Paolo de Vesir

Dlatego aby był sens przesiadać się na nową generację potrzebujemy gier niczym Cyberpunk, ale ich jest na lekarstwo. Rynek gier napędzają konsole i dla większości graczy one wystarczają. Z resztą tak jak pisał figuś - jak ktoś śmiga na czymś poniżej RTX 2060 to kupno konsoli będzie dla niego upgradem.

no tak, ale na rynku wciąż nie ma gier które te moc wykorzystają - masz po prostu lekko podrasowane wersję z konsol w 4K/60, więc co będzie dalej? 4K/120? Może, ale ludzie będą mieli to w dupie, bo konsole dają te 4KCB/60 i wygląda to zajebiście. Bez potrzeby przeskakiwania na PC.

Gry na PC pisane są i tak pod najniższy wspólny mianownik czyli GTX 1060.

Jakoś nie wkręciłem się mocno. 16h to sporo jak na platformówkę, a niesmak po dwóch ostatnich światach sprawił, że rushowałem do finału.

Myślę, że mogę uznać grę za skończoną w stopniu który mnie satysfakcjonuje. 71% trofików 43/52, czyli wszystkie które nie wymagają grindu. Gra świetna, ale potężnie niezbalansowana, bo nie jest to zręcznościówka tylko w dalszych etapach wręcz wymagająca uczenia się na pamięć i bycia dokładnym co do piksela. Czekam na sequel, ale jest mnóstwo do poprawy.

GTX 1060 jest wciąż punktem odniesienia dla developerów, więc te karty są po to abyś miał 4K/60 w każdej grze.

Panowie, byłem dzisiaj na USG jamy brzusznej i wyszło, że mam w woreczku żółciowym albo mały polipy albo kamienie i chociaż nie są wystarczające aby mi ów pęcherz usuwać to wolałbym zachować integralność mojego ciała. Miał ktoś już coś takiego? Wiem, że zaleca się leki żółciopędne, ale może coś jeszcze co by mogło pomóc?

Kiedy FSR dogoni DLSS to w sumie nic tylko brać się za te mniejsze wersje.

Panowie, czy ktoś z Was przesiadł się z W10 na 11 i zauważył spadki w wydajności w giereczkach? Myślę nad przesiadką (może XGP zacznie działać jak należy).

Ostatnio XSS pokazuje pazur po początkowej zadyszce (chyba w ruch poszły te słynne n a r z ę d z i a). Jak ktos tanim kosztem chce mieć zajebistą bibliotekę gier to nie ma co się zastanawiać.

Widziałem dzisiaj tę reckę i za taki kwit to aż szkoda nie wziąć. NO I JEDEN NA POGONKĘ ZA 10 LAT

AC Japan lepszy, więc w sumie zrozumiałe.

ale przed czy po taxa playstationi?

Dla Originsa daje znaczek jakości, fantastyczny tytuł.

Jak wyżej, najlepsza gra na PS5.

Wiadomka, wzięlibyśmy to na klatę jak największe kozaki. XDDD

Odpowiedź mam dla Ciebie kolego seniorze - po prostu Kojima sprawił, że mechanika poruszania się jest gameplayem samym w sobie. Za to też niezmiennie propsuję Sunset Overdrive. Eh PLEJSTEJSZONIE ROZPIESZCZASZ DLA MNIE MOCNO

Motorola RAZR V3i. Nie miałem w życiu telefonu wygodniejszego w obsłudze i taszczeniu niż to cudo.

Postanowiłem walczyć z backlogiem (a konkretnie z niekończeniem gier) i wczoraj wróciłem do DS, tym razem w wersji director's cut. Akt 2, gdzieś pod jego koniec i jak już człowiek zaczyna rozumieć wszystkie mechanizmy poruszania się po świecie, unikania BT i korzystania z osprzętu to robi się naprawdę ciekawie. Cóż, zobaczymy za kilkanaście godzin.

Czekam na popularyzację składanych ekranów i triumfalny powrót telefonów z klapką. To były małe i poręczne cudeńka.

Grałem, grałem. Nabiłem ponad 20h, ale nie skończyłem, bo yebany XGP na PC skasował mi save'a. Czekam na dwójkę, bo Obsidian zasługuje na grę z większym budżetem. Ogromne nadzieje pokładam w Avowed.

New Vegas ma jednak ten ciutkę cieplejszy klimat niż szarobury Fallout 3, mi zrobiło to niesamowicie dobrze. No i grałem na PC, a IMO takie gry zwyczajnie najlepiej tam smakują, bo cały UI jest skrojony pod M+K, nie mówiąc już o króciutkich czasach ładowania na SSD i quicksave'ach.

Ta 12. gen procków Intela to taki typowy zakup na lata, bo jak oglądam benchmarki i porównania to naprawdę mamy pewną rewolucję na rynku CPU.

Problemy z grami z Xboxa na PC? Stare, znałem. Mogą wyskoczyć po baaaardzo długim czasie albo zobacz czy SV nie ma oddzielnych achików dla wersji PC i Xboxowej.

^this Bajeczka jest mocno w (hehe) pytkę, ale niesmaczne są te pedofilskie zagrywki autora. No nie kupuję tego kompletnie. Całe szczęście zamykasz na chwilę oczy, a po chwili człowiek nie jest w stanie uwierzyć, że takie potworności spotykają na drodze bohaterowie. Oj czekam na weekend, bo będzie binge watching SE02.