Bandai? :D
Całe szczęście walki nie trwają już tak długo. Nie mam nic przeciwko takim pojedynkom jeśli są dobrze zrealizowane, ale gdyby DBS szło drogą oryginalnego DBZ, to samo ładowanie Genki Damy trwałoby 2-3 odcinki. Te 20 lat temu mogłem to zdzierżyć, teraz już nie bardzo. ;)
Ano traci. Uwielbiam Zetkę, oglądałem całość wiele razy, ale śmieszy mnie gdy ktoś gloryfikuje tę serię jako coś niespotykanego, a DBS traktuje jako niegodne noszenia nazwy Dragon Ball.
Widziałem nawet opinie, że najnowszy special jest co najwyżej na poziomie PRZECIĘTNYCH odcinków z DBZ. Zdaniem niektórych "fanów" dawniej mieliśmy świetne dialogi, logiczne wytłumaczenia każdych power-upów i wydarzeń, niepowtarzalny art i animację itd.