Bigby

Spoilery do odcinków 107-109. Goku vs Ribrianne, Goku vs Jiren, Gohan vs Ji-Mizu (Yardrat z U2), Genkidama, Frieza i Frost. Będzie się działo. edit: Ponoć jeszcze niepotwierdzone. Możliwe, że jutro wyjdą skany z japońskich magazynów i wszystko się wyjaśni.

Łezka poleciała. Ale ten czas leci.

Jest teoria, że w endingu pokazują kolejność eliminacji U7: Możliwe, że się nie sprawdzi, ale ten arc ewidentnie należy do Gohana i Goku (mimo, że ten pierwszy jeszcze za wiele nie pokazał na turnieju), więc powinni być dwoma ostatnimi wojownikami U7. Odpadnięcie Vegety tak szybko wprowadziłoby nieco zamieszania w szeregi "naszej" ekipy. Dodatkowo tu - http://www.fujitv.co.jp/b_hp/dragonball_super/index.html - jest krótki opis przyszłego odcinka. Frost za cel obrał sobie Roshiego i Vegetę. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Frieza też w tym wszystkim maczał palce. edit: Poza tym, jego przesadna pewność siebie też może być tego zwiastunem.

Jeżeli następny odpadnie Vegeta, to chyba uwierzę w teorię o kolejności eliminacji z endingu.

Dziś mają ruszyć zapisy.

No mogliby skopiować z mangi i dać Vegecie tego Goda.

Chciałbym, żeby korzystał z tej formy częściej niż z Blue. Chociażby ze względów estetycznych.

Jak się okazało, Hit był największą atrakcją odcinka. Świetnie się go ogląda w akcji. Teraz tylko czekać na jego pojedynek z Jirenem lub Vegetą. Wejście SSG Goku mocne, w dodatku z "boskim" soundtrackiem. Animacja i art na wysokim poziomie.

Oddzielne.

Oby tylko było to jakoś wytłumaczone, no i rzeczywiście wymuszone przez przeciwnika i okoliczności, coś jak pierwsza transformacja na Namek.

Pewnie jakiś fejk (albo nic nie znacząca grafika). Też byłbym rozczarowany, gdyby był to zwykły God tylko z postawionymi na SSJ włosami.

I to jest w tym najlepsze. Postawili na minimalizm, a jednocześnie wygląd jest na tyle ciekawy, że całość prezentuje się bardziej oryginalnie niż kolejny kolor włosów albo pozostanie przy czerwonym, niebieskim czy klasycznym żółtym. Wtedy dopiero byłoby narzekanie. O SSJ4 nie wspominam, bo nieszczególnie jestem fanem tej formy. Tzn. za pierwszym razem było fajnie, ale jak w późniejszych arcach Goku przemieniał się z dzieciaka znów w tę formę, to kiepsko. Vegecie to już kompletnie nie pasowało - bardziej przypominał wokalistę zespołu rockowego.

Nowa forma Goku. Wygląda naprawdę świetnie. Ta aura, oczy...

Gdyby nie miał wypadku, to już dawno byłby mistrzem, jeżdżąc dla Ferrari.

Albo był już po prostu zmęczony po całym dniu testowania w takich upałach. Na pewno, jak to on, chciał lepiej i mógł lepiej, ale po tak długiej rozłące z F1 i przy braku doświadczenia z najnowszym bolidem i tak osiągał dobre, przede wszystkim regularne czasy. Przy okazji dostarczył sporo dobrego info inżynieriom, realizując zakładany plan. Trzeba czekać na ruch ze strony Renault. Co ma być to będzie.

1:18:572.

Już zjechał do 1.18.952. ;)

Teraz wykręcił 1:19.467. Czasy trzech okrążeń - 1:19.497, 1:19.467 oraz 1:19.496.

E tam, wejdźcie na blog powrotroberta. Tam w komentarzach już po pierwszym okrążeniu było - Koniec marzeń, Palmer lepszy. :D

Tyle w temacie.