Treść opublikowana przez Mari4n
-
PSX EXTREME 334
O widzisz, do dzisiaj żyłem w kłamstwie
-
PSX EXTREME 334
To i tak lepiej niż jedna z ról czerwonego wojownika z Power Rangers
-
PSX EXTREME 334
Jestem z 1990, i też oglądałem. Kumpel z pracy (ten sam rocznik) tak samo.
-
Zakupy growe!
No i kolejna w kolekcji. Konsolę kupiłem golasa, miała być uszkodzona, bo nie wyświetlała obrazu, ale na modulatorze z NESa był git, i nawet na kablu S-Video do N64 jest obraz. Mam problem z kablem RGB, ze zdjecia, ale chyba znalazłem przyczynę - kondensatory do wymiany. Dzisiaj przyszedł super GameBoy, zaraz będą testy
-
własnie ukonczyłem...
Deep Fear (Saturn) Odpowiedź Segi na serię Resident Evil, z miejscem akcji ulokowanym w podwodnym kompleksie wojskowym, wynajmowanym przez kilka firm. Główną postacią jest John Mayor, pracownik ekipy ratunkowej, który po wysłaniu do zatopionej w pobliżu łodzi podwodnej odkrywa, że załoga statku zmieniła się w mutanty. Tak samo jak w serii od Capcomu są tutaj prerenderowane tła, i modele 3D postaci oraz przeciwników. Te drugie są niespodziewanie dobrej jakości, zwłaszcza jeśli chodzi o przeciwników. Różnorodność adwersarzy też jest spora, i nie ma tutaj recyklingu modeli w stylu "zmień kolor, daj więcej punktów życia i będzie git", tylko każdy mutant jest inny, choć trafiają się pomysły z czapy, jak na przykład... żaba. Jeden z bossów jest, i tutaj piszę w stu procentach poważnie, zmutowanym szczurem. I to nawet niespecjalnie dużym. Do tego raz mnie dojechał skubaniec. Mapa jest podzielona na kilka sektorów, a każdy z nich ma swoje piętra. Momentami backtracking między nimi potrafi być irytujący, zwłaszcza że mapa nie pokazuje w którym pomieszczeniu aktualnie znajduje się postać. Zawiera natomiast informację o stanie pomieszczenia, takie jak zalanie wodą czy wypełnione trującym gazem. Gra zawiera dość unikalną mechanikę, a mianowicie poziom tlenu. Przebywanie w pomieszczeniu i strzelanie go zmniejsza, a korzystając z terminali rozsianych po kompleksie można go zwiększyć. Same terminale służą też jako save pointy. Po wyczerpaniu poziomu tlenu postać zakłada maseczkę z własnym zbiornikiem, która też jest używana w pomieszczeniach zalanych wodą. Dziwi natomiast trochę możliwość używania broni palnej w pomieszczeniach bez tlenu, zwłaszcza że jest broń do walki pod wodą. Samych broni jest około 9 plus trzy rodzaje granatów (tlenowy, ogłuszający i zwykły). Te drugie leżą porozrzucane po całej lokacji, natomiast te pierwsze wymagają odpowiedniej karty dostępu, której używa się w dowolnym magazynie. W tym samym miejscu można też uzupełnić amunicję, przez co trzeba się naprawdę postarać żeby jej zabrakło. Podobnie wygląda sytuacja z przedmiotami leczącymi - w pierwszym pomieszczeniu po rozpoczęciu gry jest walizka, z której można brać dowolną ich ilość (maksimum 8), i takich miejsc w grze jest kilka. Jeszcze dodam tylko że zarządzanie ekwipunkiem nie istnieje, bo nie zauważyłem limitu miejsc. Zamiast muzyki podczas poruszania się towarzyszą ambientowe dźwięki, poza sekcjami z limitem czasowym, i walkami z bossami. Utwory podczas tych elementów rozgrywki są całkiem dobre, dynamiczne, pasują do sytuacji. Inną kwestią są dialogi. Dubbing jakimś cudem jest gorszy niż w pierwszym Residencie, a to już jest niezły wyczyn. Beznamiętny, do tego z dziwnymi przerwami pomiędzy zmianami mówcy, a momentami zbyt cichy, przez co raz miałem problem ze zrozumieniem co mam robić dalej. Dobór głosu jednej postaci też jest dość... ciekawy. Powiedzmy że gość brzmi jakby mu coś wycięli. Sterowanie to typowe tank controls, z kilkoma zmianami. Tutaj nie trzeba trzymać przycisku do wyciągania broni, wystarczy raz wcisnąć R, i spluwa jest w gotowości. Można z wyciągniętym gnatem się poruszać, i to całkiem sprawnie, dopóki nie trzeba się odwrócić. Brak możliwości obrotu o 180 stopni daje tutaj w kość, zwłaszcza w konfrontacji z bardziej żwawymi zawodnikami. Celowanie też jest kulawe, nie ma śledzenia celu, tylko po naciśnięciu L broń kierowana jest na bieżącą lokalizację przeciwnika, przez co często trzeba wciskać L. Do tego nie ma możliwości namierzania przeciwników za plecami, trzeba się najpierw odwrócić. Na plus natomiast jest możliwość przypisania granatów lub leczenia pod przycisk, przydatna rzecz. Gra aspiruje do bycia survival-horrorem, ale nie ma w sobie nic z gatunku, poza kilkoma marnymi i tanimi jumpscare-ami. Jeden poziom trudności i brak bonusów za ukończenie gry sprawia, że jest to przygoda w zasadzie na raz. Nie jest też długa, bo ukończenie może zająć około 8 godzin. Mimo tych wszystkich problemów nie uważam że gra jest kompletnym gniotem, raczej takim średniakiem który można sprawdzić z ciekawości.
-
Konsolowa Tęcza
On zrobił więcej niż się niektórym wydaje
-
SNES Extreme
DLC do autobiografii
-
PSX EXTREME 334
Mam jeden numer, ze stycznia 2000. Nie mam polskiej edycji tego numeru do porównania, ale poza reckami i treściami okołogrowymi są trzy teksty o filmach i jeden o zespole muzycznym.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
No całkiem fajnie to wyszło. Te 3 złote za kolejne numery w PDF to też nie jest dużo.
-
PSX EXTREME 334
Widziałem komentarze pod jego postem na YT, i kilka osób zadeklarowało że kupi PE specjalnie dla jego felietonu
- Perfect Dark
-
Extreme Party 2025 - impreza Ekstrima w starym stylu
Będzie zgłoszone jako impreza masowa?
-
Zakupy growe!
W UK była też wkładka z tipsami i kodami
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Brazylijski urząd ochrony konsumenta odpalił się na Nintendo za banowanie konsol, bo według ich prawa to nielegalne. Nintendo ma odpowiedzieć w przeciągu 20 dni. TheGamerNintendo Is Facing Potential Legal Action For Bricking Sw...Brazil’s consumer watchdog says Nintendo's ability to brick Switch 2s whenever it wants is "abusive".
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Problem z ładowaniem joycona do 70% u mnie zniknął jak wyłączyłem ograniczenie ładowania do 90%. Tutaj może być źródło problemu.
-
Mario Kart World
Ja mogę, wysłałem Ci zapro do znajomych
-
NES & SNES
Mam tylko dwa z gniazdem SCART, i na obu lipa na tym kablu.
- NES & SNES
-
Właśnie zacząłem...
Deep Fear (Saturn) Ten tytuł chodził za mną od tygodnia, a że skończyłem Zeldę, to sobie odpaliłem. Voice acting to poziom pierwszego Residenta, albo i gorzej, a mając wyciągniętą broń postać rusza się wolniej niż pełzający zombie, ale idzie z tym żyć. Jestem dość odporny na drewno.
-
Jaki masz backlog?
Mam taki kajecik, w którym zapisuję na bieżąco tytuły które mam do ogrania, ale traktuję to raczej jako sugestię. Taka tam lista nieukończonych tytułów z kolekcji. Na chwilę obecną jest tam 40 gier, ale większość to starocie z PS1 i PS2, bo jak kupię coś nowego, to ogrywam na bieżąco, a starsze gry są z czasów jak kupowałem "na kiedyś". Było tego więcej, ale w zeszłym roku wziąłem się za bary z kupką, i powoli się zmniejsza.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Aktualizacje normalnie się pobierają, mam Metroida Dread ze Stanów i update się pobrał. Nie wiem jak jest z DLC, ale gdzieś czytałem że można kupić tylko z regionu gry
-
SNES Extreme
No i po lekturze. Podoba mi się stylistyka stron, zwłaszcza te o żółknięciu, i kolorowe kwadraciki na niektórych białych stronach. Aromat top. Natomiast mam drobną uwagę co do wykonania mojego egzemplarza, bo dolna część jest jakby trochę niedoklejona, i wygląda to trochę jakby strony miały wypaść. Teraz trochę ciekawostek ode mnie. Menu Satellaview podobno jest wzięte z anulowanej lub nieukończonej gry, być może z pierwotnej wersji Earthbound. Wsparcie sprzętu zostało nawet wskrzeszone przez zapaleńców. Wystawienie obudowy na promienie UV podczas rozjaśniania powoduje że tworzywo jest bardziej kruche według niektórych. Niby nie trzeba naświetlać żeby wrócił kolor, ale nie próbowałem żadnej z metod. Istniała rewizja układu SuperFX, i nazywała się... SuperFX2. Nie wiem skąd przyszło Cypherowi (o ile podpis pod screenem to jego dzieło) na myśl, że Stunt FX niewiele odstawał od wczesnych ścigałek na Saturna. Przecież ta gra wygląda i chodzi gorzej od Virtua Racing na Mega Drive, a co dopiero od Daytony na Saturna. Super GameBoy podobno powstał z inicjatywy devów, bo testowanie gier na ekranie GB było dość trudne. SNES nie miał oficjalnej kompatybilności wstecznej, ale istniał gadżet o nazwie Super 8/Tri-Star który to umożliwiał. Kilka dni temu widziałem na allegro. W Japonii istniało coś w stylu licencjonowanych flashcartów. Nazywało się Nintento power rewrite, i umożliwiało kopiowanie gier na specjalne, białe carty do SNES i GB. Niedawno jeden taki cart był na allegro. Dziękuję za uwagę.
-
Zakupy growe!
David Hayter jako VA Zangetsu to wisienka na torcie
-
Zakupy growe!
Będziesz pan zadowolony. Poza główną grą sprawdź sobie classic mode, jest w pytę
-
Zakupy growe!
Z tego co mi wiadomo, to BE ma dwa zakończenia, ale jeszcze tej ścieżki nie robiłem