Skocz do zawartości

zdrowywariat

Użytkownicy
  • Postów

    7 083
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zdrowywariat

  1. Przynajmniej gram bez papugi i nie wstydzę się wyników ;). Czyli daje se radę i mówię PRAWDĘ. Zamiast widzieć wagonik z każdej strony (TF) to wolę raz w nim siedzieć, a raz na nim (załadowanym) stać, raz wpaść w koło i jechać w środku tego koła turlającego się w dół, a raz wyskoczyć z wagonika, złapać się „spodu” ciuchci, by następnie wskoczyć na inny wagonik. I to jest design leveli, ciągle coś się dzieje, bez potrzeby zmieniania ujęcia.
  2. Chyba nie zrozumiałeś te 59 głosów. Już Ci pisałem zrób ankietę z FIFĄ i PESem (przypomnę, że dla Ciebie Fifka jest lepsza GAMEPLAYOWO ), czy z CODem i BFem, a statystyki będą podobne, więc sam sobie odpowiedz, czy większość zawsze na rację? W Returns wszystko jest podane subtelnie i to jest sztuka, powiedzieć jak najwiecej nie mówiąc nic. Co mi z tej obrotowej kamery w TF, skoro wieje nudą, powtarzalnością?
  3. To by się nawet zgadzało, bo gdzieś tylu Funky graczy przypada na hardcorowych graczy.
  4. Zacytuję klasyka po raz drugi: „jeśli mówisz prawdę to nie musisz niczego pamiętać”. Więc twoje zdanie jest nic nie warte.
  5. Tobie akurat nie wierzę, więc niech ktoś inny się wypowie, kto robił speedruny w obu grach. Ja mogę się jedynie wypowiedzieć na podstawie podstawek i tu Returns było trudniejsze od TF, dużo trudniejsze.
  6. Twoje oficjalne stanowisko jest zawsze tam gdzie jest większość.
  7. Wiem, z Tobą dyskusja wygląda inaczej ;).
  8. Jedynym minusem Returns był brak innej opcji sterowania, bo nie każdy lubił się z Wii, oraz brak Funkiego dla dzieciaków. Wiadomo, że gra jest hardcorowa, bo taka miała być, oldskulowym platformerem. Pisanie, że (sprite) Returns ma słaby design leveli jest KŁAMSTWEM. Jeśli już rozmawiać na argumenty, która część góruje nad drugą, to trzeba to robić uczciwie, a nie na siłę, żeby udowodnić swoją rację. Returns nie jest tak „widowiskowe” jak TF, ale z pewnością każdy mm został tam przemyślany. I takie powroty jak właśnie Returns, czy MP to ja rozumiem. Z discorda, pamiętam jak oceniałeś Returns o pół oczka wyżej, może było to (raczej) 9.5/10 dla Returns, a dla TF 9/10, choć recka mówi co innego. To teraz uczciwie (już) wytłumacz kolegom, dlaczego Returns jest lepsze od TF?
  9. Czasówki jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale mm? Bo w lewą stronę, czego nie widziałem nie robiąc mm? Poza tym nie każdy ma tyle czasu na granie, nie każdy lubi tego typu wyzwania. A to co sprite pisze jest nieprawdą, na siłę szuka minusów w Returns, z designem to kłamstwo.
  10. Pamiętam jak pisałeś, że Returns jest lepsze (9/10), a TF gorsze (8.5/10), co potwierdza twoja recenzja na ppe: https://www.ppe.pl/recenzje/4055/donkey-kong-country-tropical-freeze-recenzja-gry-przepyszny-kotlet-z-odrobina-futra.html Co się stało, że zmieniłeś zdanie?
  11. Przecież sam kiedyś pisałeś, że Returns jest o pół oczka lepsze od TF? Zacytuję klasyka: „jeśli mówisz prawdę to nie musisz niczego pamiętać”. Skończyłem raz na Wii, a teraz przechodzę trzeci raz na 3DSie. Z tym, że (pipi)ie mnie mirror mode, czyli granie w drugą stronę, oraz czasówki. Wszystko znalazłem sam, oprócz jednego puzzla za chmurką. I dla mnie to jest przejście gry. Deathless, MM i czasówki są dla maniaków ;).
  12. Przecież to konwersja z mocniejszej konsoli na słabszą, więc czego oczekiwałeś? Chyba zawsze 60 klatek > 30? Więc chyba Crash lepiej by działał w 60? To się określ, chodzi o sterowanie, czy klatki? Bo jeśli to pierwsze to graj w Returns na 3DSie.
  13. No ale w CB Trilogy już Ci nie przeszkadzało 30 klatek?
  14. 55h, bo grałem bez papugi :). A poza tym niektóre ulubione levele, które mogę policzyć na palcach jednej ręki, przeszedłem kilka razy. Amiss Abyss kilkanaście ze względu na znakomity OST. TF jest strasznie nierówne.
  15. Twoim tokiem myślenia w każdej grze na Wii sterowanie było z(pipi)ane, bo w SMG było podobne, atak po potrząśnięciu willotem. Więc jeśli komuś nie odpowiadało granie na Wii to nic tego nie zmieni. I chciałbym zaznaczyć, że to raczej nie wina Retro, tylko coś z góry narzucone przez samo Nintendo, by wykorzystać możliwości Wii.
  16. Szkoda mi tylko kilku osób, które TFem się zawiodły, w sensie że niczym ich nie zachwycił, bo oceniły na 7, czy 8 na 10. Więc i są marne szanse, że będą szukać sposobu na ogranie Returns, przez co stracą sztosa w swojej growej karierze. O gustach się nie dyskutuje, ale chciałbym zaznaczyć, że TF i Returns to są inne gry, mimo wszystko. W mojej opinii TF jest co najmniej o dwa oczka gorsze. Odnośnie dodatkowych postaci, praktycznie są bezużyteczne, bo Cranky do niczego się nie nadaje, a Dixie jest tylko lepszą wersją Diddyego, jedynie Funky jest fajnym ukłonem w stronę dzieci.
  17. Różnorodność leveli na korzyść TF? W Returns masz 8 światów: dżunglę, plażę (level z falą rządzi), ruiny, jaskinię (cały poświęcony wagonikowi i beczce), las, klif, fabrykę i wulkan. W Returns są 2 zielone na 8, w TF 4 na 6. W Returns masz 73 levele, gdy w TF jest ich 62 bodajże. Lepszy design leveli w TF? W Returns co chwilę się coś dzieje, a to płyniesz na wielorybie, którego we wcześniejszym levelu widać w tle, a to uciekasz przed mackami ośmiornicy, by ostatecznie chować się przed falą - sztormem. Pozwolę sobie wkleić urywek recenzji z desctructoid: „Not only is the game super-polished (a Retro trademark, in my humble opinion), the level design is unbeatable. UNBEATABLE! The key to great level design -- especially for a 2D platformer -- is when every jump, every enemy, and every obstacle is perfectly planned and perfectly placed. Nothing is worse than playing a game when everything in the level feels sloppy and not well put together. The levels in Donkey Kong Country Returns are not only impeccably designed, they are rich with constant “wow” moments that will happen from the first seemingly basic level to the surprising, wholly satisfying final boss.” TF nie tylko jest gorsze, ale i zawodem, oprócz kilku perełek jak gaszenie ognia na sawannie, wręcz nudzi. Levele są na siłę wydłużone, a elementy w nich się powtarzają, które niczym nie zachwycają, co czuć podczas rozgrywki.
  18. Co kto lubi. TF wygląda lepiej, bo wyszło na kolejną generację i brzmi lepiej, bo zaprosili Davida Wise, ale to co najważniejsze, czyli serce ma Returns. Lepszy dobór światów i lepszy design leveli. Nie ma w nim zmieniającej się kamery, ale za to każdy level posiada jakiś smaczek, w jednym z wagonikiem wpadamy dodatkowo w środek koła, które się turla, a w drugim jedzie nad nami ciuchcia, której „spodu” się czasem łapiemy. Wszystko podane jest subtelnie, tylko trzeba wychwycić ten geniusz. Poza tym Returns jest równe i pedantyczne (tak dopracowane), jak inna gra Retro, czyli Metroid Prime. Lubię wracać do tej gry, dzięki mistrzowskiemu designowi leveli. Nie, Returns nie jest najlepszym DKyem... to król platformerów 2D. Do dziś niepobity - moim zdaniem.
  19. @Ficuś @sprite @Rayos Przechodzę czwarty raz... najlepszego DKya
  20. zdrowywariat

    The Messenger

    Coraz ciekawsza jest ta gierka, wkreciłem się, no! Ktoś narzekał na grafikę? Gra jak na 8 bitów wygląda ślicznie, 16 jeszcze nie widziałem :). Coraz ciekawsi przeciwnicy i design leveli i nowe umiejętności. Bossowie mogliby być trudniejsi, ale przynajmniej są dobrze zaprojektowani. Wracam do gry. Acha, muzyka jest super, niektóre kawałki dają radę.
  21. zdrowywariat

    Metroid Prime 4

    Mi nie przeszkadzał backtracking w Metroid Prime. Po pierwsze można się było szybko przemieszczać, dzięki płynnej zmianie w kulkę. A po drugie nawet korytarze ociekały od detali. Za każdym razem jak przechodziłem przez zatopiony statek to miałem ciary:
  22. Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. Niewiedza jest błogosławieństwem.
  23. Ach te drugie szanse, ile ja bym sztosów ominął, gdybym nie dawał drugiej szansy, wstyd wymieniać tytuły
×
×
  • Dodaj nową pozycję...