Treść opublikowana przez ogqozo
-
Chrono Trigger na DS'a!
Na Play-Asia na razie ustawili cenę 45 dolców;]. Square nie zna umiaru, jeśli chodzi o sączenie kasy ze starych fanów. Zobaczymy.
-
The Dark Knight
Podobno sam sobie coś wymyślam. Z ciekawości zajrzałem na Wikipedię (znacie może?) i co znalazłem w ciągu 5 sekund: No, ale kto by się przejmował jakimś tam "Wall Street Journal", gazetką parafialną.
-
Final Fantasy IV
Y nie działa?
-
Chrono Trigger na DS'a!
W temacie milczenie. Wiemy już o grze praktycznie wszystko. Najważniejsze to nowe tłumaczenie, dla którego mam zamiar kupić grę. Poza tym zmian niewiele, niestety. Sterowanie na ekranie dotykowym, według relacji, niekoniecznie jest fajne. Ma być jakieś wykorzystanie gry multi, ale nie wiadomo nic konkretnego, więc pewnie skończy się na pierdółkach. Oto, podobno, okładka amerykańska: W USA gra pojawi się 25 listopada. Edycja europejska będzie premierą Chrono Triggera na naszym kontynencie. Szkoda, że dopiero teraz - akurat na konsoli, która nie wymaga wielkich kombinacji, by odpalać importy (kto grał w CT na PAL-owskim SNES-ie? Masakra...). Będziemy jednak musieli poczekać do 2009 roku.
-
Czy piractwo jest kradzieżą?
;]
- Metallica
-
Pharaoh Overlord
Całkiem dobry szajs. Coś musi być w muzyce, jeśli słucham piosenki mającej 13 minut i nie mam ochoty wyłączać, a nawet żałuję, że nie mam czasu puścić sobie kolejną;].
- Metallica
-
Czy piractwo jest kradzieżą?
Ale jaki mam mieć ton, jak rzucasz takie "teorie"? Jeśli naprawdę wierzysz w to, że nikt, kto obecnie piraci - nie kupiłby żadnego oryginała, gdyby piracić nie mógł... to trudno. Żyj sobie dalej w takim przeświadczeniu. Złodzieje napadający na banki też to sobie tłumaczą, że kasa w banku jest ubezpieczona, i że oni tylko pomagają bankom w sumie. Nie wiem, czy dla ciebie takie myślenie też jest logiczne - pewnie tak. Co by nie mówić, to oczywisty jest fakt, że to tylko takie tłumaczenie, jak by tu usprawiedliwić fakt złodziejstwa.
-
Czy piractwo jest kradzieżą?
Jezu, jakie tłumaczenie. Wiesz, że się mylisz. To oczywiste, że gdyby nie było możliwości kopiowania gier, to część z tych, którzy obecnie piracą - kupowałaby oryginały. Można się kłócić, jak duża to część, ale twierdzić, że piracą tylko ci, którzy i tak by nigdy nie kupili gry - to na pewno nieprawda.
-
Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008
Yeah, za(pipi)isty postęp.
-
Czy piractwo jest kradzieżą?
Innymi słowy - jeśli w następnym miesiącu nie dostaniesz wypłaty, to nie martw się. Nic nie straciłeś! Po prostu nie zarobiłeś, a to żaden problem.
-
Alternatywa - linki
No (pipi), raczej. Płyta zgarnie sporo wyróżnień dla albumu roku, to pewne. U mnie jest w okolicach czołowej piątki 2008 na razie, ale Fleet Foxes nie podskoczy.
-
Metallica
Nie wiem, jak można w ogóle mówić o Metallice w kategorii "kto jest bardziej brutalny". Tu nie o to chodzi. W Metallice chodzi o riffy. Póki one były (do Black Albumu) - było dobrze. Takie "Kill 'Em All" to same riffy - wszystko inne ssie, brzmienie jest fatalne, ale zestaw melodii kapitalny i to wystarcza. "St. Anger" to jest koszmar, koszmar, to jest coś strasznego. Wszystkie piosenki.
-
Wii
1. Nie podłączałem konsoli do sieci, ale z tego co słyszałem, to osobno... 2. Jw. Ale Zelda na pewno jest, za 1000 punktów (w zależności od waluty - będzie ok. 30-40 zeta). 3. Poprzez karty SD... no i tyle, z tego co wiem. Ogólnie słabo to wygląda, jak ktoś chce ściągać dużo. 4. Smash Bros. A reszta to kwestia gustu, nie wiem, czy są jakieś gry na Wii, które by się każdemu podobały.
- Sadness
-
Metallica
W "powiązanych nagraniach" jest wywiad z Larsem, który tłumaczy, skąd takie brzmienie. Myślałem, że to zrobili głupi producenci, ale nie - on sam tak zrobił, po prostu odłączając sprężyny od werblaXD. Uznał, że dzięki temu brzmienie będzie bardziej "wściekłe"XD. A wyszło, hm... puste. Niespodzianka.
-
Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008
http://ratujtybet.org/aktualnosci/2008_08_...0_Tybetanczykow Zbrodniczy reżim? A gdzie tam!
-
Metallica
Tak to zazwyczaj jest z albumami i produkcją, że we wszystkich utworach instrumenty brzmią tak samo. Ja czuję w tym straszny plastik, jeśli chodzi o wokal i bębny, tego się obawiałem. Ja tego nie lubię. Jestem fanem akustycznie brzmiącej perkusji, jak na "Rocks" Aerosmith, albo płytach Steve'a Albiniego. A wokal, jak mówię, Mars Volta. Jakby wzięli po prostu nagrany wokal Hetfielda w pustej salce i brzmiałoby jak na koncercie, byłoby IMO 100x lepiej.
-
poszukuje...
Nie żebym jakoś nienawidził. Po prostu nie pałam do nich miłością. Nigdy nie pociągało mnie ich brzmienie.
-
poszukuje...
Jest 5 piosenek, każda po dwa razy. Nie lubię Doorsów.
-
poszukuje...
Czemu piosenki się tak samo nazywają?
-
Champions League
Ja o tym właśnie mówię. Puchar UEFA. Wisła nie robi nic, żeby się do niego przygotować. Tak jak nie zrobiła nic, żeby mieć mniej problemów z Beitarem.
-
Metallica
Słucham na razie "Day That Never Comes", po świetnym IMO na żywo "Cyanide", no i... nie podoba mi się produkcja albumu. Zwłąszcza wokal! Strasznie poprzerabiany cyfrowo, bez mocy, brzmi jak z Mars Volty. Rubin popsuł to, dla czego tyle osób chodzi na koncerty Metalliki - dojrzały i szczerzy głos Hetfielda. Kompozycja na razie średnio, ale "Cyanide" po 10 przesłuchaniach strasznie mi przypasowało, więc zobaczymy. Coś jest w tej muzie przyciągającego, coś, czego nie było od czasów czarnego albumu.
-
Final Fantasy XIII
Ja po prostu jestem tak bardzo spragniony świetnego jRPG-a, z refleksyjnym i emocjonalnym scenariuszem, że chwytam się, czego mogę. Fajnej buźki bohaterki, wielowątkowości, czegokolwiek. O FFXIII na razie nie wiadomo prawie nic, no to jestem optymistą... Lost Odyssey niezbyt mnie zaspokoiło, choć i tak jest chyba najlepszym RPG od lat. Jednak pomysł, by najciekawsze fragmenty historii przedstawić często w formie tekstowej, niekoniecznie mnie zachwycił. Chciałbym czegoś na miarę Squaresoftu z lat, powiedzmy 1992-98. Nowe pomysły w rozgrywce, nowe pomysły na opowiadanie historii, i wszystkie elementy na najwyższym poziomie.