Treść opublikowana przez Josh
-
Silent Hill 2 Remake
James: "I just wanted my life back"
-
Silent Hill 2 Remake
Za to nawiązanie do HD Collection z comic sansem to szacun forever Bloober
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Silent Hill 2 Remake
Więzienie to równo połowa gry
-
Konsolowa Tęcza
https://www.ign.com/articles/assassins-creed-shadows-collectors-edition-price-drops-50-amid-cancelled-season-pass-and-early-access Zjeżdżamy z ceny Panowie, bo chyba pre orderki kiepsko się sprzedają
-
Silent Hill 2 Remake
Ja cisnąłem według tego Ten Power Pyxa zbyt rozwleczony jak dla mnie. I z tego co wiem można grać na NG+, tylko jeden czy dwa przedmioty leżą w innych miejscach (bo w ich oryginalnym położeniu znajdują się itemki potrzebne do nowych endingów), tak że lepiej mieć to na uwadze. Tylko w takim razie jeżeli robi się Dog Ending (czyli kategoria any% ng+), to i tak trzeba znowu wrócić do pomieszczenia z windą, żeby zgarnąć graty. Ale w każdej innej kategorii to faktycznie powinno przyspieszyć zabawę. Będzie testowane, na pewno jeszcze wrócę do speedrunów jak już się wygrzebię z innych gier nie minęło dużo czasu, a już się stęskniłem za Silencikiem... plus widzę, że jakiś chory pojebaniec w ng+ zszedł już poniżej 2 godzin, a ja tego tak nie zostawię
- Growe Szambo
-
Silent Hill 2 Remake
Trochę brakuje oryginalności tym starciom oraz jakiegoś twistu. Po prostu strzelasz / klepiej dechą aż kreatura nie zdechnie. W Residentach jednak lepiej to zrobili, tam bossowie mieli słabe punkty na których trzeba było się skupiać, Birkina 2 pokonywało się zrzucając go kontenerem z wysokości, Nemesisa na końcu rozwalało się działkiem uprzednio ładując baterie itp, tutaj nie ma nic takiego. Zakres ruchów i ataków szefków też nie poraża, bardzo szybko idzie się nauczyć patternu. No i chociaż uczciwie i tak trzeba przyznać, że i tak jest o wiele lepiej niż w klasyku
-
Alan Wake II
A może raczej wynika z lenistwa dewelopera. I jeszcze 100zł za coś takiego? Przypomnę tylko, że Separate Ways z RE4R kosztowało niecałe 5 dyszek za 4 godziny zabawy.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Silent Hill 2 Remake
Czyli wszystkie dotychczasowe speedruny do wyjebania Próbuję sobie właśnie ułożyć w głowie czy to na pewno jest aż taka oszczędność czasu. To znaczy jeżeli chodzi o rozwalanie ściany to na pewno, bo nie zawsze uda się to zrobić na raz zanim potwór zaatakuje, ale myślę czy da się w taki sposób pozbierać wszystkie pozytywki bez konieczności zaglądania do szafki. Poza dog endigiem to nie ma większego sensu, bo jak później pokonać ostatnich bossów bez broni? No chyba, że gra automatycznie po przejściu do otherworld sama oddaje graczowi cały sprzęt. Pozostaje jeszcze pytanie czy całkowita zmiana kolejności zbierania pozytywek (a co za tym idzie: również kluczy i jabłka) nie sprawi, że tego czasu finalnie wyjdzie więcej. To trzeba usiąść i na spokojnie pomyśleć
-
Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
Najpierw piszesz, że wszystkie wyglądają tak samo, a w kolejnym zdaniu, że jednak różnią się stylem graficznym xD Przecież na tym filmiku co wrzucił łom masz kilka kompletnie inaczej wyglądających gier, nie tylko z inną grafą, ale też różnicych się perspektywą. Nie wiem co jeszcze byś chciał, bo wiadomo że gameplay w każdej zawsze będzie podobny, w końcu to wszystko survival-horrory operujące podobnymi mechanikami. Też bym nie powiedział że Conscript, Crow Country, Signalis i Hollowbody wszystkie wyglądają tak samo.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Alan Wake II
Maxy to typowe korytarzówki. Levele są małe, a same gry króciutkie, nawet jak połączą obie odsłony w jedną całość to nie będzie to ani super długa, ani super rozbudowana przygoda. Oby tylko gameplayowo nie poszli w cover system jak w MP3
-
Marvel Cinematic Universe
Obejrzałem razem z Critical Drinkerem. Doktor całujący się z jakimś typkiem, paradujący w spódnicy oraz walczący z transem jako głównym antagonistą to niekoniecznie moje klimaty. Widziałem z nim też dwa sezony Sex Education i naprawdę ciężko mi stwierdzić czy on w ogóle gra jakieś postacie czy sam siebie. Anyway, po trzech latach na siłowni i jakieś ostrej terapii sterydowej może mógłby zagrać chociaż w parodii Blade'a.
-
Silent Hill 2 Remake
O, o, to, to. Pewnie byłoby trochę narzekania, że bez otherworld i innych motywów, które pojawiły się dopiero wraz z rozwojem miasta, jak i torturami na Alessie "to nie jest ten sam Silent", ale właśnie to mogłoby nadać więcej świeżości tej serii. Zresztą, wcale nie powiedziane, że nie byłoby w ogóle piekielnego wymiaru albo chociaż stworów w jakiejś innej formie, w końcu miasteczko od zawsze było miejscem obdarzonym nadnaturalną mocą, więc mogłoby materializować koszmary na nieco innej zasadzie (chociażby w wyniku obrzędów wczesnego The Order). Twórcy musieliby trochę pokombinować, ale na pewno by z tego jakoś wybrnęli.
-
Marvel Cinematic Universe
Na całe szczęście w zanadrzu jest jeszcze jeden bardzo zdolny aktor, który sądzę, że na luzaczku dałby radę pociągnąć tę rolę. Zwłaszcza w przypadku obrania bardziej progresywnego kierunku
-
Silent Hill 2 Remake
Nie no już bez przesady, takiego horroru nikt by nie wytrzymał Pograłbym w Silenta tak z 200 lat wstecz jak miasto było jeszcze zabitą dechami osadą, mogliby pójść w klimaty RE4 albo Village, tylko of course z większym mrokiem. Spowite gęstą mgłą błotniste ścieżki, jakiś las, bagna, może kopalnia albo jaskinia, dopiero raczkująca sekta Samaela, klimaty polowań na czarownice, składania ofiar na stosach, jakieś wesołe typki biegające w białych kapturach itp. Wcale bym się nie obraził, gdyby okazało się, że miasteczko potrafił zaginać nie tylko przestrzeń, ale i czas, więc miejsce dla nieco bardziej industrialnych motywów też by się znalazło, robiąc protagoniście ostrą sieczkę z mózgu. To prawda. Oryginalny głos Mary bardziej robił podczas tej sceny, zwłaszcza jak się w kilku momentach zaczynał łamać.
-
Silent Hill 2 Remake
Ogólnie ziomek ma sporo racji
-
Metaphor: ReFantazio
To chyba też ziomek z Hero Academia, bardzo charakterystyczny głos
-
Metaphor: ReFantazio
Trzecie miasto, robię wszystkie questy, trochę sobie farmię (hajsu mam 200+k, MAG 30 tys), ogarniam wszystkie social linki. Grafika jest obrzydliwa, jak pokazali tę śliczną animację po dobiciu do portu to się nagrzałem na tę miejscówkę, a później przejście do właściwej gry i: No, ale to akurat idzie przeżyć, Atlus przez te wszystkie lata przyzwyczaił do pewnej budżetowości swoich produkcji. Story wciąga, postacie są świetne, jedynie przy wyborze dialogów klikam co popadnie, bo już mnie zmęczyło wciskanie mi kitu. To co najbardziej kocham w tej grze, to fakt że deweloper po razy tysięczny nie każde łapać stworków, wystawiać ich do walki i fuzjować tylko gramy normalnym setem postaci ze swoimi skillami. To jest niesamowite ile tu jest klas, że każdego bohatera możemy rozwinąć w dowolnym kierunku, a jak się znudzi albo dobijemy do max lv to dwoma kliknięciami robimy z niego coś zupełnie innego. Taka swoboda w japońskich erpegach to rzadkość. Zadania poboczne też są fajne, opcjonalne dungeony zachęcają do zwiedzania, statek jako mobilna baza wypada więcej niż spoko. Jak na ten moment gra bije dla mnie na głowę Persony, które po tylu latach zaczęły już zjadać własny ogon, takiej świeżości i takiej skali wydarzeń mi brakowało.
-
Metaphor: ReFantazio
Pewnie to, że możesz sobie pobiegać po stateczku, skorzystać z kuchni, zasadzić nasionka i porobić inne gówna, które oferuje ta miejscówka.
-
Marvel Cinematic Universe
https://deadline.com/2024/10/blade-predator-badlands-disney-release-dates-1236144383/ Co za pieprzeni debile. Aktora mają świetnego (albo mieli, bo wątpię że Ali będzie dalej czekał aż ten cyrk w końcu ruszy w trasę), materiał jest genialny, story już mają gotowe, wystarczy przenieść bezpośrednio z komiksu, dać kategorię wiekową od 18 lat i wagony z hajsem same by przyjechały. No, ale w Disneju chyba dalej nie zdecydowali czy główne skrzypce ma grać silny facet czy stado jeszcze silniejszych bab (bo wiadomo, że z tytułu wcale nie wynika kto jest głównym bohaterem), kto ma to w ogóle nakręcić i jakie stężenie przekazu powinno się znaleźć w filmie. Chylę czoło przed tymi mistrzami. Plus taki, że jak to w końcu wyjdzie w 2028, to może do tego czasu ogarną ten chlew u siebie, przypomną sobie dla kogo takie filmy w ogóle powstają i zrobią to tak jak należy.
-
Silent Hill 2 Remake
Jak usłyszałem jak nowa Maria krzyczy "ANYWAY, WHAT DO YOU MEAN ANYWAY", to aż mi ze śmiechu Polo Cockta poszła nosem i już wtedy wiedziałem, że do swojej poprzedniczki nie ma żadnego podjazdu. Scena w więzieniu jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziła, tak że ten... reszta obsady spoko.
-
Silent Hill 2 Remake
Nic o tym nie mogę znaleźć w grze. Podczas scenki