Treść opublikowana przez tomasz_sromasz
-
The Last of Us Part II
Przed trofeowymi dziwożonami prawdziwy dylemat: brać tlou ii na premierę w trzech regionach dla zdobycia trzech dzbanów czy bojkotować po całości (wbić tylko europejskiego dzbana), bo postać w grze ma za duże muskuły, które wymagałyby nierealistycznej podaży protein jak na postapokaliptyczny kontekst, co rujnuje immersję. Jest też kwestia benisa. Jeśli bohaterka ma większego od białego heteroseksualnego operatora kontrolera bezprzewodowego to ten ostatni ma prawo czuć się jak ofiara body shamingu.
-
Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..
Wiadoma sprawa, u mnie fizjo na porządku dziennym od pierwszej poważniejszej kontuzji. Teraz oczywiście co innego, bo treningi też nie są jakieś przetrenowujące, ale tak to 2x w miesiącu chodziłem sobie na odnowę biologiczną, masaż etc. nawet bez żadnych urazów, bez żadnego trybu, profilaktycznie, bo panicznie się boję kontuzji. Nie lubię się nie ruszać przez dłuższy czas. Z kawą zrobiłem sobie tygodniowy tapering i wracam xD Przy okazji zrobiłem poważny risercz i zupełnie nie ma sensu, kiedy się trenuje coś wytrzymałościowego nie pić kawy. Profity: - bogactwo antyoksydacyjne, które leczy delikatne stany zapalne, - stymulacja ośrodkowego układu nerwowego, dzięki któremu jest większa motywacja do wyjścia z chaty na trening, - przyspiesza trawienie i działa kało- i moczopędnie -- dla mnie jak znalazł, żeby zrzucić ładunek przed trenio, - podnosi ciśnienie (krótkofalowo, niedługo po spożyciu bo w szerszej perspektywie -- nie), dlatego mogę iść biegać rano, kiedy bez kawy mam bardzo niskie ciśnienie i tętno, - działa znieczulająco -- to się przydaje, gdy treningi są codziennie i zawsze coś tam delikatnie pobolewa, gdzie po kawie tego nie czuć, - i co najważniejsze chyba, zwiększa udział tłuszczu w spalaniu względem glikogenu, a to godsend dla wytrzymałościowców.
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
Ograłem na 3dsie w glorious 240p czy ile tam. Było świetne, ale nie żebym miał teraz znowu zainwestować 120h w to samo. Za to XCX remaster bym chętnie przytulił. bo nie miałem WiiU (kto normalny miał?).
-
Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..
To chyba odpowiedni temat. Robię kofeinowy detoks z nudów i z naukowej dociekliwości. Drugi dzień mija i nigdy nie czułem się gorzej. Treningi to katorga, walczę, żeby nie zasnąć albo nie puścić pawia, mimo że to wszystko były bc1 i rytmy tylko. Nie próbujcie tego w domu. Mam nadzieję, że niedługo będzie z górki.
-
Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..
a to nie tzw. shin splinty?
-
Animal Crossing: New Horizons
ja raz przez nieuwagę omal nie podarowałem 99 tysięcy żabie z wąsem zamiast zdublowanego mebelka czy tam tapety. Na szczęście nie przyjął, to nie jest, (pipi)a, polska policja.
-
Przeczytałem i polecam!
Jednostkowe tragiczne wydarzenie -- śmierć przewodniczki po wybiegu dla sfory wilków w zoo Kolmården jest tematyczną osią książki. Jednak, zgodnie z poetyką reportażu jako gatunku pogranicznego i w zasadzie nietrzymającego się żadnych zasad, temat jest tylko punktem wyjścia. Zaczyna się jak typowy kryminał, od punktu dojścia, czyli przykrego finału, po którym następuje retrospekcja mająca na celu ustalenie, jak mogło do tego dojść. Jest tu nawet proces sądowy rzeczywiście wytoczony przeciwko zarządowi parku zoologicznego, a przecież wpisujący się również w prozę gatunkową. Wkrótce jednak refleksje autora zataczają coraz szersze kręgi i znacznie odbiegają na pozór od clou problemu, ale ta metoda wydaje się być dobrze umotywowana. Autor bowiem uznał to wydarzenie nie tylko za pewnego rodzaju wyjątkowy precedens, ale symptom złożonych procesów skrywających się znacznie głębiej w ludzkiej kulturze. Dokładniej: w miejscu przecięcia się się świata ludzi i (pozostałych) zwierząt, a zwłaszcza w zoo. Berge bada na przykład fluktuacje pola semantycznego wilka jako symbolu w skandynawskiej kulturze. Zestawia dawny okres demonizowania drapieżnika, który skończył się niemal zupełnym wytrzebieniem całej populacji z późniejszą idealizacją po reintrodukcji. Przemiany te ukazane są na dość szczegółowym i wielowymiarowym planie antropologicznym i wpisane w kontekst historyczny i socjologiczny. Celem tej, miejscami chaotycznej, wędrówki wreszcie staje się pytanie o zoo i jego uwarunkowania jako takie. Zagadką staje się już nie tyle, dlaczego opiekunka wilków weszła na wybieg sama, dlaczego zwierzęta zdarły z niej ubrania i ją zagryzły, ale: jak w ogóle doszło do tego, że eksperyment spotkań odwiedzających zoo z żywymi wilkami uznano niemal apriorycznie za w pełni bezpieczny i świetnie zarabiający na siebie produkt konsumencki, mimo że przed tragedią wiele wypadków w parku wskazywało na coś zupełnie odwrotnego? Zaletą "Dobrego wilka" są wysokie ambicje poznawcze. Nie tylko reporterskie drążenie w poszukiwaniu prawdy, ale miejscami nawet postawa filozoficzna, spojrzenie bardziej w głąb. Szkoda tylko, że książka już na etapie wykonania nie do końca te zamierzenia wypełnia, głównie przez nie do końca uporządkowaną strukturę i brak precyzyjnie rozrysowanego planu. Mimo wszystko warto.
-
bieganie
Przecież rezultatów z treningu nawet nie wpisałem do excela, bo nie sądzę, żeby PZLA dopuszczała wyniki w tych prototypach wykradzionych z laboratorium NASA, już nie mówiąc, że z wiatrem dymałem.
-
bieganie
Jako że startów nie ma i nie będzie, to wyprzedają gdzieniegdzie startówki. Wpadły zatem odpustowe wrotki antygrawitacyjne dla Kenijczyków: Wziąłem je na 6x1k po ulicy, lekko się odpaliłem i ostatni kilometr wszedł mocno #toniesąferie
-
Animal Crossing: New Horizons
Dzięki uprzejmości Kmiota wszedłem w posiadanie pięknego kapelusza z prezerwatyw. Od razu po powrocie zawinąłem się w ręcznik, zarzuciłem kwas i oglądałem gwiazdy w wielkim stylu.
- Lista dumnych posiadaczy Switcha - tylko Friend Code!
-
Animal Crossing: New Horizons
Ja rano zajrzałem do Nooków i oferowali 54 za rzepsko Myślę sobie, już gorzej nie będzie. Teraz loguję się jeszcze raz, a tam 48 xDD Amway, złodzieyskie kur.wy.
-
Animal Crossing: New Horizons
A te spadające gwiazdy są każdej nocy czy trzeba czekać na siostrę sówki? Tzn. u mnie już była raz.
-
Animal Crossing: New Horizons
U mnie po 102. Kupiłem, już wujtam, bo udało mi się pierwszy raz nie zaspać w niedzielę na zakupy xD Teraz nawet śpię na rzepach. Jak będziecie mieli dobre ceny na rzepki, to dajcie cynę, ja też będę sprawdzał. A, i zrobiłem wszystkie przepisy na jajowe gówna. Nagrodą od zająca crackheada za to jest Domek też doyebany ładnie na s rank
-
Animal Crossing: New Horizons
Można zrobić taką serię nawet. Fani Animal Crossing: gram w tę grę, bo pozwala ona zrelaksować się, jest kompletnie pozbawiona celu, ma spokojny klimat bez żadnego ciśnienia Także fani Animal Crossing: pierwszego dnia miesiąca wstaję skoro świt i sprawdzam dokładnie (zestawiając ze sobą kilka źródeł), jakie nowe, niezbadane i nieopisane w moich publikacjach ichtiologicznych i entomologicznych gatunki ryb i owadów stają się aktywne w tym miesiącu, w jakich godzinach można je spotkać i co jest ich naturalnym habitatem. Stwarzam jak najlepsze warunki ekologiczne do ich pojawienia się, przygotowuję kilkadziesiąt kilogramów zanęty do ryb, nierzadko karczuję całą florę danej wyspy, następnie do późnych godzin nocnych uzupełniam zbiory i dzielę się zdobyczami z zaprzyjaźnionym muzeum-ośrodkiem badawczym.
-
Animal Crossing: New Horizons
Kwarantanna dzień szejset Czwarte pomieszczenie w domku przeznaczyłem na stylowy gabinecik do pracy . W odzieżowym u Sonica zaś kupiłem dziś... brodę xD W ogóle ciuszki w tej grze to sam segz, ściślej mówiąc zdozuneg na viagrze
-
Animal Crossing: New Horizons
Te zwierzęta miały być cute jak w AC, ale wyszły creepy. Ach, ten gunplay w crossingu, Doom Eternal wysiada. Double kill wpadł elegancki:
-
PSX Extreme 272
Ten tekst o piekle, taki porównawczo-kulturoznawczy, zajmujący. W ogóle miło zaskakują wszelkie nierecenzje (choć recenzje też w porządku).
-
Animal Crossing: New Horizons
Moja wysepka wbiła trzy gwiazdki, K.K. Slider chce wpaść z koncertem A tak się składa, że jestem jego największym fanem, zwłaszcza techenka Tutaj ładnie trzymam winyle Slidera uporządkowane, tak jak pan jezus powiedział Z innych aktualności: w końcu wpadł blue marlin yebany, od tygodnia na niego polowałem! Ale Animal Crossingowy switch w Animal Crossing na switcha to już poziom meta i mokry sen xzibita xD
-
PSX Extreme 272
Dojszło pisemko. Jest różnica, jak się wyciągnie z kartonu egzemplarz niemacany i pachnący <3 Ale będę musiał chyba zainwestować w większą skrzynkę na posesji, bo paczka się nie zmieściła i listonosz położył na niej, tak na słowo honoru. Dobrze, że usłyszałem, jak przejeżdża, bo ktoś by mógł przechodząc zawinąć
-
Animal Crossing: New Horizons
Pracowity poniedziałek Ale też dobry utarg. Korona nie tyka branży arachnologicznej
-
Fotki
To jakie są w końcu obowiązujące tu standardy moralne? Mogę spokojnie epo do(pipi)ać w przyszłym sezonie?
-
Animal Crossing: New Horizons
Z kwiatkami jest bodaj podobnie jak z owocami -- na swojej wyspie można spotkać/kupić tylko określone gatunki. Poza sprzedażą egzotyczne kwiaty w egzotycznych (osiągniętych w wyniku hybrydyzacji) barwach wabią rzadkie owady.
-
bieganie
Tu jeszcze rozsądny komentarz z wczoraj dot. biegania: https://siedlecka.blog.polityka.pl/2020/04/05/biegac-czy-nie-biegac-w-czasach-zarazy/?nocheck=1
-
Animal Crossing: New Horizons
Wysłałem coś w podzięce. Mam kokosy, jabłka i wiśnie (+ pomarańcze i picze teraz), a resztę chętnie przytulę.