Treść opublikowana przez Bigby
- Death Stranding
-
Primera Division
Jezu, serce waliło mi do ostatniej minuty. Amunt Valencia! 4 miejsce w lidze, półfinał LE, zwycięstwo w pucharze - bardzo dobry sezon.
-
A Plague Tale: Innocence
Bierz i nawet się nie zastanawiaj. Nie jestem w stanie wystarczająco zachwalić tej gry. Minął prawie tydzień od kiedy ją skończyłem, a nadal siedzi w głowie. Dawać mi kolejną plagę.
-
Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2
Wszystkie zaprezentowane do tej pory klany. Za tydzień ostatni z tych, które znajdą się w podstawowej wersji gry. Prawdopodobnie Nosferatu. Więcej ma się pojawić po premierze, razem z darmowymi DLC. Szkoda, że jeszcze tyle czasu trzeba czekać, ale wierzę, że koniec końców będzie warto.
-
A Plague Tale: Innocence
Asobo już pracuje nad kolejnym projektem dla Focus Home Interactive, także nie mogę się doczekać.
-
A Plague Tale: Innocence
Skończone. Według Steama zajęło mi to równe 11 godzin. Do samego końca wysoki poziom, bardzo dobra fabuła z satysfakcjonującym zakończeniem, zwroty akcji, całkiem pomysłowe walki z bossami i zero znużenia rozgrywką. Twórcy naprawdę świetnie wyważyli wszystkie elementy. Główna para bohaterów jak i towarzyszące im postaci pierwsza klasa. To samo voice acting, muzyka i grafika. Lokacje zapierają dech w piersiach - niektóre z nich idealnie nadawałyby się do Wiedźmina czy Dark Souls. W sumie ciężko mi znaleźć jakieś większe wady. Gra jest technicznie fantastyczna (zero bugów z mojej strony), więc w przeciwieństwie do większości obecnie wydawanych tytułów nie trzeba czekać na multum update'ów. Niby można się czepiać pewnej sztywności w cutscenkach czy przeciwników, którzy czasami potrafią nas zauważyć i zaalarmować innych gdy tylko zobaczą czubek naszej głowy, ale to drobnostki. A, jest za to jeszcze jeden ogromny jak dla mnie plus, coś co w pewnym momencie wywraca gameplay do góry nogami. Ci co doszli do tego momentu wiedzą. No jestem zachwycony jak widać. Póki co moje GOTY.
-
A Plague Tale: Innocence
Zostały mi już bodajże 2 czy 3 rozdziały do końca. Na liczniku 9 godzin. No nie spodziewałem się takich twistów. Jestem zaskoczony, że gra nadal wprowadza coś nowego, urozmaicającego zabawę, łączy wcześniej poznane mechaniki. Nawet teraz, w ostatnich etapach przygody dostaje jakieś receptury alchemiczne czy dodatkowe metody radzenia sobie ze szczurami i żołnierzami.
-
A Plague Tale: Innocence
Jim jest zachwycony i stwierdza, że to najlepszy tytuł w jaki grał w tym roku i jeden z najlepszych w ostatnich latach.
-
A Plague Tale: Innocence
To prawda. Spodziewałem się, że twórcy mogliby czasami iść na łatwiznę i dawać w większości podobne lokacje, albo kazać nam spędzić za dużo czasu w jednej, ale nie. Co rusz coś nowego, raz posępnego, dołującego i stonowanego barwowo, innym razem bardziej przyjemnego dla oka, pozytywnego. Każdą miejscówkę coś wyróżnia.
-
A Plague Tale: Innocence
A robi się tylko lepiej. Widać w tym wszystkim dużą pasję i dokładnie przemyślaną i dobrze nakreśloną wizję. Po tych wszystkich sandboxach, w których ostatnio spędziłem mnóstwo czasu, taka korytarzówka to prawdziwy powiew świeżości. A o muzyce będę chyba wspominał w każdym poście, bo to majstersztyk. Już teraz biję brawa dla Asobo Studio i tych 45 devów, którzy zrobili tę grę.
-
A Plague Tale: Innocence
W zasadzie tak, chociaż jest to przeplatane prostymi zagadkami środowiskowymi, czasami walką. Dobrze wyważone na szczęście.
-
A Plague Tale: Innocence
Gra się rozkręca z rozdziału na rozdział. Niesamowite jest to, że praktycznie cały czas dostajemy nowe, unikalne lokacje, z czego większość potrafi spowodować mniejszy lub większy opad szczeny.
-
A Plague Tale: Innocence
Ja zaraz zasiadam i ogram nieco więcej, potem też coś skrobnę. edit: Pograłem dodatkowe 2 godziny, dotarłem do 5 rozdziału. Jak na razie jestem absolutnie zachwycony klimatem, postaciami (świetny duet Amicia-Hugo), a muzyka to chyba najlepsze co słyszałem w grach w ostatnim czasie, a na pewno ścisła czołówka. Fabularnie robi się coraz ciekawiej. Gra nie wymyśla na nowo koła jeśli chodzi o gameplay, więc jeśli ktoś liczy na coś unikalnego, wybijającego się z tłumu innych trzecioosobowych gier action-adventure, to nie ten adres. Ale wszystko działa jak należy, a tutorialowe porady dokładnie tłumaczą nowe mechaniki i sposoby radzenia sobie ze szczurami/żołnierzami - ani razu nie czułem, że coś jest zbyt toporne. Dodatkowo mamy crafting przy stołach rzemieślniczych jak w The Last of Us, gdzie można ulepszyć m.in. procę czy pojemność kieszeni. Do tego potrzeba składników, także warto czasami nieco zboczyć z drogi, choć na ogół wszystko jest ulokowane tam, gdzie i tak zmierzamy i nie da się przeoczyć. A jak ktoś lubi znajdźki (okraszone stosownymi opisami) to i tego nie zabrakło. Jeśli miałbym się do czegoś aktualnie przyczepić, to tylko do średniej optymalizacji na PC (zdarzają się dziwne zacinki, czasem dość wyraźne spadki klatek) i może do niektórych animacji, ale wiadomo, to nie tytuł Naughty Dog. Tak czy inaczej jestem pełen podziwu, że Plague Tale jest tak bardzo dopracowane technicznie - nie trafiłem na żadne bugi/glitche, wywalenie do pulpitu. Tutaj raczej nie będzie potrzeba żadnych znaczących patchy. Kilka screenów ode mnie. Ustawienia na poziomie średnio-wysokim, także całość może wyglądać jeszcze lepiej.
-
A Plague Tale: Innocence
Patrząc na screeny i gameplaye - równie świetnie.
-
A Plague Tale: Innocence
Wczoraj udało mi się ukończyć pierwszy rozdział, co zajęło mi nieco ponad pół godziny. Już na samym początku nie mogłem wyjść z podziwu jak ładnie to wygląda (za wyjątkiem chromatycznej aberracji), a do tego ta muzyka. Gameplay to póki co standard - całkiem dobre, intuicyjne poruszanie, typowe skradanie z wykorzystaniem wysokiej trawy, murków i rozpraszania przeciwników, proca jako główna broń. So far, so good. Czekam aż wieczorem będę mógł kontynuować.
-
A Plague Tale: Innocence
Buy "Game is just utterly fantastic looking and also backed up by a very good story, music and length. Puzzles could be a bit better." Na Opencritic póki co 83%.
-
Ghost Recon: Wildlands
Cieszę się, że dałem tej grze szansę, bo naprawdę bawię się przednio. Fajnie jest w każdej chwili wskoczyć w skórę Nomada, odbić jakiś posterunek/bazę, wykonać misję fabularną czy po prostu trochę poeksplorować. Relaksujące. Już teraz powoli myślę o kolejnym podejściu do kampanii, tym razem na najwyższym poziomie i bez znaczników.
-
A Plague Tale: Innocence
Recenzje wyjdą z tego co się orientuję za jakieś 3 godziny. W tym samym czasie pewnie odblokuje się wersja na Steamie, także może zdążę chwilę ograć. Jedna strona szybciej się wyłamała: https://www.express.co.uk/entertainment/gaming/1126651/A-Plague-Tale-Innocence-PS4-Xbox-One-PC-review 4/5
-
A Plague Tale: Innocence
Jak ktoś kupił na Steamie, to można pobierać - 19 GB.
-
Ghost Recon: Wildlands
Chyba tylko dodatek Fallen Ghosts jest czegoś warty. Resztę można olać. A to nie jest czasem tak, że year 1 pass jest teraz tylko dostępny w Ultimate, a w goldzie dostajemy 2 sezon? Przynajmniej na PC tak widziałem. Edit: Co do sterowania pojazdami, to dziwie się takim opiniom, bo jak dla mnie jest wygodniej niż w jakiejkolwiek innej grze Ubi
-
A Plague Tale: Innocence
Ci co pograli trochę dłużej lub skończyli tytuł chwalą różnorodność i tempo w jakim gra zaznajamia z nowymi mechanikami, o monotonności nic nie wspominając. Trzeba być tylko świadomym, że bardzo dużą rolę odgrywa skradanie, więc pod tym względem może komuś nie podpasowac. Do tego nieco eksploracji jak ktoś szuka znajdziek, zagadki środowiskowe (ale ponoć łatwe). Najważniejsze, że do tej pory wszyscy są zgodni, że fabuła i postaci dają radę. Świetna grafika i muzyka to wisienka na torcie.
- Ghost Recon: Wildlands
-
A Plague Tale: Innocence
Rage na przecenie, PT teraz.
-
A Plague Tale: Innocence
Pierwsze opinie grających bardzo pozytywne. Świetni bohaterowie, muzyka i voice-acting. Graficznie też wysoka półka.
- Ghost Recon Breakpoint