Bartolinsky

Ale on będzie miał rakietnicę. Jest na screenach.

9.2 na imdb i kryminał Już lecę oglądać.

Wygląda jak gunwo. Chcę nowego Blade 18+

Co za odcinek o kur.wa Nie pamiętam już kiedy któryś shounen wywołałby u mnie takie jaranko podczas oglądania. Coś wspaniałego. PLUS ULTRA SKU.RWYSYNY

Przed nowym sezonem proponuje obejrzeć dwa epy Riku vs Kuu dla szerszej perspektywy

Typie, wyzywasz ludzi od osłów i opowiadasz o siurkach co mama naciąga.

Ok, boomer. edit: o kurde jeszcze Wielkiego Polaka Robaka tu brakowało. To ja sobie faktycznie pójdę.

Ale to jest często argument z dupy u ludzi, którzy mają mała wiedzę w ogóle o gierkach i widocznie coś ich piecze. Spodziewałbym się takich (pipi) postów na ppe, ale nie u użytkowników forum, który "podobno" skupia świadomych graczy. Tak jak mówisz, speedrun to jest kompletnie inna kategoria spojrzenia na grę przez hardcorowców, których to po prostu jara. Przy speedrunie nie ma już dla nich żadnego znaczenia fabuła, klimat czy ch.uj wie co jeszcze, a jedynie na czym się skupiają to mechanika i gameplay, które rozkładają na atomy, by urwać cenne sekundy. Pozytywnie niepoprawni gracze i tyle.

No te rozkminy jak obchodzić się z zombiakami, by nie popsuć sobie odbioru gry to jest to już kur.wa jakaś wyższa filozofia, dobry doktorat by z tego był Chwaliłem po premierze Capcom za decyzję odnoście HP zombiaków i tego jak reagują na zwykły handgun. Zombie z Raccoon City to powolne i bezmyślne stworzonka, którym trafienie w banie z 10m nie jest żadną sztuką, ale już rozwalenie im tego łba to loteria, może wpaść za pierwszym strzałem czy za ósmym, także propsuję studio za dojście do wniosku, że lepiej zrobić z nich tankowatych przeciwników, gdzie często będziemy zadawać pytanie czy lepiej ich powalić czy po prostu ominąć. Sprawie wcale nie pomaga fakt, że lokacje w grze są wąskie i klaustrofobiczne, także summa summarum mi się łapki przy pierwszych przejściach (na hardcorze) często pociły i w życiu bym nie pomyślał, że strzelając w nogę zombiakowi, by ten po prostu osunął się na glebę popsuły mi jakąś immersję. Zwłaszcza kiedy w magazynku miałem ostatnie naboje

Mi też się nie podoba. Jest mało wyszukana szczerze mówiąc i zdecydowanie brakuję mi w niej Von Kaisera, którzy w tamtym roku zadebiutowali. Wrzucałem ich album wyżej i jest naprawdę spoko Prócz nich brakuję mi albumu Frontiers od W O L F C L U B. W 2018 skatowałem głośniki ich albumem Infinity i zdecydowanie moja topka tego gatunku. Frontiers już może mnie tak nie porwał, ale to nadal bardzo dobre słuchowisko.

https://newretrowave.com/2020/01/03/top-10-retrowave-albums-of-2019/

Ja się zaraz zabieram za ostatni ep tylko herbatkę zrobię edit: ep sztos, a następny pewnie pozamiata mną podłogę

Sporo info od ziomka z forum biohaze, który podobno ma te wieści od testera. Dużo tego i szczegółowo, także wydaje się legitne.

Zawsze można przyfarmić jak się ma czas i chęci. Ta miejscówka jest git

No jeśli już w pierwszym sezonie, który bazuje luźno na opowiadaniach jest jej tak dużo, to nie zdziwcie się jeśli w następnych sezonach zajmą nią tyle samo czasu antenowego bądź więcej, skoro mają być adaptacją sagi

Ej @MYSZa7 ale to nie jest oficjalny soundtrack. Kilka utworów z John'a Wick'a, brak utworów Grimes, A$AP Rocky czy reszty ostatnio zapowiedzianych artystów, a na koncie CP77 na twitterze żadnej notki o tym nie ma. Z resztą konto nazywa się Spotify, a to jakiś prywatny typ co obserwuje Ed Sheerana. No ładnie z nami poleciałeś w chuya, cofam serduszko

Obejrzałem 8 odcinek i co chwilę przecierałem oczy ze zdziwienia co oni tam odyebali XD

Ciri akurat ma najmniej pomieszaną linię czasową(w sumie to nie ma co u niej mieszać), ale resztę co odcinek pokazują w innym czasie i fakt, serial robi to dość nieudolnie. Bez poznania książek pewnie można się zagubić.

Argumentować Drizztem czarnych elfów z Wiedźmina Rasę elfów żyjącą tysiące metrów pod ziemią z dala od naturalnego światła, których skóra mimo, że w ciemnych tonach to nie ma nic wspólnego z kolorem skóry ludzi, który przystosował się tropikalnego klimatu. Chyba nie zdajecie sobie sprawy, że przy ewentualnej adaptacji książek Salvatore'a obsadzając cała rasę Drowów z Podmroku jedynie czarnymi aktorami i statystami wywołałoby to wielkie oburzenie i kwik dupska na twitterach, bo wyżej wymienionych ukazują w okropnym świetle. A jak ktoś nie wie jak wygląda życie w Podmroku i jakie panują tam zwyczaje to polecam wikipedie. Także już przestańcie robić (pipi).ę z logiki i szukać argumentów na siłę dlaczego czarnych obsadzają w serialu. Wpisuje się to w dzisiejszą wizję świata i opinie. Tyle.

Jestem po drugim odcinku i o jezu Yennefer. Nie zdziwię się jak w następnym odcinku wystąpi w Mam Talent z tą swoją ckliwą historyjką XD W książkach intrygująca, tajemnicza i twardo stąpająca po ziemi kobieta z charakterem, a tutaj mam wrażenie, że obdzierają ją z tego wszystkiego, dla nie wiem czego. Współczucia? No tak średnio bym powiedział. W ogóle w tym epizodzie "podobno" znajduje się moje ulubione opowiadanie o strasznym diable, ale no słabiutko wyszło im z narracją i przede wszystkim z morałem, ale ten to praktycznie nie istnieje i chyba tak będzie do końca sezonu. No nic, oglądam dalej.