_daras_

Poczekaj a trzy dni po premierze gierka zostanie (standardowo) zjechana tu na forum, także nie ciesz się zawczasu Hahahaha moje słowa z 26 lutego. Zaczyna się :woot:

A niech sobie wychodzą kolejne części. Nikt nie każe Graczom wydawać kasy co roku na Asasyna (ja np. nie kupuję CODów). Najgorsze tylko, że te gry są niedorobione! Zresztą nie dziwne zbytnio- przecież to Francuzi. Porównałbym robienie przez nich gier do produkcji samochodów- wygląd i prezencja ładna a co w środku to wszyscy wiemy Mam nadzieję, że Watch Dogs pod tym względem mnie pozytywnie rozczaruje.

I jeszcze Hitman kozak od SE. Włączam choćby na godzinkę dziś wieczorem po meczu; intro jest długie?

Behehe włączam NFS'a, "pacze" a tam nowy update do tych DLC. Waży to 2GB (!@!), zacząłem ściągać i "zostało" mi 300 min (a najgorsze, że te minuty dalej rosną). Łącze mam ok, może spróbować rano?

Ja również dziękuję Wiolkowi za nazwanie mnie idiotą Zagrał chwilę (nawet nie we wszystkie części) i pisze "najgorsza seria generacji" hue hue

Powiem Wam, że nawet ja odczuwam zmęczenie materiału i chciałbym mieć 2 lata przerwy od serii, ale co mam nie zagrać za rok w IV? Chyba, że kupię PS4 na premierę i grafika mnie zabije.

Hitman: Rozgrzeszenie. Trudność 3/10, platyna b. prosta. Polecam grę przejść dwa razy- najpierw normal i nie zwracać uwagi na trofea, a potem hard i zbierać na nim dowody. I w ogóle po przejściu na normal, hard był dla mnie dużo łatwiejszy bo obczaiłem "o so chosi" i sterowanie też już miałem opanowane. Natomiast grę oceniam 9/10, a grafice daję dychę!

Konsolę raczej trzeba traktować jako uzupełnienie PS3 i ja tak robię. Rayman Origins leży mi zdecydowanie bardziej jako przenośne granie, to samo będzie pewnie z nowym Sly. A za mną platyny w Wipeout 2048 i Uncharted:GA, które się sprawdziły.

Ale polecam jednak zagrać na polskim dubbingu i nie chodzi mi tu o Małaszyńskiego (który wypadł nieźle) a raczej o teksty w cut-scenkach, które po prostu TRZEBA usłyszeć. Rządzi np. dialog Dextera i Travisa pod koniec gry.

Skończyłem I epizod "Tyrania Króla Waszyngtona". Oczywiście DLC tylko dla fanów serii. Epizod bardzo krótki- 1,5h + kilka dodatkowych zadań pobocznych. Wątek dosyć ciekawy, bo alternatywny do głównej fabuły- tym razem nie gramy jako Connor tylko Ratonhnhaké:ton (czy jak tam się pisze) a akcja przebiega tylko na Pograniczu. Jest nowa moc dla bohatera dzięki której możemy w inny ciekawy sposób rozprawiać się z oponentami (nie zdradzam). Mam prawie 100% tego epizodu a całości "Tyranii..." 26% więc pewnie będą jeszcze dwa...

Poczekaj a trzy dni po premierze gierka zostanie (standardowo) zjechana tu na forum, także nie ciesz się zawczasu Ofkoz "biere na premiere" jako fanboj Uncharted. Nawet multi spróbuję, ale boję się, że będzie powtórka z MP3 w tym przypadku.

Właśnie poziom trofeów w Asasynach jest bardzo chytry bo niby wszystko banalne, ale te bugi powodują zniechęcenie. Ciężko mi to było odpuścić bo wszystkie łatwe rzeczy robię a z góry odpuszczam rzeczywiście niemożliwe przeze mnie trofea do zrobienia (np. ze względu na czas lub multi, które akurat w danej grze jest dla mnie zbędne; patrz Max Payne 3).

Ale przecież HP też miał pełno DLC. Wiadomo- wsparcie jest dla najnowszej odsłony serii i tyle.

Nie ma najgorsza/najlepsza. Całość polecam traktować nawet nie podobnie jak trylogia co jak serial i tyle. Ostatnie sezony Lost i Prison Break to też odcinanie kuponów? (ja nie mam zdania, mimo iż oglądałem wszystko z zaciekawieniem) Wychodzi na to, że największą wadą serii jest to iż Asasynów wyszło przynajmniej o dwie części za dużo. Jestem przekonany, że gdyby nie było Brotherhood i Revelations, AC3 nie byłoby tak skrytykowane na forumku przez znawców gier wszelakich. EDIT: Ja jeszcze napomknę iż co najbardziej wkurza i faktycznie obniża ocenę tej gry to zwykłe niedoróbki sandboxowe (glitche, bugi, glitche, bugi- domena Ubisoft) a nie fabuła, gameplay, innowacyjność na minus czy absurdalny zarzut niby złego sterowania.

No niestety nie jest to gra na dwa wieczory, gdzie samo intro trwa tyle co cała kampania w dowolnym Call of Duty

Porównajcie sobie trofea ze znajomym, szykuje się kilka nowych DLC

"Cokolwiek nie zrobimy to i tak mamy przej*ebane" Taką ironią można skrytykować każdą grę.

Ekhm. To Ty w AC3 chyba nie grałeś

Właśnie chodzi o to, że im Cię mniej krew zalewa tym lepszy wynik w grze zrobisz Oraz szkoda, że nie ma kilku misji typowo strzelanych bo ciekawych broni jest pełno a ich i tak się nie używa...

Właśnie mam ten sam problem tylko, że z plakatem z TBoGT (dawno temu kupiłem pudełkowe epizody do IV) i teraz wreszcie postanowiłem go powiesić bo mi fajnie komponuje z dwoma vinylami przyklejonymi do ściany. Chyba go po prostu przykleję.

No już bez przesady. Jakiś obiektywizm trzeba zachować. Napisz proszę jakie gry wg Ciebie zasługują na 9.

Nie to, żebym kwestionował słuszność co do tego, że to za(pipi)ista gra (bo taka faktycznie jest) ale zauważyłem, że z biegiem lat Rockstar zrobiło sobie taką renomę, o której świadczy choćby to, że ludzie od razu przypinają ich tytułom metki gier prawie idealnych. Negatywne opinie o produkcjach R* są traktowane jak bluźnierstwo xD. Ależ oczywiście, że tak! (dałem Ci plusa) Przeglądając ów wątek byłem przecież największym sceptykiem przygód Maxa. W jednym z postów skrytykowałem grę i dostałem za to minusy. Nie jestem wielkim fanem R*. Piszę tylko, że jeśli oceniać Maxa na 6/10 to Uncharted 3, Dead Space 2, Batman AC, Hitman, Infamous 2 co mają dostać? No dobra ok- wyżej wymienione hity oceńmy na 7/10 to wtedy faktycznie zgadzam się z oceną Maxa wystawioną przez Rudioka

6/10 to trochę przegiąłeś. Jak mam ocenić inne, podobne gry skoro 6 wlepiasz Maxowi? Sam nadawałem na tę grę (argument: to tytuł "na raz" ew. na dwa). Historia genialna, każdy musi ją przeżyć i tyle.

Hitman: Rozgrzeszenie, GTA: TBoGT (wróciłem do LC bo na GTAV chyba się nie doczekam) i Rayman Origins na Vicie.

To chyba będzie najlepsza gra na Vitę. KAMAN!