Treść opublikowana przez Josh
-
Persona 5
Pograłem trochę dłużej i o ile fabuła czy postacie to jest dramat (podobnie zresztą jak w "zwykłej" P5), tak gameplayowo jest naprawdę spoko. No nie będę ukrywał, spodziewałem się tępego biegania i pozbawionego taktyki czy skilla lania dziesiątek przeciwników niczym w Dynasty Warriors, jednak mechaniki zaczerpnięte z pełnoprawnych Person sprawiają, że ta pozornie prosta młócka szybko nabiera głębi: lekki stealth i dające spore benefity rozpoczynanie walki z przyczajki, tasowanie Personami i wykorzystywanie słabości przeciwników, all-out-attack na ogłuszonych wrogów, jakieś proste combosy, dynamiczna zamiana postaci w trakcie walki, dzięki której można po chwili wykonać druzgocący atak, korzystanie z elementów otoczenia, no naprawdę można ładnie kombinować, a przy niektórych trudniejszych starciach z bossami wręcz TRZEBA. Wtedy też gra z musou potrafi się zamienić w soulslike'a (przynajmniej na hardzie) - wyuczenie się patternu ataków bossa, wymierzone co do sekundy uniki i powolne zbijanie paska energii, a w przypadku wpadki bam! - 90% hp naszego bohatera potrafi zejść w mgnieniu oka. Pięknie, podoba mi się to. Dungeony również zaliczyły konkretny upgrade: lokacje są tym razem zdecydowanie większe, wielopoziomowe i bardziej zachęcające do eksploracji (trzeba się ładnie rozglądać, żeby znaleźć ukryte skrzynki). Spory plus za sensownie rozlokowane checkpointy. Natomiast denerwujące jest to, że za każdym razem, żeby zregenerować MP trzeba wyjść z dungeonu, co z czasem staje się irytujące, bo MP kończy się szybko i trzeba często powtarzać ten manewr (mogli dać opcję regeneracji MP przy checkpointach - wyszłoby na to samo, z tym że gracz nie traciłby czasu na loadingi). Liczę również na to, że gra zawiera mechanikę dating-sima, bo poza walką w labiryntach i fuzjowaniem person nie ma tu co robić (miasto świeci pustką), możliwe że ta pojawi się dopiero później.
-
Persona 5
Zacząłem grać w P5:Strikers. Już na "dzień dobry" gra mnie niesamowicie irytuje ilością bezsensownych, przesadnie rozwleczonych dialogów, a już absolutnie najgorsze są wybory. Nie rozumiem po co gra daje mi możliwość dokonywania wyborów podczas dialogów, które NIC K*RWA NIE ZMIENIAJĄ ani w fabule, a ni w gameplayu. No po co, żeby dać iluzję swobody i robić z gracza idiotę wmawiając mu, że ma na coś wpływ? voice acting też do bani, zmieniłem na japoński bo mnie irytowali kiepsko dobrani aktorzy, ale... w japońskim v-a jest niewiele lepiej (vide Yusuke, no ten poważny głos w ogóle do niego nie pasuje). Wielkim fanem Persony 5 nigdy nie byłem (uważam że nie ma startu do P3 czy nawet P4), więc w Strikers też się pewnie nie zakocham, ale może uda się chociaż trochę przyjemnie pograć, jak już mi gra łaskawie na to pozwoli, bo póki co nie miałem okazji się o tym przekonać.
-
Final Fantasy XIV
Urok MMORPG, takie gry to najwięksi złodzieje czasu. Ja nadrobiłem fabułkę, wbiłem max lv jednej klasy, porobiłem interesujące mnie questy poboczne i póki co uznałem że wystarczy (wracam tylko raz-dwa w tygodniu na chwilę, żeby zdobyć Tomstones of Revelation, bo marzy mi się item level 530 przed Endwalkerem). Ale szczerze? Gdyby nie to, że lubię grać w różne gry i mam lekką manię platynowania, to pewnie dalej szarpałbym w tego Finala jak szalony, bo naprawdę ciężko się oderwać.
-
Final Fantasy XIV
Właśnie przed chwilą skończyłem ostatni i mam identyko jak Ty. Damn, przecież dopiero co walczyłem z tymi bolkami! Naprawdę pięknie połączyli ze sobą te dwa uniwersa. Lokacje i postacie pasują do klimatu FF, a to jak zremixowali pewne utwory to jest po prostu walki z niektórymi bossami dosyć wymagające, a ciuszki w ramach nagrody supcio, właśnie kompletuję swój set.
-
Final Fantasy XIV
Chyba najlepsze opcjonalne questy w grze. Aż mi się jajka spociły podczas walki z ze starym znajomym
-
NieR Re[in]carnation
Nie wiem czy już ktoś wrzucał takie info, ale niedawno wypuszczone DLC do Final Fantasy XIV z misjami Nier jest fabularnie kanoniczne, więc jak ktoś jest ciekaw nowego story to może sobie obczaić przynajmniej na YT.
- NIER
-
NIER
- NIER
Całe szczęście, że można sobie za free pobrać bronie z DLC i upgrade'ować je w miejsce niektórych strasznie wymagających do scraftingowania broni z podstawki (nie mam zamiaru biegać 4 godziny po wiosce i szukać ptasich jaj ). Swoją drogą kozackie są te ciuszki z Automaty dla głównego bohatera i dla Kaine. Nie wiedziałeś, że można przesuwać zegar w konsoli, żeby szybciej zdobyć kwiatka czy po prostu chciałeś zrobić to legitnie?- NIER
Farmienie itemów do upgrade'u jest w tej grze chore. Są takie przedmioty których trzeba zdobyć powiedzmy z 15 sztuk i czasem kilka wpada jednocześnie, a później np. przez całą godzinę nie wylosujesz ani jednego. Co za poyebane RNG quest z hodowaniem legendarnego kwiatka też mocno zryty.- Lost Judgment
Mogą misje ze śledzeniem wyrzucić do DLC, to będzie win-win.- Dragon Quest XII - The Flames of Fate
Fajna seria, aczkolwiek zawsze mnie w niej denerwowała przesadna infantylność i mało wciągająca fabuła. Jeżeli poprawią te dwie rzeczy (i jeżeli gra nie okaże się exem na Switcha) to na pewno się na nią rzucę.- Resident Evil 8 Village
Ooooo, ziomuś z najlepszego polskiego kanału o Resident Evil zrobił wywiadl z Lady D- Resident Evil 2 Remake
O tak, Julia usiądź mi na mordzie- Daymare: 1998
No i pięknie. Pewnie dalej będzie budżetowo, ale mam nadzieję, że twórcy już nieco bardziej doświadczeni wyeliminują największe bolączki Daymare 1998 i dostarczą tym razem naprawdę dobrą giereczkę. Jako hardkorowy fan wszystkiego co związane z RE najbardziej czekam teraz na ten sequel oraz na Tormented Souls.- Resident Evil 2 Remake
Jill w RE3 remake ma strasznie generyczną i byle jaką twarz. Miałem wrażenie, że gram znowu Larą Croft z ostatnich Tomb Raiderów, tylko nieco starszą i z innym fryzem. Za to Ada- Resident Evil 8 Village
Żeby odblokować mieczyk wystarczy zdobyć ocenę SS na każdym etapie. Co prawda jest to do zrobienia (udało mi się na połowie plansz), ale jak już koledzy powyżej napisali - nie ma sensu się w to babrać jeżeli jakoś bardzo nie potrzebujesz tej broni, a na pewno jej nie potrzebujesz, żeby zrobić story bronią białą - nóż Chrisa i na niższych poziomach trudności tniesz każdego frajera jak masełko.- Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Fanem serii jestem umiarkowanym, ale według mnie warto. Świeżość, świeżość i jeszcze raz świeżość - jeżeli ktoś, tak jak ja, był zmęczony odcinaniem kuponów od serii to Y7 powinna mu się spodobać. Nowe miasto, nowi bohaterzy, nowy gameplay i wszystko bardzo dobrze zrobione. Jeżeli chodzi o Kamurocho, to Czy gra jest jakoś bardziej rozbudowana od poprzednich odsłon, to nie jestem pewny. Obszar jest ciut większy, ale to dalej nie jest mapa na skalę GTA, mini-gierek czy questów też jest podobna ilość, największy progres widać dopiero podczas walk i rozwijania postaci, gdzie masz multum skillów do odblokowania i przedmiotów do zdobycia (wliczając w to super-dopakowane bronie - niczym bronie ostateczne w serii Final Fantasy - które można dodatkowo ulepszać dzięki systemowi craftingu). Mimo wszystko jeżeli to Twoje pierwsze jRPG, to nie daję gwarancji, że Ci się spodoba (jednak japońskie erpegi to trochę inna para kaloszy niż Fallouty czy Dragon Age), ale na pewno warto spróbować i dać szansę.- NIER
- NIER
Ja pykam na hard już trzecie podejście, ale nie mogę z czystym sumieniem polecić tego poziomu trudności, bo jest po prostu źle zrobiony. Może lepiej, żebyś się nie męczył i pyknął sobie na normalu, questy (o ile nie idziesz w platynę) też spokojnie możesz olać, bo ani to ciekawe ani tym bardziej opłacalne i skup się po prostu na story i na chłonięciu klimatu. Szkoda, żebyś się zniechęcił i olał już przy pierwszym przejściu.- Devil May Cry 5
- Resident Evil 2 Remake
Uwielbiam ten wątek Co do Claire to wprawdzie niezła z niej dupeczka w RE2R, ale jak już Bzduras stwierdził, zrobili z niej straszną debilkę w tej grze. W oryginalnym RE2 to była laska "z jajami", miała charakterek i spoko teksty, a tutaj od słuchania jej momentami uszy więdną.- Biomutant
- Aktualnie ogladam
1 epek był spoko, bo miał taki dark soulsowy vibe, ale kolejne to już oklepane fantasy z oklepanymi walkami.- NIER
- NIER