
-
Call of Duty: Black Ops 7
Takie info dla osób jeszcze patrzących na potencjalne kupowanie gier z tej serii od weterana - jeśli ktoś na codzień nie gra w CODa i nie robi jakiś dobrych wyników, to tego nie odczuje, ale Activision robi wszystko, aby obrzydzić grę dla graczy z lepszymi umiejętnościami. Otóż, gdy idzie wam za dobrze, to nie dość, że wskakuje wszystkim znany Skill Based Matchmaking, to ostatnio w plikach gry odkryto Skill Based Damage. Im więcej killów robicie, tym zadajecie mniejsze obrażenia innym graczom (poza trybem rankedów). Niby wpisali to w kodzie gry jako "bots" jednak jest dziesiątki klipów zaprzeczających śpiewce o botach. W dodatku odkryto "Advertisement Lobbies", w których specjalnie dobiera nam graczy z drogimi skinami, którzy masakrują nas, aby zachęcić do kupna skinów, które de facto dają łatwiejsze lobby przez sporą ilość meczów. Oczywiście owe advertisement lobbies nie istnieje wprost po zakupie gry i odpaleniu pierwszego meczu w trybie MP, a dopiero po kilkunastu, żeby dać szansę nowym wyszaleć się. Piszę to w temacie BO7 z jednego powodu - ostrzeżeniem, jeśli chcecie się skupić na trybie MP. Ta gra nie jest grą, to algorytm zachęcający do wydawania kosmicznych pieniędzy, a streamerzy często są posądzani o cheatowanie, granie na VPN aby mieć łatwiejsze lobby oraz tzw. "reverse boosting" czyli po prostu granie fatalnie przez 2-3 mecze, aby mieć najprostsze lobby jakie się da w następnych meczach. Prosta metoda na w miarę przyjemne granie? Game Pass + kampania + zombie bez dotykania MP/Warzone.
-
Stranger Than Heaven
Czyżby wreszcie poszli w możliwość dobijania przeciwników? Jeśli tak, to świetnie. Jakiś powiew świeżości w grach od RGG.
-
Resident Evil 9 Requiem
Nie zdziwię się jak znowu zaczną z FPP, a w wersji ostatecznej dadzą TPP z DLC. Trailer przypomina faktycznie Alana Wake’a niż RE. Krąży teoria, że może być to last dance Leona. Zaczął w Racoon City, skończy w Racoon City, chociaż chciałbym się mylić.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Pogrzeb dla plejstacji jest bliski. Najgorsza generacja w historii dzięki przepalonym funduszom na gaasy, z których nic nie ma.
-
Stellar Blade
W końcu ogra się w kompletnej edycji ze wszystkimi DLC. Wstrzymywałem się z zakupem na PS5, no ale wystarczyło ponad rok poczekać i będzie wersja w najlepszej jakości na piecu + wyrafinowane mody
-
DOOM: The Dark Ages
Ja ogrywam na RTX 4070 Ti Super, gra na Ultra w rozdzielczości 2k daje 120 fpsów - idealne doświadczenie gry. Podbijając na generatorze klatek do okolice 200 mogę grać na swoich 165hz bez żadnego stutteringu i innych problemów, które widoczne są w reszcie gier. Gra świetna i obecnie dałbym 9/10, co zresztą weterani gatunku, którzy przechodzili 2016 i Eternala na Ultra Nightmare potwierdzają. Te suwaki do zmiany szybkości robią robotę. Replayability gry będzie fajne.
-
DOOM: The Dark Ages
Początek może wydawać się średni, jednakże po 10 rozdziałach ma się taki arsenał broni, że Eternal zaczyna wymiękać. Na poziomie Nightmare robi się rzeź z pola walki, a w moim odczuciu - gra jest cholernie szybka w połączeniu z parowaniem, omijaniem pocisków lewo/prawo i zbijaniem pancerza u większych mobków, kiedy otaczają nas hordy mniejszych. Pamiętajcie o suwaku do zmiany szybkości gry. Pan z YT, który zaraził mnie replayability w niektórych grach wrzucił zajaweczkę The Dark Ages dla niezdecydowanych:
-
Zakupy growe!
Z jednym musimy się zgodzić - ta gra nie ma wersji fizycznej nawet na konsolach pomimo płyty wewnątrz pudełka. Kod wewnątrz pudełka, płyty bez zawartości, czy tak jak będzie zaraz ze Switchem 2 - game-key card - szara rzeczywistość kolekcjonera. Przynajmniej u DOOM’a jest piękna figurka, a shootery zawsze gram z myszką i klawiaturą. Już są jaja, bo nie kupowałem kolekcjonerek na PC od prawie 10 lat, więc wyobraź sobie moje zdziwienie jak zobaczyłem kartonik w środku zamiast jakiejś fajnej grafiki wewnątrz pudła, coś na wzór wnętrza steelbooka.
-
Zakupy growe!
Kartonik z kodem w kształcie płyty i logo gry xD Śmiechu warte, że próbują wytworzyć iluzję fizyczności. Do tego jest kod QR żeby szybciej aktywować.
-
Zakupy growe!
Dzisiaj otwierają się bramy piekieł, tylko tym razem postawiłem na wydanie na pieca.
- DOOM: The Dark Ages
-
Mafia: The Old Country
Tylko 50 dolców (219 zł na PSN) za edycję standardową, a w deluxe jakieś dodatki kosmetyczne bez early-access. Wpadnie u mnie na premierę.
-
GTA VI
Co niektórych tak tutaj trzęsie? Dlaczego nie cieszycie się, że w błocie gamingowym, w którym jest Ubisoft, Activision, Blizzard, EA i reszta kloców, znajduje się taki jeden deweloper, który zachwyca świat raz na dekadę? Wy piszecie tutaj o pierdołach, ale jest różnica tworzyć grę porównywalną do sztuki, gdzie każdy pracownik ma wyznaczone zadanie i nawet animuje śmieszne bąbelki w coli - to odróżnia arcydzieło od syfu, w którym pływa ta branża od wielu lat. Nikt nie przebił RDR2 w otwartym świecie. Naughty Dog z TLOU2 w zamkniętych korytarzach dorównało, ale nie miało nawet cienia szans na zrobieniu tego w open worldzie, co wydaje się logiczne patrząc na ilość pracowników i budżet. Rockstar i Take-Two wiedzą doskonale o jednym - zaspokoją starszych graczy trybem singlowym, zaś na multi rzucą się dzieciaki, które będą kupowały mikrotransakcje. Jeśli tak bardzo będziecie chcieli replayablity - tryb MP specjalnie dla was.
-
GTA VI
PS5 Pro będzie błyszczało przy tym tytule. Może się skuszę na zakup, bo taka chwila jest raz w życiu, a Rockstar wykorzystuje każdy zakamarek specyfikacji konsol. Czekanie na wydanie pecetowe w 2028/2029 będzie kiepskim i czasochłonnym rozwiązaniem.
-
GTA VI
Widać, że zdecydowanie mniej wariactwa w porównaniu do poprzednich części, no ale kurczę... ta grafika, ta muzyka, ten klimat Vice City oraz te modele postaci i samochodów! Jason nie wygląda na słabeusza, Lucia zgrabne bioderka - nie ma na co narzekać. Byle do premiery, w jak najlepszej jakości.