Skocz do zawartości

Josh

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Josh

  1. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS5
    Piramidogłowy w tej serii jest bardziej przeruchany niż Sasha Grey w trakcie całej swojej kariery, ale szczerze? Nie dziwi mnie to, bo to najbardziej ikoniczny i lubiany potwór w Silent Hill, coś jak Nemesis w RE3. To, że występuje poza SH2 sensu nie ma żadnego, ale ja się nie obraziłem jak zobaczyłem go w filmie albo w Homecoming, gdyby dali tam jakieś inne monstrum to nie robiłoby takiego wrażenia. W SH3 pojawiał się Valtiel i w sumie ziomek był mocno meh. W Origins mieliśmy Butchera i to samo, żaden z nich nie powtórzył sukcesu Piramidka. Jak kiedyś zrobią kolejnego pełnoprawnego Silenta i znowu pokuszą się o Kata, to też się nie pogniewam, chociaż wiadomo że w głowie zawsze będzie dudniła myśl, że to tylko i wyłącznie fanservice.
  2. Miasto jak miasto, ale Nemesisa schrzanili po całości. JEDNA sekwencja ucieczki przez całą grę A teraz sobie pomyślcie, gdyby ten remake od podstaw robiło Division 1...
  3. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS5
    Rzadko nie kończę gier, które zacząłem ale z Medium dałem sobie spokój jakoś w połowie przygody. Klimat jakiś tam jest, ale w porównaniu do SH to ochłapy, fabuła może być, jest nawet względnie ciekawa, za to powiedzieć, że ta gra ma "gameplay" to byłoby już spore nadużycie. Przez chwilę po odpaleniu łudziłem się, że to będzie jakiś p&c i przynajmniej eksploracja i zagadki dadzą radę. Spoiler alert: nie dały, to zwykłe chodzenie jak po sznurku i wykonywanie najprostszych czynności. Crap jak cholera. Dlatego bawiło mnie jak po premierze SH2 niektórzy na forumku się sapali jak to można było nie wierzyć w Bloober Team, bo było takie OCZYWISTE że dowiozą i że teraz powinno mi być łyso no ciekawe skąd takie podejrzenia, nie mam pojęcia.
  4. Ja grając w RE3R czułem się jakbym był na planie filmu Michaela Baya - tyle wybuchów ile jest w tej grze, to nawet ukraińscy szeregowi nie widzieli od początku wojny.
  5. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Jak w każdym serialu stworzonym przez Flanagana dla Netlfixa. Uwielbiam jego Nawiedzony dom na wzgórzu, tam był tylko jeden taki wątek upchnięty gdzieś z boku i zupełnie nie przeszkadzający (w Nocnej mszy chyba też nie było źle), ale cała reszta to dramat. Obczaj Klub północny, nie dość że sam serial tak gówniany, że nawet Netflix nie chciał drugiego sezonu, to jeszcze podobnych motywów masz napchane pod sam korek i to z udziałem nastolatków.
  6. Tak, na początku gry jeżeli graczowi nie uda się uciec do klapy w podłodze to Jack ucina nogę Ethan przejmuje się tym w taki sposób jakby stracił opuszek od palca
  7. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Obejrzałem wczoraj drugi sezon Hellbound. Gorszy od pierwszego, tylko 6 odcinków, wojna między sektami już mnie pod koniec nudziła, bo ile można oglądać drących mordę świrów, najważniejsze tajemnice dalej nie wyjaśnione, płaczą w tym serialu częściej niż Lara w tej nowej animacji, ktoś się też za dużo naoglądał filmów z Jackie Chunem - finałowe starcie to jak coś wyjęte z Godzin szczytu i jakoś średnio mi pasowało do klimatu tego serialuwydaje mi się, że lepiej już nie będzie, bo pomysł się wyczerpał na pierwszym sezonie i teraz będą ciągnąć w kółko te same wątki. Oby trzeci sez był ostatni i chociaż jakoś fajnie wyjaśnili o co chodzi z piekłem i Egzekutorami, to w sumie jedyna rzecz jaka mnie tu jeszcze interesuje.
  8. Josh odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w Kącik RPG
  9. Doczekał się chłopak w końcu W Damnation padł tekst, że powinni kontynuować "to co zaczęli tamtej nocy", co sugeruje że mieli segzy
  10. Próbowałeś może na pracuj.pl?
  11. Wiadomo, że koniec końców to tylko zbitek pikseli, ale ja tak mam, że jak gram kozakiem, to mimo mrocznych lokacji i świdrującego czachę udźwiękowienia czuję się dużo pewniej w horrorze. Leon w RE2 był jeszcze żółtodziobem, któremu Ada musiała podcierać dupę jak się kilka razy zesrał, więc tej gry problem nie dotyczył. Tak samo REmake z Chrisem, który wyglądał jeszcze jak normalny człowiek, a nie jak trzydrzwiowa szafa, ale jakby np. zrobili RE9 w podobnym klimacie do rezydencji Spencera albo komisariatu, ale już ze starszym, bardziej doświadczonym Leonem (pewnie jeszcze rzucającym od czasu do czasu "śmieszne" teksty), to miałbym cały czas z tyłu głowy, że przecież steruję typkiem, który w życiu rozjebał więcej Tyrantów niż ja lewaków w internecie, więc w sumie czego tu się bać? Pamiętam jak swego czasu ludzie pisali jaki to The Suffering jest straszny, a dla mnie nie był ani trochę, no bo kurde, w tej grze grało się napompowanym ziomem z jebitnymi bokobrodami co samym wzrokiem zabijał potwory xD (to, że gra była bardziej shooterem niż horrorem to druga sprawa). Nie mówię, że w takim przypadku gierka w ogóle nie może przerażać, no ale jednak sama świadomość grania kimś overpowered sprawia, że nie jest już tak gęsto. Gdyby w Fatal Frame albo Clocktower głównym bohaterem był Duke Nukem, to raczej też średnio bym się bał. Nie był, bo bardzo mało wiarygodnie go przedstawili. Facet, który po stracie nogi (a następnie przyklejeniu jej z powrotem) w zasadzie nie reagował, który po godzinie błąkania się po posiadłości rozwalał bez problemu mutanty, z którymi Chris i Leon mieliby problem, na którym nawet takie hity jak nawiedzona dziewczynka zamieniająca wszystko wokół w grzyba albo wampirzyca transformująca się w smoka nie robi wrażenia. Niby miał być zwyklak, a bardzo szybko zrobili z niego kolejnego zimnego madafakę masowo eksterminującego wszelakie odpady genetyczne i od czasu do czasu rzucającego corny tekściki dla rozładowania klimatu.
  12. Z jednej strony nowy bohater by się przydał, bo nie ważne jak straszny byłby RE9, to po prostu grając kimś ze starej obsady i wiedząc jakie to są debeściaki, brakowałoby klimatu zaszczucia. Ale kurde, niech chociaż ta postać będzie miała jakiś charakter, niech się faktycznie zachowuje jak człowiek w sytuacji zagrożenia (bo Ethan już w posiadłości Bakerów zrobił się zbyt hardy jak takie warunki) i niech nie zasłaniają jej mordy przez cały czas, bo chcę widzieć kim gram.
  13. Miałeś Ethana w dwóch poprzednich częściach i co? Też wyszedł Avengers, który na luzaku rozwalał takie koksy jak Heisenberg albo Mirandę, gdzie nawet takie wyszkolone typki jak Chris i Leon by się przy nich spociły. Pomijam już, że gość był totalnie bezjajeczny, zero charakteru i nawet ryjca nie chcieli pokazać. Niestety, ale oni nie potrafią w nowych protagonistów, więc może lepiej niech dalej klepią przygody brygady RR Ale to nie brzmi po prostu absurdalnie. To brzmi ŹLE, jakby chcieli zrobić powtórkę z Szóstki
  14. Ze wszystkich zmyślonych plotek te brzmią na zmyślone najbardziej Nie wierzę, że będą kontynuować wątki z RE7 i Village i jeszcze bardziej nie wierzę, że będą nas atakować zombie z maczetami albo bronią palną, za bardzo to śmierdzi RE6. podobnie jak nazwa antagonisty. Czekamy dalej za konkretami.
  15. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS5
    Kręcisz dwa razy w lewo, raz w górę i droga staje otworem. Ostatnio była afera, że nowa aktualizacja zgliczowała ten fragment na amen, ale w kolejnej niby to naprawili.
  16. Josh odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    W tym czasie jak Ci się piekarnik będzie rozgrzewał to już dawno zdążysz zjeść obiad elegancko upieczony we fryerze. I jeszcze drzemkę pooobiadową w tym czasie dasz radę ogarnąć.
  17. Josh odpowiedział(a) na Popi odpowiedź w temacie w Resident Evil
    najlepszy kostium na helołin ever
  18. Josh odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Żebyś wiedział Kawał lujca, chyba mnie trochę poniosło, ale miał dobre opinie + moja dziewczyna ma dokładnie taki sam i sobie chwali, więc uznałem, że nie będę kombinował z innymi tylko też go wezmę. Teraz już sobie nie wyobrażam nie posiadać takiej maszynki w domu, GOTY wśród przyrządów kuchennych. Btw, super się go targało do domu z paczkomatu (jakieś 400 metrów), zwłaszcza jak się rączka od pudełka po drodze urwała
  19. Josh odpowiedział(a) na Sven Froost odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Ja kupiłem skurwysyna 8l za 3 stówki. W sumie nie wiem po co, bo mieszkam sam xD ale zawsze fajnie mieć świadomość że w razie czego zmieści się cały kurczak albo nawet indyk
  20. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w PS5
    Wprowadzili kategorię "najgorsze potraktowanie znanej licencji"?
  21. Josh odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Teraz każdy gracz z forum może w pełni identyfikować się ze swoją postacią
  22. Josh odpowiedział(a) na MBeniek odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Dogoni Wukong?
  23. Josh odpowiedział(a) na tlas odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    True ostatni boss na hardziku padł nie był wcale taki zły, ale przez to że tak go nahjapowaliście omal nie wyłączyłem konsoli po dojściu do ostatniej fazy, bo myślałem, że z jednym przedmiotem regenerującym MP i mocno przeoranymi postaciami nie dam rady, no ale jakoś poszło. IMO final boss z SMTV zjada go na śniadanie. Za to tego opcjonalnego ziomka, który pojawia się po pokonaniu smoków nawet nie ruszam, nie mam już siły na żaden grind. W tym miejscu niestety muszę się zgodzić z ogqozo co do wielu rzeczy: początkowo gierka dużo bardziej mi się podobała i na pewno zapowiadała się lepiej. To znaczy dalej mówimy o joterpegowym GOTY (mimo mocnej konkurencji, w końcu w tym roku wyszedł też Rebirth i nowa Yakuza), no ale chyba za mocno sobie wkręciłem, że to będzie coś więcej niż "tylko" GOTY. Po około 50 godzinach już za mocno waliło schematami, rozczarował mnie wątek z "ludźmi", myślałem że trochę inaczej to rozwiną, ta cała "gra o tron" to też niewykorzystany potencjał, bo tak naprawdę jedyni liczący się gracze w walce o królewski taboret to Louis, protagonista i ten jeden kapłański pajac, a reszta gdzieś tam sobie knuje z boku i nie ma większego wpływu na fabułę. Wcześniej pisałem, że dungeony zapowiadają się na lepsze niż w Personie 5... no więc tylko ten pierwszy był tak rozbudowany, reszta słabuje, a te opcjonalne to już w ogóle jakiś żart. Całość natomiast mocno ciągnie do góry system walki, swoboda w konstruowaniu własnego teamu, no i pomijając tego ostatniego bossa to bardzo mi się podobał poziom wyzwania w tej grze - do niektórych szefków naprawdę trzeba było się przygotować, a ilość tur jakie mają niekiedy do dyspozycji, to cios poniżej pasa Poza tym wiadomo: design i MUZYKA, naprawdę nie musieli zatrudniać Hansa Zimmera do tej gry doceniam również, że nikt nie kazał mi robić pompek ani pajacyków. Nie chce mi się więcej pisać, od dwóch godzin miałem spać, bo na 7 do roboty, ale zachciało mi się dzisiaj kończyć gierkę. Daję 9-/10 mimo narzekania, bo i tak jest sztos i mam nadzieję, że Atlus będzie dalej ciągnął tę serię, jak dla mnie bardziej epicki szajz z większym potencjałem niż kiedykolwiek miała Persona.
  24. Josh odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jak to nie? Słowo "Signalis" pada tu częściej niż słowo "gówno" w temacie o nowym Dragon Age. Dwa posty wyżej nawet Nyu polecał
  25. Josh odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ja wszystko widzę