Skocz do zawartości

lukas_k96

Użytkownicy
  • Postów

    817
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas_k96

  1. Plusy: - klimat i wykreowany świat - wiele sposobów na wykonanie misji - moce bohatera, które urozmaicają grę Minusy: - niemy bohater - kilka błędów (np. nie trzeba dokładnie ukrywać ciał, bo i tak prawdopodobieństwo wykrycia jest małe) - zabrakło mi trochę konsekwencji naszych działań (np. jeśli kogoś oszczędzimy to fajnie byłoby, gdybyśmy w kolejnych misjach znowu się z nim spotkali) Ocena: 8/10 - gra bardzo fajna, ciekawy gameplay wciąga. Zawiodłem się trochę na fabule (choć twist główny całkiem niezły). Grałem drugi raz, tym razem grałem praktycznie po cichu i nikogo nie załatwiałem, i nie ukrywam, że ten sposób przechodzenia gry jest zdecydowanie lepszy. Polecam i zabieram się za DLC.
  2. Dania jest nakręcona, ale Rumunia pod wodzą nowego trenera gra fajną piłkę. Szansę dostają nowi zawodnicy, w ataku szaleje Budescu i nie zdziwiłbym się, gdyby urwali chociaż punkt w Kopenhadze. Czarnogóra to przeciwnik, którego lekceważyć nie wolno, ale mam wrażenie, że oni już sami nie wierzą w awans i w Warszawie po prostu tylko dokończą te eliminacje.
  3. Akurat F1 na Eleven ogląda bardzo wiele osób. Pewnie ta liczba jeszcze bardziej podskoczy jak Kubica będzie jeździł.
  4. lukas_k96

    Bundesliga

    Moim zdaniem to błąd, że Heynckes wraca. Odszedł jako zwycięzca i takim powinien zostać zapamiętany. Wraca teraz do bałaganu po Ancelottim i mówiąc szczerze raczej nie wierzę, że powtórzy osiągnięcia ze swojego ostatniego sezonu. Decyzję o Nagelsmannie popieram tylko ciekaw jestem jak tak młody facet poradzi sobie ze starszymi gośćmi bądź równolatkami, dla których ma być trenerem.
  5. Borek to jedyny dziennikarz piłkarski w Polsce, który nie boi się swojego zdania, często nawet kontrowersyjnego. I za to go cenię, bo mówi jak jest, a nie jak wypada powiedzieć. Trzeba skrytykować to krytykujmy, trzeba pochwalić to chwalmy.
  6. Bardzo odważne decyzje Nawałki przed meczem: w bramce Szczęsny, w środku pola Linetty zamiast Mączyńskiego no i Bereszyński na lewej. Jestem ciekawy co pokażemy, ale powiem szczerze, że mam przeczucie, że nie wygramy tutaj i mecz w niedzielę będzie spotkaniem o wszystko.
  7. Nigdy nie wypisałem swoich filmowych zaliczeń , więc podzielę się listą z ostatniego tygodnia. Akurat choroba mnie dopadła, więc jest trochę czasu: - Kobiety bez wstydu - generalnie myślę, że jedynymi osobami bez wstydu byli twórcy tego filmu. Zrobić takie gó.... i jeszcze się pod tym podpisać to duża odwaga i nie wiem czy nie filmowe samobójstwo. Generalnie film jest bezpłciowy od samego początku: Lesień jako główny bohater (no nie mogłem nie kojarzyć go z postacią Jacka z Lokatorów), fabuła to kompletna abstrakcja, nie mówiąc o reszcie. Film ratuje uroda naszych aktorek i kilka scen. 2/10 - Victor Frankenstein - typowy średniak. Czuć ten klimat, dobrze odwzorowane realia, kostiumy, ale to wszystko. Jak to mówi Maciej Terlecki, nie ma czegoś magicznego. 5/10 - Dzień Niepodległości - przyznaję, film oglądałem dopiero pierwszy raz w życiu, 20 lat po premierze, więc może dlatego moja ocena jest tak ostra. Generalnie ten film to jedna wielka bajka o tym jakim to bojowym narodem są USA i że prezydent jest Bogiem, i że nawet kosmici muszą poddać się woli amerykanów. Bawi to chyba tylko amerykanów. Efekty wrażenia teraz już nie robią, więc generalnie nie wiem czym się tutaj zachwycać. 3/10 - Bóg nie umarł 2 - typowy film dla katolików. Problem w tym, że o ile pierwsza część miała jakąś sensowną fabułę i oglądało się to w miarę strawnie to przy dwójce jest już tragedia. Widać, że twórcy połasili się na dodatkową kasę i po sukcesie pierwszej części stwierdzili, że robią dwójkę. Scenariusz to chyba na zasadzie: a ch..., w co drugim dialogu będzie słowo "Bóg" to wszystko się będzie zgadzać. No niestety, trochę koncepcji zabrakło. 3/10 - Idol z ulicy - typowa perełka, film o chłopaku ze Strefy Gazy, który wygrywa arabskiego Idola. No cóż, dla mnie to typowo bezpłciowa produkcja. Dlaczego? W sumie nie ma za co pochwalić, ale też nie ma i za co zganić. Ogląda się, ale jakichś większych emocji nie wywołuje. Dziękuję, 6/10. - Boss - myślę, że osoby, które oglądały Narcos wsiąkną w ten klimat. Ja nie widziałem serialu, ale klimat tamtych lat odwzorowany bardzo dobrze. Pokazuje trudną pracę takiego gościa, o tym jak bardzo ryzykował (film jest oparty na faktach). Poza tym mam wrażenie, że trochę za długi i za bardzo rozwleczony. A, a i akcji to tutaj za dużo nie szukajcie. 6/10 - Osobliwy Dom Pani Peregrine - to ekranizacja jakiejś książki, o której w życiu nie słyszałem, więc oceniam tylko jako produkcję filmową bez żadnych nawiązań. Powiem szczerze jestem zaskoczony, bo film oglądało się z wielkim bananem na twarzy. Historia wciąga, choć odnoszę wrażenie, że na początku za dużo jest informacji i trochę wątku się gubią, ale potem wszystko wychodzi na prostą. Fajny klimat Burtona, niezwykłe postacie i scenerie. No jedynie to zakończenie typowo "made in USA" razi w oczy. Nie zmienia to faktu, że dla mnie to jeden z lepszych filmów jakie w tym roku oglądałem. - Iluzja 2 - pierwsza część mnie kompletnie nie wciągnęła i w sumie zastanawiałem się skąd tyle zachwytów nad tym filmem było. Obejrzałem drugą część, bo myślałem, że może się nawrócę, ale niestety. 3/10
  8. Plusy: - fabuła (zwłaszcza to przenikanie historii ojca i syna) - realia historyczne - nowe możliwości wspinaczki w tym m.in. po drzewie - Haytham (ta postać jest tak chol... charyzmatyczna, że aż szkoda, że to ona nie jest głównym bohaterem) - dużo zajęć pobocznych (bitwy morskie, polowania, werbowanie mieszkańców do osady itd.) Minusy: - główny bohater, Connor (sorry, ale tego gościa nie da się lubić ; ma taką osobowość, że czasami sam miałem ochotę mu przywalić) - niby dużo miejscówek, ale w większości wieje nudą (bo robimy to samo co w innych lokacjach) - wpychanie na siłę do fabuły elementów takich jak bitwy morskie czy obrona wojsk Ocena: 7/10 - generalnie grę ukończyłem pierwotnie jakieś 5 lat temu i była to ostatnia ukończona przeze mnie część tej serii. Wkrótce zabieram się za IV, której nigdy nie ograłem i kolejne części, ale najpierw chciałem sobie odświeżyć poprzedniczki. Powiem tak: grę teraz wspominam mile niż kilka lat temu. Gra ma swoje plusy i minusy, ale nie wiem czemu i była tak często krytykowana. OK, Connor to nie Ezio, ale sam gameplay jest spoko, zwłaszcza, że dodali kilka nowinek. Ja polecam, bo gra chodzi teraz w śmiesznej cenie i jeśli ktoś jeszcze jej nie ograł to na pewno warto. Plusy: - alternatywna historia z podstawki - nowe moce, które zmieniają rozgrywki - gameplay bez zmian w porównaniu do III Minusy: - tragiczne zakończenie, do tego brak pewnych wyjaśnień ze scenariusza - oprócz misji głównych praktycznie nie ma co robić - DLC podzielone na 3 epizody, które swoje kosztowały i kosztują Ocena: 6/10 - powiem tak: bawiłem się fajnie, ale od DLC podzielonego na dodatkowe 3 części oczekiwałbym czegoś lepszego. Są niestety dziury w scenariuszu, mam wrażenie, że twórcy odlecieli na początku i potem nie za bardzo wiedzieli jak to wszystko spiąć. Jedno jednak im się udało: moce zwierząt, które Connor otrzymuje. Jest logiczne uzasadnienie takich zmian, a dzięki nim gra się zdecydowanie fajniej (i łatwiej dodajmy). Ograć można, ale za jakieś grosze.
  9. To jest niesamowite jak w tak krótkim czasie można zniszczyć drużynę, która przed rokiem o mało co nie ograła Realu Madryt...
  10. I co z tego, ważne, że kasa na koncie się zgadza ;)
  11. Dla mnie trailer bardzo fajny, zapowiada się ciekawa gra. Jest klimat, miejscówki no i pewnie jak to w grach Rockstara - świetna fabuła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...