Treść opublikowana przez ogqozo
-
Champions League
Tak jak napisałem w pierwszym zdaniu odpowiedzi na twojego posta, nie chodzi mi o zabawę w celne typowanie. Jeśli nie masz ochoty się przejmować tym co się do ciebie pisze, zawsze lepszą opcją od durnych docinek jest niepisanie niczego.
-
Champions League
Nie ma to jak zabić najlepszego piłkarza w historii wpuszczając go w meczu zupełnie o nic.
-
Champions League
12 minut przed końcem strzela Galatasaray, a parę minut później - Celtic. It is over. Niekompetencja nie polega na tym, że ktoś wytypował 1 a wyszło 2, tylko jak bardzo ludzie piszący profesjonalnie o piłce nożnej nie mają pojęcia, jak grają w piłkę tak znane ekipy jak Chelsea czy City. Według nich, były nienaruszalnymi potentatami, ale na jakiej podstawie - zapewne nigdy się nie dowiemy.
-
Champions League
Zapowiedź grupy na Weszło: "Trzy ekipy wielkiego formatu i jeden Kopciuszek. A zatem, bez przynudzania - Chelsea z pierwszego, a dalej Juve lub Szachtar. Skoro wszystko już jasne, skorzystamy z okazji i przedstawimy skazanego na pożarcie debiutanta z Danii - Nordsjaelland." Oraz przypominamy klasyk dotyczący grupy D: "Grupa śmierci, w której – mimo wszystko – daleko przed resztę powinien odjechać Manchester City z Roberto Mancinim za kółkiem. (...) Jeśli na tle "The Citizens " okaże się, że "Królewscy" to nawet nie Ferrari z zatartym silnikiem, a Cinquecento... wolimy nie myśleć, co mistrzowie Anglii zrobią w następnych spotkaniach z Dortmundem i Ajaksem."
-
Champions League
Freddy Adu zaliczył w dwa sezony pięć klubów, sięgając nawet drugiej ligi tureckiej, ale nie robiąc kariery w żadnym z nich, powrócił być gwiazdą w USA. Kraju, który mówi "football" na sport, w którym 90% czasu akcji stanowią reklamy, a resztę rzucanie jajkiem.
-
Champions League
Hm... to jakiś Adu, ale nie wiem, co mógłbyś mieć na myśli, żeby to był ten Adu. Było wesoło, teraz już tylko zamurować się przed Duńczykami i liczyć na Szachtar.
-
Poleć coś w stylu...
No w sumie najepsze, co przychodzi na myśl, to film o oczywistym tytule "Stalin" z Robertem Duvallem.
-
Champions League
Już dzisiaj ostatni mecz fazy grupowej, nieco ciekawszy niż wczorajszy. Ważą się awanse. Najciekawiej oczywiście w Doniecku... być może. Jak wiadomo, remis urządza Juve, zwycięstwo Szachtara powinno dać awans Chelsea. Trudno powiedzieć, jak mecz się ułoży. Może być nudny. Oprócz tego Benfica musi wygrać z Barceloną. No, musi mieć lepszy wynik niż Celtic. Czyli zapewne wygrać z niewalczącą o nic Barcą. Może być ciekawie, albo nie. Pośrednia walka o awans także między Galatasaray a Cluj. Cluj musi wyciągnąć lepszy wynik od rywala, i to w Manchesterze. Tak że wydaje się, że małe szanse, ale jeszcze jakieś.
-
NBA
Taki los, że ostateczna ocena przychodzi na podstawie występu w playoffach. Tyle że oczywiście trzeba najpierw do nich wejść, co wydaje się nieoczywiste w przypadku Lakers, z bilansem 8-10 zajmujących na razie ex aequo z Blazers 11. miejsce w konferencji. Jedni wieszczyli potęgę i faworyctwo do mistrzostwa, inni nie byli pewni, ale chyba nikt nie zakładał aż takich problemów, kiedy teoretycznie łatając dziury i nie tracąc prawie nic, Lakers grają gorzej (wtedy byli 10-8, czyli znowu niewiele lepiej, ale jednak). Zwłaszcza, że dopiero teraz wkraczają w najtrudniejszy chyba okres terminarza, sporo niełatwych wyjazdów. Rocketsi są 9-8, wczoraj pierwsza piątka wymiękała, brylował głównie drugoroczniak Greg Smith, nieźle trafiali też Toney Douglas i Carlos Delfino... Ta ekipa to nadal enigma w budowie. Pokonując Nets, zarówno Heat, jak i Thunder potwierdzają, że powinni nadal pozostać na topie (jakkolwiek Grizzlies i Spurs nie odstają). Sami Nets zaś nawet te przegrane ponieśli w niezłym stylu i na razie są tak dobrym kandydatem do finału konferencji, jak Knicks czy Celtics, których niedawno pokonali. Swoją drogą, Wizards akurat pokonali Heat, poprawiając swój bilans na 2-13... i nie pomogło triple-double LeBrona. Trudno jest typować pojedyncze mecze w tej lidze...
-
Champions League
Nie szarżowałbym z takimi określeniami. City było w stanie zremisować z Realem i Borussią, w drugich meczach przegrywało tylko jednym golem w końcówce. Co do Ajaxu, jeden mecz mogli wygrać, gdyby przyznano karnego w końcówce. W drugim przegrali, ale mecz był wyrównany. To nie była jakaś masakra. Oczywiście styl był taki, że Real i Borussia w nich dudniły przez cały czas a oni liczyli na fuksa, ale przecież nikogo nie obchodzi styl, tylko wydajność. Parę kopnięć wte, parę wewte i mogli mieć dużo więcej punktów. Łatwo się śmiać z City, gdy inne ekipy rywalizowały o awans z Olympiakosem czy Bragą, które może grają na niezłym poziomie, ale jakoś tak nie powalają skutecznością. Dla mnie to zabawne jest absurd mówić o jakiejś "większej kompromitacji", kiedy rok temu (zasłużenie) odpadali z Napoli. Ekipą, która potrzebowała kompletnego upadku Serie A, żeby się zacząć liczyć w walce o tytuł.
-
Champions League
>Borussia gra na luzie, w odpoczynkowym składzie >Masz idealną szansę naściemniać, że mistrz potężnej Anglii ma jakieś szanse z czołówką Europy >??? >Znowu gra tylko Borussia i Joe Hart >Strzela ci gola Julian Schieber
-
TRANSFERY
Wchodzę sprawdzić co w sporcie. Goal.com: "Juventus wzmaga starania o Lewandowskiego". No ile można, no ale niech będzie, potencjalne transfery gwiazd zawsze są opisywane do znudzenia. Sport.pl przebije? A owszem. Temat dnia: "Co czeka Lewandowskiego w United?". (pipi) z tego, że WCZORAJ zapytany o to Klopp mówił, że sądzi, iż Lewandowski zostanie. Dzisiaj jak klikniemy na artykuł to Michał Pol zaczyna gadać: "no Borussia jest już pogodzona, że Lewandowski odejdzie... sprawa jest raczej przesądzona". Już nawet mniejsza z tym, że walą takie artykuły. Ale jest dopiero 4 grudnia. Lewandowski, jeśli odejdzie, to najwcześniej 1 lipca. Jeśli już dziś media robią całą rozpiskę, jaki los czeka Lewego w United, to co będą robić, gdy faktycznie transfer będzie bliski albo - olaboga - do niego faktycznie dojdzie? I skoro w trakcie lig oraz Ligi Mistrzów tematem dnia jest taki bzdet, to jaki procent całości artykułów będą stanowić te o transferze Lewandowskiego w sezonie ogórkowym?
-
Jet Set Radio
Miałem okazję pograć w Jet Set Radio i uważam, że jednak nie jest taką gratką, jak by nostalgia podpowiadała. To faktycznie ta sama gra podbita do HD. Wygląda więc może troszeńkę schludniej, ale nic poza tym za bardzo nie zmieniono. To nie jest jakiś remake w stylu Twin Snakes, który byłby na miejscu, ponieważ już JSR Future (sprzed dziesięciu lat!) miało wiele udogodnień w rozgrywce, np. lepsze sterowanie. To tutaj jest zaś nadal jak w oryginale, dość toporne. Także ilość niepotrzebnego czekania i powtarzania nie została zmniejszona. Niestety JSR Future jest chyba nadal dostępne tylko na pierwszego Xboxa, czyli mało wygodna opcja. Można sprawdzić JSR jako klasykę i nadal całkiem ciekawą grę, ale osobiście jestem zaskoczony, jak kiepsko się zestarzała. Mimo wszystko esteci powinni być nadal zachwyceni - na tle dzisiejszego mainstreamu gra jest w sumie ładniejsza, niż w 2000 roku.
-
Serie A
Ten sezon wydaje się zmianą trendu (po odejściu Berlusco?). Przecież uznanie gola Pirlo z Parmą czy cały mecz z Catanią to komedia. Parę innych przykładów też było, ale pamięci nie staje. W tym sezonie raczej Juve, hm, nie ma na co narzekać.
-
Wii U - temat główny
Tak jak teraz na Wii i DS-a?
-
Wii U - temat główny
Wszystko wskazuje na to, że dostępność i ceny gier na Wii U będą także zabijać.
-
Primera Division
Jose Mourinho wychodzi na boisko chwilę przed początkiem rozgrzewki, żeby "ci, co na mnie gwiżdżą, mogli wygwizdać i w trakcie meczu wspierać Real". http://www.youtube.com/watch?v=Qzt4BtPxuU0 Szczerze mówiąc, trochę się wzruszyłem. Prawie jak na zakończeniu filmu "Leafie".
-
Bundesliga
O tym właśnie mówiłem. Cudowny gol Kroosa i piękne uderzenie Goetzego. Za darmo tutaj nie rozdają.
-
Bundesliga
No dokładnie, tutaj na wygraną trzeba będzie zasłużyć. Spektakularnych akcji w ofensywie zaiste nie ma, ale poziom gry jest imponujący. Ribery bryluje, w Borussii irytuje najbardziej marnotrawny Reus.
-
Premier League
United jest jak Nowy Jork - każdy ma u nich swoje pięć minut sławy.
-
Premier League
Widać rywale United niczego się nie uczą. Teraz United zacznie grać w piłkę od czwartej minuty, Reading nie ma szans.
-
Bundesliga
To jest mecz, a nie jakieś Premier League. Od bramki do bramki. Ciekawe, kto pierwszy klapnie.
-
Bundesliga
Pomimo że Borussia wygrała ostatnie 4 mecze w Bundeslidze, kurs na nich wynosi ponad 4:1. Pomimo że w ostatnich trzech spotkaniach ostatnią bramkę zdobywał Lewandowski, kurs na powtórzenie wynosi 7:1. Kuszące?
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Rudniew faktycznie gra słabo i myślę, że z regularnej jedenastki może i być najgorszy, ale HSV na razie nie ma alternatywy. Akurat ostatni mecz z Schalke miał świetny, ale ogólnie - możliwy jest upgrade. Póki jednak nie nastąpi, na pewno go nie oddadzą, a już na pewno nie za jakieś grosze.
-
Primera Division
Mourinho na pewno zostanie przynajmniej do końca sezonu, bo Real już nie ma lepszego trenera do wzięcia. Ale i to zależy bardzo od dzisiejszego, kluczowego meczu. Ustępowanie Barcy jest jeszcze akceptowalne, ale Atletico - nigdy nie będzie. Ale to też ciekawy mecz z perspektywy Atletico. Od czasu zmiażdżenia Chelsea nie mieli okazji pokazać się na tle europejskiej czołówki (załóżmy, że Chelsea do niej należy...). To jest ich szansa na zabłyśnięcie po raz kolejny i zasugerowanie, że mimo braku gry w LM są tą właśnie czołówką. Typowe starcie Dawida z Goliatem, jakich mało. Nie do przegapienia.