Masorz

Drugi sezon tak samo jak pierwszy tylko rok później. Bardzo solidny finał, parę naprawdę ciężkich emocjonalnie scen (wariatkowo, pożar, albo Nora schodząca do kuchni i co tam zastała- to mnie szczerze rozyebało!) Pierwszy sezon serialu oceniam na 9/10.

Ale będzie rozkurw, dochodzę.

Cholera, ale pyszności wyszła o_O' Jeszcze oczywiście trochę wali spironem, bo się musi przegryźć ale jest super. Ja to chyba mam talent do wutek.

No Torture to był najlepszy album chyba od czasów Bloodthirst, tutaj liczę na podobny poziom. \m/

Mnie najbardziej rozbroiła w Lost Highway o_O'

#laysstrong5kgchallenge

2 nowe kawałki! https://www.youtube.com/watch?v=iuRWK17T4_M#t=139 http://www.metalinjection.net/av/new-cannibal-corpse-song-invites-you-to-join-the-murderous-pact Dają radę w chuj \m/

Milan chyba powaliło Ci się z The Strain.

A Podobnie obstawiam, że Cookie jednak się dowie, że

Ja wczoraj pierwszy raz w życiu skosztowałem Pringlesy Salt & Vinegar i śmiem twierdzić, że to najlepsze czipsy jakie w życiu zjadłem.

Ostatnio na koncercie Luxtorpedy w mieście Nowy Targ w starej hali hokejowej byliśmy. Regularnie łaziliśmy z kumplami do monopola po Sobieskiego Pigwę 0,2l i było przesuper.

0:19, dokładnie widać co to jest

Fragment z wiadomo do czego się odnosi

spoiler=ban

Już mi się nie chce nie wiem który raz pisać, że klasowy odcinek, ale to prawda. Szkoda mi Raya, a Micka, jakim by skurwysynem nie był, chyba nawet bardziej.

Smakuje wyśmienicie, jakieś 22 osoby z forumka potwierdzą

Z piwa porter.

No trochę może, ale w tym poprostu czułem, że twórcy chyba sami nie wiedzieli gdzie to ma iść i jak to rozegrać. Żeby nie było to kreacje aktorskie jak zawsze były wspaniale (nawet młoda Roberts dała mocno radę), na czele z Kathy <3 Chociaż potem za bardzo zmiękła, już nie była tą heterą co na początku, pewnie przymusowe sesje z telewizją rozmroziły jej serduszko XD

Ja dzisiaj pierwszy raz zrobiłem tzw. "Kukułkówkę" (Porterówkę, Przepalankę, Ajsówkę oraz Cytrynówkę mam już obcykane), no i za parę dni Wam powiem czy rzondzi, ale próbując roztworu bez spirytu już czuć było, że będzie hit jak skurwesyn \m/

No co Ty stary, z tym kompletnym nieogarem gdzie fabuła miała podążać i prawie co odcinek? Pod koniec to już był niezły chaos.

No dobra, przesadziłem z emocji, ale po świetnych sezonach 1 i 2 tu takie 5/10 zaserwowali.

No są chyba mocne szanse na powrót do formy, po guwnie zwanym 3im sezonem.

Zgadzam się z Tobą kubson. Ta kampania to jakiś tragiczny i nieśmieszny żart. Więcej zabawy to ja mam w pracy przy przerzucaniu guwna.

Skończyłem grę w trybie kampanii i ręką na sercu daję 3/10. Pod tym względem najgorsza część ever.

No pierwszy sezon zaliczony i oceniam na 7-/10. Nie jest to serial, żebym się często na głos śmiał, natomiast japa nonstop ucieszona. Zacząłem drugi no i już w pierwszym odcinku rozwalił mnie 2 motywy: Nakurwiam dalij