Pix

Cieniutki sezon. Zaczęło się obiecująco, ale ostatecznie pomysł z "serializacją" South Parku nie wypalił. Niech za rok wracają do jednoodcinkowych historii.

Skoro już poruszamy takie ważne tematy, to chciałbym dodać, że Ellie powinna nosić stanik. W innym wypadku w Part III może mieć obwisłe piersi.

Na 100% będzie lesbijką.

Pierwsza część pokazała, że Ellie i Joel nie muszą ginąć, żeby historia była mocna. W dwójce mam nadzieję na coś podobnego, bo śmierć głównego bohatera to pójście po linii najmniejszego oporu.

Ta trzystronicowa ukryta reklama Xboxa to jakaś tragedia. Tekst mógłby być chociaż odrobinę interesujący, a nie taka sucha marketingowa gadka dla januszy.

Ta, może niech od razu zrobi emołszons i sinematik ikspirięs jak u Davida Cage'a.

Ja tylko pragnę zaznaczyć, że dopiero w tym odcinku zauważyłem, jak bardzo hot jest blondi, której przycięło rączkę.

Nie wiadomo, czy nie powstrzymywał. Bez niego może być tego więcej.

O fabułę to ja jestem spokojny, bo Druckmann to obecnie najlepszy scenarzysta w branży. Gorzej u niego z reżyserią samej rozgrywki (fascynację symulatorami chodzenia było już widać w U4). A tym razem nie będzie Straleya, żeby go w razie czego przystopował.

Jeśli ta gra wyjdzie w 2019 (a jest to bardzo prawdopodobne), to czy to już nie będzie na PS5? Przy dzisiejszym wyścigu technologicznym ciężko mi sobie wyobrazić, żeby czwórka tak długo pociągnęła.

Trochę zaszkodzili temu dodatkowi zapowiadając go w tym samym czasie co TLoUII. Mam wrażenie, że większość zlała temat, bo są zbyt skupieni na nowych przygodach Joela i Ellie. No nic, mam nadzieję na pierwszą połowę 2017. Chociaż brak nawet przybliżonej daty premiery każe raczej w to wątpić.

Jaram się cholernie, bo jedynka to gra generacji, ale mogli poczekać chociaż do E3 2017. Zapowiadanie gry na 3 lata przed premierą to jednak lekka przesada.

Szału nie ma. Kojima mógłby się wziąć się do pracy, bo na razie to tylko efekciarskie trailery i brylowanie na growych imprezach.

Nie zdziwię się, jeśli nie dadzą żadnej z tych gier na okładkę. 28 grudnia największy szum wokół FFXV i TLG już minie. Czyli w żaden sposób nie zwiększyłoby to sprzedaży numeru. Przeczuwam coś w stylu: "Resident Evil VII - testujemy jako pierwsi w Polsce. Ze(pipi)ie się ze strachu. Historia serii i ciekawostki." Felieton Zaxa: "Dlaczego Fallout 4 jest lepszy od Final Fantasy XV" WRAZ Z NUMEREM WYJĄTKOWY KALENDARZ GRACZA I gdzieś na dole małym druczkiem: Recenzje Final Fantasy XV i The Last Guardian - Rozczarowanie czy hit?

Roger kiedyś przygotował za(pipi)istą okładkę z Pikachu. Za miesiąc recka nowych poksów, więc będzie idealna okazja, żeby ją wykorzystać. Zróbcie to!

Okładka GOTY. Jeśli dopadnie mnie sraka po kebabie od Turka, to na pewno się tym dziełem sztuki podetrę.

Dobrze, że komuś się podobało. Dla mnie to było takie samo dno jak nastoletnie czarodziejki, cyrk i hotel z Lejdi G. Ten serial zrobił się tak chaotyczny i niedorzecznie głupi, że aż ciężko na to patrzeć. A z horrorem nie ma już nic wspólnego.

Dawać to fabularne dlc. Left Behind było rewelacyjne.

Soq pijany pewnie był.

Zaraz, zaraz, czy oni nie przełożyli premiery, żeby uniknąć dejłan paczy, bo tak się martwili o ludzi bez dostępu do sieci?

Wiadomo, Perez musi odkładać kasę na nowe lambo.

Nawet się cieszę, bo pewnie by mnie kusiło, żeby poczytać kilka recek, a znając moje szczęście trafiłbym na jakiegoś debila walącego spoilerami.

To prawda. Rayos jest jedyną ogarniętą osobą w tym towarzystwie.

"Draw distance cieni" - gdyby ktoś 15 lat temu powiedział mi, że gracze będą się przejmować takimi rzeczami, to pewnie bym nie uwierzył.

Podejrzewam, że Gruszczyk jest tam po znajomości. Może jakiś nieślubny syn Rodżera?