Osobiście oglądałem filmy i Super od pierwszego odcinka, ale raczej zbyt wiele nie stracisz jeśli obejrzysz BoG oraz RoF i zaczniesz od 28 odcinka, kiedy startuje nowy arc. Nie jest on co prawda wybitny, ma swoje lepsze i gorsze momenty, animacja i artstyle mogą czasem kuleć, ale nie zrażaj się - jest kilka fajnych walk, ciekawe postaci (Hit czy Champa), trochę dragonballowego humoru, zapowiedź przyszłych wydarzeń itd. Potem jest bodajże krótki filer-arc (3 odcinki). Kiepski, nie ma co ukrywać, więc możesz pominąć albo na szybko obejrzeć, przeskipować.
Większość tego co jest później (od odcinka 48 wzwyż) jest jak dla mnie przynajmniej dobre. Fajna saga z Future Trunksem, nieco spokojniejszych epizodów z życia bohaterów, potem długie, ale ważne wprowadzenie do Tournament of Power.
I nie słuchaj opinii, że DBS jest gorsze od GT albo w każdym aspekcie przegrywa z Z-tką. Niektórzy nawet dalej żyją w przeświadczeniu, że grafika i animacja wygląda podobnie jak jeszcze rok czy 2 lata temu. Na początku sam miałem wiele zarzutów do nowej serii, ale jakość poszła wyraźnie w górę.
To nadal nie jest idealne show, ale doceniam Super za to, że się rozwija, nie zapomina o swoich korzeniach (dużo nawiązań, w tym do pierwszego DB), przywraca "do życia" stare postaci jak Roshi, Tien, Krillin czy #17. Jeśli otrzymamy kolejne, równie fajne rozdziały tej historii w przyszłości, to jestem pewien, że będzie tylko lepiej.
Oglądaj. ;)