Skocz do zawartości

Hendrix

Senior Member
  • Postów

    4 724
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez Hendrix

  1. Hendrix

    xCloud

    Ale co ja mam konkretnie wyśmiewać (i czego konkretnie bronić, bo niby gdzie to robię, poprawiam twój błąd tylko - bo dokument był dość precyzyjny w tym czego dotyczy)? To, że jakaś mega-korporacja wymaga od innych mega-korporacji dodatkowej opłaty, jeśli ta korporacja będzie więcej zarabiała na mikrotransakcjach na platformach innych mega-korporacji? Firmy w tym biznesie, jak i w każdym innym, robią to co dla nich dobre, i tylko dla nich. Mega-korporacje nie są przyjaciółmi użytkowników, to zasada, której KAŻDY powinien się trzymać. Podejmują wygodne dla nas decyzje, tylko kiedy im jest na rękę. Dlatego nie cierpię fanboystwa firm - nie ma głupszego zachowania dla mnie. A "nasza branża" istnieje, bo firmy mogą na niej zarabiać. W teorii nie powinno być żadnych gier ekskluzywnych (bo te są szkodliwe z natury dla użytkownika), nie powinno być jakichkolwiek przejęć zew. podmiotów, nie powinno być płatnego online, nie powinno być barier językowych, powinniśmy mieć własność cyfrowych dóbr, a nie licencję na korzystanie, nasze dane nie powinny być do niczego wykorzystywane, a gry nie powinny mieć jakichkolwiek mikrotransakcji. Nie powinno być masy niewymienionych przeze mnie rzeczy, ale jest odwrotnie. I będzie odwrotnie, dopóki kapitalizm, będzie no, kapitalizmem. I absolutnie każda jedna firma w tej branży, począwszy od devów Indie po mega-korporacje jest "współwinna" tej sytuacji. I jak lubię, to, że nie piszesz jak fanboy, to czasami hipokryzja w twoich postach jest oczywista. Bo no - z punktu widzenia marketingu, używasz wybiórczych porównań, kiedy te są wygodne i skupiasz się na nich. Nie widzę negatywnych postów o tym, że MS przejmuje co raz więcej firm albo, że wykorzystuje swoją pozycję na światowym rynku w negocjacjach z innymi podmiotami. Nie widziałem, żebyś w przeciekach o planach obniżenia stawek dla devów, wspomniał o tym, że owszem w planach było 12%, ale owe 12% wymagałoby podpisania eksluzywnej umowy z xCloud, na streaming (czyli pozbawiałoby to kontroli nad IP dla wydawcy/deva - w tej branży ZAWSZE jest coś za coś). Btw., operator sieci komórkowej JEST dodatkowo wynagradzany za połączenia poza ich siecią, więc to chybione porównanie (a sama branża jest najeżona ukrytymi opłatami).
  2. Hendrix

    xCloud

    No byłem dyplomatyczny - nie, w praktyce to mnie nie dziwi, chociaż zawsze denerwuje. Mam paru dziennikarzy wśród znajomych, w sumie ich to jeszcze bardziej wkurza, bo no - porządne pisanie wcale nie jest lepiej wynagradzane (są wyjątki oczywiście).
  3. Hendrix

    xCloud

    To też nie jest tak. Nie chodzi tyle o crossplay co o stosunek z wpływów za MTX do bazy graczy na platformie, z uwzględnieniem przychodów z cross-platform - jeśli spada poniżej zakontraktowanego pułapu, wydawca musi płacić (w praktyce wygląda to tak, że żeby wydawca płacił za crossplay - gra musiałaby nie zarabiać na siebie na PSN, a zarabiać gdzie indziej - de facto czyniąc crossplay i tak zbędnym, bo to oznacza zwykle bazę aktywnych graczy). I tak, Sony jako jedyne wymaga takiej klauzuli - z ich pozycji jest to zrozumiałe, są liderem rynku. Z punktu widzenia wydawcy? Dodatkowa praca dla prawników i marketingu (bo no, jeśli masz MTX, to chcesz, żeby baza graczy była aktywna). Dla przeciętnego gracza? Zero wpływu. Tytuły, które potrzebują najbardziej crossplayu (czyli niszowe gatunki) i tak nie są machiną do MTX. Z moralnego punktu widzenia? Tutaj jest szaro. Jak w calutkiej branży. Z niezrozumiałego dla mnie powodu, tak samo jak w przypadku dokumentów Capcomu, część dziennikarzy (i tradycyjnie, fanboyskie konta na twitterze/forach) - niespecjalnie rozumieją co czytają, puszczając clickbaitowe nagłówki w świat. Do listy, którą wymieniłeś można dodać: - Nintendo nadal ma/zawiera w kontraktach klauzulę informującą o tym, że zabrania współpracującym podmiotom współpracy z grupami przestępczymi (hint: Yakuza - Nintendo miało realne problemy kiedyś) - Tim Sweeney w mailu rozmawiający o F2P na Xboxie (uwielbiam to, że w pierwszym akapicie pisze: no hej PS nie ma opłat, a w drugim: ej, no jak zniesiecie opłaty, to tam Phil pamiętaj, warto zgrać to z 14 sezonem Fortnite'a) - ujawnienie cloud service od Walmartu xDDD edit: No i jeszcze list Tima z przeprosinami do Yvesa Guillemota (prezesa Ubisoft) - przeprosinami za transakcje skradzionymi kartami kredytowymi i za wolnym blokowaniu ich.
  4. Hendrix

    Hades

    Podpowiedzi: jak ktoś dopiero zaczyna i jest średni w gry zręcznościowe (Hades ma prostą konstrukcję, tylko no, trzeba szybko przyciski naciskać, hehe) - to pierwsze 15-30 runów niech się skupi tylko na dwóch rzeczach: klucze i darkness, później nectar i zdobywanie keepsake'ów (na początek? Cerber, Syzyf, Hypnos - warto też każdego napotkanego boga obdarować, co by kierować własnymi buildami, ale ostatecznie chcesz mieć wszystkie oczywiście). Za darkness podstawa to fioletowa część skilli (zielona jest dobra do paru broni i speed runningu, ma też lepsze rzeczy odpowiedzialne za rng, ale to już mid-late game), klucze to oczywiście broń (każda jest ok - ale włócznia jest imo najsłabsza, zarówno pod względem z czym startujesz jak i względem opcji rozbudowy) oraz kolejne części lustra. Kierowanie buildami to imo najważniejsza cześć gry (poza refleksem): tu jest dużo opcji, ale kilka jest jednak mocniejszych niż konkurencja jak np. Zeus na atak, przy szybkich broniach/upgrade'ach, czy Artemis na wolne, ale zadające duży damage, czy Posejdon na cast buildy - chociaż tu jest więcej opcji i zależy od broni w dużej mierze, czy Atena na dash - bardzo przydatne dla początkujących, bo dash reflectuje wszystko w zasadzie i zwiększa bezpieczeństwo (ale np. już nie jest przydatny jak chce się dobry czas wykręcić). No i hint dla tych co regularnie dochodzą do końca: w drugiej fazie da się wskoczyć w obszarowy atak bossa, dashując bardzo blisko niego, w zasadzie darmowy damage, bo bezkarnie można atakować, wymaga jednak dobrego timmingu i chwili treningu. No i jak w każdej grze tego typu: nie zrażać się, imo warto chociaż dotrzeć do endingu, czyli zrobić: - oczywiście to dopiero początek, bo w Hadesie grania/odblokowywania jest dużo, dużo więcej.
  5. Hendrix

    Konsolowa Tęcza

    Nie, ochrona własności, po prostu. Portu/dwójki etc. nie będzie dopóki MS ma right of first refusal i wyłączność wydawniczą do SO.
  6. Hendrix

    Hades

    Yep, Hades to chyba też jedyna gra, w której bawię się w speed running (na razie 10:01 to najszybsze przejście na heat 12, pechowo nie zszedłem poniżej 10 minut, niestety) i w zasadzie wracam do niej minimum raz w miesiącu, chociaż już dawno wszystko odblokowane.
  7. Hendrix

    Halo Infinite

    To porównanie jest też nie fair, na nowym screenie światło będzie naturalnie lepsze, bo wew. zamkniętych lokacji dev ma dużo większą kontrolę nad oświetleniem, na otwartych lokacjach na zew., przy dynamicznym oświetleniu po prostu nie, więc dużo łatwiej o mało przychylny screenshot. Osoby, które oczekują gigantycznej poprawy jeśli chodzi o jakość oprawy prawdopodobnie się rozczarują, ta gra była prawie gotowa już - nie wyrzucą kilku lat pracy, mogą ją tylko doszlifować.
  8. Hendrix

    NIER

    Tak, imo 2 przejścia to mus, ale nie powinno to dziwić nikogo, kto miał styczność z grami od Yoko Taro.
  9. Teamy takie jak IOI muszę myśleć długofalowo, więc nikogo nie powinno dziwić, że pracują nad nowymi grami, tym bardziej, że otworzyli dodatkową lokację (w Barcelonie) - oczywiście gra prędko nie wyjdzie, ale to nie problem, dobrze, że się rozwijają. Nawiasem mówić, to Barcelona jest ostatnio modnym miejscem dla developerów, nie tylko IOI tam otwiera/otworzyło/będzie otwierać.
  10. I był robiony w kilkanaście miesięcy ( 9 miesięcy pierwotnie, głównie przez film, ale ten był słaby, to dostali dodatkowy czas na szlify) - patrząc na ten urywek z wczoraj, to widzę, że skala i rozmach będą na zupełnie innym poziomie (nie tylko w stosunku do remake'u). Osobiście obstawiam, że Rift Apart będzie najdłuższą grą w serii, albo zbliżoną do tego (15-20h na main story + trochę dodatkowej zabawy, 30-40h na wszystko).
  11. Kiedyś była malutka (i była to specyficzna firma, dużo modderów tam kończy/kończyło) - teraz przy tylu zmianach to kto wie, trzeba będzie spojrzeć na listy płac w creditsach przy Starfieldzie :V
  12. Tak, gdzieś od 2018 roku dużo się tam zmieniło, obecnie są nieporównywalnie więksi. W ogóle to parę lat temu pisałem o tym na forum, cały Zenimax znacząco zwiększał zatrudnienie, bo właściciele firmy chcieli sprzedać Zenimax (wtedy byli wyceniani gdzieś na 3-4 mld USD :V ). Jak widać sprzedali, a koniunktura rynku ładnie podbiła cenę, hehe.
  13. Co do raportu Sony, jest tam kilka ciekawych rzeczy jeszcze: *Sony planuje znaczące zwiększenie wydatków na gry first-party (webcast po raporcie) *Sony zwiększa planowane strategiczne środki inwestycyjne na kolejne 3 lata do 18 mld USD (przez poprzednie 3 lata pula była prawie o połowę mniejsza) - oczywiście to budżet dla całego Sony, ale osobiście w tym okresie spodziewam się inwestycji głównie w gry/anime/streaming (przez ostatnie lata to była głównie muzyka i produkcja filmowa, w tej pierwszej zdystansowali całą konkurencję, w tej drugiej zmienili strategię) Edit: Jeszcze jedna ważna rzecz, SIE spodziewa się trochę mniejszej sprzedaży gier first party na początku roku fiskalnego (niż w ubiegłym), ale druga połowa, ma wyrównać wynik za cały rok. a mówimy tu o roku gdzie sprzedali 58.4 mln gier first party. Imo, Horizon w trzecim kwartale jest bardziej niż pewny, ale oczywiście dopóki daty nie będzie, to tylko dywagacje.
  14. + @łom & @Figuś Z tego co się orientuję, to Bethesda ostatnio zmieniła w zasadzie cały graphic rendering pipeline w Creation Engine (plus retooling narzędzi), silnika nie zmienią, dopóki będą robić gry w swoim stylu. W zasadzie żaden inny silnik, bez monstrualnych prób przebudowania, nie pozwala na taki game design jaki robi Bethesda, a który na rynku jest dosyć unikalny ( każdy jeden item jest permamentny, gra na okrągło śledzi w zasadzie wszystko). Plus lata doświadczenia i seniorzy, którzy zjedli zęby na tym silniku. Bugi będą zawsze, dopóki ambicja będzie przerastała zasoby ludzkie, do niedawna (i mówię to już o czasach po F4) Bethesda to był całkiem mały dev. w porównaniu do największych teamów robiących gry o tej skali co oni. Nawiasem mówiąc, to będzie pierwsza generacja gdzie Bethesda będzie mogła trochę poszaleć na konsolach. PS4/X1 oraz X360/PS3 (pamięć, pamięć, pamięć) były w zasadzie antytezą tego co potrzebują od sprzętu (dla swoich gier). Nie jestem specjalnym fanem TES (Skyrima nie udało mi się nigdy zmęczyć, na żadnym sprzęcie, Obliviona to samo, Morrowinda też, chociaż był zabawny przez w to jaki sposób można złamać i zepsuć tę grę), ale na Starfielda czekam. Starfield/Halo:Infinite zakup XSX odbędzie się kiedy wyjdą.
  15. Lmao, spoiler alert - ciężko z moich postów wywnioskować, że Sony wszystko robi dobrze, ale jestem też realistą, jeśli chodzi o branżę gierek (i wiem z pierwszej ręki jak kur.wsko trudna jest to branża), więc nie robię dram jak co po niektórzy fanboye na forum. Zresztą dotyczy to wszystkich firm, nie robię dram w żadnych działach, bo - tadam - uważam, że wszystkie trzy firmy obecnie mają konkretny, jasno obrany kierunek, wszystkie trzy trzymają się lepiej niż kiedykolwiek i w przeciwieństwie do poprzedniej generacji, warto mieć wszystkie (no i robienie dram jest głupie samo z siebie) Fakt jest taki, że MS robi dużo, żeby zachęcać - ale, powtarzając to do znudzenia - robienie gierek to tytaniczna praca, czy to indie gierka robiona za 100 tys usd, czy projekt o budżecie 150+ mln usd - gry nie powstają same z siebie. Ostatnie lata to gigantyczna restrukturyzacja tego jak działa XGS, przeprowadzanie M&A, to kolejna długofalowa rzecz. Gierki będą - różnej jakości, jak u każdego wydawcy, ale potrzeba na to czasu. Jeśli kogoś irytuje czekanie, to niech kupi konsolę za kilka lat, MS nie obchodzi kiedy dołączysz. I szczerze, przeciętnego użytkownika to też powinno gówno obchodzić. Jeśli uważa, że sprzęt jest warty zakupu teraz, to kupuje teraz, jeśli nie, nie. Chyba, że ktoś kupuje go tylko z powodu forumowego zeitgeistu albo fomo - ale wtedy radzę poważnie zastanowić się nad wydatkami, i życiem, ogólnie. Prawda jest też taka, że część z was gra przede wszystkim w Console Wars, z zaangażowaniem zdecydowanie większym niż w przypadku grania w gry. Dlatego potrzebujecie gier na teraz. Oprócz ludzi na takich forach jak to (i części dziennikarzy), to większość osób ma generalnie gdzieś to kiedy zagrają w pożądaną przez siebie grę, obchodzi ich, że w nią zagrają, Marketing to w ogóle cała, inna para kaloszy (i zwykle kampania jest przygotowywana pod każdy tytuł oddzielnie, oczywiście - a część marketingu nie jest przeznaczona nawet dla nas, tylko np. pod rekrutację). Niezależnie od cyklu jaki obiera marketing, ilość gier zrobiona i ukończona przez devów będzie TAKA SAMA, to, że oficjalnie o grze ktoś usłyszy na 4 miesiące przed premierą zamiast na 3 lata, nie zmieni tego, że gra powstaje i będzie ukończona wtedy - co powinno być jasne dla każdego, ale z jakichś abstrakcyjnych powodów nie jest - kiedy prace nad nią skończą się.
  16. No, ale każdy większy developer z JP robi/robił gry na konsole MS, mniejszych nie przekona, bo większość nie ma budżetu i pracowników na wypuszczanie kilku wersji gry, szczególnie biorąc pod uwagę niszę, w których najczęściej operują. Jak ktoś chce takich gier, to a) ma już Switcha b) ma Switcha i konsole Sony, która dostaje część takich gier, szczególnie te związane z PS od XX lat.
  17. @panHavan W zasadzie można - szczególnie po stronie multiplatform - żaden developer celowo nie obniży detali, nie wymusi też równości między wersjami (szczególnie w tej generacji, gdzie obie konsole są blisko siebie, jeśli chodzi o wydajność). Umowy marketingowe dotyczą marketingu, niczego więcej. Ta generacja też nic bezprecedensowego nie pokazała, bo podobne umowy są od początku istnienia gier wideo jako komercyjnej rozrywki. Zresztą kiedyś rywalizacja była dużo "brudniejsza" niż jest teraz - tak samo jak stosunek między wydawcami/platform holderami. edit: w ogóle przykre jest to, jak prasa żeruje na fanboyach i wojenkach, początek tej generacji to już w ogóle dramat.
  18. To czy gra będzie w 4K i 60 klatkach/s, będzie - jak zawsze - zależne od wizji developera. Rozumiem, że ten wpis odnosi się do tego jak ludzie nie potrafią czytać standardowych umów prawnych między dwoma podmiotami, co część dziennikarzy i jeszcze większa część fanboyów podchwyciła przy okazji leaków z Capcomu. hint: to tak nie działa.
  19. Jeśli chodzi o gaz i okrągłe dno - większość kuchenek europejskich i nie tylko (włącznie z tymi z palnikiem "na woka") nie rozgrzeje patelni w tak równomierny sposób, aby konstrukcja dna sprzyjała większym różnicą między tymi z płaskim dnem - główne przewaga woka z okrągłym dnem w takich wypadkach, to właśnie ilość potrzebnego oleju do smażenia. Przy czym jak pisałem, jeśli ktoś ma możliwość to lepiej mieć okrągłe dno. Teraz czasu nie mam, więc wyedytuję ten post i dam więcej odpowiedzi, bo to ciekawy temat dla mnie i wiem jak wiele osób, które zaycznają interesować się kuchnią chińską, wysiada przy temacie woka, "autentyczności", wok hei oraz paru innych rzeczy (a jak ktoś lubi jedzeniowego Yt, to zawsze dodatkowo odsyłam do Chinese Cooking Demystified i kanału Kenjiego Alt-Lopeza)
  20. Nie zgadzam się absolutnie, w samej Azji zresztą jest co raz ciężej dostać woka z okrągłym dnem, a dominują te z płaskim (do użytku domowego) - to, że tradycyjny wok wygląda jak wygląda jest związane z tym jak używany był - w sensie, dostęp do gazu był rzadki, więc używano go na specjalnych paleniskach, więc kształt był do tego dostosowany. Gotuję azjatyckie rzeczy od dawna, gotowałem na specjalnych taboretach o mocy 9.8kW, gotowałem na indukcji*, gotowałem na kuchenkach z palnikiem na woka i na kuchenkach turystycznych, gotowałem na elektrycznych* oraz na zwykłych gazowych europejskich, gdzie palnik ledwo przekracza 1.5kW. To czy stir-fry wychodzi dobrze, czy nie - jest związane z techniką i podstawowymi zasadami jakie przyświecają tym technikom. Oczywiście fajnie mieć specjalny taboret, czy woka z okrągłym dnem (głównie z jednego powodu - ilość używanego oleju przy deep-fry'ach :v) - ale równie autentyczne dania wyjdą z bieda kuchenki turystycznej i woka z płaskim dnem. Te mity, które narosły przy gotowaniu na wokach i "mitycznym" Wok Hei (fun fact: pojedziesz do Chin, zapytasz przeciętnego mieszkańca o to, to absolutnie nie będzie wiedział o co chodzi, szczególnie teraz, gdy indukcja jest nr.1 jeśli chodzi o wybór kuchenek) to generalnie absolutny bullshit, który ma oczywiście dużo wspólnego z USA i ich jeb.anym rasizmem. Edit: * przy czym tak: stare elektryczne są najgorsze, i swojego woka na nich nie postawiłbym (kontrola nagrzewania jest [*]), indukcja ujdzie do woka (fun fact 2: produkuje się też płyty z wgłębieniem na woka z okrągłym dnem, ale to zachodnia fanaberia oczywiście) - największy problem jest z wypalaniem na indukcji (do zrobienia, ale lepiej w piekarniku wtedy) i ogólną konserwacją, plus dno rzadko pokrywa się z polem grzewczym - i to jest największy minus.
  21. Hendrix

    Tales of Arise

    Tak, performance mode (60 fps) i graphical priority (4K), z innych wieści - Ufotable robi animowane wstawki, podobno najwięcej w historii serii, więc absolutnie wszystko wskazuje na bardzo duży budżet (jak na serię, ale i ogólnie jak na jrpga nie będącego FF) oraz większe ambicje co do wyników gry poza JP.
  22. Hendrix

    Tales of Arise

    Tales of Arise zadebiutuje 10 września na zachodzie: Natywna wersja na XSX/PS5 będzie miała oczywiście 4K/60 fps i poprawione loadingi, gra debiutuje 9 września na konsolach w JP, 10 na Steamie i konsolach na zachodzie.
  23. Jaką rozdzielczość? Większość tej wiadomości ma przede wszystkim znaczenie dla pisania kodu gry jednocześnie na PC i XS (FidelityFX ułatwi pewne rzeczy, bo masz zestaw narzędzi prosto od AMD - zresztą jest to open source, więc każdy może to wykorzystać) - wszystko to co zostało wrzucone na tej stronie jest z wyłączeniem tego nad czym pracuje AMD w kwestii "odpowiedzi" na DLSS.
  24. Hendrix

    TEKKEN 7

    Gameplayowo Tekken 5:DR i Tekken 7 (oraz TTT2) to imo najlepsze gry z serii, 4-kę lubię najmniej, więc oprócz postaci - to ja nie mam problemów większych (chociaż przestałem grać w 7-kę gdzieś w drugim sezonie, ale to głównie przez natłok innych gier, pracę i resztę hobby). Jeszcze tylko niech porządnych rollback ogarną w przyszłości (wbrew temu co Harada mówi, T7 nie ma rollbacku). Harada po awansie to wątpię aby miał czas - teraz nadzoruje wszystkie serie Bandai-Namco, hehe.
  25. Hendrix

    TEKKEN 7

    Technicznie Harada nie rządzi już Tekkenem, dostał duży awans, jego obecna rola to General Manager of Bandai-Namco i Supervisor at eSport division, obecnie główną osobą odpowiedzialną ze serię jest nie kto inny jak Michael Murray (z serią od T4),
×
×
  • Dodaj nową pozycję...