotnie tutaj i na ZP1 krytykowałem te gadki przypisujące cały sukces w sporcie jakimś cechom psychicznym i biograficznym, że każde trafienie świadczy o "jajach", a pudło o "wymięknięciu". Gdyby LeBron grał w finałach dokładnie tak samo, ale Mike Miller nie trafiał trójek, nagle Bayless, Steven Ej i setki innych by miały zupełnie inne zdanie o jajach LeBrona.
-
Dark Souls II
W nowym "Edge'u" artykuł o Dark Souls II, redakcja gościła u developerów. Gra ma nowych reżyserów, są to Tomohiro Shibuya oraz Yui Tanimura. Planują oni uczynić grę przystępniejszą. "Dark Souls II będzie bardziej bezpośrednie i zrozumiałe", mówi Shibuya. "Edge" reaguje z obawami, ale i nadziejami. Więcej dowiemy się, jak wyjdzie ów numer pisma.