_daras_

O proszę załapałem się na HC Room. Dzięki HIV

Również na początku rzucałem mięcho, ale po poświęceniu więcej godzin niż jednorazowe przejście, ten MGS zaczyna być grą dobrą i dlatego wart jest dyskusji. To nie jest ewidentnie hit, gdzie wszyscy są zgodni (GTAV, Wiedźmin 3) ani też jakiś crap. Co jak co, ale MGSV nadaje się do zgrentgena jak żaden inny tytuł.

Ja również jestem chętny na coopa dla trofeów w najbliższym czasie. Proszę o info i zapro chętnych.

Platyna nr 71: Until Dawn, trudność 2/10. 1/10 dostał u mnie The Walking Dead, więc tu oczko wyżej za odłożenie pada na kanapę w odpowiednich momentach w ostatnim rozdziale gry (kto przeszedł ten wie o co chodzi). Lepsze niż Beyond, gorsze niż Heavy Rain.

O właśnie! Dawno nie było gry, która wzbudziła tak spore kontrowersje, miło by było poczytać co o tym sądzą zgredzi, tylko nie wiem czy już nie za późno

Kolejna okładka mająca za zadanie dobrze sprzedać magazyn (wcześniej "komercyjne" okładki to m.in. Avatar, World of Tanks, Gwiezdne Wojny itd.). Rozumiem to z potrzeb marketingu, wszak pieniądz rządzi światem, ale niestety hardkorowi Gracze na tym tracą. Znak czasów... No faktycznie magazyn przypomina bardziej coś w stylu LOGO, niż pismo redagowane od "fanów dla fanów". Na szczęście poza VR (i może opisu do Black Ops 3) zawartość wydaje się bardzo dobra.

Pany, jakie opony zakładacie na wszystkie wyścigi poza driftem? Bo jakoś nie mogę przekonać się do tych mocno grip, ze względu na słabe wejście w poślizg. W sumie fabryczne są dobre

A ja akurat takiego gameplay'u nie lubię. Postać prowadzi się wolno i ociężale, kamera beznadziejna, którą nie można obracać (no trochę można...), ciągłe przerwy na dialogi itd. Akurat zjechany do reszty The Order właśnie głównie za gameplay, był dużo miodniejszy.

Akurat Kufir napisał, że nie grał w żadnego Far Cry'a, więc uczucie deja vu akurat jego nie będzie tyczyło. Ja myślę, że ten FC będzie bardziej zróżnicowany niż FC3-FC4, choćby ze względu na innowacyjną tematykę i brak broni palnej.

Mojej też się bardziej spodobało niż mnie do tego stopnia, że ja już chciałem kończyć a ona jeszcze i jeszcze. Typowy babski tytuł, z babskimi romansidłami nastolatków. No cóż, może nie tyle zawiodłem się, co czuję ogromny niedosyt. Przede wszystkim tytuł jest bardzo krótki, przeszliśmy grę w 3 wieczory. Myślałem że na koniec będzie jakiś ciekawy finał a tu pyk i napisy końcowe. Nie pociągnął mnie też gameplay w tej filmo-grze, który jest praktycznie zerowy. Jednak w tym temacie Heavy Rain jest niedościgniony, zaraz potem The Walking Dead, Until Dawn i słabe Beyond na końcu (w te co grałem, może kiedyś machnę Life is Strange czy inne Tales From coś tam). Ale grafika naprawdę piękna i obok The Order i Driveclub to najładniejszy tytuł jaki widziałem. 7-/10.

Grześ, właśnie zrobiłem platynę w DC Bikes i powiem Ci że jak Ty ją zrobiłeś w dwa dni to chyba musiałeś siedzieć od rana do nocy. Nie jest to platyna na 10h, mimo że ja też miałem x2 punkty do każdego motorku i krótką trasę w Indiach. Oczywiście grałem sobie sporadycznie na zmianę z innymi tytułami. Oraz nie trzeba masterować wszystkich 15- trzeba 12 podstawowych + KTM z DLC, który można kupić za 6zeta jakby komuś się nie chciało go odblokowywać normalnie (polecam kupić chyba że ktoś nie ma co robić z wolnym czasem). Tak więc moja 70 platynka: Driveclub Bikes trudność 3/10. A HIV ma u mnie mega minusa za ocenę tego dodatku w PE (przypominam: 5/10). Gra się naprawdę bardzo miodnie i polecam nie tylko fanom DC.

Poprzednia część czyli Rivals? Wara od niej, mnie się grało dobrze Kupiłem tego NFSa, zrobię sobie przerwę od Driveclub.

Faktycznie grafika wygląda trochę "kartonowo", ale 60fps nadrobi na pewno. W ostatnie rajdy grałem na PS2 w WRC, a potem już było słabo w tym temacie.

No to jestem podjarany. Czy była już oficlajna zapowiedź na PS4?

Ale prawda, Kasias, że po pierwszym przejściu gry i zrobieniu sobie przerwy, gra się w tego MGSa jakoś lepiej? Człowiek się pogodził ze schematem (grzebanie w opcjach - przygotowanie do misji - lądowanie - ukończenie misji - powrót do helikoptera) i jakoś mi się teraz podoba . Robię sobie kilka side opsów dziennie, rozwijam bazę, montuję przedmioty, już nawet totalnie z przymrużeniem oka patrzę na te wszystkie baloniki i inne bekowe hece (nadal uważam że tego nie powinno być). Chyba oczko do góry wystawiam teraz.

Platyna nr 69: Alien: Isolation. Trudność 4/10. Polecam pierwsze przejście na normalu (który wcale nie jest taki dużo łatwiejszy niż hard) bez patrzenia na trofea. W drugim podejściu robimy 3 trofea naraz: przejście na hard, bez zabicia człowieka (Androidy można tłuc) i najlepsze: bez zgonu . Oczywiście czując że zaraz zginiemy można dać pauzę i wczytać sejva. I tu naprawdę gra daje w kość jeśli chodzi o stres. W najgorszych momentach palec z pauzy nie schodzi, pot leje się w pada, a serce bije jak Big Ben. Polecam platynę zrobić nawet tym, którzy trofea mają w nosie, bo dzięki temu pucharkowi stres wchodzi na wyższy level (mimo że nie jest trudno). Z innej beczki: Grześ dopisz moją platynę w AC: Unity (oceniłem chyba 4/10), tylko tego brakuje z moich platyn w zestawieniu (i oczywiście Aliena). Dzięki

Co to się podziało! Dawniej poradniki to były najważniejsze działy magazynów o grach, a teraz? Ehh te gupie internety.

No powiem wam, że okładka jest mega. Ta z tyłu oczywiście

Aha, to pewnie mam ten choojowy, wiecie skąd porwać ten lepszy?

Mam problem z jedną z Dispatch Mission, chodzi mi konkretnie o taką do której potrzebny jest czołg (chyba czołg, przynajmniej tak jest na grafice z boku przy podświetleniu tej misji). Tyle że ja go mam w ekwipunku z dwoma innymi pojazdami i nie mogę tej misji odpalić (jest nieaktywna). Wie ktoś o co chosi?

Ja pierwszy raz zagrałem na normal, a teraz jestem pod koniec gry na hard i szczerze nie widzę wielkiej różnicy między tymi poziomami. Na hard trzeba się trochę ciszej zachowywać i tyle.

Po zobaczeiu trailera w którym jest skrawek gameplay'u podchodzę do tego z dystansem. Nie podoba mi się za bardzo grafika- wolałbym bardziej reaistyczną niż cel shading. W takim przypadku mam nadzieję że będzie stabilne 60fps. Szczerze wolałby bardziej "dorosłą" opowieść niczym Batman, niż kreskówka. No zobaczymy.

Niekoniecznie, bo czasami można w typowym wyścigu machnąć ręczny na bardzo ostrych zakrętach (Japonia) i przy suchym asfalcie. Zależy też od samochodu ofkors.

Ja gram na automacie i padzie i ode mnie tak: - nie nadużywaj ręcznego (tylko w odpowiednich momentach) - nie wpadaj za bardzo w poślizg, czasami warto dohamować i wyjść szerokim łukiem bez niego - wchodź ciasno w zakręty: później na prostej będziesz miał większą prędkość - przy pełnym deszczu przy wyjściu z zakrętu nie wciskaj gazu do dechy, tylko tak mniej więcej do połowy (R2 na padzie) i jak będziesz czuł że auto łapie przyczepność dopiero depnij (w zależności od typu samochodu, np. jedno hardkorowe wyzwanie gokartem), musisz bardzo delikatnie operować gazem - w wyścigach nie uderzaj przeciwników "w du.pę" (kara) tylko w bok przy ciasnym wejściu w zakręt (pamiętaj że to arcade hehe) od wewnętrznej żeby go "wyeliminować" Jak mi się coś przypomni to dopiszę

A na początku tematu janusze hejtowali grafikę... Może nie jest to top topów: Driveclub, The Order czy Infamous SS po pierwszym uruchomieniu zrobiły na mnie większe wrażenie, ale faktem jest, że deszcz w nocy i kałuże na asfalcie to poezja.