PiotrekP

Jak dla mnie wesele w Wieśku o wiele lepsze i zabawniejsze.

Monty Python i Święty Graal Odświeżyłem sobie, bo po KCD2 jakoś mnie naszło, choć wiadomo że to inne klimaty. Co do filmu- chyba każdy tutaj zna i szanuje, u mnie nadal 10/10. Im starsze tym lepsze. Idę zmienić zbroję.

Turniejów na arenie które były w jedynce tutaj nie ma?

Mnie za to kuń zrzucił w skałę i nie mogłem się ruszyć. No nic, odpalam mapę, fast travel, i co? Ruszać się mogę, ale "lewitując"- nie da się wyciągnąć broni. Pomogło dopiero użycie dotarcie do łóżka i aktywowanie snu poprzez przytrzymanie guziora, bo usiąść też nie mogłem.

Też mnie to ominęło. Pewnie takich sytuacji trochę będzie.

Gdyby tutaj z każdym kupcem dało się jeszcze w kości grać, to by było.

Zdobyłem ten set co chciałem, koszty jego zakupu (oprócz konia) pokryły łupy, a nawet jeszcze zarobiłem.

Jasne że od jedynki. Fabularnie i pod względem mechanik.

Mi zostaje kupowanie/łupienie broni, bo to kowalstwo to chyba za karę bym musiał robić. Nie no serio, nie widzę nic rajcującego w tym tłuczeniu w żelastwo. A propo sprzedawców- jest mod który zwiększa im hajsy nawet 10x.

Miałem w jedynce coś takiego, tylko u mnie była to godzina w plecy.

@Butt ciekawe co by było jak byś trafił, ale nie w niego.

@Plugawy te serowe akurat dobre były. Ja kojarzę jeszcze inne serowe, też były dobre bo nie przesolone.

Dalej ten drugi krawiec w kuttenbergu (co są dwa obok siebie, ten od południa) nie da się tam wejść głównym wejściem (włamanie). Jest z drugiej strony, przez to podwórze, ale korytarz tam jest jako prywatny.

Wpadam do swojego pokoju w Kuttenbergu, a tam jakiś parch siedzi na moim krzesełku i coś skrobie przy biurku. Obsługa tego lokalu to rynsztok.

W polskiej wersji jest to Płaszcz Pana, jedyne co znalazłem, to komendę żeby go sobie zespawnować, jak się gra na PC.

Wyczytałem że to Lord overcoat czy coś w tym stylu.

To fakt, gdyby nie te ciosy w plecy, a grzeczne czekanie na swoją kolej to grałoby się prawie jak na god mode. Wróciłem na pierwszą mapę (opłata za powrót). Jak ktoś czasem natrafi na ten czarny długi "płaszcz" co wrzucałem na poprzedniej stronie może dać znać. Bo u krawców go nie ma, a google niezbyt pomocne gdzie to może być.

Chyba już wiem za jakim outfitem się rozglądać:

Może te?

Da się to sprzedawać u młynarzy jak w jedynce? Bo w sumie na początku robiłem kowala i jeszcze u nich nie byłem.

Mnie kowalstwo wogóle nie przekonało. No ale co zrobić. To nudne walenie młotem w żelastwo.

Ja tak samo zbieram już tylko dobre kąski. Udźwig mam spory, to można się obładować i opchnąć zawyżając kwotę przy targowaniu. Choć i tak to spora strata na wartości.

Ale jak kradniesz z miejsca gdzie wszyscy są martwi, dookoła żywej duszy, nawet psa z kulawą nogą, a w mieście cię zatrzymują bo wiedzą z dupy, że tam coś ukradłeś. To akurat mało realistyczne. I jak się gadką nie wybronisz to ci to przypiszą.

Do mnie mieli wąty bo miałem coś zajumane bandytom na drugim końcu mapy. Ale gadką się wybroniłem. Podobnie miałem z inną rzeczą, ale to już sprawy do dania w spoiler. Skąd wiedzieli że to ukradłem, skoro można to kupić u krawca?

To ja mam 10k groszy Co wy tam robicie, że ponad 30h i dalej przed weselem?